John 3350 hydraulika problemy

[piotreq8111 202]

Witam wszystkich, mam taki problem: po włączeniu "żółwia" podnośnik nie podnosi i nie można skręcić kołami, jak przygazuję to jako tako to chodzi. Na "zającu" chodzi w porządku wszystko. Opada też podnośnik jak skręcam kierownicą i np obracam pług. Jak kipruję przyczepę to daje radę tylko na wysokich obrotach i aż cała przyczepa drży i wąż od hydrauliki skacze. Olej jest nowy Shella filtry też nowe, siatkowy wyczyszczony. Dodam że przednia pompa mocno hałasuje, chwilami tak napieprza jakby miała się rozwalić. Ja obstawiam jakąś nieszczelność na hi-lo albo słaba pompa wewnętrzna. A i jak przełączę na "żółwia" to coś mi cyka w kabinie jakby jakiś przerywacz od kierunków. Może cwany poprzedni właściciel odłączył kontrolkę od ciśnienia w skrzyni bo ona mi nie świeci mimo, że żarówka jest nowa. Czekam na wasze koncepcje.

[podlach93 6]

no chyba nic innego jak "pokaż kotku co masz w środku" najpierw jeszcze zmierz sobie ciśnienie mikro pompki z prawej strony na pokrywie górnej  skrzyni wykręć korek i wkręć zegar 1/8 cala gwint i wszystko będzie jasne. ale albo pompka w d..... albo nieszczelność między blokami bądź na połączeniach rurek. ew. zdemontuj tą górną pokrywę i w te rurki podmuchaj powietrzem zobaczysz czy gdzieś nie bombluje w skrzyni

[zoxim 13]

mam 3140 i podobny problem tylko że na zimnym oleju jak się rozgrzeje to jest lepiej

[piotreq8111 202]

U mnie jak się zagrzeje to sam na zająca przełącza na mniejszych obrotach.

[Milosz27 177]

Jak cyka to przerywacz i powinna mrugać duża kontrolka od awaryjnych no i powinna palić się kontrolka ciśnienia w skrzyni. Napewno masz nieszczelność gdzies na hi-lo. Jak by padnięta była mikropompa to by zająć się wyłączal a tu masz na odwrót. Uszczelnienie kosza i przy okazji wszystkiego po drodze i będzie spokój.