qazqaz

Ile zarabia przeciętne gospodarstwo 20ha

Polecane posty

jaro    166

@sambao-w Twoim wypadku akurat doskonale sprawdza się przysłowie że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"-o ile pamiętam masz 450 ha dobrych ziem-tak ?No to kochany oddaj te 430 ha ,zostaw sobie 20 i zacznij wtedy agitować za ZUS-em i podatkiem dla siebie :lol:-założymy się że zmieniłbyś szybciutko zdanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vvojtas1    26

sambao

średnie gospodarstwo około 8 ha i niby średnia cena ziemi w Polsce 10000zł a u mnie akurat po 50000. do tego sprzęt do uprawy oraz budynki, magazyny na zboża czy hodowla i produkcja w toku. Pewnie wyjdzie średnio warsztat pracy o wartości co najmniej 200 000zł, nie wydaje mi się żeby firma która posiada takie aktywa miała tak małe dochody. Różnica polega na niewspółmiernie niskich zarobkach w rolnictwie w stosunku to posiadanego kapitału. Większe czy lepsze gospodarstwo które przynosi dobre dochody ma je i tak niewspółmiernie niskie w stosunku do posiadanego kapitału.

warunki powinny być takie same dla wszystkich - zgadzam się tyle że w rolnictwie ze względu na swą specyfikę jest to mało realne.

Nie wydaje mi się żeby którykolwiek rolnik robił z siebie ofiarę poprostu mówią (narzekają) że jest trudno i jest im źle i jak widać z wielu wcześniejszych postów i rzeczywistości maja do tego powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sambao    2

Na tym polega prowadzenie działalności że ktoś kto ma kiosk nie będzie miał dochodów jak sieć biedronka a są na warunkach praktycznie identycznych. Więc jeżeli ktoś ma 20 hektarów niech wchodzi na rynek z czymś innym nie wiem (hodowla, uprawa warzyw). Lub do pracy zarobkowej a po pracy sama uprawa roślinna. Przecież sami widzicie jakie czasy są. A czy wy uważacie że ja nie potrzebuję nawozów, środków, paliwa itp, zus. (pomnóżcie sobie cenę razy ilość to wam wyjdzie) Jeżeli jest jakakolwiek klęska to mi wypada w setkach hektarów czasami. Według mnie na podatku dochodowym i tak wszyscy byśmy skorzystali. A chodziło mi również żeby warunki były identyczne w krajach unii, nawet niech zniosą wszelkie dopłaty do rolnictwa, a wtedy rękę sobie daję uciąć że pszenicę będziemy sprzedawać nie po 350zł ale 700zł. Wtedy ludzie w mieście będą płacić za bochenek 6zł za cebule 3zł itd.


GMO jest ok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Z tego co wiem to i w krajach "starej"Unii są instytucje w rodzaju naszego KRUS-u(no chyba że coś źle usłyszałem)-ale oczywiście tylko w Polsce najeżdża się na rolników-ostatnio gdzieś usłyszałem o ankiecie przeprowadzonej właśnie w UE-zadawano tam pytanko (w miastach)-czy uważa Pan/Pani że zarobki rolników są a) zbyt wysokie,b)zbyt niskie-przeważająca większość wskazała odpowiedź :lol:.

A teraz zróbmy taką ankietę w Polsce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobra89    71

Tylko co nam da ta ankieta. Wiem ze napewno zyloby sie nam wszystkim owiele lepiej zeby nasi urzedasy zaczeli podchodzic do sprawy w sposob rozwarzenia obu stron a nie ze zaastrzaja ciagle przepisy. Ja juz nienadanrzam ze zmianami jakie oni wprowadzaja. np. napoczatku byly potrzebne plyty obornikowe i szamba no i dobra zrobilem, po pol roku juz nie sa potrzebne no i teraz znowu sa Ci ludzie juz nie wiedza co oni tak naprawde robie.

Co wiecej kolega byl w Niemczech gdzies rok temu i pracowal na farmie u deutza i to bylo gospodarstwo mleczne i kolega byl odpowiedzilany za zadawanie paszy padscielanie itp. a doil niemiec, no i pewnego razu prosza kolege bo dojarka nieidzie no to powycigali przewody i ptrza co sie dzieje a tam robale jak [palec i ani mleko ani powietrze nie chcialo isc a najlepsze jest to ze facet zdawal ponad 5 tysiecy litrwo mleka na 2 dni i mleko mu szlo w ekstra klasie i mial cene o ktorej my moglibysmy se pomazyc mimo takiego syfu.

A u nas myjesz sie testujesz leczysz te krowy a pieniadze nie wystarczaja na pokrycie oplat, a gdzie jeszcze zycie??, maszyny, ropa?

Tego nikt nie liczy ja jak zajade do miasta do kumpli to gadka jak tobie dobrze dostaniesz 20 tysiecy doplat na 17 ha bo planow narobilem ale musze ich pilnowac, no i tyle kasy a policzyc to wszystko to nawet na srajtasme nie zostanie.

 

Wiec ta gadka ile zarobi 20 ha gospodarstwo wedlug mnie nie ma dalszego sensu. Bo to zamala powierzchnia na zarobek.

Kolega policzyl swoj dochod z uprawy zboz z 2008 roku ma 70 ha ornej i wyszlo mu ze na czysto do kieszenie po odliczeniu wszystkiego zostalo mu ponad 20 tysiecy. A w tym roku mowi ze daj Boze zeby wyszedl na zero przy tej cenie nawozow.


Modernizacja gospodarstwa juz w trakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mir36    0

sambao przyjedz na moje tereny i pogospodaruj na klasie 5-6z to wtedy porozmawiamy o kosztach produkcji i zyskach. ojcie prowadził oprócz gospodarstwa również działaność gospodarcza polegajaca na pozyskaniu drzewa w lasach uprawił szkólki lesne dla lasów państwowych to w tym czasie przynosiło zmaczenie wieksze dochody niz dospodarka do której trzeba było dołożyć aby utrzymać, jechal do lasu rano i wracał po 8-10 godzinach wypompowany jak perzewalił przez rece 20m przestrzenych drzewa ze dwa razy ale za to wiedzał jaką kase dostanie w tej chwili i tam tak obcieli stawki i powierzchnie do pozyskania. wiec nie mów mi ze nie ma róznicy miedzy prowadzeniem działalności rolnczej a innej działanosci w sektorze poza rolniczym bo na ten temat to moge duzo podyskutować ty podchodzisz do tego z innego punktu widzenia niż my. wracajac do zysków kolega otworzył sklep z czesciami dla rolnictwa z kapiłalem takim jak niektóry płacoaza 1 hektar ziemi i juz ma niewielki dochód ze na opłaty i dalsze inwestowanie w interes ma kase a ty za 1hektara nie stać cie bedze nawet na opłacenie podatku po odliczeniu kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamlupus    2

A ja myślę tak...

 

Rolnictwo w starych krajach członkowskich UE ma się inaczej niż nasze- u nas najwięcej zarabiają pośrednicy- wystarczy popatrzeć na ceny produktów w sklepach: jak żywność tanieje, to tanieje u rolnika a cena w sklepie zazwyczaj się nie zmienia, a jak drożeje to rolnik dostaje z tej podwyżki mały procent a w sklepach idzie ile się da, żeby tylko ludzie kupili. Poza sklepami robią tak hurtownie materiałów rolniczych, skupy. Odpowiedzią na to w starych krajach UE było powstawanie grup producenckich- grupie łatwiej jest walczyć o lepszą cenę, lepsze warunki umów. W Polsce jeszcze tego brakuje. Skutek jest taki, że jak ktos kupuje produkty rolne, najczęściej miastowi, i widzi cenę, i ile musi płacić, to przekłada to na zarobki rolnika i wyciąga taki wniosek, że polscy rolnicy dostają "kupę kasy".

 

A wracając do dopłat- ktoś tutaj napisał, że niech zabiorą dopłaty unijne a zboże będzie nie po 350 a po 700. Ja myśle ze nie dopłaty o tym decyduja tylko pośrednicy w dużej mierze.

A co do dopłat- podobno gdyby je odebrano rolnikom w całej UE to rolnictwo stałoby sie nieopłacalne- popatrzcie tylko ile dopłacają rolnikowi do litra mleka w starych państwach członkowskich. Podobno bez dopłat cena płodów rolnych by tak skoczyła, z powodu wzrostu kosztów produkcji, że taniej byłoby ściągnąc produkty rolne chociażby z Ameryki Południowej. Tam za ON płaci się 1/3 tego co u nas- tylko że u nas za litr a u nich za galon- bez komentarza.

 

Cebula po 3,5??? Kupiłby ktoś z Was ja? W Polsce sa za niskie dochody jeszcze na takie ceny. Dużo tracimy na różnicy między złotówką a Eurem. Chociaz mi byłoby żal rozstawać się z naszą walutą z przyczyn patriotycznych. Ale myślę że dopłaty z UE powinny być wypłacane polskim rolnikom w Euro a nie po ustalnonym kursie w złotówkach- nie widze w tym problemu, w Polsce mozna juz dawno płacić Eurem, i myślę, że każdy rolnik wiedziałby czy wymieniać Euro gdy jest po 3,50zł czy jak po 4,50zł, i czy płacic w Euro czy zamienić na złotówki.

 

Jeżeli ktoś mówi, że rolnik dużo zarabia to jest poprostu durny i nie umie liczyć- dzisiaj są lepsze sposoby pomnażania pieniędzy niż ciągłe przewalanie ich w ziemi, gnoju, i czekanie na litość pośrednika. Ktoś czy ma 20 czy 400ha to wraz ze wzrostem ilości ha równomiernie rosną mu wydatki na gospodarstwo- tylko że temu co ma więcej, więcej zostanie na utrzymanie swojej rodziny.

 

Inna sprawa, że mają więcej ha masz większą produkcję, i można wynegocjować dla siebie lepsze warunki przy sprzedaż płodów rolnych....

...ja wychodzę z założenia, że przy produkcji mleka, rolnik mający 30ha ziemi i te 30-40 krów, oddaje lepszy surowiec niż ten co ma 500ha i krowy liczy w setkach...sprawdza się tu powiedzenie "pańskie oko konia tuczy"- mniejszy rolnik bardziej dopilnuje zdrowia krów, dba o czystość, etc.. a u dużego? czy on ma na oku wszystkie krowy? ktos powie że są pracownicy- a pracownik zasusza krowę jednym zastrzykiem, a 3 pozostałe idą na lewo...potem zabierają mleko od niego gdzie z wymienia to nie leci płyn, tylko jogurt, ale mleczarnia w to nie wnika, bo ktoś dostał w kieszeń.

W Szwecji najlepsze gospodarstwa to te mające po 30 ha, rodzinne.

 

Co do naszych polskich urzędników...to się nazywa "biurwa"- skrzyżowanie du** z krzesłem. Gdyby dac im łopaty, to z ich nadgorliwością mielibyśmy największą siec autostrad w Europie. Nie wiem skąd to sie bierze, ale w innych państwach urzędnik jest po to aby pomóc petentowi- bo logiczne, że to z zyskiem dla wszystkich. A u nas chodzi o to żeby szukac najmniejszych haczyków, nadinterpretować przepisy, a w gruncie rzeczy zgnoić. Ogólnie to dobrze jest mieć dobrego prawnika.

 

Ostatnio brałem zaświadczenia z Urzędu Skarbowego- 3 inteligentne panie mi je wystawiały, a za mną kolejak, z 20 osób. Jeżeli ktos pracuje na kasie w hipermarkecie i ma problem z nabiciem paragonu to wylatuje, a w urzędzie siedzi dalej. Szacunek dla Pań kasjerek.

 

 

A tak kończąc...podobno jednym z naniebezpieczniejszych zawodów, obok zawodu górnika, żołnierza, jest zawód rolnika. Ma ktoś ochotę na wczęsniejszą emeryturę? haha tak może po 15 latach pracy Eh, rolniku jeśli fizycznie praca Cię nie wykończy, to psychicznie hieny z urzędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

Ile zarabia? Srednio rocznie przez poprzednie lata nie licząc 2009 to jakiś tam dochód można było uzyskać, ale obecny rok to tragedia, a ile zarabia, najprościej przyjąć że zarabia tyle co dopłaty z których trzeba jeszcze inwestować w sprzęt, nie ważne czy 20 czy 1000ha każdy powie że dochód z produkcji roślinnej równoważy z dochodami a dopłaty idą w inwestycje w maszyny, z hodowlą było lepiej, ale ten rok z mlekiem to tragedia, ale jak już średnio rocznie uwzględniając, kiedyś zakładano że jedna krowa w oborze to 100zł dochodu miesięcznie ale tak zakłądano 15 lat temu 10 lat temu a obecnie to 100zł ale straty miesięcznie, wyliczenie dochodu to nie taka prosta sprawa, większość polskich gospodartw ma albo ogromne braki w sprzęcie i stare graty, albo ogromne kredyty na nowy sprzęt, ni eiwem co gorsze, ale puki co to w większosci przypadków jaki kolwiek dochód jest generowany przez oszczędności w inwestycje co się odbija niestety na bespieczeństwie pracy ale i na zdrowiu rolników kurz, huk, spaliny i smród olei to standard w polskich ciągnikach , połąmane fotele bolące kręgosłupy od dzwigania wszystkoego co na zachodzie już dawno jest zmechanizowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jan2130    17

Witam panowie no Ferdek07 musze sie z toba w 100% zgodzic z tym dochodem to ruznie bywa choc nie pwiem w branzy swin sie poprawiło ale ubiegły rok doprowadził nas do rujiny jak człowiek mog starał sie utrzymac stado bo moze nastepna partja bedze drosza czasem az sie plakac chciało jak swinie odjezdzały po 2,8 ale co zrobic takie zycie no teraz jest te 4,5 ciekawe na jak długo i jak tu obliczyc dochud zeszły rok moge powiedzec przyniusł ogromna strate ale ten jak narazie przynosi jakies zyski powiem tak z dochodami w rolnictwie jest jak z pogoda nie mozna ich przewidzec bo zawsze cos wypadnie


Kto nie inwestuje ginie!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazi    61

więc ile zarabia 20ha gospodarstwo? powiem to tak ile zdołasz wypracować to tyle masz chyba że po drodze coś się spi*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wacek21    35

Jesli pytacie czy mozna wyzyc z 20ha to jest czasami ciezko ;) przy prowadzonej produkcji zwierzecej (4krowy, 30 tuczników) Moi rodzice maja dosc ciezko wyzyc. Ale ze ojciec jezdzi na uslugi (wozi drewno, orze, sieje,) a mama "pomaga" wujom w prowadzeniu gospodarstwa ogrodniczego. Zawsze jakis grosz sie przykleji wiec kasa za mleko i tuczniki idzie w budzet domowy a czesc tej kasy idzie w rozwoj. Mozliwe ze za moze rok ewentualnie dwa zmieni nasza sytuacja ekonomiczna moj brat ma przejac gospodarstwo a ojciec przejsc na rente. Wiec dotychczasowe zarobki + jeszcze renta wystarczylaby na budzet domowy a $$ z gospodarstwa w calosci poszlyby w rowoj (dokupywanie gruntów, maszyn, inwentarza)

wiec z samego gospodarstwa (w naszym przypadku ok 18ha) ciezko jest wyzyc ale nie mowie ze to jest niemozliwe.


Fendt 400tyś,John Deere 200tyś,Zetor 150 tyś,jazda 60tką, bezcenna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MartineZ    14

moim zdaniem jest to niemozliwe...aby zapewnic wiekszosc "komfortow" dla duzej rodziny ciezko jest wyzyc z 30 ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

To mniej ważne czy 15 ha czy 60 ha ważne jest to co produkujemy z tej ziemi i tak ktoś kto ma 20 ha lekkiej ziemi i łąk ma pakiety rolnośrodowiskowe do tego jedną krowe i ze 3 byczki dla dopłat paszowych i ma jeszcze czas na prace poza gospodarstwem to żyje sobie z dopłat i te 70% dopłat zostaje po odliczeniu paliwa podatków prądu i innych drobnych kosztów inwestowac duzo nie musi bo obrobi się starą c 360 tak więc te 30 tyś może wyciągnąć, ale 120% tego dochody to dopłaty, a inny rolnik na 20 ha utrzymujący 30-40 sztuk bydła kosi łąki 3 razy a nie raz jak ww, musi inwestować w wydajniejsze maszyny w obory, dokupować duzo pasz treściwych, za wodę i za prąd płaci 4 razy tyle co ww, zużywa 3 razy tyle ON, i nazapie*dala się przy tym wszystkim 10 razy tak jak ww lub musi wynając jakiegoś pomocnika do tego kredyty jak nie ciężkie to napewno kredyty na dojarkę chłodnię i inne drobniejsze i majątek (większość dopłat) wydaje na nawozy sztuczne i ŚOR wszystko by się kręciło i jeszcze 2 lata temu można by było napisać ze ciężko pracuje i ma coś z tego ale nie w tym roku, z tego przykładu jasno wynika jaki model rolnictwa narzuca nam UE z tym że pakiety rolnośrodowiskowe z roku na rok są coraz niższe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapominacie o jednej, ale bardzo ważnej rzeczy. Piszecie, że dochód zależy od profilu gospodarstwa, warunków środowiskowych, ekonomicznych.

To prawda, ale zależy on również w dużej mierze od rolnika

2 takie same gospodarstwa, o takim samym areale, i takich samych warunkach mogą zupełnie różnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pronar82a    179

Zapraszam do mojej galerii i tam zobaczycie że da się żyć z 22 ha ziemi i 20 sztuk bydła z czego 12 to krowy dojne, bez żadnych innych prac poza gospodarstwem itp, po prostu trzeba jakoś to sobie po karkulować. Co roku coś się kupuje do gospodarstwa i nie tylko...


Chłop ze wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawidg2    31

jak chcecie poznać troche jak to jest jak się ma firme w której zatrudnia się ok 40 pracowników (zmienia się to co po chwile) to możecie mnie pytać może trochę odbiegam od tematu ale w paru postać było porównywanie gospodarstwa z prowadzeniem działalności więc tak piszę bo mam trochę doświadczenia w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
st220    20
Zloty1984 nie idę z torbami bo to nie jest jedyne źródło dochodu. Jeśli miał bym życ z tych 5ha to już dawno by mnie tu nie było.

Ja i tak uważam,że rolnicy mają łatwiej niż ini przedsiębiorcy. Kto dostaje co roku dopłaty do ziemi, kto ma zwroty za zakupione maszyny, kto ma kredyty 'Młodego Rolnika' z dośc niskim oprocentowaniem, ?? Fakt faktem, że zboże tanieje, trzoda też z środki produkcji za***** :mellow:

Podatek dochodowy bardziej sprawiedliwym od rolnego. Bo jak nie masz nic to nie płacisz a w drugim przypadku nie masz nic a płacic trzeba.

 

Nie wypisuj takich głupot, jak rolnicy mają tak dobrze to sam się weź za robotę i powiększaj gospodarstwo, tylko nie pisz że ziemia u ciebie jest za droga. Ja jestem z podlasia i ziemia też nie jest tania, mój kolega 4 lata temy miał 4 hektary i pięć krów a teraz ma 40 hektary własnej ziemi +80ha dzierżawy, w międzyczasie wybudował oborę, ma obecnie 50 dojnych krów, kupił 2 nowe ciągniki ( jd 5720 i pronar 82sa )i osprzęt do nich cały , a rok temu kupił drugie gospodarstwo w którym ma 10 tys. gęsi, więc nie mów że się nie da rozwinąć.A co do tych niby dużych zysków u rolników to ja nie zazdroszczę żadnemu dużemu rolnikowi w mojej okolicy bo oni zapierdzielają od rana do nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

włąsnie sobie podliczylem dochód za 2009r i wyszło z ogólnych wyliczeń że nie mam żadnego dochodu ani strat, no ale zaczną się żniwa, tzreba będzie nająć prase i będzie gożej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timasz    55

ja tez mam bydlo mleczne dobrze ze mam jeszcze byki na sprzedaz bo bym musial do interesu dokladac nie dziwilbym sie gdybym mial jakies slabe krowy a srednia wydajnosc mam na poziomie 8 tys litrow

nie ma sie co ludzic ze na rolnictwie da sie dobrze zarobic

raz zarobisz pozniej przyjdzie czas ze musisz dolozyc i tyle z tego jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romi182    0
Zapraszam do mojej galerii i tam zobaczycie że da się żyć z 22 ha ziemi i 20 sztuk bydła z czego 12 to krowy dojne, bez żadnych innych prac poza gospodarstwem itp, po prostu trzeba jakoś to sobie po karkulować. Co roku coś się kupuje do gospodarstwa i nie tylko...

 

Wiesz tez bym był taki madry jezeli bym miał takie ziemie jak ty ... wiec nie patrz na wszystkich ta sama miara bo ty z 20 ha masz tyle co ini z 40 ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wacek21    35

No tez fakt, gospodarzyc na 20ha 1,2 klasy a na 20ha 5 klasy to jednak jest wieksza roznica :mellow: u nas w 2009r nie jest tak zle z dochodami mysle ze skonczymy na plusie. Ale wiecie "Nie chwal dnia przed zachodem słonca" jakie stare to powiedzonko a caly czas aktualne :lol:

Pozdrawiam: Wacek21


Fendt 400tyś,John Deere 200tyś,Zetor 150 tyś,jazda 60tką, bezcenna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian18    3

mamy te15 ha piachu 5,6 i troszkę 4 i mamy 30 krów i 15 ha torfów i ledwo ledwo ale jakoś sie na plus wychodzi ale potrzebne są nowe maszyny więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek91    0

Sadze że to pytanie będzie najlepiej tutaj pasować:

Ile przynosi dochodu hektar przeliczeniowy?

Chodzi mi o dane na podstawie których wyliczają podatek rolny lub jest potrzebne zaświadczenie z gminy w celach stypendialnych lub jakieś pomocy socjalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Wg. naszych mądrych urzędników dochód z ha przeliczeniowego jest większy od całkowitej produkcji z tegoż ha.Jest to swoiste perpetum mobile gdyż średni plon to ok 3 t/ha warty ok 1200 zł brutto ,natomiast średni dochód to ok 2400 zł z ha.Kur****a żyję prawie pół wieku,posiadam nie najgorsze wykształcenie, ale takiej matematyki za ch****a pa**a nie pojmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek16    25
Nie wypisuj takich głupot, jak rolnicy mają tak dobrze to sam się weź za robotę i powiększaj gospodarstwo, tylko nie pisz że ziemia u ciebie jest za droga. Ja jestem z podlasia i ziemia też nie jest tania, mój kolega 4 lata temy miał 4 hektary i pięć krów a teraz ma 40 hektary własnej ziemi +80ha dzierżawy, w międzyczasie wybudował oborę, ma obecnie 50 dojnych krów, kupił 2 nowe ciągniki ( jd 5720 i pronar 82sa )i osprzęt do nich cały , a rok temu kupił drugie gospodarstwo w którym ma 10 tys. gęsi, więc nie mów że się nie da rozwinąć.A co do tych niby dużych zysków u rolników to ja nie zazdroszczę żadnemu dużemu rolnikowi w mojej okolicy bo oni zapierdzielają od rana do nocy.

ale oni tez kochają ta prace która wykonują!


AF - to Jest To:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj