Jaką przyczepę samozbierającą wybrać?

[kokoman0 305]

co do łamanego dyszla to widziałem podst w którymś temacie na AF gzdzie ktoś pisał że ma taką przyczepe jak ja albo podobną (niepamiętam) z dyszlem łamanym ale na śruby żymskie zamiast siłowników i to było fabryczne rozwiązanie

[andrzej2110 535]

To może służyć tylko do ustawienia zaczepu względem wysokości zaczepu w ciągniku. Ja przy siłownikach mam gwint na których mam trochę regulacji.

 

No ale tego się nie reguluje przed wjazdem na pryzmę.

[kokoman0 305]

oczywiście że przed wjazdem na pryzme sie nie reguluje takiego zaczepu

[andrzej2110 535]

No właśnie. To nie jest żaden łamany zaczep tylko sztywny.

[kokoman0 305]

no w sumie jakby tak na to patrzeć to rzeczywiście nie jest łamany masz rację

[ArekDzej 0]

Przyczepa zbierająca o ile jest z nożami to po prostu cudo techniki jestem zachwyconą swoją (claas sprint 330s) mimo ze jest to ulepszony stary model to nie zamienię pracy z nia na żadną inna zarówno do transportu kukurydzy czy sporządzania sianokiszonki, dzisiaj walczyłem z balotem po zmiennokomorowej prasie bardzo długo trawa byłą i żebra mi się w supełki powiązały zanim rozniosłem na koryta(niestety taka obora że murze przenosić z korytarza na żłoby) po przyczepie przywiozę sobie wycinakiem załaduj na taczkę wyrzucę , czyli lekko łatwo i przyjemnie, robiłem baloty wiele lat mam cały sprzęt do tego swój, ale kupiłem zbierającą i nie wrócę już w dużej ilości do balotów może trochę żeby kolejnej pryzmy nie robić. Nie pisze tego dlatego żeby się chwalić co to ja nie mam , bo mam małe gospodarstwo( w zasadzie to tata ma, nie jest na mnie, może kiedyś), ale skoro jest taki temat to pisze to dla kolegów rolników, aby nie tracili zdrowia, i oszczędzali pieniądze cięzko zarobione, jeśli macie możliwość kupcie przyczepę, jeśli nie to próbując korzystać z usług znajomych, tylko nie baloty, jeśli możecie to uciekajcie z tego bo to zabici człowieka jest zarówno czasowo jak i zdrowotnie. Pozdrawiam arek

[kokoman0 305]

Popieram cię kolego ja również wole prace z pryczepą ponieważ jest szybciej, taniej i jak już napisałeś lepiej jest obdawać krówkom :lol: . W tym roku kupuję drugą przyczepę samozbierającą.

[baxiu290 0]

ja też muszę się pochwalić :lol:

ja mam claas sprit 335s i jest to świetna maszyna i robi się o wiele lepiej niż z prasa

ale jest z pół rotorem i dlatego chcę sobie kupić class sprint 4000s z pełnym ;]

[kokoman0 305]

praca z płnym rotorem to bajka tylko szumek słychać a i prędkość pracy z przyczepą na pełnym rotorze może być też wyższa a przedewszystkim materiał jestcały czas równomiernie podawany nie ma żadnego szarpania przy dobijaniu do pełnej przyczepy poprostu super sprawa

[mateusz1995 3]

Jeśli nie ma znaczenia czy tandem czy bliźniaki to po co robią pojazdy z tzw. "psim chodem"

[LeonOr 1]

A może ktoś powiedzieć ile kosztują tkie przyczepy, najlepiej nowe i mała tak dla kilkunastu krów.

[andrzej2110 535]

Jeśli nie ma znaczenia czy tandem czy bliźniaki to po co robią pojazdy z tzw. "psim chodem"

 

Ale przecież psi chód jest po to aby nie maszyna nie ubijała w jednym miejscu ziemi.

[kokoman0 305]

Dokładnie żeby nie ubijała w jednym miejscu ziemi czyli żeby masa pojazdu (przyczepy) była rozłożona na jak największej powierzchni a więc żeby zmniejszyć nacisk na podłoże. O to właśnie chodzi przy zawieszeniu typu tandem aby zmniejszyć nacisk osi na podłoże poprzez rozłożenie go na większej powierzchni i w efekcie koła mniej się zapadają.

[mateusz1995 3]

No właśnie mi o to chodziło żeby nie ugniatały w jednym miejscu.

[ArekDzej 0]

A może ktoś powiedzieć ile kosztują tkie przyczepy, najlepiej nowe i mała tak dla kilkunastu krów.

 

 

Kolego nie wiem czy jest sens kupować mowa bo są to kwoty grubo powyżej 100 tys, a do 20 tyś można mieć naprawdę piękna maszynę która, jak kolega mówi na kilkanaście sztuk spokojnie wystarczy i nie będzie generować kosztów tylko oszczędności a o to Nam przecież chodzi, prawda?

[piotrek538 15]

Ja mam krone hs 24 (bardzo rzadka ) i c360 po górkach i pagórkach 25 kubików ładowność 3,5 t ale upycham tak że jest pewni z 4,5t przy wywalaniu jest tak zbite jak kostka po prasie claas ale ogólnie dobra i nie narzekam bo mi się tylko linka przetarła i urwała i klin wypadł od wału do przesuwania podłogi ale ogólnie dobra ;[

[szatek 3]

Mam Pottinger Siloprofi z 1989 roku i Pottinger Europrofi z 2010. Obie przyczepy bardzo fajne. Za Siloprofi jakieś 5 lat temu daliśmy ok 20 tysięcy zł, a za Europrofi ok 40 tyś euro, ale to jest nówka. Na prawdę super sprzęt. Obie chodziły przy kukurydzy, robota szła pięknie. Walce super dywanik robią :rolleyes: Zielonkę robiliśmy tylko nową, zastąpiła starą. Na razie nie robimy na dwie przyczepy. Po prostu silos by się przydał, a jak się robi w pryzmę, to byłby problem z ugniataniem. Jak są jakieś pytania to chętnie odpowiem!

[rolstudent 182]

ja pracuje claas quantum 5500 przyczepa jako tako fajna szybko się nią pracuje i jest dobrze wyważona

niestety ma sporo niedociągnięć technicznych np zbyt miękkie palce podbieracza które się wyginają czy smarowanie centralne

wiec jako nowy produkt nie polecam sam z chęcią przesiadł bym się ta potingera Jambo ulb Lely

dodam ze zbieram na jeden pokos od 30 do 60 ha 1-2 dni

[adamlupus 2]

Mengele LAW360

[szatek 3]

ja pracuje claas quantum 5500 przyczepa jako tako fajna szybko się nią pracuje i jest dobrze wyważona

niestety ma sporo niedociągnięć technicznych np zbyt miękkie palce podbieracza które się wyginają czy smarowanie centralne

wiec jako nowy produkt nie polecam sam z chęcią przesiadł bym się ta potingera Jambo ulb Lely

dodam ze zbieram na jeden pokos od 30 do 60 ha 1-2 dni

Możesz mi powiedzieć jak wykonujecie kiszonki z traw? Po jakim czasie od ścięcia jest trawa zbierana? Ile przyczep przy tym pracuje? Silosy czy pryzma? Jak daleko masz łąki? W jakich kawałkach? W ogóle wszystko :rolleyes: U mnie jedną przyczepą żeby zebrać 20ha przez 3 dni to trzeba się nieźle sprężać. A wszystkiego jest 40ha

[rolstudent 182]

Koszenie fendt 716 + przód alpha potinger tył claas cisco razem 6 merów roboczej jakieś 7 ha / godzinę

odrazy po skoszeniu przetrząsanie choć nie wszystko

Zwykle po około 12-24 godzin trawa podsycha po czym zazwyczaj w nocy zaczynamy grabić (dużo lucerny i kończyny)

Zbiór zaczynamy rano około 8, no jeden cykl pracy przyczepy wypada od 15 d0 40 mint

Kosimy trawy dość wcześnie wiec zeszliśmy z polonu w masie za to jakość znacznie się podniosła więc na 1 przyczepę wchodzi około 1 ha 0,7 - 1.1

Kiszonkę robimy w silosie przejazdowym 46m długości wyładunek na 1 raz

Rozłożenie masy rozdzielacz silosowy + stu dwudziestu konna ranata ona też to ugniata

 

Zwykle 1 pokos robimy w 2 dni ale czasem zdarza się ze kończymy po 14 15 godzinach

 

Teraz mamy 30 ha łąk i z tego wyżywiamy około 120 DJP oczywiście + kukurydza

[szatek 3]

U mnie też jest 6m przy koszeniu (alpha motion 3m i z tyłu novacat 3m, oba pottinger) z NH T6050. Widzę, że główna różnica między nami to ilość plonu. U mnie średnio są 2 przyczepy na ha. Ale tak jak mówisz, mniejszy plon, ale za to lepsza jakość. A daleko masz łąki? U mnie są oddalone o 1,5-2 km, ale na szczęście dojazd dobry. Średnio jeden kurs co 45 minut. Jaka zgrabiarka? Życzę dalszych sukcesów Pozdrawiam!

[rolstudent 182]

Nam kiedyś też wychodziło 2 przyczepy z ha ale krowy nie bardzo chcą to jeść teraz kosimy 4-5 razy trawę w sumie plon jest podobny za to jakość jest znakomita ni człowiek oszczędza na koncentratach makucha i soi a wiadomo trawa to białko (średnia wydajność od krowy 9 tyś )

A łąki to masz bardzo blisko ja mam od 2 do 4 km tylko ze dobrymi drogami

załadunek trwa 4-5 minut rozładunek 3 i reszta to transport

a grabie claasem Linerem 670 ta zgrabiarka to trochę zły wybór do 4-5 pokosu przydała by się jednostronna

Edytowano Grudzień 12, 2010 przez andrzej2110
Cytowanie poprzedniego posta

[limousine 38]

Dokładnie żeby nie ubijała w jednym miejscu ziemi czyli żeby masa pojazdu (przyczepy) była rozłożona na jak największej powierzchni a więc żeby zmniejszyć nacisk na podłoże. O to właśnie chodzi przy zawieszeniu typu tandem aby zmniejszyć nacisk osi na podłoże poprzez rozłożenie go na większej powierzchni i w efekcie koła mniej się zapadają.

Jeśli chodzi o rozłożenie mas to nie ma różnicy czy koło idzie obok czy z przodu, nacisk jest taki sam. Ale oczywiste jest, że na bliźniakach będzie zapadać się mniej niż na tandemie, a to dlatego między innymi, że koło idzie za kołem.

Tandem- lepszy na twarde łąki

Bliźniaki- na mokrzejsze, torfowe łąki

Tandem+bliźniaki- na mokre

Podsumowując tandem jest lepszy do transportu po drogach, po prostu lżej idzie, a bliźniaki na mokre.

[szatek 3]

Nam kiedyś też wychodziło 2 przyczepy z ha ale krowy nie bardzo chcą to jeść teraz kosimy 4-5 razy trawę w sumie plon jest podobny za to jakość jest znakomita ni człowiek oszczędza na koncentratach makucha i soi a wiadomo trawa to białko (średnia wydajność od krowy 9 tyś )

A łąki to masz bardzo blisko ja mam od 2 do 4 km tylko ze dobrymi drogami

załadunek trwa 4-5 minut rozładunek 3 i reszta to transport

a grabie claasem Linerem 670 ta zgrabiarka to trochę zły wybór do 4-5 pokosu przydała by się jednostronna

 

Ten Liner odkłada pokos do środka czy na zewnątrz? Z jakością pasz masz rację, im lepsze objętościowe to mniej treściwych. 4-5 pokosów to sporo. Kiedy zaczynacie zbiory i jakie robicie odstępy czasowe między pokosami? Mówiłeś, że silos ma 46m, a jaka jest jego szerokość i ile ich jest? Bardzo mi się podoba jak kisisz trawy! :huh: Pozdrawiam