pasio

Nawożenie pszenicy ozimej

Polecane posty

ravoj    1283

Ma znaczenie czy to rsm czy mocznik czy saletra.

Straty gazowe z formy amidowej mogą dochodzić do 25%.

Forma amonowa azotu pod wpływem tlenu przechodzi w amoniak i też idzie do nieba. 

Z tego co tu piszesz wynika że straty azotu pojawiają się dopiero w formie azotanowej (denitryfikacja lub wymywanie) a to nie prawda.

Co do denitryfikacji to żeby zaszła azot musi się przemieścić w głębsze warstwy gleby, w warunki beztlenowe. 

Co to za różnica czy coś odparuje jako pierwsze czy jako ostatnie? strata to strata. 

Mi nie chodzi o to co odparuje pierwsze czy ostatnie, wszystko odparuje prędzej czy później a część się przemieści, nie da się  zrobić tak, żeby 100% azotu zaabsorwanego roślinie było wykorzystane, to niemożliwe. Dlatego trzeba stosować takie nawozy i w takich dawkach i teminach żeby roślina z niego maksymalnie skorzystała a straty były minimalne. O to mi chodzi. Ale ja się dopiero uczę.

Poza tym zaczynamy  faktycznie popadać w paranoję poruszając tematy analiz chemicznych, jonów, kationów i anioniów, hydroliz, denitryfikacji itp., a ja z chemii miałem pod górkę.

Edytowano przez ravoj

Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Panowie dziś wysiałem pierwszą dawkę nawozu na pszenicę i pszenżyto Saletra z Saletrzakiem w stosunku 1:1  w ilości 200 kg/ha.

Podpowiedzcie kiedy i z jaka dawką wjechać na drugi raz, żeby te zboża jak najlepiej wykorzystały ten nawóz.

Zamierzam wysiać dwie dawki N. A później ewentualnie jeszcze dolistnie przy oprysku, też podpowiedzcie kiedy i w jakiej ilości.

Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogar118    65

Mi nie chodzi o to co odparuje pierwsze czy ostatnie, wszystko odparuje prędzej czy później a część się przemieści, nie da się  zrobić tak, żeby 100% azotu zaabsorwanego roślinie było wykorzystane, to niemożliwe. Dlatego trzeba stosować takie nawozy i w takich dawkach i teminach żeby roślina z niego maksymalnie skorzystała a straty były minimalne. O to mi chodzi. Ale ja się dopiero uczę.

Poza tym zaczynamy  faktycznie popadać w paranoję poruszając tematy analiz chemicznych, jonów, kationów i anioniów, hydroliz, denitryfikacji itp., a ja z chemii miałem pod górkę

To jeżeli zależy ci na minimalnych stratach to stosuj saletrę.

Jak dopiero się uczysz to czemu próbujesz udzielać rad które są błędne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1283

przepraszam, nie będę.


Co sądzicie o nawozie dolistnym Mikrostar complex? Same schelatowane mikro bez zbędnego makro, przystępna cena 118zł za 5kg. Zawarość składników też wydaje się być dosyć duża

http://agrosimex.pl/oferta/nawozy/chelaty-mikroskladnikow/mikrostar-complex/

jak dobrze policzyłem tam jest 140g mikroskładników w 1kg nawozu. (14,2%) i jeden 1kg kosztuje 23,6zł więc wydaje mi się, że dr green zboża wyjdzie lepiej bo masz 215g/kg mikro plus 280 g SO3 i koszt 1kg wynosi 19,5zł a już najlepiej CALDENA  jak 110zł wychodzi Kuli  kompleksowe dokarmianie pszenicy. Ale ja nie udzielam rad.


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwozd    104

Ciężko będzie znaleźć dr green czy caldena. W mojej okolicy królują kristalony o śladowych ilościach mikro, insole, plonowity jakieś opti. Trzeba szukać dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loquito    240

Co do Dr Green, to wejdz na ich stronę, później zakładka KONTAKT, zadzwoń po ten ich numer  i tam powinni Ci podać numer do przedstawiciela, który grasuje w Twojej okolicy. W moim przypadku było tak że przedstawiciel zaproponował mi ceny i wyszło że zaoszczędziłem ok. 115 zł w porównaniu z zamówieniem ze sklepu internetowego wliczając w to przesyłkę. A ten przedstawiciel jechał do mnie prawie 100km w jedna stronę i gość konkretny i polecam.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vvojtas1    26

Jeśli w nawozach dolistnych jest sporo siarki to najprawdopodobniej źrodłem mikroelementów są i siarczany uznawane jako najmniejefektywne źródło mikro  - dr green to nie chelaty - sprawdź opakowanie...

Jeśli chce ktoś poznać moją opinię to zapraszam do zapoznania się z moimi wcześniejszymi postami w demacie nawozów dolistnych.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loquito    240

Jedynie podałem Koledze informacje co do kontaktu w przypadku chęci zakupu tych nawozów. Wiem że nie są to pierwiastki scheletyzowane, ale w tych nawozach są aminokwasy który "transportują te składniki do wnętrza  rośliny" i nikomu tych nawozów nie każe stosować, Kolega wspomniał o tych nawozach to mu napisałem to co wiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwozd    104

Jeżeli dobrze pamiętam to w niższych temperaturach sole są lepiej przyswajalne od chelatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masa24    2344

a ja jestem zdanai ze wszelakie odzywki sa nic nie warte i rawde mowiac nie zobaczycie roznicy czy je dacie czy nie dacie.  jedynie strate w kieszeni. dziwne ze nie dba sie tak o ph i zasobnosc w potas i fosfar jak o malo znaczace mikro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzia202    294

Hey

Jestem nowy na forum choć śledzę je od pewnego czasu.

Mam problem mianowicie taki że przez warunki atmosferyczne do dnia dzisiejszego nie mam opcji wjechać w pole. Mam zasianą pszenicę ozimą Florian była siana dość późno bo ok 15 października po poplonie gorczycy. Pytanie takie czy czekać na pogodę czy wjechać dużym ciągnikiem i rozsiewać mimo zorania pola kołami.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9226

Tu masz rację, najpierw PH i zasobność gleby, a dopiero potem odżywki, jak zakładany plon ma przekroczyć 7-8t z ha. Inaczej to leczenie syfa pudrem

Edytowano przez jahooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro1975    324

nie zgodzę się z wami, można wyciągnąć zboże (w moim przypadku owies) na wyjałowionej ziemi stosując nawożenie doglebowe i co tydzień nawożenie dolistne przy sprzyjającym przebiegu opadów, ale nie ma to nic wspólnego z ekonomią i zyskiem - plon owsa 5t/ha zysk 300zł/ha.

inna bajka wszystko uregulowane, pszenica ozima i na wiosnę nawożenie doglebowe azotem + dolistne w rożnych kombinacja - była różnica nie pamiętam czy duża ale w porównaniu do kontroli była (musiałbym odszukać pracę magisterską) - praca była o efektywności nawożenia dolistnego nawozami wuxal i siarczanem magnezu w różnych wariantach (pierwszy rok badań pięcioletnich) o ekonomi również nie mówimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwozd    104

pH mam uregulowane, zresztą to nie problem ponieważ mam dużo rędzin. Ale na rędzinach zawartość magnezu bardzo niska więc daje siarczan Mg doglebowo i nalistnie. Od kilku lat staram się podnieść zawartość fosforu. Od wielu lat słoma zostaje więc z potasem nie ma problemu. Staram się nie uprawiać pszenicy po zbożach. Przed roślinami jarymi sieje poplony. A że od 20 lat pola nie widziały obornika to muszę uzupełnić mikroelementy wywożone z plonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

a ja jestem zdanai ze wszelakie odzywki sa nic nie warte i rawde mowiac nie zobaczycie roznicy czy je dacie czy nie dacie. jedynie strate w kieszeni. dziwne ze nie dba sie tak o ph i zasobnosc w potas i fosfar jak o malo znaczace mikro

Masz na to dowody ze to nic nie daje? Jeżeli masz odpowiednie pH potas, fosfor i magnez poziom wysoki lub bardzo wysoki a mimo to osiągają tylko Max 8 ton pszenicy to musisz dac mikro w odpowiednim terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro1975    324

doświadczenia były w woli uhruskiej (rędziny) - pryskaj i się nie zastanawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masa24    2344

aro sam mowisz o tym ze zwyzka plonu nie przeklada sie na zwyzke zysku     

rozumiem jeszcze stosowanie moze siarczanu magnezu.  ale inne maja jakis sens?  npk dolistne drogie,  przy kiepskiej zawartosci w glebie pk  to i tak pewnie nie wiele da.

rozne odzywki jak plonvit zboza i inne badziewia maja bardzo mala zawartosc tych mikroelementow i tak

 

http://allegro.pl/foliq-bor-20l-nawoz-dolistny-niedobor-boru-i5086128876.html

http://allegro.pl/mikrovit-bor-20l-intermag-nawoz-dolistny-i6761344858.html

 

moze ktos mi powiedziec czym roznia sie te nawozy ze cena jest tak rozna miedzy nimi ?? cos przeoczylem czy tylko mam placic wiecej za to ze to jakis foliq?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro1975    324

tak napisałem - ratowanie owsa w imię plonu nie miało sensu z ekonomicznego punktu widzenia, ale chodziło o to czy się da? więc odpowiadam da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro1975    324

tak napisałem - ratowanie owsa w imię plonu nie miało sensu z ekonomicznego punktu widzenia, ale chodziło o to czy się da? więc odpowiadam da się.

jeśli chodzi o bor - wybrałbym z intermagu - stosowałem i efekty niedoboru nie były widoczne. nie stosuję obornika bo go nie mam - tylko słoma, wapno, npk, dolistne + raz na cztery lata podłoże po pieczarkach w ilości 20t/ha

Edytowano przez aro1975

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1283

a prawo minimum Liebiega ?? Przy pszenicy paszowej z planem 6t/ha i kiepskim prowadzeniu gospodarstwa  też nie widzę sensu inwestowania w mikro. Ale jak komuś zależy na plonie i jakości, plus zasobności gleby to nie można tego pominąć.  ​Przecież mikro też trzeba uzupełniać. (to nie rada, tylko wniosek własny)


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@ravoj Zejdź na Ziemię i nie studiuj tylu teori, bo sfiksujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolego przystopuj trochę bo panikujesz i spuszczasz się nad tą pszenicą jakby kosztować miała 2000 za tonę, zastanów się czy jest sens. Zrób tak jak robi większość na forum i będzie OK. Jak zaczynałem uprawiać pszenicę też podobnie myślałem jak Ty, kombinowałem z odżywkami itp. Ktoś mądry doradził żeby zacząć od analizy  zasobności gleby i pH. Po czterech latach doprowadziłem gleby do odpowiednich wyników i teraz osiągniecie plonu 7-8t nie jest żadnym wyczynem, przy stosunkowo niskim nawożeniu ( pod korzeń 300-400kg polifoski, pogłownie 500-600kg saletry, 2 zabiegi ochrony z średniej półki). Wszystko zależy od przebiegu pogody, ostatnie 2 lata były trudne bo było bardzo sucho, ale jakoś udało się porozsiewać nawozy przed deszczem i uzyskać przyzwoite plony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Najczęściej poruszane tematy w kwestii ochrony i uprawy pszenicy ozimej, o które pytają rolnicy to:
      Optymalne warunki glebowe i klimatyczne dla uprawy Najlepsze nawozy i odmiany dla danego regionu Jakie szkodniki i choroby są najbardziej niebezpieczne i jak je zwalczać Jakie środki ochrony roślin należy stosować, aby zapewnić dobre plony Jakie są najlepsze metody zbiórki i przechowywania zbiorów. Zapraszamy do kontumacji dyskusji z sezonu 2022: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/292319-ochrona-i-nawozenie-pszenicy-2022/
       
    • Przez raul
      Witam kolegów. Ostatnimi laty bardzo popularna zrobiła się pszenica euforia. W swoim gospodarstwie zmieniam materiał siewny. Słyszałem dużo różnych opinii o euforii. Jakie macie z nią doświadczenia? Jak wam sypie, czy choruje?
    • Przez Klakier125
      Witam!!! Panowie co poradzicie na zwiększenie białka w przenicy?
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Mój błąd, miałem źle ustawiony docisk bo we wrześniu pożyczałem siewnik znajomemu który siał na cięższych ziemiach, kompletnie tego nie zauważyłem że poprawiał docisk redlic na mocniejszy no i poszło. Poszło na jakieś 5 - 6cm. Efekt nie musze mówić jaki teraz jest. Dość długo wychodziła. Łodyga jest dość wiotka i przyżółknięta. Pierwszy raz mam taką sytuację. Da się ją chociaż trochę jeszcze odratować czy już nic z tym nie zrobię? 
    • Przez Putinw
      Witam.zrobilem oprysk na chwasty lancet 125 na 30ary ,a wypryskalem na jakieś 17ary  wyższym ciśnieniem.Czy zaszkodzi to pszenicy?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj