kubaguzik

co sadzicie o marce kubota

Polecane posty

PawelWlkp    726

Zmniejszanie pojemności i liczby cylindrów też jest tylko zagrywką marketingową i wypełnieniem surowych norm nie wspomne już o komputerach pokazujących spalanie. Ale wiadomo taki koncern nie pozwoli sobie żeby oszukiwać swoich klientów :) klienci sami się oszukują i potrafią sobie wiele wmówić. Jesteś doskonałym przykładem łykania bezkrytycznego wszelkich danych producentów. Z kubotą może też niektórzy koloryzują, każdy chwali co ma ale te małe traktorki do 100 km robi niezłe. Zaczeła teraz w średniakach, zobaczymy co z tego jej wyjdzie, ale sprzedaż idzie mocno w góre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Człowieku o co ci chodzi z tym łykaniem danych. Jak narazie to ty łykasz bezkrytycznie, wrzucając jakies dziwne artykuły o róznicach w spalaniu. Podczas gdy większość średnio zorientowanych w temacie wie czemu tak jest. To samo tyczy się wskazań komputerów itd. Gdzie ja pisałem, że komputer w każdym aucie prawde pokazuje? Podsumowując nikt nikogo nie oszukuje tylko producenci nie dodają, że te auta tyle spalają na hamowni. Z wyłączonymi wszystkimi odbiornikami prądu itd. No ale widać nie wszyscy "znawcy" wiedzą jak producent mierzy spalanie do katalogu. A potem zdziwienie bo jakiś artykuł znaleźli. Nie rozumiesz istoty pomiarów na hamowni czy to w przypadku samochodów czy ciągników. Więc o czym mamy dyskutować? Po co według ciebie mierzy się na hamowniach moce spalanie itd? Zwłaszcza, gdy robią to niezależne organizacjie. Nie dość, że piszesz nie na temat to za wszelką cene chcesz awanture wywołać.

 

Co do wzrostu sprzedaży kuboty zobaczymy za rok czy dwa jaki fragment rynku ta marka zyska. Narazie wchodzi na rynek. Jeśli w tamtym roku sprzedała np 20 sztuk a w tym sprzeda 60 to będzie wzrost o 200 %. Tylko, że nadal będzie to malutki fragment rynku. Natomiast procentowo wygląda rewelacyjnie. Pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hin    6

Na tym forum można znaleźć informacje od przedstawiciela K n/t sprzedaży. W 2012 r do końca zdaje się maja to było 153 sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

Polscy rolnicy przekonują się powoli do pomarańczowej marki. Moim zdaniem sprzedaż wzrasta dzięki pozytywnych opinii na temat tych ciągników czy to tutaj na forum czy różnych pokazach, targach i oczywiście działa poczta pantoflowa.

 

http://www.agrofoto.pl/aktualnosci/technika-rolnicza/sprzedaz-ciagnikow-rolniczych-w-okresie-od-stycznia-do-kwietnia-2013-r.html

 

Kubota według tego źródła sprzedała niewiele mniej niż Massey Claas czy Ursus przy czym w tym zestawieniu Kubota oraz Ursus dysponują ciągnikami do 140 KM (Kubota) a Ursus do 150 KM.

Edytowano przez krowka62

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelWlkp    726

Po pierwsze obaj piszecie nie na temat. Kubota puki co samochodów nie robi. I jest na tym forum temat o autach i tam się można wypowiedzieć. Po drugie DPF i EGR nigdy nie miały słuzyć zmniejszeniu spalania. Wręćz przeciwnie podnoszą je. Co innego Cr czy SCR/Adblue. Po trzecie kazdy choć troche orientujący się w świecie motoryzacji wie, że producenci podają w katalogach spalanie z hamowni. Dlatego sa takie róznice miedzy katalogiem a realem.

Troche dziwne podawać spalanie w trybie miejskim z hamowni. Japończycy mają inne hamownie,bardziej podobne do warunków rzeczywistych? Może Ci japończycy od kuboty mają też japońską hamownie, stąd takie zadowolenie użytkowników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Problem w tym, że producenci ciągników i różnego typu maszyn specjalistycznych nie prowadzą pomiarów na hamowni i nie podaj wyników spalania tam zmierzonych. Więc nie wiem skąd wogóle pytanie o hamownie w japonii? I co to ma do zadowolenia użytkowników? Zadowolenie wielu użytkowników co widać na forum często nie poparte jest doświadczeniem z posiadania maszyny a jedynie dopiero zamiarem jej kupna. O zadowoleniu i pozycji na rynku będzie można porozmawiać za dwa, trzy lata conajmniej. Tym bardziej, że spalania podawane przez użytkujących i testujacych ciągniki kuboty na forum i w galerii. Częśto gęsto nie odbiega od wyników innych marek w ciągnikach 85 czy 95 km.

Co do hamowni i aut. Da się na hamowniach symulować wszytko. Spalanie w trybie miejskim, mieszanym i jakim tylko się jeszcze wymyśli. Jeśłi ktoś udzi się, że spalanie z katalogu obrazuje prawde nie biorąc pod uwagę, że każde auto jeździ z innym obciążeniem, w innym terenie itd. To jego problem. Logicznie myślący człowiek zdaje sobie sprawę, że kilka cyfr z katalogu nie zobrazuje całej rzeczywistości. Dlatego lepiej czasami nie ruszać takich tematów. Bo człowiek się tylko pogrąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelWlkp    726

No pogrążasz się. Producenci podają spalanie wg określonej normy. Skoro jest norma, a następnie różnica u jednego producenta jest 30% a drugiego kilka to ktoś chyba nierzetelnie dokonał pomiaru. VW przegrał sprawe w sądzie z właścicielem craftera, kilka set takich spraw i może się nauczą pisać prawde. Parametr spalania jest jednym z ważniejszych przy wyborze danej marki. A skoro badania z hamowni nie mają nic wspólnego z rzeczywistością to wszystkie Twoje linki do danych z hamowni możesz usunąć, bo znaczą one dokladnie nic, a ich wyniki są z góry ustalone przez sponsora badań. Tylko po co tak logicznie myślący człowiek jak Ty te dane przedstawiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris14    266

Ale trzeba rozróżnić spalanie podawane przez producenta a spalanie podawane przez niezależne organizacje (takie jak np. niemiecki DLG)

Producenci ciągników podawają tylko spalanie jednostkowe silnika (g/kWh) a DLG zapina już zmontowany ciągnik czy to do maszyny czy do hamowni (a nie jak producenci często same silniki bez osprzętu) i sprawdza realne spalanie w czasie pracy.

 

tutaj możesz zobaczyć jak wygląda taki niezależny test.

 

Co do spalania samochodów jest tak samo- producent podaje spalanie w swoim katalogu, ale czasopisma samochodowe które testują te samochody też podawają swoje spalanie które osiągnęły. Tam też są różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Wątpie, aby @PawelWlkp to zrozumiał.Od jakiegoś czasu teraz i wcześniej przy dyskusji o spalaniu próbuje to wyjaśnić. Człowiek nie zrozumiał i na nowo próbuje wywołać jakiś bezsensowny spór, dyskusję. Taka organizacja jak DLG po to robi testy na hamowni, aby zobrazować różnice w spalaniu danych maszyn w takich samych warunkach. Nie muszą one się przełożyć w 100 % na spalanie u danego rolnika. Ale dają podpowiedź, że skoro tam dany ciągnik mniej spalił, na moim polu też może spalić mniej. Pomiary robione tą samą metodyką, tą samą maszyną/hamownią dają w miare zbliżone warunki próby. Trudno takie warunki osiągnąć w realu na polu. Trzeba by mieć taką samą maszyne dla wszystkich, taką samą wilgotność gleby, klase itd. Trzeba było by przetestować kilkanaście ciągników jedngo dnia w roku. A i tak nie było by żadnego odniesienia do maszyn przetestowanych w nastęonym roku. Bo nie wiadomo czy zaistniały by te same warunki. Już normalnie ręce opadają ile razy o tym pisać, aby dotarło. A i tak jak widać grochem o ściane.

Producenci ciągników danych o spalaniu nie podają. Niektózy starają się wmówić, że ich mało pali. Inni podadzą jakąś tam dawke w g/kwh zostawiając to bez komentarza, że nawet nie wiadomo do czego to odnieść i tyle.

Podsumowując @PawelWlkp piszesz nie na temat, wrzucając jakieś artykuły o samochodach w temat o ciągnikach. Pomimo ,że producenciciągników nie podają spalania w katalogach. I nie bardzo wiadomo z czym miało by się rożnić te faktyczne skoro katalogowego nie ma. Nie rozumiesz po co organizaje takie jak DLG testuja ciągniki, każąc mi wyrzucać linki z testami. Chcesz wywołać jakąś dyskusje nie wiadomo o czym. Próbując nie wiadomo co udowodnić.

Zarzucasz mi jakieś łykanie danych a sam jesteś zdziwiony, że dane producentów nie pokrywają się z realem. Jak już raz pisałem, kazde auto jest eksploatowane inaczej i nie każdy osiągnie ten sam wynik. Nie wspominam juz o tym, że szczególnie trudno osiągnąć te wyniki dziennikarzom, którzy chętnie wciskają gaz na testach. Oraz, że może pojawić się egzemplarz z niewiadomych przyczyn odbiegający od normy. Np jakaś awaria. Dziwnym zbiegiem okoliczności w firmie w której pracuje jeżdżą craftery 2,0 i 2,5. I spalanie obu wersji jest takie jak podaje producent. Radzę więc najpierw zapoznać się dokładnie z wyrokiem danej sprawy i jej kulisami a potem pisać o sądach. Dziwnym trafem spalanie w moim sprinterze 313 cdi zgadza się z instrukcją obsługi.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelWlkp    726

W każdej dyskusji podkreślasz jak to koncerny europejskie dbają o jakość, zadowolenie klienta. To jeden z wielu przykładów na to w jak wielkim błedzie jesteś. Dla nich liczy się tylko kasa i wynik finansowy. Ale wątpie żebyś człowieku to zrozumiał. Ty się uparłeś na Kubote że to kiepski traktor, a wszyscy go chwalą i są w błędzie. Moich trzech znajomych mający nowe Fergusony jeden podniecony jak Ty, drugi nie wzruszony, a trzeci czeka do końca programu i sprzedaje żeby się nie denerwować. A kto jęździł tymi starymi jak Twój, kupił nowy na CR to przerażony spalaniem, i nie zachwycony mocą. A z badań wynika że ten stary ma gorsze parametry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Gdzie ja pisze/podkreślam, że koncerny europejskie tak dbają o zadowolenie klienta. A co za tym idzie w jakim błędzie jestem? Kasa i wynik finansowy liczy się dzisiaj dla każdego nie zależnie na jakim kontynencie.Nie ma tu nic do rozumienia tak jest i koniec. Na nic się nie uparłem. Nie pisałem też że kubota się do niczego nie nadaje. Jedyne co powtarzam, że po pierwsze o tej jakości przekonamy się za kilka lat tak naprawde. Po drugie, że spalanie podawane przez użytkowników na forum czy w galerii np często nie odbiega od konkurencji o podobnych mocach np 85-95 km. Poprostu są ciągniki, które palą podobnie, mniej lub więcej. I w wielu wypadkach kubota poprostu nie jest naj. Taka opinie chyba wyrazić mi wolno, po to jest forum.

Ty natomiast piszesz nie na temat podajesz przykłady bez sensu (np ten artykuł). Nie masz pojęcia po co robi się testy np w DLG. Nie masz też jak widac pojęcia po co i jak robią testy producenci samochodów. Nie mówie już o interpretacji wyników i bezkrytycznym łykaniu danych. Przecież już napisałem, że podając te wyniki w katalogach nie mówią dokładnie jak to zmierzyli (np hamownia). Ty piszesz, że podkreślam jak to dbają o dobro klienta. Umiesz czytać ze zrozumieniem? Przykłady można by mnożyć.

Wyjężdżasz po jakimś czasie od dyskusji z osobistymi aluzjami pod moim adresem, jakobym bezkrytycznie jakieś dane łykał. Nie umiesz tego dowieść. Denerwujesz się jak ci to wytykam. Nie mam zamiaru wdawać się w takie dyskusje. Przedstaw choć raz jakieś sensowne argumenty na temat. Nie wyszło z testami, katalogami. To się moiego fergusona uczepiłeś. Co on ma do rzeczy? Gdzie napisałem, że jest lepszy od kuboty? Napisałem jedynie, że wykresy spalania i mocy są podobne do jednego z modeli kuboty. Co zresztą potwierdził i sam napisał jeden z użytkowników. Odpowiedz choć raz konkretnie na jakieś pytanie podaj argument z sensem i na temat. Bo narazie skaczesz od jednego wątku do drugiego. Co świadczy o tm, że w żadnym nie masz nic sesnownego do powiedzenia.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelWlkp    726

W tym samym poście piszesz że dane producenta nie mogą się zgadzać z rzeczywistymi wynikami bo są robione na hamowni, a za chwile dodajesz że samochody w Twojej firmie palą tyle ile podaje producent. Każdy myślący człowiek nie wie co o tej Twojej wypowiedzi myśleć. Wątpie żebyś potrafił rozumieć co piszesz. Ale to charakteryzuje ludzi udających mądrych. A ta Twoja firma to taki duży dealer maszyn na literke K od nazwiska właściciela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Jak rozumiem chodzi tu o post nr 1859 z 11:47 dnia wczorajszego gdzie pisze o spalaniu aut w mojej firmie. Wskarz mi więc, gdzie napisałem w tym poście, że dane z hamowni podawane przez producenta nie mogą się zgadzać z osiąganymi przez klienta/kierowce? Potem porozmawiamy sobie o pisaniu i czytanieu ze zrozumieniem oraz o udawaniu mądrego. Bo jak narazie to ostatnie ci nie wychodzi. Skaczesz z wątku na wątek i żadnego udowodnić nie umiesz. Wstaw mi cytaty z tego postu ja się do tego odniose.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelWlkp    726

Spisz sobie kilka ostatnich swoich postów. Przeczytaj jednym ciągiem, znajdź sprzeczności . Chyba to potrafisz, zadanie jak w podstawówce, którą już chyba skończyłeś. Mała podpowiedź najpierw piszesz że kilka słów z katalogu nie jest wiarygodne a potem nasze craftery palą tyle.... ja mam ważniejsze i ciekawsze rzeczy do roboty niż wielokrotne czytanie Twoich wyniosłych postów. No chyba że jeśli przeczysz sam sobie w dwóch kolejnych postach to u Ciebie normalne, wtedy przepraszam, że zwróciłem uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Jeszcze raz prosze jasno i wyraxnie o wskazanie/zacytowanie konkretnych zdań,gdzie piesze, że dane podane przez producenta nie mogą zgadzać się z danymi z realu. A nie pisanie jakichś tam własnych interpretacji. Odniose się do nich. Wskaż mi gdzie kategorycznie napisałem, że dane z hamowni są nie możliwe w realu. Dla opornych te dane mogą się zgadzac ale nie muszą. Pisałem nie raz, że wpływa na to wiele czynników.

Podsumowując zaczołeś ta dyskusje wyjezdżając z osobistymi zarzutami do mnie o bezkrytycznym łykaniu danych. NIe potrafisz tego udowodnić żadnymi argumentami. Piszesz jakieś dziwne rzeczy z którymi jak widac nie tylko ja się nie zgadzam (dlg film).. Przeskakujesz z wątku na wątek nie umiejąc nic sensownego i konkretnego napisać. Próbujesz łapać mnie za słowa wpierając jakies swoje interpretacje a na końcu mówisz, że nie masz czasu. To tak propo przeglądania postów.

Na przyszłość jeśli komus coś zarzucisz postaraj się choć troche z tematem zapoznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artur96    11

Kolego hubertuss radzę skonsultować się z psychologiem.Już od dłuższego czasu praktycznie nie ma tematu o kubocie ze by kolega się nie udzielał.To się robi dziwne

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

Moim zdaniem bardzo dobrze, że robione są testy ciągników czy to przez niezależne instytuty, organizacje. Pozwalają one na dostarczenie rzetelnych informacji nie tylko o silniku ale o przekładni, podnośniku, hydrualice itp. Swojego czasu w numerze top technika z marca 2009 był jest test Kuboty 9540. Załącznik w poście 1673 strona 84

Wyniki dotyczące spalania oraz generowanej mocy są niekorzystne dla Kuboty przy czym zaznaczono tam, że silnik był niedotarty. Czyli zasadniczo wynik był nieobiektywny. Oczywiście Hubertuss zarzuci mi jak to, że silnik tak nowoczesnego ciągnika trzeba docierać a raczej odciera się może sam a ja zacytuje wypowiedż z postu 1634 na stronie 82 kokomana

 

"Także kiedy trzeba siłę ma ale np. przy poprzedniej prasie (welger RP12s) fakt faktem do ok. 500 mth nie dało się robić nim na przełożeniu 540e wałka WOM po prostu przy dobijaniu zdychał natomiast po tych ok. 500 mth dało się już pracować na eko z prasą belującą z tym, że broń Boże spuścić go z obrotów (poniżej 1500) bo zdychał." Dziwnym trafem po około 500 godzinach pracy dostał silnik ducha

Edytowano przez krowka62

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

@Artur96 nic mi nie wiadomo jakoby był jakis limit wypowiedzi w poszczególnych tematach. Takie wypowiedzi świadczą bardziej o tobie niż o mnie. Pozatym narażasz się na % za wypowiedzi nie na temat.

@krowka62 widze wiesz lepiej co ja tobie zarzucić moge niż ja sam. Radze tylko zauważyć, że np DLG testuje nowe ciągniki. Więc możemy przyjąć, że niedotarte są wszystkie. I z czasem wyniki mogą się poprawić. Nie należy traktowac poszczególnych marek wybiórczo. Być może kiedyś doczekamy się testów ciagników po 1000 może 2000 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artur96    11

Tyko w tym ze cz ze kolega nie ma ciągnika tej marki, a wypowiada się tak jak by na nim całe życie przepracował.Ja mając dwie kuboty za wielce się na nich temat nie wypowiadam gdyż opinie o jakiejś marce nie da się zrobić tak ot np przejechania się na pokazach czy po kilku latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Ojej-wszystko sprowadza się do tego że @hubertuss uraził waszą (posiadaczy Kubot) miłość własną pisząc wprost że to przeciętny ciągnik za nieprzeciętne pieniądze.Dzięki za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

@Artur96 powiedz to np uzytkownikowi @hin, który jeszcze kuboty nie ma a od dawna wychwala. Po to sa robione testy, aby tym co nie mają choćby przybliżyć zarys sytuacji. Tym bardziej, że robi się je w dużej części przy pomocy bezstronnych nie mylacych się maszyn. Nie trzeba jeździć wystarczy poczytac choćby o spalaniu podawanym w galerii przez testujących/używających, czy poczytac na forum. Spalanie jak już nie raz pisałem jest takie jak w wielu innych ciągnikach o mocy 85 czy 95 km. Teraz kubota korzysta z czegoś w rodzaju kredytu zaufania o niezawodności, ekonomiczności itd rozpowszechnionego przez marketingowców. Oby z biegiem czasu nie zadziałało to w drugą strone. Może się okazać bowiem, że spalanie nie odbiega od konkurencji, psuć się psuje jak inne a do tego ma drogi serwis, oleje, części. Pozyjemy zobaczymy.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

Przeanalizowałem kilka raportów z hamowni. Posłużyłem się badaniami przeprowadzonymi przez szwajcarski instytut Agroscope. Same wykresy zostawiam w spokoju- są one małe i trudno odczytać z nich dokładne wartości. Służą one jedynie nadanie obrazu relacji mocy/ momentu obrotowego do spalania. Najważniejsze dane są zestawione w tabelkach: ta z trzema wierszami obrazuje badanie przy pełnym obciążeniu. Poniżej znajdują się dane z badania przy częściowym obciążeniu 42,5%. Istotne dane zestawiłem w tabeli którą załączam do tego postu. Jeśli chodzi o zużycie paliwa, należy skupić się głównie na wartościach jednostkowych- g/ kWh. Ta wartośc wskazuje wprost sprawność silnika. Porównywanie zużycia w l/ h ma sens tylko jeśli generowana moc porównywanych silników jest niemal identyczna.

Zestawione wyniki potwierdzają teorie o których pisałem wcześniej. Potwierdzają także moje inne przypuszczenia o których tu nie pisałem. Ale po kolei.

Zgodnie z tym o czym pisałem wcześniej, "skręcony" silnik- czyli z obniżoną dawką paliwa, generujący niższy maksymalny moment obrotowy- daje wymierne korzyści w postaci zaoszczędzonego paliwa. Widać to nie tylko w niższych obrotach co i mnie zadziwiło. Przy obciążeniu częściowym zarówno w niższych (WOM 540E) jaki i wyższych (WOM 540). Tak samo jest przy pełnym obciążeniu do obrotów WOM 540. Czasem są to różnice większe czasem mniejsze, ale K prawie zawsze jest numerem jeden. I tak przy obrotach WOM 540 i pełnym obciążeniui 7040 spali 0,7- 0,8 l na godzinę pracy mniej od MF czy NH o prawie tej samej mocy, a 8540 w porównaniu do Steyr-a 9085 aż o 1,2 litra i to generując nieco wyższą moc. Odrobinę lepiej od Kuboty 8540 przy WOM 540 wypadał tylko Zetor Forterra 90. Nie umieściłem go w tabeli gdyż nie było badania przy obrotach WOM 540E- ciągnik ten nie miał takiej opcji więc porównanie było by niepełne.

Natomiast kiedy zaczynamy pracować z mocą maksymalną, czyli jeszcze wyżej niż WOM 540, tu już K pokazuje słabość. W spalaniu w każdej klasie przegrywa z każdym konkurentem za wyjątkiem Steyr-a. To jest minus takiego silnika, ale w praktyce ile czasu swojej pracy silnik w ciągniku pracuje z maksymalną mocą?

Co ciekawe, silnik zamontowany w Steyr jest niemal przeciwnością Kuboty- ma potężny moment obrotowy w bardzo niskich obrotach. Hubertus by stwierdził że idealny silnik. Niestety okazuje się że najmniej sprawny, potrzebuje najwięcej paliwa generując najmniejszą moc w każdym zakresie obrotów.

Zwrócę uwagę na jeszcze jedną kwestię. W nowszych testach są wykresy obrazujące spalanie w obrotach maksymalnego momentu i maksymalnej mocy przy różnych obciążeniach. To ten kwadracik z cyferkami w kółkach, opisany "im Kennfeld". Zwróćcie uwagę że każdy jeden silnik jest tym bardziej ekonomiczny im bardziej obciążony. To jest właśnie to czego się spodziewałem ale nie byłem tego pewien. Dla przykładu weźmy DF Agroplus 410. Przy pełnym obciążeniu i obrotach maksymalnego momentu- spala 14,4 l/h paliwa (punkt nr 5). Przy tych samych obrotach ale obciążeniu 50% spali 7,6 l/h. Więc żeby wykonać tą samą pracę trzeba by pracować 2h i spalić 15,2 l paliwa. Przy obrotach mocy maksymalnej jest jeszcze gorzej: przy pełnym obciążeniu 18,7 l a przy 50% 11,2l. Czyli żeby wykonać tą samą pracę przy gazie wciśniętym do połowy potrzeba by 22,4 l paliwa- aż o 3,7 l więcej. Najgorsze wyniki osiąga przy wysokich obrotach i niskim obciążeniu (10%)- 6,1 l/ h co dało by 61 litrów dla wykonania tej samej pracy która przy pełnym obciążeniu wymagała by 18,7 l. W tym akurat Deutz-u najekonomiczniej jest przy niższych obrotach i obciążeniu 75%, ale w Zetorze Forterra 90 czy JD 5090G najekonomiczniejsze są obroty maksymalnego momentu i pełne obciążenie.

Wynika z tego że im słabiej wciskamy gaz, pracujemy przy niższym obciążeniu, tym więcej paliwa zużywamy do wykonania jakiejś pracy. Pomijając tu już charakterystykę różnych silników i ich spalanie, jeśli do pracy potrzebujemy powiedzmy 180 Nm, taka Kubota mając 250 Nm będzie pracowała z obciążeniem 72% a inny ciągnik mający 300 Nm będzie pracował z obciążeniem 60%. Ten bardziej obciążony będzie bardziej ekonomiczny.

 

Reasumując- bzdurą jest że Kubota dyspunując niższym momentem obrotowym spali tyle samo paliwa. Spali go mniej i widać to w każdym teście. Okazuje się że prawdą jest to co mówią uzytkownicy. Mało tego- spali go mniej wykonując tą samą ilość pracy.

Bzdurą jest że lepiej mieć ciągnik o wyższym momencie obrotowym i pracować "na pół gazu". Taka praca kosztuje więcej paliwa.

Wyższa moc przy niższych obrotach (czyli wysoki moment obrotowy) ma sens tylko wtedy kiedy ciągnikiem wykonujemy dużo ciężkiej pracy. Przy używaniu ciągnika do wielu różnych średnich i lekkich prac z wyższego momentu obrotowego wynika tylko być może wyższy komfort i wyższe spalanie.

 

linki do testów

http://www.services....ota_M7040_d.pdf

http://www.services....guson3635_d.pdf

http://www.services....and_T5030_d.pdf

http://www.services....ota_M9540_d.pdf

http://www.services...._310vario_d.pdf

http://www.services....ota_M8540_d.pdf

http://www.services....roplus410_d.pdf

http://www.services....yr_9085MT_d.pdf

 

Tabela w załącznikuhamownia1.pdf

 

 

Przestudiowałem powyższe linki i jak ja mam stwierdzić, że Kubota pali podobnie jak inne marki. Rozumiem kilka gram róznicy paliwa na wytworzenie 1Kwh nie jest to dużo i uwzględniając błąd statystyczny róźnica ta zaciera się. Ale jeżeli faktycznie np zaoszczędzę 5g/Kwh przy 60 KW to daje mi to 300g na godzinę pracy pomnożyć to przez 10000 czyli zaoszczędzam 3000 ltr paliwa tylko przy 5 gramach na wytworzenie 1 KwH.

W związku z tym ciężko mi jest się przekonać do stwierdzenia, że spalanie Kubot jest podobne jak w ciągnikach konkurencji. Zalicza się ona patrząc na te niezależne powyższe testy do oszczędnych ciągników. Oczywiście są to pomiary na WOM, nie uwzględniają strat w przekładni, na kołach i wielu innych zmiennych wpływających na zużycie paliwa w ciagnikach.

Może pieniądze zaoszczędzone na paliwie wydam na serwisie, na przeglądy na remonty itp. Tylko, że da się zauważyć, że sprzedaż Kuboty wzrasta czyli Polscy rolnicy powoli przekonują się do niej. Większa sprzedaż przekłada się także na niższe ceny serwisu na materiały eksploatacyjne.

 

A co do drogiego serwisu - nie ma taniego ja mam MF 3080 i do Korbanków dzwonię tylko po to by stwierdzić ile zaoszczędziłem pieniążków kupując poza nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Nie wiedziałem, że na świecie produkują tylko 8 modeli ciągników z czego 3 to kubota. Bez sensu to porównanie. I wysuwanie tezy, że kubota pali najmniej. Może w tej grupie tak. Zawsze można wybrac modele mniej lub bardziej ekonomiczne do zestawienia. Wadą testów dlg jest, to że nie ma tam wszystkich oferowanych marek modeli i typów. Akurat stwierdzenie, że kubota pali podobnie jak niektóre ciągniki 85 czy 95 km oparłem na lektórze tego forum, gdzie niektózy z was podawali swoje wyniki z różnych prac. W galerii też pod wieloma zdjęciami znajdzie się wynik spalania w danej pracy. Oczywiście mogą wystąpić różnice powiedzmy te 0,5 czy tam 0,3 l. Na korzyść lub niekorzyść z tym, że kto zauważy to po 10 tys mth czyli w większości przypadków około 20 latach. To, że po 50 h każą zmienić olej w skrzyni i wychodzisz lżejszy o 2 tys to zauważy szybko wielu. Tu kubota jest faktycznie liderem w konkurencji najdroższy pierwszy serwis w tym przedziale mocy.

Może i korbanek tani nie jest. Ale wątpie aby części do kuboty tańsze były nie wspominam już o materiałach eksploatacyjnych olejach i filtrach, które u korbanka tańsze są. Gdzieś na forum jest tablela z cenami przeglądów i materiałów. Dzwonić nigdzie nie trzeba wystarczy katalog części lub numer katalogowy konkretnej rzeczy. Wchodzimy na strone korbanka i mamy cenę. Możemy kupić przez internet lub zamówić osobiście u dealera. Zamawiałem zestaw naprawczy cylinderków hamulcowych do mf a 390. Czekałem 48 godzin. Dodam, że tego modelu już ponad 15 lat nie produkują. Zobaczymy kiedy kubota doczeka się takiej sieci dealerskiej serwisowej i dostępności części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

olej w skrzyni w kubocie wymieniają na pierwszym przegladzie ,w 2 joz nie czyli odwrotnie niż pozostali cena cuś okolo 1400zeta -czyli-pierwszy drozszy ;drugi tanszy -o wymienianych filtrach,i o tym czego tak jest nie bede dyskutowal -ponizszy post jak piepsznie jadem-strach wchodzic na te strone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Słusznie lepiej nie dyskutuj o tym czego tak jest. Bo jak widać ciekawe bajki piszesz. Jak na pierwszym nie wymieniają oleju w skrzyni to na drugim napewno wymieniają. Dobre sobie, sam to wymyśliłeś czy ktoś ci powiedział. Ktoś pisał, że korbanek drogi jest. Porównajcie sobie ceny materiałów dla mf a 5420 i kuboty 7040.

 

http://www.agrofoto.pl/multimedia/artimg/17331.html

 

Popracuj nad polskim bo faktycznie strach czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sniperghost
      Witam.
      Posiadam mini traktor kubota gl 320 . Ostatnio zauważyłem, że jakiś przewód wisi , jakby został zerwany, nie wiem gdzie on ma być podłączony. Jeżeli ktoś wie co to jest z góry dzięki za pomoc.


    • Przez strd
      Witojcie hej.
       Z racji zapchania się DPFa u ojca w Kubocie M7060 poszukuję gniazdka diagnostycznego. Wiem, że jest 4 pinowe i wisi gdzieś na wiązce nad chłodnicą, ale nic tam takiego nie widzę. Czy to jest to w którym jest wtyknięty rezystor 120 Ohm 1/2W?
      Z góry dzięki.
    • Przez jacek_83
      Mam problem z Kubotą l5040.
      Gdy jechałem z przemysłem, ciągnik zaczął tracić moc i mocno dymić na niebiesko, do tego stopnia, że byłem zmuszony redukować i nie wkręcał się w obroty. Pomyślałem, że może wtryski lub filtr paliwa. Wymieniłem filtr na nowy, do zbiornika wlałem preparat do czyszczenia wtrysków, ale to nie pomogło.
      Następnego dnia było już ok. Cały dzień i nawet małej chmurki. Kolejnego dnia problem powrócił. Dolałem paliwa i siuwaksu do czyszczenia wtrysków i pojeździłem. Było ok.
      Za jakiś czas pojechałem do majstra Kubotą, żeby poprawił elektrykę, było ok. Następnego dnia gdy wracałem znowu zaczął dymić na niebiesko.
      Nie zauważyłem, żadnej reguły, raz jest wszystko dobrze, a innym razem już nie. Nie zwróciłem uwagi czy bierze olej. Jak nie dymi nie ma siły, to wstawiam do garażu i nim nie jeżdżę.
      Problem pojawia się przy zagrzanym silniku. Nigdy przy odpalaniu. Paliwo z jednego źródła z Orlenu. Problem pojawił się na jesieni, po zakończonym sezonie zbiorów.
      Czy spotkaliście się z podobnym problemem? Gdzie najepierw szukać przyczyny?
    • Przez Nikt23489
      Witam. Mam problem z Kubotą M7040. Mianowicie traktor do tyłu jedzie płynie na każdym biegu lecz po przełączeniu rewersu do przodu ona ruszy kawałek i przestaje jechać. Jaki może być tego problem ?
    • Przez TymonMasa
      Witam posiadam Kubote M108S i mam pytanie do użytkowników tego modelu jak sprawuje sie u Was podnośnik? Jaka jes predkośc z jaką podnosi? Jak z czułością regulacji itd
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj