kubaguzik

co sadzicie o marce kubota

Polecane posty

hubertuss    4653

Ale jeśli jakiś element siada w wielu ciągnikach i to przy dość niskim przebiegu. Producent zaczyna poczuwać się do tego, że coś sknocił. Oczywiście może dyktować warunki wymiany. Mógł by też odesłać wszystkich na drzewo. Ale producenci po to ogłaszają akcje serwisowe aby dbać o swój wizerunek. I uniknąć np pozwów sądowych o to, że sprzedają wadliwe wyroby. Trzeba tu rozgraniczyć przypadkową awarię jakiegoś podzespołu w jednym na ileś tam sztuk produktów. Od powtarzającej się awarii danego elementu w danym modelu przy podobnym przebiegu. Jak byśmy tu nie dyskutowali. Za to, że inżynierzy kuboty spartolili rewers, klient zapłacił 4 tys. Oczywiście kubota mogła zażądać zapłaty za wszystko. Ale dlaczego klient w ogóle zapłacił te 4 tys za ich błędy?

Nie mam do nikogo pretensji.Nie moje pieniądze nie mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztof1987    211

mam kolege co kupił kubote 108 po roku od tego pierwszego zakupu kupił drugą 99 KM (nie pamietam symbolu) a w 2015r ma juz zamówiony 110gx tak że cos mu sie musiało spodobac w tych ciągnikach dodam ze ta 108 robi rocznie ponad 1500 mth a ta co ma 99KM ok 900mth ja tez często jeżdże tymi maszynami to do czego sie mozna przyczepić to wg mnie to wykonczenie kabiny i to że biegi ciężko sie zmienia chociaż z czasem sie to wyrabia i jest ok 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piteriiv    82

koledzy!! kubota prowadzi sprytną grę marketingową - jak coś sp...rzą i nie da się tego zwalić na użytkownika to z wielką łaską dają części, które dla nich nie wiele kosztują a resztę co musieli by kasę wybulić zwalają na użytkownika, który nie słyszał o czymś takim jak rękojmia i jest zadowolony jak małe dziecko że zaoszczędził grubą kase. a tak na marginesie - ludzie z serwisu z którego kupuje się ciągnik, to części najpierw wyceniają o 1/3 więcej a potem dociekliwemu sprawdzają i z 9000 zł robi się 5000 zł.   taka rada jak ktoś miał taką sytuacje z serwisem i jest kilka podobnych to niech pisze oficjalne pismo o zwrot kasy a jak nie poskutkuje to do prawnika z innymi co mieli taka samą przypadłość a założę się że jegomość Cyc i jego cała banda naciągaczy inaczej zaczną liczyć koszty.


kolego krzysztof1987 a ten gościu od kubot to pewnie ma wujka w kubota polska bo 108 po 1500 h ma wtryskiwacze za 8000 zł netto do wywalenia a co najlepsze to nie regenerowane i nie ma zamiennika - morał taki że po kilkunastu latach użytkowania za wtryski więcej zapłaci niż zapłacił za ciągnik,  taki lipny ukł. paliwowy powinien kosztować tyle co w 60-tce. a cwaniaczki zwalają to na złej jakości paliwo a nie lipny układ za grubą kasę. ja tylko czekam na innego użytkownika z podobnym problemem ( jak ktoś zna takiego użytkownika proszę o przekazanie info ), papierki już mam skompletowane potrzebuje tylko potwierdzenie  że nie jest to pojedynczy przypadek - nie oficjalnie przypadkiem dowiedziałem się o 2 ciągnikach ale muszę się skontaktować z nimi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

No tak tylko new holland ma 12x12 biegów a kubota 36x36 w tym nadbieg i wzmacniacz momentu(bardzo przydatny)

 

 

Nie strasz ludzi awarią rewersu, moja też ją miała i zrobil na własny koszt mimo iż ciągnik był dawno po gwarancji, całe sprzęgło zmienili na inne i we wszystkich nowszych modelach zostało to poprawione a w starych seriach ME(5700,8200,900) też jest rewers hydrauliczny i nikt nie słyszał o awarii

Może coś źle zrozumiałem. Ale ten użytkownik chyba nic nie płacił. Sztuką jest skroić klienta za wadę fabryczną i jeszcze wmówić, że łaskę mu się robi. A klient płaci i się cieszy, że tylko 4 tys a te części tyle kosztowały. I za darmo dali.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlach93    6

Bzdurą jest to że inne marki nie przeprowadzają akcji serwisowych, myślę że można by założyć taki temat i na pewno był by bardzo obszerny. A co do rewersu w Kubocie to, że ktokolwiek zapłacił za wymianę rewersu to wyłącznie z niedopilnowania przez swojego dealera/serwis. To że kubota przeprowadza akcje serwisowe to dobrze świadczy o marce bo faktycznie można by się wypiąć na klienta, podczas akcji serwisowej kubota informuje dealerów o takiej sytuacji i informuje zarazem do kiedy należy je przeprowadzić(części są za darmo i za robotę też płaci kubota) a jeżeli jakaś firma to olała to myślę że działa tylko na swoją niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Może wymień te akcje serwisowe u innych producentów ciągników i napisz czego dotyczyły. Chętnie poczytam. Bo śledzę np to forum ileś tam lat i jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałem.

Oczywiście, że w akcji serwisowej klient nie powinien za nic płacić. Poza kosztem dostarczenia pojazdu do warsztatu/serwisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlach93    6

A co powiesz np na padające turbosprężarki w JD ? zapytaj może u lokalnego dilera dlaczego nie ma na to akcji serwisowych np u nich, mój ojciec w ciągu ostatniego półrocza wymienił ich 7 cena takiej zabawki 11 000 zł netto padły przed 500mth a co po gwarancji? Podaj e-mail to ci podeśle prezentacje na temat prasy, która została poprawiona ale ludzie którzy ją kupili niestety pozostali z problemem, Porozmawiaj z użytkownikami kombajnów JD 1450 czy 1470 które co 500 godzin wypluwają sita co oni dobrego ci powiedzą na temat podejścia producenta do problemu, na gwarancji wymieniają a po gwarancji martw sie sam. JD zaprzestał ich produkcji i tyle. podaj mi e-mail a potem tylko napisz na forum że faktycznie coś takiego miało miejsce.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Dlatego pytałem, że nie widziałem nigdy tego. O turbo sprężarkach jd padających masowo czytam pierwszy raz. Ale ok nie mam z tym problemu może tak być jak piszesz. Co do pras jd słyszałem i czytałem, że jakiś model jest łatwo palny to fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlach93    6

mój ojciec ponad 10 lat pracuje w serwisie jd ale w ich polityce hasło akcja serwisowa nie wychodzi poza mury firmy, jak jest awaria to usuwają ale nie mówią klientowi że to prędzej czy później musiało się stać, jak np weszły kombajny serii S to są następcy serii STS to np pękały siłowniki otwierające zbiorniki, w ciągnikach 7R bodajże czujniki przekładni autopower, naprawdę jest tego dużo i to w każdej marce ale może nie wszyscy mówią o tym na głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Legat997    31

@Piteriiv a możesz troche przybliżysz obraz odnośnie obsługi układu paliwowego, częstoliwość wymiany filtra paliwa, (jakie paliwo),  jeśli masz zamontowany ładowacz, to sprawdzałeś odstojnik i jego zawartość?  Mam też 108-mkę i przebieg wiekszy, ale na dzień dzisiejszy nic nie wzkazuje, że coś niedobrego się dzieje z CR.

Akurat wtryski DENSO są (prawie ale możliwe) do regeneracji, no i jak każdy układ CR jest wrażliwy na jakość paliwa.. I tu właśnie poraca człowiek do punktu wyjscia.


Kto ma Japońca, to jeżdzi do końca! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piteriiv    82

- do 900 h obsługa odstojnika to głównie spuszczenie zawartości  tak co 50 - 100 h, dokładne czyszczenie i wymiana filtra co 300h  a po zmianie warunków gwarancji - dokładne czyszczenie po 500 h, wówczas także wymiana filtra - takie były zalecenia gwarancyjne, a dostęp do odstojnika jest ok ale do filtra lipa sporo gimnastyki głównie z winy producenta ciągnika (sporo wężyków, przewodów) a nie tura, paliwo na pewno nie jest bio inne sprzęty nie miały problemów,( także z cr ciągniki, sam osobowe i ciężarowe),  analiza w stacji potwierdziła że to nie wina paliwa. według kilku nastu warsztatów wtryskiwacze nie są do regeneracji bo nie można kupić części do przeprowadzenia niej. jeśli masz inne info to prosze o wskazanie warsztatu który zregeneruje te wtryski. z góry dzięki za info możesz napisać jaki masz przebieg i czy miałeś jakieś naprawy, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Wiele zakładów nie chce regenerować wtryskiwaczy denso. Wiem to bo pytałem o taką naprawę w przypadku silnika toyoty z cr. A jeśli nie chcą naprawiać wtrysków toyoty, której po naszych drogach jeździ dużo, dużo więcej niż ciągników kubota to o czymś świadczy.

Będzie ci ciężko coś wyrwać od dealera w związku z tą awarią. Bo jak widzisz nawet tutaj najłatwiej jest w takim przypadku zwalić na paliwo lub złą obsługę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Legat997    31

Przebieg w moim ciągniku to 2470h, tankuje tylko Verve, Diesel Gold, Lotos Dynamic. Filtr paliwa zmieniam co 300h.. może to przesada, ale nie ufam biododatkom w ON poza okresem zimowym, gdzie go wogóle nie ma. Awaria wtrysku jednego po drugim raczej wskazuje na mikroskopijne opiłki metalu krążące w paliwie, to moja taka luźna dygresja... Ślady zostają w filtrach paliwa, gdyby byl on przezroczysty można byłoby sprawdzić to magnesem..przeciągajac przy szklanym dnie. A o serwis który podejmuje się naprawy wtryskow Denso poszukam w necie, coś mi się kojarzy ten temat, bo z ciekawości też o tym czytałem. Awarie? Pierwsza to wina paliwa letniego.. było trochę jakaś 1/4 i dolałem zimowej do połowy, ciągnik postał na wietrze przy -15*C i zawaliło odstojnik parafina, druga "awaria" to erozja kabelka zasilania pompki paliwa, w czasie pracy poprostu zgasł. Serwisant powiedział co i jak, i ciągnik został bez problemu uruchomiony. Był nawet sprawdzony przez komputer diagnostyczny, sprawdzone wtryski, dymku zero, brak falowania obrotów, i wszystko gra.


Kto ma Japońca, to jeżdzi do końca! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samex69    34

Kubota wydłużyła okres gwarancji. Teraz będzie to 3 lata lub 4000 godzin.Na wszystkie ciągniki zakupione po 1 stycznia tego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Ciekawe jeszcze jakie są warunki. Bo, że serwisować trzeba będzie to na pewno. A to kosztuje nie mało. Poza tym wiem, że zaraz będą linki z rankingami sprzedaży ciągników. Ale ktoś pisał na af, że ma ofertę na model 135 gx z amortyzowaną osią za 200 netto z 2012 roku. Który kosztował wtedy 260 czy 280 tys. Więc widać, że nie wszystko im tak super schodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pp1208    706

ten za 200 netto to zapewne model testowy. Kazdy woli dopłacic te 10 cz 20 tys i kupin nowy, nie uzywany. ja na początku tez chchaiłem kupic model testowy Kuboty M9960, bo wiadomo ze taniej by wyszło ale przedstawiciel mi odradził bo mówił ze testowego ciągnika nikt nie dociera i nikt sie z nim nie pieści. takze wolałem dołozyc i kupic z zerowym przebieigem. ten za 200 netto tez pewnie był testowy i nikt go nie chciał to zeszli z ceny zeby któs wkońcu wziął. takie moje zdanie :) Kubota to nei najlepsza marka ale sprzedaje sie bardzo dobrze wiec i tamten predzej czy później sie sprzeda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Założyciel tematu nie pisał, że kubota była po testowa. Przestałą u dealera 3 lata to i rabat jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pp1208    706

w książce masz napisane jak sie powinno pracować przez pierwsze 50 godzin. chodzi o to żeby go nie przeciążać, a testowy to odrazu opór. ja też na początku wolno jeździłem ale handlowiec mówił że nie trzeba go oszczędzać. :-) także prawie cały czas gaz w podłogę czyli 2700 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Wątpię aby dealer dawał ludziom ciągniki od tak a oni je katowali na polu. Większość testów odbywa się w obecności przedstawiciela dealera. Często jest nawet tak, że przedstawiciel dealera jeździ za kierownicą. Ewentualnie i tak musi przeszkolić testującego rolnika. I nadzoruje jego pracę. Oni dając te ciągniki na testy nie spisują ich na straty.  starają się pilnować aby te maszyny były użytkowane z głową. Poza tym maszyn na testy nie dają byle komu. A testujący rolnik żadko kiedy bierze maszynę aby się wyżyć. A raczej stara się pracować tak jak trzeba sprawdzić spalanie itd.

Poza tym nawet orka nowym ciągnikiem nie jest tak szkodliwa dla silnika. Oczywiście wykonywana z głową. Wielu dealerów nawet mówi, że nie trzeba docierać. A zapisy w instrukcjach są swego rodzaju marginesem bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JELONEK09    1

wystarczy dogadać się ze sprzedawcą aby dostać kubotę na próbę, i ja i mój brat korzystaliśmy z takiego udogodnienia. Tylko od użytkownika zależy jak ten traktor będzie eksploatowany przez 5 motogodzin bo na tyle można dostać bezpłatnie, jedynie koszt paliwa.

Znam takich co na 2 kołach jeździli "bo to nie moje to nie muszę szanować" ot taka wymówka półgłówków. 

sprzedawca dostarczył ciągnik, podpisaliśmy protokół i pojechał sobie, bo z czego można szkolić operatora w przypadku tak prostych ciągników.  kilka fotek z pokazu i to wszystko.

Ciągnik był u nas 6 dni, bo to deszcz, to coś tam i w sumie tylko przez 2 dni pracował a przedstawiciel tylko zajechał popytać jak się sprawuje traktorek a już napewno z nami nie jezdził w pole. ja miałem 8560 na próbie ale zakupiłem 9960, brat zdecydował się na m 135 gxs z tym że czeka na podpisanie umowy prow.

kilka dni temu pytaliśmy o 135 gxs, i jak to możliwe że cena takiego traktora to około 200 tysi netto, wytłumaczył że ostatnie ciągniki są jeszcze dostępne z 2012 roku ale często mają nawet po 600 motogodzin a podobno kubota udziela rabatu na traktory demo ale wysokość rabatu jest uzależniona od ilości przeprowadzonych i udokumentowanych pokazów. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlach93    6

Ta kubota za 200tyś netto to pewnie z chemirolu tam już chłopaki picują ciągniki z własnych gospodarstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653
Napisano (edytowany)

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/77473-john-deere-6115m-czy-kubota-140gxs/page-3

 

Post z 20:00

 

Zamiast zmyślać lepiej czasami zapytać. A co do picowania o każdym dealerze można tak napisać. Nawet tym u którego ty pracujesz. Tylko jak to się ma z rzeczywistością. Desperacka obrotna kuboty. Popierana jakimiś karkołomnymi historiami wygląda śmiesznie. Tym bardziej gdy próbują to robić osoby, które nawet rzekomego ciągnika na oczy nie widziały, z dealerem nie gadały a wiedzą najlepiej.

Zaraz pewnie pojawią się teksty, że autor dwóch zer nie zauważył i powinno byc 800. Bo przecież niektórzy wiedzą lepiej.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sniperghost
      Witam.
      Posiadam mini traktor kubota gl 320 . Ostatnio zauważyłem, że jakiś przewód wisi , jakby został zerwany, nie wiem gdzie on ma być podłączony. Jeżeli ktoś wie co to jest z góry dzięki za pomoc.


    • Przez strd
      Witojcie hej.
       Z racji zapchania się DPFa u ojca w Kubocie M7060 poszukuję gniazdka diagnostycznego. Wiem, że jest 4 pinowe i wisi gdzieś na wiązce nad chłodnicą, ale nic tam takiego nie widzę. Czy to jest to w którym jest wtyknięty rezystor 120 Ohm 1/2W?
      Z góry dzięki.
    • Przez jacek_83
      Mam problem z Kubotą l5040.
      Gdy jechałem z przemysłem, ciągnik zaczął tracić moc i mocno dymić na niebiesko, do tego stopnia, że byłem zmuszony redukować i nie wkręcał się w obroty. Pomyślałem, że może wtryski lub filtr paliwa. Wymieniłem filtr na nowy, do zbiornika wlałem preparat do czyszczenia wtrysków, ale to nie pomogło.
      Następnego dnia było już ok. Cały dzień i nawet małej chmurki. Kolejnego dnia problem powrócił. Dolałem paliwa i siuwaksu do czyszczenia wtrysków i pojeździłem. Było ok.
      Za jakiś czas pojechałem do majstra Kubotą, żeby poprawił elektrykę, było ok. Następnego dnia gdy wracałem znowu zaczął dymić na niebiesko.
      Nie zauważyłem, żadnej reguły, raz jest wszystko dobrze, a innym razem już nie. Nie zwróciłem uwagi czy bierze olej. Jak nie dymi nie ma siły, to wstawiam do garażu i nim nie jeżdżę.
      Problem pojawia się przy zagrzanym silniku. Nigdy przy odpalaniu. Paliwo z jednego źródła z Orlenu. Problem pojawił się na jesieni, po zakończonym sezonie zbiorów.
      Czy spotkaliście się z podobnym problemem? Gdzie najepierw szukać przyczyny?
    • Przez Nikt23489
      Witam. Mam problem z Kubotą M7040. Mianowicie traktor do tyłu jedzie płynie na każdym biegu lecz po przełączeniu rewersu do przodu ona ruszy kawałek i przestaje jechać. Jaki może być tego problem ?
    • Przez TymonMasa
      Witam posiadam Kubote M108S i mam pytanie do użytkowników tego modelu jak sprawuje sie u Was podnośnik? Jaka jes predkośc z jaką podnosi? Jak z czułością regulacji itd
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj