Zetor 12245

[Gość peres100]

co powiecie na temat tego ciagnika jak sie wam podobaja bo mam okazje kupic taki za 59tys z 95r. i chcialbym uzyskac jakies opinnie o tym ciagniku. ile pali i czy sa lepsze od ursus 1224

[yacenty 3883]

dla mnie na bank bedzie mial lepsza kabine

sam mam 10245 i uwazam ten ciagnik za bardzo fajna maszynke,

bardzo duzo ugodnien w porownaniu do 1014 czy 10145,

ta 6 troszke spali ale plus jest taki ze na rynku sa tanie czesci i kazdy heniek czy janek ci to naprawi nie to co w przypadku MFa

jesli tylko jego stan jest ok to bym bral w ciemno, bedziesz zadowolony

[Gość peres100]

yacenty a w czym ta kabina jest lepsza od ursusowskiej?

biegi i wszystkie wajhy sa chyba tak samo ja w ursusach czy sie myle?

[yacenty 3883]

z tego co pamietam a 1014 mielismy bardzo dawno temu to wajchy sa podobnie, zakresy biegow po lewej - po prawej przelozenia. i regulacja pompy itp, blokada mostu.

mi sie bardziej podoba, lepsza troszke widocznosc, moze ciut mniej miejsca ale moze mi sie wydaje ale chyba troszke ciszej jest

[Gość peres100]

ale zetory sa drozsze od ursusów. niestety za luksus sie placi

[Józek 0]

1234 ma lepszą kabinę niż 12245. Sam miałem kiedyś kupić 1234. Co do 12245 to nie spali dużo więcej jak 10245. Ogólnie dobre ciągniki. Tylko trzeba obchodzić się delikatnie ze skrzynią, bo można rozwalić.

[zts 41]

A 1234 chyba drożej chodzą niż 12245, poza tym różnią się tylko kabiną :blink:

[sirmnemonic 1]

Ja mam 12145 z 93 roku(podobno od 1991 juz nie produkowali 121.. tylko 122.. ale ja tak mam na tabliczce). Od 12245 różni się kabiną(o ile nie skrzynią, chodzi o 3 biegową i jakimiś szczegółami bodajże). W orce (jak tata orał) spalił 12 lub 13 L(mierzone) na godzinę, robiąc w tym czasie 1,14 ha, pługiem 5 skib z Brzegu. Jak orkę robi mój brat lub ja to troche więcej :blink:. Ciągnik w miare dobry, choć u nas nie ma za wiele pracy (32 ha). Jeśli licznik nie był cofany to ma przepracowane 3800 MTH. Mierzyłem się w wyciąganiu tira z wytłokami z John Deere 6900, i jelonek nie dawał rady, podskakiwał, i Tomek(kolega) odpuścił. Ja podjechałem Zetorkiem i bez problemu poszedł. Innym razem tata wyciągał także tira z wysłodkami(zakopał się prawie pod osie) to go wyciągnął a w naczepie jeszcze się hamulce zablokowały. Iskry szły z linki.

Najpoważniejsza awaria to skrzynia biegów, dwa tryby się wykruszyły bo łożysko na wałku poszło. Remont skrzyni begów ok 1000 zł. (wujek w MF 3080 jeden tryb 4 000 zł))

 

Ogólnie polecam ciągniki ZTS.

Jak koledzy wyżej pisali:

1. Dostęp doczęści i ich cena(np. zestaw naprawczy silnika ok 1000 zł, )

2. Łatwość naprawy

3. Prosta obsługa

4. Typowy wół roboczy

5. Dobry uciąg

Minusy(na przykładzie mojego)

1. Głośno w kabinie

2. U kolegi, który ma 12245 przy pługu Unia 5 skib wysiadła hydraulika (bo musieli prace dokończyć, bo MF się zje...)

3. ... i te dwie cholerne wajchy bo bokach(ale to już u nich normalka:)

[zts 41]

Mi tam nie przeszkadzają te 2 dźwignie bo i tak żeby zmienić położenie trzeba się zatrzymać :blink:

[Józek 0]

Seria 245 była produkowana od 88 r., czyli przez parę lat równocześnie ze starszą-145. Ja mam także 10145 z 94 r. 12245 ma zsynchronizowaną skrzynię biegów, a jego poprzednik nie. Ilu biegową skrzynię biegów masz sirmnemonic w swojej 12-tce?

[sirmnemonic 1]

Normalną 4, ale mi się na przykład bardzo podoba seria 122.. kabina jest ładna, trochę mniej miejsca ale ładny jest.

[kopek22 3]

ale podobno 12245 ma lepsza hydraulike niz ursus 1224 Czy to prawda? Bo obracany plug by sie przydal do takiego sprzetu?

[zts 41]

Pompa jest parę litrów wydajniejsza, ale w nowszych 1224 jest taka sama więc nie ma różnic w tej dziedzinie :blink:

[Józek 0]

Z tym, że z kabiną Euro łatwiej agregować pług obracalny.

[ciagnikfan 3]

Za taką cenę można kupić nawet zetora 16245

[Józek 0]

Z 95 r. za 60 tys. to powiedzmy, że kupisz średniego ZTS'a 16245. Nawet za "bitego" 12245 po 95 r. trzeba dać ponad 60 tys. zł. :blink:

[1014tojestto 2]

Mój wuja kupił sobie 16245 ma 50 ha teraz kupił farmera i miał 360 to mówił ze ten 16245 nie ma co u niego robic tylko do wyciagania tirów czy korzeni albo do bardzo ciezkich prac bo go łatwo nie zadusisz ale tak ogólnie to fajne ciagniki to sa z tego co widziałem u niego :blink: polecałbym takiego

[sirmnemonic 1]

Józek co to znaczy "bitego"? Jeśli miał bym do wyboru ZTS a z 1997 czy 1998 za powiedzmy 80 000 zł to niestety przegrał by np. z John Deere 7700 z 1995 r, no bo jakaś wygoda i troszeczkę luksusu się w życiu należy. Oczywiście uciąg nie ten ale w miare komfort w kabinie i trochę ciszej. Ale tu niestety wychodzą minusy zachodniego z naprawą :blink:. Ale mimo wszystko nie dał bym 70 000 czy 80 000 zł za ciągnik z Słowacji czy Polskiego Ursusa. To jest moje zdanie.

[sirmnemonic 1]

Aha i tak z ciekawosci mam pytanie:

 

Ile byście dali za Zetora ZTS 12145 rocznik 1993, wersja EXPORTOWA, 3800 MTH, oleje wymieniane co 1000 MTH, który u Niemca robił tylko z przyczepą i opryskiwaczem, a u nas robił na 32 ha, od 2002(czyli nic nie robił)

Nowe Opony Stomil

Ładowacz czołowy TUR 8 (Polmot-Tur z Biedaszek), trzy-sekcyjny, amortyzator, Joystick, łyżka, krokodyl(2006 rok)

 

Jestem ciekaw waszych opini.

[zts 41]

A tak w nawiasie, produkcja ciągników ZTS zakończyła się w 1997 roku jeżeli chodzi o ZTS Martin. :blink:

[sirmnemonic 1]

Widziałem modele z1999 i 2000 tylko nie wiem czy je Martin robi czy jakiaś inna firma.

[zts 41]

A co do tego 12145 to koło 65 można cenić na początek :blink:

[sirmnemonic 1]

Tutaj można go zobaczyć

[Józek 0]

"Bitego", czyli chodzi mi, że dobry, zadbany, z jajami. :blink:

[sirmnemonic 1]

AAAAAAAAAA :blink:

Myślałem że wraka.

 

pozdro