zasimex

Akumulator Ares 550

Polecane posty

zasimex    0

Koledzy,

 

mam pytanie - kupiłem niedawno Aresa 550RZ i mam słaby akumulator. Chciałbym go wymienić.

Na chwilę obecną mam aku 50Ah 1000A.

 

http://allegro.pl/akumulator-optima-red-12v-50ah-1000a-agm-rtc-4-2-i6681456781.html

 

czy taki akumulator jest odpowiedni do tego ciągnika? Czy lepiej poszukać o większej pojemności?

Jakie macie Wy? I jak się sprawdzają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5592

Ja mam dwa takie akumulatory Optima i jestem z nich bardzo zadowolony. Ten akumulator może stać nawet rok nie ruszany i odpali silnik bez problemu. Ma duży prąd rozruchu a mało amperogodzin więc nadaje się do silników w dobrym stanie, które odpalają szybko i łatwo. Jeśli masz silnik już słaby lub nie jest w pełni sprawny układ wtryskowy i trzeba długo kręcić to lepszy będzie akumulator o zdecydowanie większej pojemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasimex    0

Kolego pawel885 - wszystko ok tylko, że w tym Aresie nie ma miejsca na taki akumulator... ;)

Akumulator, który mam czyli ten http://allegro.pl/akumulator-optima-red-12v-50ah-1000a-agm-rtc-4-2-i6681456781.html po naładowaniu przy -10 zapalił silnik od strzała.

Przyczyna słabego akumulatora już chyba znaleziona... Rolka prowadząca pasek wielorowkowy się rozsypała i nie ładowało dobrze aku zapewne. Założę nową rolkę, naładuję aku i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

Ja tego typu akumulator tej firmy kupiony w niemczech chodzi mi bez problemu 9lat


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasimex    0
Napisano (edytowany)

Akumulator pod schodami.

Niby ok ale mało takich akumulatorów markowych... Wybór padłby raczej na Centrę jak już. Ale czy alternator 95A będzie skutecznie ładował akumulator 120Ah?

Edytowano przez zasimex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izydor6280    1150

80-100 spokojnie wystarczy do 4cyl.


Polska B

Kupię zwrotnicę lewą oś okrągłą c330/360

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlaCapone    5015

Akumulatory Optima są godne polecenia.

Czy alternator 95A będzie skutecznie ładował akumulator 120Ah? - bardzo szybko i skutecznie, powiem więcej alternator 65A naładuje bez najmniejszych problemów aku 200Ah.

Powiem szczerze, nie ma takiej potrzeby, aby kupować aku 120Ah chyba, że silnik to już padaka - tylko wtedy warto wziąć się za jego remont.


"Nie dyskutuj z głupszym, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona swoim doświadczeniem!" - ciągle muszę o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptaszyna    170

 

Powiem szczerze, nie ma takiej potrzeby, aby kupować aku 120Ah chyba, że silnik to już padaka - tylko wtedy warto wziąć się za jego remont.

Naprawdę świetna rada!!! Widać Twoje wieloletnie doświadczenie z tym modelem :blink:  :ph34r:  :(

.

Niby ok ale mało takich akumulatorów markowych... Wybór padłby raczej na Centrę jak już. Ale czy alternator 95A będzie skutecznie ładował akumulator 120Ah?

Osobiście mogę polecić ZAP Sznajder, mam z nimi dobre doświadczenia, przeciwnie niż z Centrą ostatnimi czasy.

Nie wiem czym się różnią te aku bo gabaryty mają takie same: http://allegro.pl/akumulator-125-ah-sznajder-piastow-135-120-zap-i6702757771.html

http://allegro.pl/akumulator-120ah-zap-piastow-135-125-sznajder-950-i6704518268.html

http://allegro.pl/akumulator-120ah-800-sznajder-zap-piastow-135-125-i6702757547.html

Mam ten ostatni i naprawdę jest moc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Centre również odradzam. Zawsze kupowałem Centre do momentu gdy padły dwa równo po 3 tygodniach. Reklamacja na szczescie uznana. Osobiście zwracam dużą uwagę na prąd rozruchowy,może się przydać w trudnych warunkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5592

Ze swoich wieloletnich doświadczeń mogę śmiało powiedzieć,że ŻADEN akumulator kwasowy do pojemności 160 Ah nie dorówna sile rozruchu i trwałości akumulatora żelowego Optima o pojemności 50 Ah...wiem,że jeśli ktoś się z tym nie zetknął to ciężko mu uwierzyć ale tak jest.

Dochodzi do tego odporność na wielokrotne rozładowanie do zera. Jest to akumulator całkowicie bez obsługowy i na dodatek nic z niego nigdy nie paruje i nie leci więc miejsce w którym zamontowany jest w pojeździe nie ma szans na korozję. Można ten akumulator zamontować wszędzie i w każdej pozycji bo nie ma w nim kwasu.

Jest też jeszcze jedna zaleta. Jest to mały i lekki akumulator z wygodną rączką. Jeśli w gospodarstwie jest kilka pojazdów, które są używane rzadko to wystarczy mieć jedną Optimę i bez problemów można go przenosić do pojazdu, który jest aktualnie potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majes    5

Podłącze się pod dyskusję. U mnie ares nie odpala w zimę jak stoi tydzień nie odpalany przy -10 stopniach. Jak jest około 0 nie ma problemu.
Aku ma 2.5 roku. Nie pamiętam modelu ale ma 120ah.
Ładuje go w domu przez noc i zobaczę. Ostatnio zauważyłem że przy odpalaniu, kilka sekund po odpaleniu coś piszczy. Może to jakaś rolka i ani nie jest ladowany dobrze jak u kolegi wyżej.


.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5592

Jeśli po dłuższym postoju rozrusznik słabo kręci to znaczy,że akumulator już nie trzyma i w ciepłych miesiącach jeszcze może dawać rady nawet ze dwa sezony ale zimą nawet jak go podładujesz to i tak nie odpalisz bo przy ładowaniu nie nabiera już do pełna a pod obciążeniem szybko traci moc i zgromadzona energię. Jeśli kręci dobrze a nie odpala to wina pompy, wtrysków lub ogólnie stanu silnika a co za tym idzie słabego sprężania. Nawiasem mówiąc w tym Aresie masz silnik JD, który zimą nie należy do tych co łatwo palą nawet gdy są nowe....jak to mówią ten typ tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptaszyna    170

Moim zdaniem, co wnika z użytkowania Aresa to przyczyną problemów z rozruchem jest właśnie za mały akumulator (dlatego wkurzyły mnie złote rady @AlaCapone). Trzeba mieć świadomość że silnik jest stosunkowo duży, 4,5l, do tego dochodzi pompa hydrauliczna załączona na stałe i mokre sprzęgło którym też trzeba kręcić przy rozruchu (idzie ciężej jak tradycyjne suche). Dodatkowo dochodzi podgrzewacz powietrza o mocy 700W (świeca żarowa). To wszystko powoduje że na mrozie energii w tym aku jest po prostu za mało i starcza jej tylko na kilka stęknięć silnika i nie zawsze zdąży zaskoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majes    5

@extrabyk polecana przez ciebie Optima ponad 2x droższa

http://allegro.pl/akumulator-optima-50ah-1000a-red-top-rtu4-2-i6204711515.html

Ale jeśli takie dobre to może warto zapłacić. Bo pewnie czeka mnie wymiana. Chociaż jak pisałem wcześniej 2,5 roku temu wymieniałem.

 

Sprawdziłem, mam aku Hertz Professional 120Ah 900A - miał być zaj....

Edytowano przez majes

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak jak pisze Ptaszyna.
Akumulator musi mieć odpowiednią pojemność żeby prądu starczyło do rozruchu silnika w trudnych warunkach. A 50ah do takiego silnika to nieporozumienie i niepotrzebne gadki ze może silnik się kończy czy akumulator do wymiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlaCapone    5015

Ares 550 ma malutki* silniczek, bo tylko 4500 cm3. Producent przewidział do niego akumulator 105Ah i taki jest jak najbardziej odpowiedni. Pod warunkiem, że mamy do czynienia z pełnosprawnym silnikiem, akumulatorem, sprawną świecą żarową lub płomieniową, instalacją elektryczną i ładowaniem, czyli alternatorem. Jeśli są jakieś problemy z rozruchem to trzeba ich szukać tu, gdzie podałem powyżej.

 

O silniku nie będę pisał, bo niektórzy mają na tym punkcie poważne kompleksy.

 

Akumulator

W warunkach zimowych, moc rozruchowa rozrusznika na nie doładowanym akumulatorze może okazać się niewystarczająca do nadania silnikowi wymaganych obrotów rozruchu. Akumulator posiadający 50% prądu rozruchowego pozwoli (w przybliżeniu) na rozwinięcie mocy maksymalnej o 37 % i maksymalnego momentu obrotowego o 55% mniejszej niż sprawny w 100%. Akumulator kwasowy w temperaturze 0°C posiada ok. 85% a przy –10°C – 75%, zaś przy –20°C tylko 65% pojemności znamionowej. Obniżenie temperatury otoczenia powoduje jednocześnie zwiększenie lepkości oleju silnikowego, a co za tym idzie dalsze zwiększenie oporów rozruchowych, co za tym idzie dobór oleju o odpowiedniej lepkości staje się bardzo ważny (dlatego tak często zwracam na to uwagę, że olej o jakości lepkościowej 15W-… nie nadaje się w naszym klimacie). W pełni naładowany akumulator w temperaturze –18°C posiada 40% mocy rozruchowej. Wszystkie akumulatory ulegają samo rozładowaniu, akumulatory żelowe rozładowują się znacznie wolniej. Trzeba pamiętać, że akumulator naładowany w 1/4 zamarza już w temperaturze –9°C.

Przyczyny niedoładowania akumulatora to m. in.: spadki napięcia na złączach instalacji, uszkodzony alternator, awaria regulatora napięcia, luźny pasek klinowy, zbyt duża ilość odbiorników prądu, luźno dokręcone klemy.

 

Świeca żarowa

Przyczyną problemów z rozruchem może być niesprawna świeca żarowa lub płomieniowa (zależnie od wyposażenia), dlatego należy sprawdzić poprawność ich pracy a w razie stwierdzenia niesprawności wymienić na nową.

Instalacja elektryczna

Już o tym wspomniałem przy okazji akumulatora. Chodzi tu głównie o luźno dokręcone klemy, nieodpowiednie (zbyt małe) przekroje przewodów akumulator – rozrusznik, przetarcia przewodów, spadki napięć spowodowane przez zbyt dużą rezystancję styków na łączeniach, duży pobór prądu także podczas postoju.

 

Alternator

Niesprawny lub uszkodzony alternator także może przyczynić się znacząco na problemy z rozruchem, gdyż akumulator może być stale niedoładowany lub przeciwne przeładowany poprzez awarię regulatora napięcia. Napięcie ładowania podczas pracy silnika powinno zawierać się w granicach 13.8-14,4V nawet podczas włączenia wszystkich możliwych odbiorników (świateł drogowych i roboczych, nawiew, ogrzewanie, …).

 

Warto przyjrzeć się temu dokładnie, gdyż akumulator zalecany przez producenta ma obowiązek działać w każdych warunkach a jeśli nie „daje rady” trzeba szukać przyczyny.

 

 

*malutki jeśli chodzi o porównanie do Aresa 640 (prawie 6800 cm3) lub 180 TZ (ponad 6200 cm3)


"Nie dyskutuj z głupszym, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona swoim doświadczeniem!" - ciągle muszę o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptaszyna    170

Aleś się rozpisał a ile namądrzył,że ho ho. A wystarczy większy aku podłączyć i ciągnik zapali, bez Twojego pierdo lamento i taki jest fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

Dokładnie  , ale  kolega  ALA  lubi  uchodzic  za madrzejszego niz jest w  rzeczywistości  :P

 I to nie  tylko  w tym temacie 

 

Nie  tylko w  aresie sa takie problemy , mojego  forda  7740 tez  w mróz nie odpale  bez  dodatkowego  aku , 

A  porzadne przewody rozruchowe i  dodatkowy aku , trzymany w  ciepłym miejscu załatwiaja  sprawę 


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptaszyna    170

Mój co prawda przy -10 odpala po podgrzaniu bez dodatkowego źródła, ale przy -15 i większym już nie. Dodatkowo, to zimą odłączam kleme bo jak jest rzadko odpalany to w między czasie jest rozładowywany przez centralkę a czasem i przez radio (nie u mnie).

