Polecane posty

Stefano1    40

Najprostszy szczelinomierz, z blaszkami od 0,1mm do 1mm, z wymiarami co 0,05mm to koszt kilkunastu zł.

Lepszy do tych silników, moim zdaniem jest zbędny. ;) Tj, wystarczy, żeby stwierdzić, że luz zaworowy wynosi coś pomięddzy 0,30mm a 0,35mm ;) No, chyba, że klawiatura jest w idealnym stanie, to można cudów szukać.

Z dopasowywaniem blaszek daj sobie spokój. Suwmiarka z podziałką do dziesiętnych mm zmierzy Ci z dokładnością do 0,2mm, do setnych- 0,02mm, oczywiście + błędy wynikające z metody pomiaru.

 

 

Do siły wracając- po odpaleniu masz gęsty olej. Silnik musi ze startu napędzić własną pompę olejową, pompę wspomagania, mikropompkę + główną hydrauliczną+ ew wspomagającą. Wszystkie koła zębate w skrzyni biegów muszą przemielić gęsty olej. Do tego, silnik pełna moc osiąga dopiero po rozgrzaniu do temp. pracy. Ale i tak nie powinieneś mieć problemów z ruszaniem z 2/II, na zimnym silniku. ;)

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

Też tak uważam . Cóż skoro nie pali na jeden tłok to różnica powinna być znaczna w mocy i żwawości po naprawie .

 

Dzięki Ci za wszelkie podpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

@Stefano , @Fezoi - wiszę wam pół litra staropolskim zwyczajem za pomoc :)

 

Wyregulowałem zawory ( pierwszy raz w swoim życiu ) i 1 cylinder ożył :rolleyes: B) Jeszcze nie jeździłem , ale uruchomiłem silnik i już po dodaniu gazu na biegu jałowym czuć znaczną różnicę a silnik w końcu mruczy jak rasowy Niedźwiedź :D Zadymienie zmalało ( ale na zimnym jeszcze coś się dymi) , po dodaniu gazu wydobywa się nie czarny a brunatny dym :) Nie rozgrzewałem silnika , ale myślę ,że już jest nieźle aczkolwiek jeszcze nie idealnie .

 

 

 

Tylko nie wiem czy wyregulowałem zawory prawidłowo ?

Zacząłem od pierwszego cylindra , później wedle instrukcji 3-4-2 , tylko gdy dzwigienka zaworu wydechowego podnosi się do góry i jest w skrajnym położeniu to dzwigienka od zaworu ssącego niby jest w górnym położeniu , ale po dalszym obrocie koła zamachowego idzie ( niemalże niezauważalnie dla oka) jeszcze milimetr w górę .

 

Ja mierzyłem właśnie najpierw w zaworze wydechowym a za chwilę po obróceniu silnikiem dopiero w ssącym , czy zrobiłem to dobrze czy może powinienem mierzyć oba na raz przed dojściem zaworu ssącego do samej góry ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefano1    40

pawlus224- hmmm... to dobra waluta ^^

 

Nie bardzo ogarniam sytuację którą opisałeś , :) Ja robię tak:

 

Tłoki w tych silnikach chodzą parami. Pierwszy z czwartym i drugi z trzecim, a co za tym idzie, gdy np: pierwszy i czwarty tłok jest w GMP, to pierwszy kończy suw sprężania (oba zawory zamknięte, można przystąpić do regulacji luzów), a czwarty w tym samym momencie kończy suw wydechu. Podczas obracania silnikiem widać zamykanie się zaworu wydechowego, a po jego całkowitym zamknięciu (tłok w GMP) zaczyna otwierać się zawór ssący i zaczyna się suw ssania. Mówi się na to potocznie "mijanka". I właśnie w momencie "mijanki" oba tłoki znajdują się w GMP. Gdy mijanka jest na 4'tym garze, regulujesz luz zaworowy na 1'wszym, i odwrotnie. Analogicznie sytuacja wygląda z drugim i trzecim cylindrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

Więc chyba dobrze zrobiłem , tylko wg. instrukcji powinno się regulować w kolejności 1-3-4-2 i tak też robiłem tj. gdy ustawiałem w 1 cyl to w 3 była "mijanka" . Źle ?

 

Na początku myślałem ,że trzeba właśnie trzeba luz mierzyć w trakcie "mijanki" czyli w momencie gdy jeden zawór się zamknął a drugi jeszcze nie zaczął otwierać , ale zajrzałem do tematu na forum odnośnie ustawiania zaworów w c-385 i zrozumiałem jak wyżej .

 

Jak ustawiam np. pierwszy cyl. to w 3 jest mijanka a zawory w pierwszym są zamknięte dość długo ( ruch o kilka ząbków na wieńcu koła zamachowego bo poruszałem silnikiem za pomocą łyżki do opon) i tak na samym początku zamknięcia lewy zawór (po mojemu wydechowy) niby się zamyka od razu (zamknięty ale nie ma luzu) , ale dopiero po przekręceniu o następnych parę(2-4) ząbków zamyka się całkowicie i właśnie wtedy mierzyłem "luz" Dobrze ?

 

Zauważyłem też ,że niektóre dzwigienki są wyrobione , jak i zawory w miejscu mierzenia luzu ( ,że nie są idealnie płaskie) to też starałem się tak włożyć szczelinomierz ,żeby ten luz nie był za duży ale żeby był prawidłowy (gdybym normalnie włożył na płask to nierówności spowodowałyby ,że luz jest za duży ) myślę ,że wiesz o co mi chodzi :)

 

 

Normalnie jak teraz wciskam gaz w osiemdziesiątce to aż się chce w pole jechać :D Ale na razie jeszcze maski nie zakładam , może coś jeszcze się dopracuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padre1989    13

ja ostatnio u siebie w 360 glowice robilem no i pozakladalem wszystko ok i zrobilem z jakies 3 mtg i przestala nagle na jednym garze chodzic . od razu zlokalizowalem na ktorym i zdjalem kopółke i co sie okazalo ze zawor stanol w glowicy wiec ustawilem wiekszy luz pojezdzilem troszke i przeregulowalem i jest ok :) i niby glowica po regeneracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefano1    40

Pawlus224- trochę po chińsku to zrobiłeś, ale grunt, że chodzi :) Możesz mieć jedynie za duże luzy ;)

 

 

Tak łopatologicznie: ustawiasz pierwszy garnek- wypatrujesz mijanki na czwartym. Kończąc pierwszy, patrzysz na zawory na 2'gim i jak będzie na nim mijanka , to ustawiasz luzy na 3'cim. Potem 4- wypatrujesz mijanki na 1. No i 2- wypatrujesz mijanki na 3.

 

Co do dźwigienek- nic na to nie poradzisz. Regulacja śrubowa jest tania i prosta- a poza tym- do kitu. :) 0,05mm to jedynie 1/20 obrotu :) Chcieć to porządnie ustawić, to powinno się dać nową klawiaturę, albo starym dźwigienką zrobić agrotjning szlifierką (ale to taka walka z wiatrakami) :) Ja wkładam szczelinomierz na płask. 0,25 wchodzi luźno, 0,30 z lekkim oporem, a 0,35- nie wchodzi. Kwestia indywidualnego wyczucia.

W cywilizowanych konstrukcjach trzeba się bawić w setne mm, ale tutaj- wystarczy, że Ci się dźwigienka na wałku przesunie i już masz inny luz, kilka setek, ale inny. ;)

 

lewy zawór (po mojemu wydechowy)

 

Patrząc od strony kolektora wydechowego- tak. (te bliżej z przodu ciągnika- wydechowe, tez bliżej tyłu- ssące, zresztą to po kolektorach widać. :) )

 

Padre1989- przerabiałem ten temat. Po zamontowaniu głowicy po regeneracji (nowe gniazda, zawory, prowadnice), okazało się, że wali kompresją w kolektor ssący (charakterystyczne "pfy pfy pfy"). Ciągnik chodził kilkanaście godzin i przy pomiarach luzów przed sekcją zwłok, okazało się, że 2 ssące i jeden wydech zaczęły tracić luzy. Po demontażu i nalaniu ropy w gniazda, okazało się, że nie trzymały te 3 zawory . Dotarłem zawory w domowym zakresie i ropa stała w gniazdach bez przecieków 12h- no i głowica chodzi już przeszło 500mth. Za jakiś czas, czekała mnie powtórka z rozrywki- głowica od ciapka, robiona w innym zakładzie. Uprzedzony, przed montażem znowu podlałem ropy w gniazda- i tylko jeden zawór trzymał przepisowe 5min (czy ile tam w instrukcji było :) ), oczywiście, po wyczyszczeniu, oraz niezależnie od ustawiania zaworu w gnieździe. Po partyzanckim dotarciu głowicy - zrobiło się szczelnie.

 

Jaki morał- w zakładach osadzają nowe gniazda, frezują je pod zawory, coś tam może z grubsza dotrą i tyle. Co się dzieje dalej - wybija i wypala gniazda, kasuje luzy zaworowe, zawór się podpiera na dźwigience i nie ma czym jechać. ;) A jak raz zawór skasował luzy, to wielce prawdopodobne, że będzie miał już do tego dożywotnie tendencje, aż się ekspresowo "skończy".

Edytowano przez Stefano1
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotr63a    2

witam podłacze sie pod temat, czy jeżeli bedzie zla pompka zasilajac to ciągnik moze miec mniej sily szczegolnie na niższych obrotach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fezoi    170

Pawlus 224 fajnie, że się poprawiło . U mnie swego czasu zawory ustawiał mechanik z firmy, która robiła kapitalkę silnika ( po 50mth ) i do dziś nie wiem jaki był błąd ( zimny silnik ? ), silnik stopniowo zaczął tracić moc, kopcić , ogólnie dramat . Przyczyną był brak luzów na zaworach wydechowych ( nie domykały się ), trochę trwało zanim to odkryłem ( po gwarancji już to było ). W sprawie kolejności ustawiania luzów na poszczególnych cylindrach , ta kolejność z instrukcji jest po to, żebyś się za dużo nie nakorblował :) , chodzi o zasadę jak opisał Stefano 1 ( 1 z 4 , 2 z 3 ). Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefano1    40

Fezoi- luzy ustawia się na zimnym silniku, po rozgrzaniu luzy się zmniejszają ( rozszerzalność cieplna materiału), a fabryka przewidziała to 0,3mm dla 80'tki, aby po rozgrzaniu silnika luzy się zminimalizowały, ale jakieś pozostały. Takie jaja są winą gniazd zaworów i zaworów- albo są zrobione z gównolitu, albo źle obrobione. Pilnuj luzów na zaworach które się popodpierały ;) (tj. sprawdzaj częściej niż wynika z instrukcji ) Jak się regularnie zmniejszają, to głowica na stół i docieranie wypalonych gniazd i zaworów, póki jest jeszcze co docierać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

U ... jak po Chińsku to to nie będzie miało zastosowania w Czeskim silniku :D :unsure:

 

Jak napisałeś teraz to rozumiem i tak zrobię :)

 

Dzięki jeszcze raz panowie serdecznie za ( jakże cenne dla mnie) uwagi i porady B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1634U    6

Witam,kupiłem Ursusa 1634 i mam problem gdyż na pusto , bez cięzaru jest bardzo czuły na gaz , nie dymi i idzie jak rakieta. Lecz gdy podepnę do niego np.beczkowóz mały jak do niego bo tylko 5000l to przy rozpędzaniu się nie moze dobrze wejsc w obroty , wolno wchodzi , jest mułowaty lecz przy tym nie puszcza nawet dymku,i aby zmienic bieg z 2 na 3 to musze go kręcic prawie na 2000 tys.obrotów żeby trójką mógł sie bujnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
johenek    5

Ja tak samo uważam jak pablo-harvest, czyli że pompę wtryskową trzeba by zawieść gdzieś do dobrego specjalisty, ja bym także wziął wymienił końcówki wtrysków.

A kiedy wymieniałeś filtry powietrza i paliwa, bo jeśli będą zapchane to za mało trafia do silnika powietrza, albo paliwa. Na początek zacznij od wymiany filtrów i przedmuchania przewodów paliwowych dla pewności, bo to małe koszty a może pomóc,


KPK Kumurun Team

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vw141998    17

Weź na dobra sprawe powymieniaj wszystkie filtry ( paliwowe i olejowe ) bo to samo mialem w 914 jak podczepilem pod plug to jakby wcale nie miał sily . Wymienilem wszystkie filtry i odrazu zwawszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boku27    226

Może też by jakiś paproch w śrubie przez która przechodzi paliwo z dolnego zbiornika. Jakby Końcówki były walnięte to by źle chodził albo kopcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafto    32

A tak poza tematem ile dałeś za takiego ursusa ? ;) Ja kiedyś też miałem podobnie to po wyczyszczeniu baku mu przeszło ;) Czy zimny czy ciepły tak samo jest ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Ja na początek polecam sprawdzić dopływ paliwa od zbiornika do filtrów wymienić filtry i dopływ paliwa od filtrów do pompy. Jeśli to nie pomoże dopiero wtedy grzebać dalej. Mówię to z doświadczenia sam miałem taki przypadek. Ciągnik nie kopcił na pusto nie można było mu nic zarzucić gdy podpinaliśmy kosiarkę rotacyjną ciągnik nie mógł jej bujnąć na obroty i też nie kopcił. Wymieniliśmy filtry paliwa, powietrza nadal nic na końcu okazało się że przewód od zbiornika do filtrów od samego kranika był zapchany syfem.

Edytowano przez corrado

„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muflon19    0

Za mała dawka paliwa. Wyciągaj pompę i wtryskiwacze. Ale na sam początek jak inni mówią filtry bo to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1634U    6

Dzięki, najpierw jak piszecie wymienię filtry i się okaże czy wszystko w porządku czy trzeba szukać dalej.Jak nie będzie poprawy to się odezwę. Dałem za niego 54tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Sprawdź jeszcze przewód z kolektora ssącego do pompy paliwowej, może być zapchany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1634U    6

Wymieniłem filtry paliwa i wyczysciłem filtr powietrza lecz nie ma poprawy, dalej pod obciążeniem nie ma siły , nie wiem gdzie szukac dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymon09875    9907

Dopiero co kupiłes ten ciągnik czy masz go juz długo i teraz tak sie zaczeło dziać ? Ile biegow 3 czy 4 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Lukecki
      Witam, w którym miejscu można zmierzyć ciśnienie doładowania w Ursusie 1614?  Jak to zrobić? 
    • Przez Krzychu_912235
      Witam posiadam ursusa 385 z silnikiem 912 domyslam sie ze pierwsze mrozy daly znac o sobie...koledzy powiedzcie co tu  zrobic aby ta maszyna paliła na mrozie w mf235 jest świeca...a tu nic ...pozostaje knot<raz mi sie juz ciagnik zapalił od tej formy rozgrzewania>...czy moze da sie cos zamatować aby bez problemu ją zapalic...I jeszcze jedno pytanie nie wiecie ile kosztuje siedzonko do tyłu dla pasazera...
    • Przez tomi217
      mam problem nie wiem gdzie jest w 1014 chlodnica oleju silnikoweg i na czym polega konserwacja.
    • Przez wariatpolowy
      Witam.
       
      Mam nadzieję, że w odpowiednim miejscu założyłem temat...
       
      A więc tak:
       
      W 1224 wybija wodę z chłodnicy, jak zaczyna łapać temperaturę podczas pracy- jakieś 70 stopni (np z talerzówką). Z tym że jest to dość dziwne, gdyż podczas pracy (przy obrotach ok 1600- 2000) jest ok, a jak tylko zmniejszy się gaz (np przy zawracaniu), wybija jednorazowo nawet 4-5 litrów wody. Po dolaniu wody temp spada do ok 40-50 stopni, dwie długości pola, temp rośnie i znów gejzer. I tak w kółko.
       
      Termostat nowy, węże nowe, chłodnica potraktowana KRETEM od środka, a z zewnątrz płynem do mycia silników (jest czyściutka), pompa wody nowa...
       
      Mogła któraś tuleja pęknąć? Ogólnie teraz miał planowaną głowicę, nową uszczelkę, nowe pierścienie, pompę po regeneracji, wyregulowane wtryski i pali bardzo ładnie. Przy obrotach pow +/- 1200 można odkręcić korek od chłodnicy i nic nie wybije, widać, jak woda krąży. A jak tylko obroty spadną, tak woda idzie w powietrze. W czwartek na jakieś dwie godz pracy trzeba było dolać prawie 30 litrów wody...
       
      Ratujcie, bo za jakiś miesiąc czeka jakieś 150 ha na talerzówkę....
    • Przez rolnikgospodarny95
      Witam mam do was pytanie dlaczego chłodnica zaczęła przeciekać, jest orginalna od 90roku.jakie są sposoby żeby ją uszczelnić? A może trzeba będzie pomyśleć o zakupie nowej, jeżeli nie uszczelniła by się.Czekam na wasze odpowiedzi bo nie wiem co zrobić. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj