Dominikfm3

Kiszonka z kukurydzy- psucie się

Polecane posty

Kristaps    9

U mnie niektórzy na górę układają po kilka bel sianokiszonki.


,,Unia Europejska jest instrumentem Niemieckiej hegemonii w Europie.'' Margaret Thatcher

Nie pij za kierownicą. Stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamis2010    5

jakie jest lepsze rozwiązanie ?? robienie pryzmy na płaszczyźnie ?? czy zrobienie z sianokiszonki takiego jakby silosa wyłożenie w środku folią i sypanie kiszonki??w którym sposobie będzie się mniej psuć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Koledzy mam do was pytanie. Zapewne niektórzy z was korzystają usług firm które tną kukurydze. Czy u was tez jest taki "wyścig szczurów"? Pytam się ponieważ dziś była taka firma u mnie kosić, jakość sieczki super(zresztą po nowej sieczkarni), ale nie podobało mi się że robili wszystko byle szybciej. Mimo że ugniatała koparka JCB to olewali sobie zupełnie, przejechał przez pryzmę 2 razy i koniec ugniatania. Później własnym ciągnikiem poprawiałem, ale martwię się czy słabe ugniatanie kukurydzy z głębszych warstw pryzmy nie będzie skutkowało psuciem się kiszonki.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris14    266

@Kamis2010 Jak masz pryzmę zrobioną bez ścian bocznych możesz boki dobrze ubić, bo jak ustawisz bele to one zawsze trochę się będą rozjeżdżać i nie ugnieciesz dobrze no i jak weźmiesz bele z sianokiszonki to łatwo możesz je w manewrach na pryzmie je uszkodzić. A ze słomą też nie polecam bo ja miałem to i myszy buszowały i folię podziurawiły.

Edytowano przez kris14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek0303    50

kiszonka bedzie sie szybciej zagrzewala. trzeba bylo gonic tego co ugniatal jak byl na pryzmie, czy czasem nie kosil wam pan W nowa JD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Widze kolego że chyba się orientujesz o kogo chodzi. Zwracałem uwagę o bardziej intensywne ugniatanie, a kierowca stwierdził że to wystarczy bo już nie pierwszy rok jeździ. Ale zdziwiło mnie to że rozgarnia, świeża sieczkę, trochę po niej pojeździł a następnie gasił sprzęt czekał na kolejny transport. Zresztą wiele zaskoczeń miała ta usługa, operatorzy maszyn byli młodsi ode mnie. trochę dla mnie dziwne że taki młody chłopak dostaje nową sieczkarnię do obsługi a ewidentnie było widać że nie jest w tym wprawiony. Operatorzy ciągników kopali się w pryzmach dopóki ciągniki nie zawisły. Nie wyglądało to tak jak sobie to wcześniej wyobrażałem. Jedyne z czego jestem zadowolony to sieczka która jest bardzo dobra, całego ziarna nie spotka. No i że pospiech był dużo to i w całym rozrachunku cała usługa nie była bardzo droga, chociaż w takim wypadku to nie wiadomo czy zaliczyć to do wad czy zalet.

Na pewno ugniatając ostatnią warstwę ni e poprawiłeś tych dolnych ale nic tu nie naprawisz. Albo się uda albo niekoniecznie...

Ja znam jedną osobę która podobnie kosi. Nie liczy się dobre zrobienie pryzmy tylko ilość ha skoszonych w ciągu dnia.

To akurat wiem że tej dolnej warstwy to nie poprawię. Ale ogólnie pryzmę i tak poprawić musiałem, nie będę wybierał dużej ilości jednocześnie więc prosiłem o pryzmę wąską,a tymczasem wyszła mu na ok 10m, a nawet tak szerokiej folii nie miałem. Zobaczę w zimę czy będzie ok ta kiszonka, bo niewątpliwie liczyłem na to że taka usługa będzie tak dobra że nie warto się bawić samemu w robienie sieczki itd.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masiew    31

ja całą pryzmę obkrywam kostkami ze słomy. nie mam problemu z psuciem kiszonki a i w zimę nie ma problemu z odkrywaniem bo kosktę móżna łatwo podnięść i przełóżyć.


wiem co czynię i moje czyny określają to, kim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dcnt    13

mialem raz kostke na pryzmie to jak sie myszy wp****** (zeszly z pol do niej :P) to bylo ich na tysiace, z wierzchu zrzucilem potem ok30-50 cm zepsutej kukurydzy - twoj wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masiew    31

ja tak już robie 5 rok i nie mam problemu z myszami. zdarzają się, ale ich liczbę mogę policzyć na palcach jednej ręki


wiem co czynię i moje czyny określają to, kim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

u mnie pryzma jest przykrywana trzema warstwami folii: pierwsza cieniutka malarska, druga właściwa kiszonkarska i trzecia ubiegłoroczna kiszonkarska. Na wierzch idą opony z ciężarówek, a boki obsypane ziemią. Jeśli sarny nie narobią dziur to straty z pryzmy wynoszą max 1 %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

Widze kolego że chyba się orientujesz o kogo chodzi. Zwracałem uwagę o bardziej intensywne ugniatanie, a kierowca stwierdził że to wystarczy bo już nie pierwszy rok jeździ. Ale zdziwiło mnie to że rozgarnia, świeża sieczkę, trochę po niej pojeździł a następnie gasił sprzęt czekał na kolejny transport. Zresztą wiele zaskoczeń miała ta usługa, operatorzy maszyn byli młodsi ode mnie. trochę dla mnie dziwne że taki młody chłopak dostaje nową sieczkarnię do obsługi a ewidentnie było widać że nie jest w tym wprawiony. Operatorzy ciągników kopali się w pryzmach dopóki ciągniki nie zawisły. Nie wyglądało to tak jak sobie to wcześniej wyobrażałem. Jedyne z czego jestem zadowolony to sieczka która jest bardzo dobra, całego ziarna nie spotka. No i że pospiech był dużo to i w całym rozrachunku cała usługa nie była bardzo droga, chociaż w takim wypadku to nie wiadomo czy zaliczyć to do wad czy zalet.

 

To akurat wiem że tej dolnej warstwy to nie poprawię. Ale ogólnie pryzmę i tak poprawić musiałem, nie będę wybierał dużej ilości jednocześnie więc prosiłem o pryzmę wąską,a tymczasem wyszła mu na ok 10m, a nawet tak szerokiej folii nie miałem. Zobaczę w zimę czy będzie ok ta kiszonka, bo niewątpliwie liczyłem na to że taka usługa będzie tak dobra że nie warto się bawić samemu w robienie sieczki itd.

kolego jakość sieczki to podstawa ale cała reszta prosi o pomstę, jeżeli jest to firma profesjonalna i nie obchodzi Cię nic a od ha płacisz 900 zł (bo tyle biorą w tym roku firmy) to masz prawo żeby wszytsko było zrobione jak należy. Ja robię sam sieczkarnią kemper 3m jd 5830 280km odbiór 4 rorzutniki 3,5 i 4,5 t i 2 ciagniki 90 KM do ugniatania, przy wyższej pryzmie trzeba czasem czekać poniewaz każda wasrtwa musi być dobrze zjeżdżona (dochodzi kwestia jak sucha jest sieczka). To że kopią się ciągniki albo świadczy o tym że kierowcy nie mają pojęcia o jeździe albo sieczka nie była dobrze ujeżdżona. Takie kopanie może powodować psucie się kukurydzy w tym miejscu. Ja robię pryzmy 1,5 m wysokości i byle ursusy 2812/3512 wjeżdżają z zestawem bez kopania się. A jakość sieczki zależy tylko od ostrych noży i względnie dobrze naryflowanych walcy gniotownika. Dlatego uważam że za grube pieniądze należy rządać adekwatnej jakości. Co do przykrywania ja obsypuje kopcownikiem typu Wulkan i na czubek opony co mam, dwie warstwy folii stara i nowa i jeśli nie ma uszkodzeń nie ma strat albo są rzędu 0,5%-1%. Jeżeli powietrze nie było wygniecione należycie z dolnych warstw można spodziewać się strat. Aż dziwię się jak koleś miał jeszcze czas żeby gasić sprzęt do ugniatania !


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

O witam kolegę, najlepszego specjalistę na forum o kukurydzy.

W odpowiedzi na Twój post to napisze że koszt to 1100zł za godz. Ale to już super kukurydza by musiała być żeby kosili 1ha godzinę lub więcej, w okolicy ha robią w 40-50min. Do odwożenia były 2 ciągniki Ursusy 912 i 1014 z przyczepami 4,5t z podwójnymi nadstawkami. Jeżeli pole było dalej niż 0,5km od pryzmy to był problem z wyrabianiem się. Co do wjeżdżania to najwyższy możliwy bieg, gaz w podłodze no i tak dopóki ciągnik nie zgasł lub się nie zakopał(wzmacniacza też nie znali). Czyli jak widać tym zestawem jeździli jakby nie patrzeć trochę amatorzy, szczególnie w takim wieku.

Co do konkurencji to jest problem bo w okolicy jeździ jeszcze 1 zestaw za 900zł za godz. Wydajność z tego co wiem to podobna ale jest wada bo to bez ugniatania. A nająć ciągnik do ugniatania to też problem.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

my kosimy sami a u tych co najmują to robią tak że na raz robią 3 pryzmy i sami ugniataja na 3 ciągniki wtedy idzie to ogarnąć. Nie ma innego sposobu jak kosi 6 czy 8 rzędowa sieczkarnia i odbiera 4-5 dużych ciągników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

ja na 6 ha robie 3 pryzmy przy 3m kemperze, natomiast przy 4,5 m jak nie mieliśmy swojej to z początku było ok ale po 2 ha robił się problem wtedy odbiór 5 zestawów chłopaki gaz w podłogę ale 2 ugniatacze to zbyt mało żeby było jak należy. @milan aż dziwne że 2 4,5t wyrabiały w sieczkarni nawet blisko. Przy kukurydzy 55 t z ha i więcej moja sieczkarnia hektar kładzie 1,5 h nie jest już nowa ale materiał robi idealniej jakości. przy moim odwozie z 1 ha mam 23-26 rorzutników. I jeszcze jedno co innego ugniatanie kukurydzy o wilgotności 30% a co innego przy kukurydzy 40-45%, im więcej suchej masy tym więcej trzeba walcować niestety. co do cen to w top agrar sieczkarnia to koszt 280 zl + paliwo licząc że moja wypije 33-35 n h pracy w super kukurydzy to koszt wzrasta do 500 zł za godzinę pracy zestaw odwożący 10 t + ciagnik 100 zł za 1 h pracy no i ugniatanie też tak gdzieś więc 800 zł poniżej tej ceny usługa jest nieopłacalna bo za darmo nikt nie jeździ a o cenach części do sieczkarni to już lepiej nie wspomnę

Edytowano przez atomik

wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makowiaczek    27

witam

chciałbym się dowiedzieć od hodowców krów czy dużo jest takich co mocznikuje kukurydzę podczas sporządzania kiszonki i jaką technologię stosują aby dobrze to zrobić.wiem,że najlepsze są aplikatory na sieczkarni ale w okolicy nikt nie ma. Czy da się równomiernie rozprowadzić roztwór mocznika opryskiwaczem na pryźmie, a może macie inną technikę. Najbardziej zależy mi właśnie na równomiernym rozprowadzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
supermichal13    366

Czy kukurydza która jest siana na ziarno

 

I nasienie tej kukurydzy nadaje się na kiszonkę czy nie koniecznie ???

 

bo w gazecie rolniczej wyczytałem ze kukurydza na ziarno można przeznaczyć na kiszonkę a odwrotnie już nie

 

Starajmy się nie pisać skrótami bo to jest mniej czytelne.

Edytowano przez danielhaker

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yage    2

Dołaczam się do pytania o mocznikowanie kukurydzy, jakie są wady i zalety i ile stosować mocznika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrek1975    1395

Ja swoją kiszonkę z QQ otworzyłem w niedzielę zakisiła sie super, byczki jedzą ze smakiem. Nic nie dawałem przy ugniataniu tylko sól kuchenną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indiana    32

Jeżeli nie jest w silosie robiona, to boki trzeba dobrze dobić. W przeciwnym razie pleśń gwarantowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez restrukturyzacja2016
      Witam, zastanawiam się nad kupnem nowego sprzętu, mianowicie owijarki do bel. Nie do końca jednak wiem na czym polega sama "idea" owijania. Dlatego piszcie w komentarzach, jakie trzeba mieć wejścia w traktorze itp., jak się obsługuje, są jakieś piloty, czy to samo się wyłącza po zwinięciu itp? Czy ursus c-360 będzie dobra do owijania własnie takim sprzętem siano-kiszonki. Czy może lepszym rozwiązaniem będą po prostu worki do balotów na kiszonke, "wsadzic", czy nie zakisi się wtedy dobrze?
       
      Pozdrawiam,
      czekam na odpowiedzi.
    • Przez iwan7777
      Sąsiad posiał rzepak jary na poplon czy można go skosić na kiszonkę?
    • Przez Kredens1337
      Witam,
      Bardzo pilnie potrzebuje wycinaka do kiszonki, a jestem z podkarpacia i w tej czesci Polski nie ma takiego sprzetu!

      Dlatego prosze, jesli ktos mial stycznosc z wycinakami z Boguszewa, niech cos o nich napisze. Oplaca sie brac bez ogladania? Raz juz tak kupilismy i 5 kafli w plecy. Chodzi mi o strautmanny po 10.5 tys.
    • Przez ares1995
      Witam. Jakie macie opinie o prasie silosującej kelly ryan centerline de luxe? Czy jakieś inne maszyny tego typu znacie?
    • Przez Damian112
      Witam czy ktoś z was cioł bób na kiszonkę chciałbym wiedzieć jak to zakisić czy w baloty czy w pryzmę i jak to ze skarnianiem z góry dzieki
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj