czy ktoś w polsce uprawial już soję

[gwozd 104]

Jakoś nikt nie chce pochwalić się efektami tych doświadczeń

[kilonek 0]

ja akurat miałem przyjemnosc siac soję

nawet odmiane anuszke proponowana przez firmę AgroYoumis szczeże mówiąc nie polecam wspólprace z tą firmą, walą sobie w ch.... jak tylko mogą

aby sprzedac nasiona, a potem są juz problemy, oczywiście ja sobie z ty poradziłem ale na włąsną ręke wziołem temat w swoje ręce

siac moża soję, stanowisko za***iste he

tylko trzeba dojśc do wprawy z uprawą

[pstaszek 238]

Witam, ·śledzę ten temat, ponieważ też chce posiać soję dotychczas siałem łubin wąskolistny KALIF plony na poziomie 1,5-2,5t z ha (siałem 12-15ha plon w dużej mierze zależny od przebiegu pogody chłodne i deszczowe dni w czasie kwitnienia ograniczają plon), czyli plony żadna rewelacja dodając do tego niską cenę za łubin w granicach 1zł za 1kg (w tym roku sprzedałem po 1,5zł za 1kg zaraz po żniwach, ale to tylko, dlatego że śruta sojowa w tym czasie osiągała rekordowe notowania dochodzące do 2,8zł za 1kg to kupujący zgodził się dać 1,5 za 1kg łubinu), dlatego moje zainteresowanie siewem soi z tego, co Zdążyłem się dowiedzieć na ten temat to plony też w dużej mierze zależne są od przebiegu pogody i wąchają się od 1 - 4t/ha, czyli rozbieżność bardzo duża, ale z tego, co wiem to plony 1-1,5t/ha były uzyskiwane na glebach słabych IV - V klasy lub nieodchwaszczanych i nienawożonych na glebach klasy III plony kształtowały się na poziomie 2 - 3,5t/ha, czyli lepiej niż łubin a i cena za soję jest dużo wyższa, bo można za nią dostać 2zł za 1kg to nawet przy plonach 1,5 - 2t/ha jest wyższa opłacalność niż łubinu tym bardziej, że koszty uprawy są podobne jedynie nasiona soi Są droższe kształtują się w granicach od 500zł za 100kg do 700zł za 100kg i są zależne od klasy materiału siewnego, czym lepszy tym droższe wysiew na 1ha podobnie jak łubin około 150kg/ha zależne od odmiany i siły kiełkowania, co do pobierania azotu z powietrza to tak jak wszystkie strączkowe soja też ma takie zdolności azot pozostawiony przez takie rośliny jak soja itp. to około 40 - 60 kg czystego azotu w dużej mierze zależne od tego jak uda się nam dana roślina, czym lepszy plon tym wyższa zawartość pozostawionego azotu w glebie to tyle, co wiem o soi, ponieważ nigdy jej Nie siałem to te informacje są z drugiej ręki cos więcej będę mógł powiedzieć w przyszłym roku jak posieję mam zamiar posiać 15ha dwie odmiany jedna to Merlin tu można zaopatrzyć się w nasiona tej odmiany http://www.Centrala-...om=1&pidx=204�� i odmianę Annushka (czyt. Anuszka) tu można zaopatrzyć się w nasiona tej odmiany http://www.agroyoumis.eu/?page_id=646 .

Co do skarmiania nasion soi to nie jest to takie proste, ponieważ soja zawiera sporo substancji antyżywieniowych to trzeba ja przed skarmianiem poddać obróbce termicznej parowanie, prażenie itp. dopiero po takiej obróbce nadaje się do skarmiania więcej na temat skarmiania całych nasion - http://www.asaim-eur...gdiets_PL.pdf�� i tu http://www.modr.pl/s...hp?mb=126&t=399

Polecam też http://pl-pl.faceboo...268634573181757

Edytowano Grudzień 19, 2012 przez pstaszek

[milanreal1 319]

Jak Ci soja sypnie 3,5t z ha to będzie cud. Potencjał plonowania to ona ma niski, taki jak i inne polskie motylkowe. Przed skarmianiem musi być poddana obróbce termicznej i ekstrakcji oleju(bo ten tłuszcz w żywieniu nam niepotrzebny). Jak nasze motylkowe poddasz obróbce termicznej to tez pozbędziesz się substancji antyzywieniowych. Na Twoim miejscu bym nie rezygnował z tego łubinu, w "podobno niezastąpionych" właściwościach soi jest dużo propagandy. Nie ma ludzi niezastąpionych, z roślinami jest podobnie

[pstaszek 238]

Soje chce siać tylko na sprzedaż, łubin też siałem tylko na sprzedaż nie prowadzę żadnej hodowli, dlatego dla mnie niema znaczenia czy soja jest lepsza do skarmiania czy gorsza to już decyzja dla hodowców, ale z odnośników, które podałem w poprzedniej mojej wypowiedzi ( http://www.modr.pl/s...hp?mb=126&t=399 i tu http://www.asaim-eur...pigdiets_PL.pdf ) wynika, że białko soi jest porównywalne z białkiem kurzego jaja a podobno białko kurzego jaja jest najlepsze, więc tą dyskusje, co jest lepsze chciałbym pozostawić hodowcą oni wiedzą najlepiej, które białko jest lepsze czy z soi czy łubinu czy też innych naszych strączkowych. Wiem tylko, że większe zainteresowanie jest soją niż łubinami i innymi strączkowymi krajowymi a i cena soi jest wyższa wiec nawet jak plony będą takie same to moje dochody będą większe i w tym kierunku chciałbym iść.

Bardziej mnie interesuje czy masz jakieś doświadczenie w siewie soi i co mógłbyś poradzić mi, jako początkującemu w uprawie tej rośliny czy ilość nasion, jaka podają do wysiewu jest wystarczająca czy też lepiej ją zwiększyć? A może zmniejszyć? W uprawie łubinu zauważyłem, że niższa ilość wysiewu od podawanej lepiej się sprawdzała niż wyższa przy wyższej łubin bardziej intensywnie wyrastał słabiej zawiązywał strąki, wylegał, były większe straty przy zbiorach, co w konsekwencji dawało niższy plon niż posiany rzadziej, może masz jakieś wskazówki odnośnie nawożenia, co do ph gleby itp. byłbym wdzięczny z wszelkie info dotyczące uprawy soi. Posiadam siewnik VADERSTAD Rapid 400· więc wysiew nasion jest precyzyjny i niema problemu z nasionami, które by leżały na powierzchni ziemi nieprzykryte, łubin siałem w uprawie bez orki i tak chciałbym siać soję, dwukrotne talerzowanie jeden raz zaraz po zbiorach zbóż i drugie po wschodach samosiewów i chwastów czy taka uprawa sprawdzi się też w uprawie soi?. Proszę wszystkich, którzy wiedzą coś na temat uprawy soi o wypowiedź w tej sprawie z góry dzięki.

Edytowano Grudzień 21, 2012 przez pstaszek

[gwozd 104]

Dlaczego krzyczysz??

A gdzie sprzedasz soję? Hodowców interesuje poekstrakcyjna śruta sojowa, nie wiem czy ktoś zechce kupić całe nasiona. Gdyby było zapotrzebowanie na soję to też chętnie przerzuce się z łubinu

W tym roku zrobiłem można powiedziec taki eksperyment. Kurczakom brojlerom dodawałem do zbóż śrutę z łubinu wąskolistnego którą wcześniej sparzałem wrzątkiem. Dodatek był około 15% i niezauważyłem żadnych negatywnych śkutków. Ładnie rosły i dobrze smakowały

[pstaszek 238]

gwozd

Nie krzyczę to po pierwsze po drugie nie pisałem, że chce sprzedawać soje hodowcą jak już pisałem soja pełno tłusta nie nadaje się do skarmiania i to nie tylko z powodu zawartości oleju tutaj jest wszystko, co powinieneś wiedzieć o skarmianiu soi pełnotłustej ( http://www.modr.pl/s...&t=399��i��tu�� i tu http://www.asaim-eur...pigdiets_PL.pdf )

W Polsce niema jak naradzie podmiotu, który by się zajmował skupem soi jak i łubinu i innych roślin białkowych zostają pośrednicy a oni w tym roku płacili za soję 2zł za 1kg a za łubin 1zł za 1kg, więc dla mnie jest jasne, co bardziej się opłaca w twoim przypadku jak chcesz skarmiać to wiadomo, że nie tedy droga, ale jak już pisałem nie chce dyskutować na temat skarmiania i jakie białko jest lepsze, bo to nie ta działka reasumując chodzi mi konkretnie czy ktoś z was siał i czy może się podzielić doświadczeniem odnośnie uprawy soi spostrzeżenia uwagi rady To mnie interesuje jak ktoś mógłby się wypowiedzieć na ten temat to bardzo proszę

Edytowano Grudzień 21, 2012 przez pstaszek

[milanreal1 319]

Soje chce siać tylko na sprzedaż, łubin też siałem tylko na sprzedaż nie prowadzę żadnej hodowli, dlatego dla mnie niema znaczenia czy soja jest lepsza do skarmiania czy gorsza to już decyzja dla hodowców, ale z odnośników, które podałem w poprzedniej mojej wypowiedzi ( http://www.modr.pl/s...hp?mb=126&t=399 i tu http://www.asaim-eur...pigdiets_PL.pdf ) wynika, że białko soi jest porównywalne z białkiem kurzego jaja a podobno białko kurzego jaja jest najlepsze, więc tą dyskusje, co jest lepsze chciałbym pozostawić hodowcą oni wiedzą najlepiej, które białko jest lepsze czy z soi czy łubinu czy też innych naszych strączkowych. Wiem tylko, że większe zainteresowanie jest soją niż łubinami i innymi strączkowymi krajowymi a i cena soi jest wyższa wiec nawet jak plony będą takie same to moje dochody będą większe i w tym kierunku chciałbym iść.

Bardziej mnie interesuje czy masz jakieś doświadczenie w siewie soi i co mógłbyś poradzić mi, jako początkującemu w uprawie tej rośliny czy ilość nasion, jaka podają do wysiewu jest wystarczająca czy też lepiej ją zwiększyć? A może zmniejszyć? W uprawie łubinu zauważyłem, że niższa ilość wysiewu od podawanej lepiej się sprawdzała niż wyższa przy wyższej łubin bardziej intensywnie wyrastał słabiej zawiązywał strąki, wylegał, były większe straty przy zbiorach, co w konsekwencji dawało niższy plon niż posiany rzadziej, może masz jakieś wskazówki odnośnie nawożenia, co do ph gleby itp. byłbym wdzięczny z wszelkie info dotyczące uprawy soi. Posiadam siewnik VADERSTAD Rapid 400· więc wysiew nasion jest precyzyjny i niema problemu z nasionami, które by leżały na powierzchni ziemi nieprzykryte, łubin siałem w uprawie bez orki i tak chciałbym siać soję, dwukrotne talerzowanie jeden raz zaraz po zbiorach zbóż i drugie po wschodach samosiewów i chwastów czy taka uprawa sprawdzi się też w uprawie soi?. Proszę wszystkich, którzy wiedzą coś na temat uprawy soi o wypowiedź w tej sprawie z góry dzięki.

I tu się natykasz na ta propagandę No ale cóż no ta są podatni wszyscy producenci pasz w Polsce, niestety. I rozumiem Cię, jak każdy rolnik wychodzisz z założenia że najważniejszy jest rachunek ekonomiczny. Ja nie uprawiam strączkowych, nie jest to opłacalne i problem ze zbytem. Dlatego patrze na to z pozycji obserwatora i widać że jest to niepokojące. Uprawa soi trochę się interesowałem, i moje wnioski sa takie że jak uprawa strączkowych jest zawodna, to soi już absolutnie zawodna Ale źródła sprzed paru lat, propaganda na siew "najlepszej" soi ogromna więc ciągle dużo się zmienia.

 

@gwozd, kiedyś czytałem artykuł z producentem trzody że dodawał do paszy 20% łubinu żółtego bez obróbki termicznej i nie zauważył negatywnego wpływu.

[dawidg2 31]

To dlaczego do Nutreny dostarczają soję? Nie wiem w jakiej postaci, ale że mam ich firmę pod nosem to słyszę na radiu CB że np "soja na wagę"

[milanreal1 319]

Nasiona? To w ogóle ktoś to w Polsce uprawia na większa skale? Nie wydaje mi się.

[dawidg2 31]

Może ze statku, albo z innego kraju przywieziona. Szczegółów nie znam.

[szarywilk 90]

kwestia co to znaczy większą skale - ja dla centrali nasiennej miałem ok. 10 ha na reprodukcje, plony przekroczyły lekko 2 tony/ha

[gwozd 104]

szarywik można wiedzieć po ile ją sprzedałeś? Na reprodukcje to co innego. Wszyscy nie będą uprawiać na reprodukcje.

Czytałem gdzieś o skarmianiu świń całymi nasionami i o ile dobrze pamiętam nie było żadnej rewelacji

Do nutreny jedzie pewnie poekstrakcyjna śruta sojowa. Wszyscy na to mówią porostu soja. Nie słyszałem żeby ktoś sprowadzał do polski całe nasiona soi i tu je przetwarzał

[pstaszek 238]

Panowie nie bądźcie tak sceptyczni, co do soi jeszcze nie dawno takim sceptykiem był każdy, co do kukurydzy a dzisiaj siejemy ją i to z wielkim sukcesem myślę, że nie długo będzie to samo z roślinami białkowymi inaczej białko u nas będzie zawsze drogie wiec musimy siać rośliny białkowe, aby to zmienić. Weźcie pod uwagę jeszcze jedna sprawę do hektara uprawy roślin strączkowych i motylkowych jest dopłata w wysokości dokładnie 672,56zł tyle dostałem w tym roku do tego trzeba powiedzieć o tym że rośliny motylkowe i strączkowe nie potrzebują azotu w formie nawozowej, ponieważ same pobierają sobie azot, jeśli odliczymy 400kg saletry na 1ha to znów zostaje nam około 500-600zł do tego dodajmy pozostawiony azot przez te rośliny wacha się to miedzy 40 a 70 kg czystego azotu na 1ha przyjmijmy, że jest to 50kg czystego na 1ha, czyli około 150kg saletry, co daje nam następne 200-220zł na 1ha reasumując po podliczeniu wychodzi nam Około 1400zł na 1ha plus dopłata do materiału siewnego o ile dobrze pamiętam coś około 150zł na 1ha, czyli łącznie 1550zł na jeden ha teraz widać, że to się może nam opłacać o ile będzie zbyt na rośliny białkowe a myślę, że w miarę powiększania areału roślin białkowych będzie też rozwijał się rynek skupu tych roślin w Polsce. Co myślicie o takim podejściu do sprawy?

Edytowano Grudzień 23, 2012 przez pstaszek

[saszeta 164]

i chcą jeszcze podnieść dopłatę do strączkowych. Więc areał może się sporo zwiększyć głównie dzięki rolnikom Warszawskim

[pstaszek 238]

Ja jestem z południa Polski u nas zainteresowanie roślinami białkowymi a szczególnie soją w ostatnim czasie jest spore sporo sieje się grochu szczególnie hodowcy tym się zajmują uzyskują niezłe plony nawet 4-5ton z 1ha sieją z wsiewka zboża żeby zapobiec nadmiernemu wyleganiu, ale taka mieszanka nie kwalifikuje się do dopłat do strączkowych, czyli dla mnie to niestety niezbyt intratny interes tym bardziej, że cena grochu oscyluje wokół 700zł za tonę tak jak i bobiku wyższe plony niższa cena ( PARANOJA rośliny, które zawierają 2 a nawet 3 razy więcej białka niż pszenica są tańsze, jeśli tak będzie dalej to niema, co liczyć na większą uprawę naszych roślin białkowych ) ciągle podnoszony jest temat substancji anty żywieniowych w tych roślinach i ewentualne koszt ich neutralizacji w soi jest inaczej, ponieważ przemysł jest Zainteresowany pozyskaniem z niej oleju podczas pozyskiwania oleju otrzymujemy gotowy produkt śrutę sojową bez dodatkowej obróbki nadającą się do skarmiania i w tym tkwi sukces soi podczas pozyskiwania oleju dochodzi do neutralizacji substancji antyżywieniowych z soi a więc przemysł traktuje soje, jako źródło oleju o wysokiej przydatności do spożycia dla ludzi i zwierząt a dodatkowo sprzedaje odpad, który jest świetną paszą białkową i dlatego opłaca się skupować soję a nie nasze roślinki białkowe one nie maja produktu, którego potrzebuje przedsiębiorca, aby mógł Nannim zarobić to samo jest z rzepakiem gdyby nie zawartość oleju w rzepaku to nikt by się nim Nie interesował, dlatego panowie soja Nam pozostaje a pozostałe białkowe to tylko na własne potrzeby przemysł się nimi nie interesuje wiec kokosów na nich nie zrobimy tak właśnie ja to widzę

Edytowano Grudzień 23, 2012 przez pstaszek

[gwozd 104]

A kto w Polsce pozyskuje olej z soi? Kto kupuje soję do celów przemysłowych?

[pstaszek 238]

Właśnie oto chodzi, że nikt, bo niema na dzień dzisiejszy na tyle nasion soi, aby ktoś widział w tym interes ( na razie tylko pośrednik robi na tym kasę) najpierw musi być odpowiednia ilość nasion a na pewno jakiś przedsiębiorczy rodak się tym zajmie

[TheKakal26 26]

W naszym kraju soja myśle że morze by coś urosł ale czy było by to opłacalene

[gwozd 104]

No właśnie żeby siać trzeba to gdzieś sprzedać. Takie błędne koło.

Nie prościej zrobić receptury pasz z grochem, łubinem, bobikiem? I

[LowRider 33]

Wipasz podobno kontraktuje bobiki, grochy łubiny w każdej ilości po 1100-1200zł/t

[pstaszek 238]

Moim zdaniem soja ma przyszłość tak jak i kukurydza kiedyś traktowana, jako pasza w postaci kiszonek ( tylko zapaleńcy siali na ziarno) dzisiaj uprawiana z powodzeniem w naszym kraju. Widać duży postęp w nowych odmianach soi szczególnie Ukraińska zarejestrowana już w Europie, jako przydatna do uprawy, ale jest też nasza i niemiecka o nieco dłuższym okresie wegetacji, ale na dzień dzisiejszy wszystkie liczące się odmiany maja okres wegetacji nieprzekraczający 130 dni to jest 4 miesiące jest to bardzo ważne, ponieważ wysiew soi powinien być wykonany 0koło 7dni po terminie kukurydzy, jeśli założymy, że będziemy siać ja do połowy maja to zbiór przypadnie nam do połowy września a Ukraińska ma okres wegetacji około 100 dni, więc o 1 miesiąc wcześniej. Na Opolszczyźnie były próby siewu tej odmiany po zbiorach jęczmienia ozimego i to z powodzeniem nasiona trzeba było dosuszać plon też nie był zabójczy, ale nie w tym rzecz tylko chodzi oto ze można zebrać praktycznie dwa plony a to już nie jest śmieszne myślę, że w krótkim czasie rozwinie się produkcja soi szczególnie w rejonach południowej Polski podobnie było z kukurydzą tak też się stanie w najbliższej przyszłości z soja wiadomo że w całym kraju w najbliższej przyszłości nie będzie to możliwe podobnie jak było z kukurydzą a dzisiaj można ją siać od gór po morze jest tyle różnych Odmian to Samo czeka nas, jeśli chodzi o soję

Edytowano Grudzień 23, 2012 przez pstaszek

[dawidg2 31]

No tak nik nie kupuje bo niema zakładów, zakład by powstał jakby większa ilość była by dostępna. A na tłoczniach oleju rzepakowego nie da się tłoczyć oleju z soi? tak tylko gdybam bo powstała w mojej okolicy tłocznia rzepakowego.

[pstaszek 238]

Tego nie wiem czy da się wytłoczyć soję na tych samych tłoczniach, co rzepak na pewno nie było by takiej wydajności jak na typowo do soi, ale na początek s pewnością mogłyby być. Ale jest pewne, że nie jest to na rękę naszemu przemysłowi tłuszczowemu, aby powstała na rynku konkurencja i tu może być problem

[gwozd 104]

Nie ważne które strączkowe. Groch czy soja, ważne żeby kasa którą wydaje się na śrutę sojową została w naszej kieszeni. A dodatkowo zwiększony areał uprawy strączkowych to lekarstwo dla gleb i lepsza jakość zboża

Tylko kiedy to w naszym kraju powstana przetwórnie soi. coś wydaje mi się że nie tak prędko