 

Tak na marginesie dodam że np: w MF-ie 3065 gdzie sil. ma poj.3,9l i suche sprzęgło (można odłączyć skrzynię na czas odpalania) jest przewidziany aku 150-140 Ah zależnie od wersji czy są dwa małe połączone równolegle czy jeden duży. I tu nie ma problemu z odpaleniem czy rozładowywaniem przy rzadkim używaniu (taka sama centralka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlaCapone    5015

Zapomniałem dodać, że przyczyną problemów z rozruchem może być także sam rozrusznik – służy on do nadania wstępnej prędkości obrotowej wału korbowego celem uruchomienia silnika a jest zasilany z akumulatora.

I tutaj najczęstszą usterką są zużyte łożyska ślizgowe (tulejki) co prowadzi do ocierania wirnika. W grę mogą wchodzić zużyte szczotki, przebicia uzwojeń a nawet sam elektromagnes lub przewody połączeniowe rozrusznika (zarówno ten gruby przewód akumulator-rozrusznik podłączony pod zacisk 50, jak również jedna z końcówek cewki wciągającej).

 


"Nie dyskutuj z głupszym, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona swoim doświadczeniem!" - ciągle muszę o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konrad00017    17

Ja powiem tak niezależnie od ciągnika montować możliwie jak największy akumulator, kolega AlaCapone chciał zabłysnąć jak zwykle zresztą wyrecytował kawał materiału z książki o budowie silników spalinowych i jeszcze więcej z podręcznika od elektronicznego i elektrotechnicznego wyposażenia pojazdów, tylko że jedna jego wypowiedź przeczy drugiej, producent zaleca aku 105 Ah, ale jeżeli ktoś zamontuje 120 Ah to znaczy że silnik to padaka?- żeby tylko same takie padaki były... A z innego jeszcze punktu widzenia jeżeli aku przy -10°C ma 75% sprawności to aby miał te 105 Ah to powinien mieć 140 Ah według moich wyliczeń, o niższych temperaturach nie wspomnę ( oczywiście te obliczenia nie są wytycznymi doboru akumulatora) dlatego uważam żeby montować możliwie jak największy akumulator. Sam zastosuje się do tej adnotacji " Nie dyskutuj z głupszym [...]" i nie będę dyskutował... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5592

Nie ma co się tu koledzy kłócić. Kolega AlaCapone opisał dokładnie wszystkie ewentualne przyczyny problemów z odpalaniem. Ten ostatni czyli rozrusznik jest przeważnie zapomniany przez nas aż przestanie kręcić a przecież wymaga przeglądów i serwisu...tylko kto z nas to robi zanim rozrusznik padnie :D

Wychodzony rozrusznik na swoją pracę pobiera dużo więcej prądu niż w pełni sprawny. Generalnie to właśnie mróz jest najlepszym wskaźnikiem sprawności sprzętu bo latem to prawie wszystko odpala na pół obrotu ale jak temperatura spadnie poniżej -15 a sprzęt stoi co najmniej kilka dni to odpalają tylko nieliczni.

Wracając do 50 Ah Optimy to zdaję sobie sprawę,że jest drogi i z tego,że jeśli ktoś nie miał z nim do czynienia to ciężko uwierzyć w jego olbrzymie możliwości z tak małych gabarytów....ale jak pisałem mam już takie dwa od kilku lat i jak gdzieś trzeba będzie wymienić kolejny aku to nie kupię już nic innego tylko żelową Optimę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptaszyna    170

Co do żelowych aku (ale nie Optimy) to też mam same dobre doświadczenia, min. mam takie dwa w MF-ie właśnie, rok 2009 i zero problemów, zaśniedziałych klem itp. nigdy nie ładowane i zawsze odpali.

Tak samo w skuterze, jest żelowa YUASA 2008r, nigdy nie wyjmowana i ładowana i zawsze skuter pali na rozrusznik i zero problemów z pognitymi kablami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj