czy ktoś w polsce uprawial już soję

[andrzej1988 293]

czyli ogolnie w pierwszych latach uprawy soi nie mam co liczyc na brodawki tylko jak posieje nastepnym razem na tym stanowisku??

[pstaszek 238]

No nie do końca, ale tak trzeba to traktować, Dlaczego nie do końca a no, dlatego że, jeśli będziemy mieli dobre bakterie do zaprawienia nasion soi to już w pierwszym roku będzie ich dość sporo

Ale ważne jest, aby w pierwszym roku były mało czy dużo, ale muszą być to nam gwarantuje, że jak posiejemy na tym polu następny raz soję to bakterii będzie już dużo, co nie znaczy że już w następnym razem możemy sobie odpuścić zaprawianie bakteriami to można będzie zrobić jak będziemy siać na danym polu soje po raz trzeci a w poprzednich 2 latach były bakterie to powinno ich być na tyle dużo że zaprawianie bakteriami może się okazać zbędna, ale to trzeba przetestować

[andrzej1988 293]

bo u mnie brodawek nie było wcale mimo ze zaprawłem nitragina w dniu siewu

[KRISS75 54]

Właśnie.Pstaszek co według ciebie znaczy dobre bakterie lub skąd.Jak się nie mylę i ja i andrzej1988 kupiliśmy z Wałcza i jakoś nie zadziałały.

[jaco25 300]

Wreszcie soja wykoszona i wyczyszczona po wyczyszczeniu szacowany plon średni to, co najmniej 2,5t z 1ha dokładny plon po sprzedaniu soi

Jak widać bez azotu mineralnego soja świetnie sobie daje radę o ile ma brodawki a będzie je miała jak w pierwszym roku zadbamy oto, aby je rozmnożyć to w następnych latach na tym polu brodawki będą na 100% i zadbają oto, aby soi azotu nie zabrakło

Po niżej zdjęcia najlepszej soi bez azotu a jak widać soja jest pochylona i gdyby zastosować azot mineralny to na 100% by się wyłożyła i na pewno by takiego plonu nie dała

Plon mógłby być większy gdyby nie kiepskie wschody i co najmniej 1/3 soi była za rzadka a było sporo miejsc gdzie jej niebyło, bo nie powschodziła w tych miejscach

 

IMAG0917.JPGIMAG0918.JPG

IMAG0919.JPGIMAG0925.JPG

IMAG0931.JPG

 

Tylko pogratulować takiego plonu i takiej czyściutkiej soi, co zabrało w tamtym roku to w tym oddało.

U mnie niestety tak kolorowo nie było u mnie plon będzie oscylował w granicy 1,7t/ha ale w czwartek napisze dokładniej. Co na to wpłynęło:

Zachwaszczenie bardzo dało się we znaki szczególnie komosa pomimo że pryskana, to boxer w dawce 3,5l nie zrobił najmniejszego wrażenia na lebiodzie potem dodatkowo pielona to chwastów w rzędach wystarczyło na tyle by zepsuć plon. Także zabieg po wschodowego odchwaszczania niezbędny.

Gołębie żerowały na jednym kawałku 4ha i tam w większości obsada była zredukowana o ok 20% a miejscami placki były po 0,1ha gdzie nie było żadnej rośliny a jak zajechałem to gołębi lekko ponad 100 żerowało przez ok 2tyg, ja na pewno będę stosował zaprawę przeciwko ptactwu.

Kolejna sprawa to opóźniony siew, w tym roku posiałem soję 07.05 moim zdaniem o dobry tydzień za późno na pewno to też miało wpływ.

Także wiele rzeczy do poprawy.

Myślę zastosować bor i jakiś zabieg fungicydowy i pytanie do kolegi Pstaszka czy w końcu w tym sezonie stosował coś z tego zestawu i w jakich dawkach i pytanie czy efekt jest zauważalny.

Ostatnia sprawa czy odmiana Amadine również wysoko u Was zawiązuję strąki jak u mnie bo w porównaniu z Merlinem to Amadine wykosiłem co do strąka a Merlina zostało dosyć dużo....

[pstaszek 238]

Niestety nie polecę wam żadnej zaprawy z bakteriami, bo sam nie wiem, jaka jest najlepsza ja stosowałem ostatnio nasiona z Saatbau, więc one są już zaprawione, co nie znaczy, że to jest najlepsza zaprawa, ale coś tam bakterii zawsze było na roślinach

Stosowałem bor i inne mikroelementy zalecane w soi dodatkowo pryskałem Asahi SL 0,5l na 1ha chyba o ile dobrze pamiętam to trzykrotnie no i jeden zabieg fungicydowy i jeden na szkodnika

Jeśli na pewno ich u ciebie nie było to następnym razem ich nie będzie, ponieważ gleba się nimi nie zaszczepiła chyba, że były, ale bardzo mało i nie trafiłeś na nie

Żeby dokładnie sprawdzić czy są to najlepiej wykopać soję z całą bryłą ziemi a następnie włożyć to do wiadra z wodą jak ziemia się rozmięknie to wtedy delikatnie wyciągnąć rośliny soi i sprawdzić czy są brodawki, bo przy wyrywaniu mogą zostać w ziemi albo jak będziemy otrząsać ziemie z korzeni to mogą oblecieć razem z ziemią, dlatego najlepiej taka bryłę ziemi dobrze rozmoczyć

Ja tylko na jednym polu 0,70 ha w zeszłym roku nie znalazłem na tych roślinach, które wykopałem ani jednej brodawki a tak na każdym polu były, co prawda nie na każdej roślinie, ale były, co gwarantowało, że gleba została zaszczepiona brodawkami

Edytowano Październik 2, 2016 przez pstaszek

[farmervip 78]

Mój merlin wykoszony plon ok 2t, troche gorzej jak rok wcześniej, może dlatego ze 100% zasiewów z własnych nasion :wacko: no i niestety nie poradziłem sobie z samosiewami rzepaku ;[   ktoś mi powie czemu soja w niektórych miejscach bardzo marnie wyglądała tzn była niska bo miała ok 15cm  i była poskurczana, niskie ph czy jakieś choroby? 

Edytowano Październik 2, 2016 przez farmervip

[pstaszek 238]

Trudno teraz oceniać, co było przyczyną że te rośliny były małe tym bardziej że nie zrobiłeś zdjęć, więc nie da się nawet w Internecie znaleźć przyczyny, dlaczego one tak wyglądały

Oczywiście mogło to być spowodowane kwaśną glebą, brakiem siarka jak i przyczyną mogła być jakaś choroba teraz trudno coś powiedzieć na przyszłość wstawiaj od razu zdjęcia takich roślin to może uda się coś znaleźć w Internecie

[farmervip 78]

No niestety z braku czasu nie udało sie zdjęc zrobić, macie jakiś sprawdzony srodek co by sobie poradził z samosiewami rzepaku?

[pstaszek 238]

U mnie sprawdził się powschodowo Refine 50 ale trzeba go sprowadzić niestety w tym roku go w Polsce nie było

Podobno Corum® 502,4 SL dobrze zwalcza samosiewy rzepaku, ale ja nie stosowałem, więc nie potwierdzę tego

[jaco25 300]

Tylko pogratulować takiego plonu i takiej czyściutkiej soi, co zabrało w tamtym roku to w tym oddało.

U mnie niestety tak kolorowo nie było u mnie plon będzie oscylował w granicy 1,7t/ha ale w czwartek napisze dokładniej. Co na to wpłynęło:

Zachwaszczenie bardzo dało się we znaki szczególnie komosa pomimo że pryskana, to boxer w dawce 3,5l nie zrobił najmniejszego wrażenia na lebiodzie potem dodatkowo pielona to chwastów w rzędach wystarczyło na tyle by zepsuć plon. Także zabieg po wschodowego odchwaszczania niezbędny.

Gołębie żerowały na jednym kawałku 4ha i tam w większości obsada była zredukowana o ok 20% a miejscami placki były po 0,1ha gdzie nie było żadnej rośliny a jak zajechałem to gołębi lekko ponad 100 żerowało przez ok 2tyg, ja na pewno będę stosował zaprawę przeciwko ptactwu.

Kolejna sprawa to opóźniony siew, w tym roku posiałem soję 07.05 moim zdaniem o dobry tydzień za późno na pewno to też miało wpływ.

Także wiele rzeczy do poprawy.

Myślę zastosować bor i jakiś zabieg fungicydowy i pytanie do kolegi Pstaszka czy w końcu w tym sezonie stosował coś z tego zestawu i w jakich dawkach i pytanie czy efekt jest zauważalny.

Ostatnia sprawa czy odmiana Amadine również wysoko u Was zawiązuję strąki jak u mnie bo w porównaniu z Merlinem to Amadine wykosiłem co do strąka a Merlina zostało dosyć dużo....

 

Pstaszek a ile to refine kosztowało na złotówki i ile się go stosuje, bo może na Słowację bym się wybrał mam bliżej....

[pstaszek 238]

Niestety nie pamiętam dokładnie, ale jest to najtańszy oprysk powschodowy, więc jak masz możliwość go zdobyć to warto 

W poście #2606 pisałem ile go stosowałem, ale myślę, że można go zastosować więcej niż 10g na 1ha 

Edytowano Październik 3, 2016 przez pstaszek

[mpopis 2]

u mnie  samosiewy rzepaku ładnie zlikwidował proman w dawce 2 litry. Jak byłem w Głubczycach to na doświadczeniach herbicydowych poletko traktowane promanem też wyglądało bardzo ładnie .

[pstaszek 238]

Trzeba pamiętać, że po Promanie nie zaleca się siewu krzyżowych, czyli rzepaku, gorczycy rzepy i buraków

Co jednoznacznie wskazuje, że Proman dobrze zwalcza samosiewy rzepaku

[andrzej1988 293]

Soja wykoszona w połowie września. Plonem nie bede sie chwalił bo nie było najlepiej jak to pierwszym razem. Co to za odmiana. Mi sie wydaje że chyba Merlin bo Mavka jest jednolitego koloru??

 

 

 

[jaco25 300]

Nawet 500zł za motylkowe nie dali...

http://www.strefaagro.pomorska.pl/artykul/doplaty-bezposrednie-2016-stawki-juz-znane-najwiecej-do-pomidorow-kwoty

[pstaszek 238]

andrzej1988

Trudno powiedzieć, ale na pewno nie Anuszka a może to być Merlin, bo ma ciemne znamię

jaco25

Nie jest dużo, ale więcej niż w zeszłym roku bynajmniej nic nie obiecywali, więc nikt nie powinien być zawiedziony

Możesz liczyć, że masz plon o jakieś około 370kg większy przy tej dopłacie w moim przypadku to już 2870kg z 1ha, więc nie jest źle można już mówić o opłacalności uprawy soi, ale z dopłatą

[andrzej1988 293]

tez mi sie wydaje że chyba Merlin bo nawet jak kwitł to na fioletowo czyli jak Merlin. Hmmm zobacze czy siac w nastepnym roku to nasienie czy nie czy kupic merlina albo anuszke z pewnego źródła. Jęli bede siał tym swoim to i tak musze pojechac do takiego goscia zeby mi przez Petkusa przepuścił bo troszke wyki sie trafia a wialnia ma problem z odwianiem. Niby drobniejsza ale ciezar jest

[pstaszek 238]

Myślę, że jeśli chcesz jakiejś konkretnej odmiany to powinieneś kupić kwalifikat a później go sobie siać przez 2-3lata wtedy miałbyś pewność, że to jest ta odmiana, którą chciałeś

[jaco25 300]

Pstaszek a czy odmiana Amadine również u Ciebie wysoko zawiązywała strąki, bo skosiłem merlina i wjechałem w Amadine ku mojemu zaskoczeniu  ani jeden strąk nie został...

[pstaszek 238]

Nie zauważyłem, aby strąki były wyżej niż w innych odmianach była najwyższą odmianą, ale co do strąków to niestety u mnie były podobnie jak w innych odmianach

Pytanie jest, co spowodowało, że u ciebie były wyżej? Bo raczej to nie jest tak, że ta odmiana ma wyżej strąki, bo u mnie by też musiała mieć wyżej a sieje ją już 2 rok

[master20002 228]

W zeszłym rok miałem Amadine i Merlina siane w optymalnych terminach i faktycznie amadine nie dość że wyższa, to zawiązała wyżej pierwsze strąki. W obecnym sezonie opóźniłem lekko siew i zawiązała zdecydowanie niżej pierwsze strąki. Nie wszystko udało się zebrać.

[RolnikMati 46]

A teraz popielarz przedstaw kalulację opłacalności skoro to taki miód.. Koszty już znasz wszyskie

[master20002 228]

RolMati- jak dla mnie to soja jest kompletnie nieopłacalna, nie na nasze warunki, nie ma na nią środków które są pewne i bez strachu możesz opryskać od tych cholernych chwastów, że spalisz uprawę. Osypuje się franca, u mnie na ponad 2 ha wyleciało w tym roku jakieś 60-70% dosłownie z dnia na dzień. Wykosiłem małe kawałki koło domu bo zaczynała się otwierać, a na dalsze pola nie zdążyłem. Sieję tylko przez EFA i w mojej okolicy tylko to można gdzieś opchnąć ze strączkowych. Leży tego ze 3 tony na betonie, codziennie przewalam bo się grzeje. Ma 20% wilgotności... Macie jakiś patent na doschniecie bez suszarni? Przy takiej ilości nikt nie będzie rozpalał suszarni jakbym chciał wynająć. W tamtym roku leżąc na betonie zeszła z ponad 20% do 12 w dniu sprzedaży, ale był suchy rok, teraz leje już któryś dzień i powietrze jest wilgotne.

[RolnikMati 46]

Zgadza się Master. Jakby nie EFA to soi bym nigdzie na polach nie zobaczył. Każdy u nas sieje bo musi nie licząc na zarobek.Zło konieczne. Na początku jak robili nagonkę że to taka super uprawa ludzie wierzyli że coś z tego będzie ale jak nie wychodzi komuś któryś raz to nie będzie dokładał x lat bo przez następne x będzie odrabiał stratę. A gleby u nas bardzo dobre. Za miedzą Ukraina. Może za dobre. Jedyne plusy to stanowisko po soi i to że chociaż można ją sprzedać bez problemu. Za bezcen ale jednak.

Jeżeli chodzi u mnie w tym roku to nie dołożyłem do soi a pewnie coś się zostało.Miałem trochę dziadostwa ale na najlepszym kawałku w szerokiej rozstawie w strip tillu z 0,85ha nakosiłem 1930kg (nieczyszczone).Zdjęcie w galerii.
Swoje nasiona bez nitraginy tylko zaprawa T, command i graminicyd plus mechaniczna, ~40kg N 400kg npk.raz zupa ze starych odżywek. Bez insektycydów i fungicydów.
Po taniości ale się opłaciło CHYBA

Edytowano Październik 5, 2016 przez RolnikMati