Przez
wojciech2999
Temat zabezpieczenia upraw przed dziką zwierzyną coraz częściej pojawia się w rozmowach między rolnikami w mojej okolicy. Niezwykle dokuczliwe są dziki i gęsi. Próbując zabezpieczyć się przed szkodami wyrządzanymi przez szkodniki, napotykam się tylko na rozwiązania chemiczne bądź pirotechnikę. Z racji tego tworzone jest rozwiązanie elektronicznego dozoru pól uprawnych, urządzenie które ma spełniać to zadanie jest w tej chwili rozbudowywane, wykrywa ono i wszczyna alarmy podczas naruszenia danego obszaru oraz emituje fale na częstotliwości, która sprawia dyskomfort zwierzakom w pobliżu. Moje pytanie brzmi co sądzicie na temat tego typu rozwiązania i co sądzicie o rozbudowaniu tego urządzenia o funkcje pomiaru np. deszczu.
Z góry dziękuję za odpowiedź.