Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Gość   
Gość

Szczepionka nazywa się chyba  Draxxin ,ale nie  jestem pewna ,ponieważ zawsze kupuję w strzykawce ( dawka na sztukę).  Butelka leku  wystarcza na chyba  50 szczepień i po otworzeniu  ma krótki termin przydatności  , u mnie  natomiast nie ma tylu cieląt do przeszczepienia w jednym czasie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tak to jest antybiotyk . Przed chwilą dzwoniłam do weterynarza by się upewnić czy dobrą nazwę wpisałam i potwierdzam ,szczepię Draxxin-em . 

Edit: 

Idąc do weterynarza by zaszczepić nowo narodzonego cielaka   ,prosiłam o coś profilaktycznego jak był zdrowy ,oraz wiadomo jak już miał objawy choroby płuc coś na wyleczenie . Patrząc teraz  w karty leczenia ,weterynarz sprzedawał  mi ten sam lek . Jedno muszę przyznać ,jest to lek bardzo skuteczny. 100% odchowanych zdrowych cielą  przez kilka lat mojej pracy przy nich . 

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

tak tylko jak sie bakterie uodpornia to ręce rozlizysz i nic nie zrobisz. podobnie jest z podawaniem gabrokolu. i niech kolkocydioza się trafi i tragedia wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldifox    2

Dzięki za info, chciałem żeby było wszystko jasne bo o szczepionkach jeszcze nie słyszałem. Faktem jest że to skuteczny lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

tak tylko jak sie bakterie uodpornia to ręce rozlizysz i nic nie zrobisz. podobnie jest z podawaniem gabrokolu. i niech kolkocydioza się trafi i tragedia wtedy.

To co proponujesz ,czym je profilaktycznie zabezpieczać ,bo wiadomo że lepiej zapobiegać jak leczyć ?  Zdarzały się u mnie  przypadki ,że już chore cielę nie zareagowało na ten antybiotyk i wtedy szczepiłam innym i pomagało ,lecz były to sporadyczne przypadki . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafik256    22

Weterynarz mówi na to szczepionka profilaktyczna . Zabezpiecza  cielaka   na 21 dni .  Antybiotyk podaję   ,jak cielak ma od razu objawy choroby płuc . Jest to częsta przypadłość u cieląt ,ponieważ już się rodzą zarażone  wirusem od krowy . By temu zapobiegać ,trzeba  by szczepić krowy . U mnie nie szczepimy ,ponieważ taniej wychodzi szczepienie cieląt   profilaktycznie (do 20 zł w zależności od wagi cielęcia  ) . 

 

czytam i oczom nie wierzę. Cielęta rodzą zarażone wirusem od krowy?? Lekarz twierdzi ze niby wszystkie?? CO to niby za wirus??

Poza tym szczepienie już zarażonych krów co miałoby dać?? Jeszcze się nie spotkałem z taką metodą zapobiegania chorobom wirusowym...

 

A dalej mamy wisienkę na torcie czyli szczepionkę na wirusa:

"Przed chwilą dzwoniłam do weterynarza by się upewnić czy dobrą nazwę wpisałam i potwierdzam ,szczepię Draxxin-em"

 

Jeżeli lekarz tak zapobiega chorobom wirusowym i dla niego lekiem na te problemy jest antybiotyk to polecam zmienic "weteryniorza". Z resztą samo stwierdzenie "szczepię antybiotykiem"... aż się nóż w kieszeni otwiera. Albo szczepię albo podaję antbiotyk.

Edytowano przez rafik256

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

To co proponujesz ,czym je profilaktycznie zabezpieczać ,bo wiadomo że lepiej zapobiegać jak leczyć ? Zdarzały się u mnie przypadki ,że już chore cielę nie zareagowało na ten antybiotyk i wtedy szczepiłam innym i pomagało ,lecz były to sporadyczne przypadki .

Meg. zabezpieczac trzeba poprzez odpowiednie zywienie krow zasuszonych. dobre witaminki dobra pasza i napewno siara bedzie lepszej jakosci. dezynfekcja pomieszczeń dla cieląt. mozesz im podac witaminki ADE C. zakwaszac mleko. no i szybko reagowac na objawy choroby. odizolowywac te cieleta od reszty. sa dodatki do siary. o to jest profilaktyka.

 

antybiotyk to juz leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

czytam i oczom nie wierzę. Cielęta rodzą zarażone wirusem od krowy?? Lekarz twierdzi ze niby wszystkie?? CO to niby za wirus??

Poza tym szczepienie już zarażonych krów co miałoby dać?? Jeszcze się nie spotkałem z taką metodą zapobiegania chorobom wirusowym...

Przeczytaj sobie kolego ten temat ,może zaczniesz wierzyć swoim oczom ? http://www.odr.pl/produkcja-zwierzca/bydo/242-zapobieganie-chorobom-cielat

Tu nawet zacytuję jego część ...''Szczepienia zapobiegawcze

W gospodarstwach dużych można zalecać szczepienia wysokocielnych krów i jałówek. Jednak wykorzystanie takich metod profilaktycznych wymaga nakładów finansowych, dodatkowej pracy oraz właściwego zarządzania stadem. Preparaty szczepionkowe zgodnie z zaleceniami lekarza weterynarii podaje się zwykle dwa razy na 6 tygodni i 2 tygodnie przed ocieleniem.''

 

 

A dalej mamy wisienkę na torcie czyli szczepionkę na wirusa:

"Przed chwilą dzwoniłam do weterynarza by się upewnić czy dobrą nazwę wpisałam i potwierdzam ,szczepię Draxxin-em"

 

Jeżeli lekarz tak zapobiega chorobom wirusowym i dla niego lekiem na te problemy jest antybiotyk to polecam zmienic "weteryniorza". Z resztą samo stwierdzenie "szczepię antybiotykiem"... aż się nóż w kieszeni otwiera. Albo szczepię albo podaję antbiotyk.  

  

A tu kolegę odsyłam do innego tematu na AF .    http://www.agrofoto.pl/forum/topic/58166-szczepienia-ochronne-dla-cielat/     

 

Zacytuję również jeden z postów z tego tematu . 

''Na odporność tylko i wyłącznie: Draxxin

Zapobiega chorobom układu oddechowego.

Podaje się go cielętom od razu po zakupie w ilości tylko 1 ml na 40 kg, nie więcej ! ''

 
Także ani ja ani weterynarz z Księżyca nie jesteśmy . Może tylko tyle ,że głownie ja fachowo nie nazywam  danych leków ''
Proszę wybaczyć ,ale nie ukończyłam weterynarii . 

 

 

aż się nóż w kieszeni otwiera. Albo szczepię albo podaję antbiotyk.

 

Fakt  nie użyłam fachowego słownictwa ,bo powinnam napisać podaję zastrzyk z ....
PS: Jak już się koledze ten nóż w kieszeni otworzył lub otworzy ,to kolega aby prosto stoi ,by przypadkiem w co nie ukuł . .  :)
 
Kolego Rolstudent ,dziękuję za post ,ale ja to wszystko wiem i wiem też to ,że często to nie wystarcza by zapobiec .   ;) Niestety .. 
Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafik256    22

Ja nie mam nic do Ciebie bo nie musisz wiedzieć wszystkiego o leczeniu. Lekarz owszem i to własnie o jego działaniech mówię. Szczepienie jak napisałaś ma zapobiegać a jak może zapobiegać jak wyraźnie zaznaczyłaś że masz już zarażone krowy. W związku z powyższym szczepienie jest bezcelowe. Dlatego pytam co to za choroba??

PO drugie draxxin to antbiotyk i nie zapewnia on odporności. To że ktoś napisał głupotę a ktoś inny powtórzył to nie znaczy że stała się ona prawdą. Metafilaktykę trzeba prowadzić z głową. Nie neguję towich metod bo ktoś ci je podwpowiedział. Jeżeli to wszystko co napisałaś pochodzi od lekarza to z pełną odpowiedzialnością można go nazwać "konowałem".

P.S. jezeli chcesz zapobiegać chorobom płuc u cieląt to możesz wprowadzić szczepienia  przeciwko wirusom PI-3 i BRSV w połaczeniu z antgenem Mannheimi w szczepionce np. Bovipast. To bedzie będzie faktyczne zabezpieczenie, bo podając antbiotyki "na zapas" możesz doprowadzić do dysbakteriozy a to równie groźne dla cielęcie jak wspomniane wirusy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

Meg Rafal ma trochę racji. Draxxin jest antybiotykiem. podawanie go profilaktycznie zemsci się predzej czy później postacia bekterioodpornosci. tak ze nie ma co się tu na niego złościc. fakt faktem dużo wet zaleca stosowanie draxxinu dla wszystkich nowo narodzonuch cieląt. bo niby tak tanio i dobrze. tylko ze szczepiac krowy zasuszone w pierwszej kolejnosci podnosimy im odporność a dopiero przez siare podnosimy odpornosc cieląt. dlatego w profilaktyce odchowu cieląt podstawa jest dbalosc o zwierzęta wysokocielne i higiena.

 

A to ze dobrze odchowaly Ci sie cieleta dobrze swiadczy o Twojej dbałości.

 

u mnie teraz problem z pierwotnikiem. poraz pierwszy w moim gosporstwie. Rafal pomożesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

Meg Rafal ma trochę racji. Draxxin jest antybiotykiem. podawanie go profilaktycznie zemsci się predzej czy później postacia bekterioodpornosci. tak ze nie ma co się tu na niego złościc

 

 

 

Hmm  ,szczerze  od paru lat tak postępuję i naprawdę wierz mi  mam 100% odchowanych cieląt .  Ja się nie złoszczę na kolegę Rafała ,bo i za co ? Po prostu on pierwszy zaczął w swojej  wypowiedzi używać dodatkowych ''dopalaczy '' .  Nie twierdzę też ,że nie ma racji . 

 

 

 

P.S. jezeli chcesz zapobiegać chorobom płuc u cieląt to możesz wprowadzić szczepienia  przeciwko wirusom PI-3 i BRSV w połaczeniu z antgenem Mannheimi w szczepionce np. Bovipast. To bedzie będzie faktyczne zabezpieczenie, bo podając antbiotyki "na zapas" możesz doprowadzić do dysbakteriozy a to równie groźne dla cielęcie jak wspomniane wirusy.

Dziękuję za podpowiedz , na pewno skorzystam jak zawiodę się na swojej dotychczasowej metodzie . 

 

 

 

Ja nie mam nic do Ciebie bo nie musisz wiedzieć wszystkiego o leczeniu. Lekarz owszem i to własnie o jego działaniech mówię.

Przecież napisałam ,że to ja złych określeń użyłam i stąd  nie porozumienie . Lekarz jest jak najbardziej kompetentny ,żaden konował !  

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

U was te szczepionki dają jakiś efekt? U mnie wet szczepił cielaki szczepionką biobos repsi 4.cielaki bardzo źle na to zareagowly,totalnie je zamuliło a jeden o mało nie wykitował,przed podaniem badał cielęta i twierdził że zdrowe,że śmiało można szczepić,a po upływie ok miesiąca prawie połowazachorowaa na zapalenie płuc,i jeszcze mam taki dylemat,ze 2 lata wstecz kupiłem cielaka,gdy miał jakieś 300 kg zaczęły rosnąć na nim jakieś parchy,kurzajki?nie wiem jak to nazwac,ale miał tego w cholerę i sporej wielkości,i teraz co drugi prawie bydlak ma to cholerstwo tyle ze na szczęście w y

o wiele mniejszej skali,poradzicie cos na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoodoowca    39

Prawdopodobnie zawlokłeś sobie grzybicę jedyny sposób to szczepienia ,nie jest ona taka droga.

Co do Draxxinu pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze kupuję rocznie ok 40szt. byczków w wadze ok 70-90kg przy czym nie kupuję młodszych niż 4tyg. Cielęta często pokonują kilkaset 200i więcej km.Często po przywiezieniu kolejno zapadały na płuca oczywiście wet.był u mnie stałym gościem .Kolega poradził mi szczepienie Draxxinem 1cm/40kg pod skórę ,wet. zapytany stanowczo mi odradził takie postępowanie .Jednak po kolejnych problemach z nowo przywiezionymi byczkami postanowiłem spróbować tej metody i z czystym sumieniem mogę powiedzieć że w tej chwili tylko pojedyńcze sztuki mają jakieś problemy .

Edytowano przez hoodoowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafik256    22

Meg Rafal ma trochę racji. Draxxin jest antybiotykiem. podawanie go profilaktycznie zemsci się predzej czy później postacia bekterioodpornosci. tak ze nie ma co się tu na niego złościc. fakt faktem dużo wet zaleca stosowanie draxxinu dla wszystkich nowo narodzonuch cieląt. bo niby tak tanio i dobrze. tylko ze szczepiac krowy zasuszone w pierwszej kolejnosci podnosimy im odporność a dopiero przez siare podnosimy odpornosc cieląt. dlatego w profilaktyce odchowu cieląt podstawa jest dbalosc o zwierzęta wysokocielne i higiena.

 

A to ze dobrze odchowaly Ci sie cieleta dobrze swiadczy o Twojej dbałości.

 

u mnie teraz problem z pierwotnikiem. poraz pierwszy w moim gosporstwie. Rafal pomożesz ?

 

Co konkretnie się dzieje?? Kryptosporidioza?? Jak wygląda przebieg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

no niestety. Ciele zaraz po urodzeniu dostaje silnej biegunki. i mimo leczenia po kilku dniach pada.

 

obecnie zaczynamy stosować lek dedykowany Holacur. i juz 4 cuieleta sa oki.

 

pytanie do Ciebie jak pozbyc sie tego na dłużej. w mojej okolicy jest chodowca świń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafik256    22

no niestety. Ciele zaraz po urodzeniu dostaje silnej biegunki. i mimo leczenia po kilku dniach pada.

 

obecnie zaczynamy stosować lek dedykowany Holacur. i juz 4 cuieleta sa oki.

 

pytanie do Ciebie jak pozbyc sie tego na dłużej. w mojej okolicy jest chodowca świń.

 

Co do zwalczania to chyba jedynym środkiem na rynku jest ten właśnie Halocur. Także stosować profilaktycznie od urodzenia no i koniecznie zadbać o dezynfekcję. Innego sposobu nie ma.

 

@likwidator11 nic dziwnego że Halocur nie pomógł bo on z założenia działa na kryptosporidiozę, a jak sama nazwa wskazuje na kokcydiozę jest baykox. Także ktoś Ci żle dobrał leczenie w związku z tym nic dziwnego że nie było rezultatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edi25    0

mam cielaka ktory ssa swoja krowe, na 3 dzien po urodzeniu dostal wodnistej biegunki, odrazu zabralem go od krowy i dostaje po 2 litry wody. teraz ma 5 dni i caly czas ma taka biegunkie. jak go wyleczyc? do picia jest bardzo chetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

Taki mały cielak jest bardzo podatny na choroby więc w pierwszym rzędzie powinien go zobaczyć wet. Jeżeli obejdzie się bez antybiotyku w co watpie, to poda mu przede wszystkim środki nawadniające domięśniowo lub dożylnie-koniecznie.Ty ze swej strony musisz kupić bdb jakości preparat mlekozast. dla cielaka,chyba że masz inną krowę z dobrym mlekiem.Do mleka możesz dodawać napar z2 torebek rumianku.Zaopatrz się też w jakiś elektrolit.a tak w ogóle to jakie firmy paszowe masz w okolicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
Napisano (edytowany)

a

Edytowano przez romuald90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muoodyy    2

od 1 tyg życia mleko sanolac rot 3l (1/2 dawki mleka przez 3 dni)+antilaxan (50g na sztuke rano i wieczorem przez 3 dni), w południe 150g elekrolitów w 2 l wody (przez 3 dni), na 4 dzień odstawiam elektrolity i antilaxan natomiast zwiększam dawkę mleka na 3/4(przez 3 dni) i na 7 dzień idzie pełna dawka mleka w 3 l wody 40 st C. i żadnego siana tylko sama cj z ziarnem kuku i innymi zbożami( polecam de heus starter). woda do woli i pasza tak samo. oczywiście codziennie świeża. jak cielak zjada 2 kg paszy dziennie to wtedy dosypuje kiszonki z kukurydzy powoli. cielaki są pięknie odchowane. polecam tą metode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sowa92    5

najlepiej u mnie sprawdza się kobylak  jest go sporo przy rowach i na łąkach niektórych , należy go zebrać najlepiej jak uschnie (takie brązowe badyle  ) później zebrać   z łodyg ten susz z nasionami i zagotować , po ostygnięciu wywaru  dać cielakowi ,  nie ma nic lepszego na biegunki 

gdy ciele jest słabe można dodać cukru do wywaru

 

Edytowano przez sowa92

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez Tomi3312
      Witam.
       
      Dziś zaczepiły mi się dwie krowy i zaczęły się przepychać w końcu jedna drugiej zrzuciła róg, nie cały ale że tak powiem ta powłoka ochronna spadła cała została tylko ta twardsza część, która tworzy róg i trzyma się mocno. Krowa trochę krwawiła ale teraz jest już ok.
      Mogą być jakieś skutki uboczne takiego zdarzenia.? Jak to zdezynfekować, opatrzyć.?
       
      Proszę o poradę.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez Rolnik9191
      Witam,
      Dokładnie 3 tni temu mój 6 miesięczny byczek przestał jeść i coraz rzadziej pić wodę, a zaczą załatwiać się ,,wodą'' konsystencja kału była wodnista. Weterynarz zaczą go leczyć dostał kroplówkę na wzmocneinie oraz na nawodnienie orgnizmu, przyją jakieś leki na biegunkę cały czas dostaje siemię lniane. Po kroplówce zaczą trochę jeść(dosłownię trochę) następnego dnia znów przestał jeść lekarz powtórzył wszystko bo byczek cały czas robi wodą i nie bierze się za jedzenie. Widać że ma ochotę coś zjeść bo gdy dostają inne sztuki w stadzie podchodzi do jedzenia weźmie dosłownie jedną trawkę i odchodzi. Na siłę wlewamy mu wodę bo nie chce pić. Spotkał się ktoś z taką sytuacją ? Z góry dziękuję za pomoc

      Zapomniałem dodać że tydzień temu byczka w podobnym wieku te same dolegliwości zabiły w moim stadzie. Za późno zaóważyłem dolegliwości bo sztuki chodzą luzem.  Doległiwości u byczk o którym piszę w poście wyżej zostały zauważone od razu. 
    • Przez Bercik92
      Jak zapobiec szorstkiej i matowej siersci u bydła? odrobaczyć? dać jakies witaminy? żywie dobrze a mimo wszystko cielaki z taką sierścią słabiej rosną
    • Przez DanielTrawiski
      mój byk nie chce od rana jeść codziennie ryczał żeby mu dawać co godzinę a dzisiaj nic nie chce pomuszcie mi 
      daje mu śrute mokre wysłotki siano i parowane kartofle z śrutą
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj