-
Podobna zawartość
-
Przez Krzys375
Witam,
Rączka od rozdzielacza bardzo ciężko się wyciąga z pozycji podnośnik niekiedy trzeba użyć jakiejś łapki żeby ją wyciągnąć.
Czy ktoś to regeneruje ?
Przy okazji muszę podłączyć ładowacz bezpośrednio pod nią do zasilania czy wystarczy podłączyć pod którąś widoczną śrubę? A gdzie powrót? Czy ustawienie dźwigni rozdzielacza nie będzie miała znaczenia czy to wyjście 1 lub 2 czy podnosnik...
Dodam że podnośnik opuszcza jak się przełączy z np. uniesionym pługiem i przełączy pod wyjście 1 to opuszcza. Muszę to naprawić bo w planach pług obrotowy.
Pierw sprawdzę rurkę pionową od pompy do rozdzielacza ale nie wiem czy to może być jej wina.
Proszę o pomoc
-
Przez Maseltof19
Witam.
Wiem, że tematów na temat hydrauliki zewnętrznej w tych ciągnikach jest już wiele ale nigdzie nie mogę doczytać na temat mojego problemu. Występuje tutaj typowy problem z nieszczęsnym zaworem pod siedzeniem (albo podnośnik albo hydraulika). Rozrysowałem sobie schemat podłączenia rozdzielaczy w moim sadowniku. Rozdzielacz oznaczony numerem 1 będzie obsługiwał tylko przód + jedno wyjście wolne na ewentualny świder przenoszony, niezaczepiany. Rozdzielacz numer 2 będzie obsługiwał podnośnik i sekcje tylne. I tu pojawia się mój problem a zarazem pytanie. Jak widać na rysunku zaznaczyłem na czerwono sekcje, która będzie obsługiwała platformę sadowniczą MCMS która posiada własny rozdzielacz do regulacji wysokości. Poprowadziłem zasilanie do tej sekcji z wyjścia N drugiego rozdzielacza, żeby można było samodzielnie podnosić się na platformie. Na ten moment muszę najpierw wcisnąć dźwignię w ciągniku a dopiero później na platformie W momencie kiedy mam kierowce jeszcze można z tym pracować (choć wciąż denerwuje), problem pojawia się natomiast kiedy pracuje sam, gdyż ciężko jest nacisnąć dwie dźwignie jednocześnie I tu pytanie czy takie podłączenie jest poprawne i czy zda egzamin. Proszę o pomoc, każda konstruktywna krytyka mile widziana
-
Przez rjurczyk
Witam...
Kolejny sezon się zbliża i jak pomyśle że znowu trzeba będzie "wajchować" pod siedzeniem 4512 to się słabo robi...
Stąd zrodził się pomysł zmontowania osobnego układu pompa-rozdzielacz-filtr-zbiornik, o ile z trzema ostatnimi elementami nie ma większego problemu zastanawiam się nad pompa. Chciałbym jak najmniej ingerować w ciągnik i nie przerabiać za dużo, pompa Tandem-za droga. A co myślicie o pompie wspomagania, dała by radę? Aktualnie wspomagania nie mam, miejsce jest wolne. Nie mogę znaleźć nigdzie jej parametrów, wie ktoś jaka ma taka pompa wydajność i ciśnienie?
Zaznaczam że układ byłby tylko do "lekkich" prac, czyli podnoszenie belki opryskiwacza, zamykanie rozsiewacza i obsługa zasuwy beczki. Do wywrotu przyczepy zawsze można użyć oryginalnej hydrauliki...
Co myślicie o takim rozwiązaniu? Koszt powinien się zamknąć w okolicach 1 tyś zł.
Proszę o opinie i z góry dzięki...
-
Przez rojo1999
witam , mam problem z układem hydrauliki zewnętrznej ursus 1614
wymieniłem pompę ponieważ na starej było 130 bar przy 2000rpm silnik
nowa jest o większej wydajności ,ciągnik pracuje z ładowaczem czołowym
po założeniu nowej nie było reakcji ,pompa była zalana na start ,filtry nowe olej też
po rozgrzaniu oleju w skrzyni hydraulika ruszyła ale ładowacz wolno podnosi i poszarpuje
z plecaka dochodzą zgrzyty i ciągnik postoi noc i znów wszystko ginie
na nowej pompie udało mi sie przez chwile uzyskać 160bar
-
Przez tomasz2812
Zgłoś post witam. mam pytanie odnośnie podnośnika w ursus 2812 z 2000 r
sprawa jest taka ze podczas podnoszenia słychać trzaski z pod siedzenia.czym cięższy sprzęt tym bardziej trzaska.
odnosze wrażenie ze podczas jazdy na wysokich obrotach trzaski się trochę uspokają albo ich nie słyszę
czy ktoś miał takie objawy.dodam tylko ze tak dzieje sie juz bardzo długo
-