oliver

Czy NH T6050 Plus to dobry wybór?

Polecane posty

mickas092    500

@Maciej czy ty pracowałeś jakimiś maszynami pokroju NH T6050 ?? Założe się że nie. Chyba że zabawkami z Brudera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szables    0

A czy kolega Maciej nie zastanawiał się czemu NH jako jedyne z 'zachodnich' mają ceny w zł.

Każdy kogo znam mówi że NH to badziewie często się psujące i z dużym spalaniem, a ich duża popularność w Polsce, to głównie kwestia ceny (każdy kto go kupi, to się chwali że zachodni a nie jakiś ursus czy zetor).

 

Tak poza tym to sąsiąd w ubieglym roku kupil nowego NH T6080 i po zaoraniu i zasianiu agregatem jakis 20ha, mial jakies problemy z załączaniem przedniego napedu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

U mnie znajomy ma 75ha i kupił 7030 to w 14 miesiącu użytkowania pękła tylna oś i 50 tyś naprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Jak sami widzimy każdy z nas zna osobę która miała kiedyś problemy z NH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matiboos    28

Ja powiem wam szczerze wszystkie awarie w NH które mi się przydarzyły. TD85D ( praca w turze, lekkie prace) musiałem wymienić tarcze od sprzęgła. TM120 ( ciężkie prace) przetarcie się tuby ( była słabo dokręcona i dlatego to się stało), pęknięcie takiego małego siłowniczka od sprzęgła. Poza tym brak jakichkolwiek awarii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krys1    0

Witam. Ja osobiście mam 1,5 roku NH T6070 zrobiłem 900mth i nic narazie się nie dzieje, pracuje na 120ha mam zamiar kupić jrszcze t6020 i jestem z niego zadowolony. A co do spalania sąsiad ma JD6620 ciągniemy te same pługi i jemu spala około 5l na/ha więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymi4512    1

czytając posty #42 do #52 to zbiera mnie na śmiech i jednocześnie mi troche przykro. Niejestem uzytkownikiem NH ale np. taki @szables sądzi ze Nh to badziewie, niewiem dlaczego aż takie srogie zdanie o nich masz no ale ok. O Macieju to juz niebede wspominał bo mnie w brzuchu aż boli.

 

Moje skromne zdanie jest takie. Niema ciągnika...jakby to powiedzieć...najlepszego pod względem trwałości.Kazdy ma jakies niedociagniecia, lekkie ale ma.W Kazdym napewno by sie znalazło jakies malutkie usterki(mozecie niepopierac mojego zdania ale mysle ze taka jest przykra prawda)Druga sprawa to taka ze z ciagnikiem nikt sie nie ożenił wiec bez przesady, niema ciagnika bezawaryjnego.. moze byc najwyzej mniej awaryjny. Znajomy ma Case CS 86 i przy 4.5tys mtg walnął mu reduktor w skrzyni, naprawa 10tys zł.. i ja sie pytam, to jest ciagnik za 200tys super trwały i bezawaryjny? taka maszynka powinna bynajmniej 10tys mtg bez awari przechodzic przy dobrym dbaniu o niego! A wracając do spalania to każdy nowy ciagnik spali sporo gdyz terazniejsza emisja spalin postawila na ekologie i przez to spalanie jest wieksze, wiec mysle ze taki NH czy JD czy DF beda spalały porównywalnie tyle samo oczywiscie przy tych samych warunkach i maszynach i przy tej samej liczbie cylindrow bo wiadomo ze 120KM w 4 cyl w plugu spali troszke wiecej niz 120KM 6 cyl bo bedzie "przyciskany" mniej i kultura pracy 6 jest wiadomo ze lepsza.

UWAGA! to co napisalem to jest tylko moje osobiste zdanie wynikajace z konsultacji z uzytkownikami.Kazdy moze sie z nia niezgodzic.

Pozdrawiam;)


Przepraszam za ortografie, nigdy nie byłem w tym dobry ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PatrykGY    4

Popieram użytkownika powyżej.Żaden traktor nie jest ideałem i nie wierzmy stereotypom :D


Darowanemu koniowi nie zagłada się w zęby tylko zakłąda mu się siodło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
david85    3

Jest jeszcze jedno ale, NH kupisz jakieś 30 tysi taniej od porównywalnego case czy JD więc nawet jak się zepsuje to masz te pieniądze do przodu bo ciągniki każdej marki się psują, co do spalania to mam NH 6050 drugi rok wcześniej miałem Ursusy 1201 i 1224 i patrząc po tym ile do tych ursusów tankowałem to NH bardzo mało pali (dokładnie nie sprawdzałem tylko po rocznym zużyciu ropy na tym samym areale do tego jeszcze dużo szybciej wykonuje swoją robotę a wiadomo czas to pieniądz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymi4512    1

Zgadza sie, ale kurcze ciagnik za te min 200tys powiniem bynajmniej te.. no przynajmniej 6-7tys mtg bez awari przechodzic a tu lipnie wychodzi z ta awaryjnoscia. A co do ceny to za NH 112KM mi powiedzieli 184tys netto a za JD 115KM 222tys netto wiec jest spora roznica. Tak sie lekko powie" e to tylko 40tys" ale kurde wez tu teraz na tym mleczku to 40tys zarob.


Przepraszam za ortografie, nigdy nie byłem w tym dobry ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
david85    3

Właśnie dla tego większość rolników wybiera New Hollanda bo 40 tysięcy piechotą nie chodzi a każdej marki ciągniki się psują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarecki21    35

Jak sami widzimy każdy z nas zna osobę która miała kiedyś problemy z NH.

Podobnie kolego każdy z nas zna osobę która miała problemy z John Deerem, Fendtem, Casem, itd. Odkrywcze stwierdzenie.

 

A wracjąc do wątku, to moim zdaniem przedwszystkim SERWIS. Jego kompetencje, szybkość reakcji i sprzyjanie klientowi. Jak sobie dobrze współpracę ułożysz, to po okresie gwarancji, jak odpukać coś się stanie, chłopaki po godzinach napewno Ci pomogą za normalną stawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymi4512    1

Właśnie dla tego większość rolników wybiera New Hollanda bo 40 tysięcy piechotą nie chodzi a każdej marki ciągniki się psują

 

Z jednym się tutaj niezgodze ;) a mianowicie z tym ze nie każdy wybiera NH bo w mojej okolicy to zielono od JD i czerwono od Zetorow. NH sa tylko 3 szt... dwa T6070 i jeden TD80 czy jakos tak:P


Przepraszam za ortografie, nigdy nie byłem w tym dobry ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris14    267

Dużo rzeczy też jest uwarunkowanych terytorialnie [lokalizacja dealerów, serwisu itp]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
david85    3

Pisząc że większość chodziło mi o to że w ubiegłym roku to NH sprzedał najwięcej ciągników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymi4512    1

Terytorialnie to najblizej jest diler NH... jakies 30Km, pozniej mamy dilera Case to jakies 40km, Zetora tez jakies 40km, McCormicka to okolo 50km bedzie a Johna to okolo 100km( odległosci podaje od mojego miejsca zamieszkania);)


Przepraszam za ortografie, nigdy nie byłem w tym dobry ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Podobnie kolego każdy z nas zna osobę która miała problemy z John Deerem, Fendtem, Casem, itd. Odkrywcze stwierdzenie.

 

 

Tylko tych związanych z NH jest o wiele więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matiboos    28

Jak ciągników więcej się sprzedaje to wiadomo słychać o większej liczbie awarii. Najbardziej rzetelną diagnozą psucia się ciągników to jest wyliczenie procentowe z ilu sprzedanych ile się po jakiej ilości MTH zepsuło. W mojej okolicy większość nowych ciągników to New Hollandy i jakoś nikt się nie skarży że mu się strasznie psują. Tylko wy wynajdujecie jakieś nie stworzone historie że owe ciągniki cały czas się psują. Wiadomo każdy ciągnik ma prawo się zepsuć. Ale do 1000MTH żaden NH mi się jeszcze nie zepsuł. A po to takie tam drobne awarie się zdarzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymi4512    1

@HubertOjdana.. czlowieku!... jakiś szczyniak Ci za skore zalazl co mial NH i teraz piszesz i sie wyżywasz ze Nh to niewiadomo jakie awaryjne jest. Niejestem ani za NH ano za JD bo niemam, niejezdzilem wiec niewiem jak tam co i jak ale wez obluzuj kite i odpusc. Bedziesz teraz wmawiał ze JD to niewiadomo jakie cudo a tak niejest. Moze jest ciut bardziej dopracowany ale ciagnik jak ciagnik.


Przepraszam za ortografie, nigdy nie byłem w tym dobry ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w2004    0

Jeśli chodzi o serie NH T6000 spokojnie możną ją ponoć polecić, w moim rejonie kilka osób kupiło 6030 i 6050 Plusy jak i znam jednego 6070 Range Commanda w dużych gospodarstwach 6-cylindrówki i dają im spory wycisk (sąsiad w redliniarce sporo robi Plusem). Spalanie ponoć niskie, kosztują sporo ale ponoć warte tej kasy. Pracowałem w jednym kilka dni to kabina wygodna jak nigdzie chyba.

...tylko cenowo nie każdego stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ereksio    321

wasze spory o jakość marki są często podstawą rosnacej nienawiści, a przecież mamy się tu wyłącznie dzielić opiniami, najlepiej praktycznymi i sprawdzonymi. Swego czasu a było to dawno temu chciałem zostać rolnikiem . Łatwo było wówczas kupić kawałek lichej ziemi lecz ciagnik to było coś niedostepnego.W tamtym czasie za ciagnik uważano Ursusa C360 który był mniej ceniony niż Ursus C330- popularny "Ciapek". Mój pierwszy ciagnik, właśnie Ursus C355 kupiłem na przetargu w podkoszalińskim PGRze. Radość była ogromna , bo chociaż w tym co kupiłem brakowało oprócz tłumika jakieś 30% części, to uważałem że mój ciagnik jest najlepszy. Ciągnik miał jakieś 17-19 lat i zapłaciłem za niego 240 tys. starych zł. To co kupiłem po drobnych zabiegach pojechało od razu w pole i bardzo dobrze w/g mnie się sprawowało.Do czasu. Pewnego kwietniowego poranka, jak co dnia rano wstałem , zjadłem i hodu w dzierżawione pole. Jakieś 20 km do tego pola było. Ze względu na przymrozki spuszczałem wodę z bloku silnika, a że wyrywny byłem jak mój ciagnik, to i zapomniałem rano wlać ją ponownie. Po jakichs sześciu kilometrach zaczeło coś smierdzieć. Dzwięk silnika też jakby bardziej metaliczny.Do najbliższego zabudowania miałem z 600 m więc buch do wodopoju. Pamiętam,że wszystkie konie prychały i kwiczały gdy podałem im pierwsze wiadro z wodą. Nie zrażony tym co się stało kontynuowałem jazdę na pole i rozpocząłem siew jęczmienia Poznaniakiem. Siałem przez wiekszą część dnia lecz na koniec zaczeła mrugać kontrolka smarowania. Po sprawdzeniu- brak wody w chłodnicy i nadmiar oleju w silniku. Co robić ? Do ludzi daleko jak do Chin, a ze sobą nie mam ani wiadra ani lejka. Uratował mnie pusty worek po nawozie do którego spuszczałem to czego w silniku było za dużo.Po chwili zgodnie z tym co mówił Zagłoba "Oleum uniosło sie do góry a woda została na dole", więc olej z powrotem do silnika a woda do chłodnicy. Tak dokończyłem siew. Następnego dnia a było to jakieś państwowe (nie kościelne) święto z domorosłym mechanikiem postanowiliśmy na polu naprawić uszkodzenie. Mój mechanik pojechał ze mną , nie zgadniecie gdzie. Na złomowisko do SKR-u. Poszperał i wyciągnął tłoki z literką B, a po chwili jeszcze jakieś tuleje. Brakowało tylko pierścieni,bo stare uzyskały "barokowy" kształt. Drogą dedukcji mechanik znalazł u znajomego pierścienie które były nieco za duże, ale to był nie problem dla takiego Asa. Na ręcznym kamieniu szlifierskim skrócił te pierścienie i tak złożyliśmy silnik. Ciągnik pracował jeszcze pół roku i to jak! W końcu listopada pojechałem z nim na giełdę do Warszawy i sprzedałem go za niebagatela 1.430.000 starych złotych. W tym miejscu nasówa się pytanie jaki ciągnik z tych o które boje toczycie można naprawić w polu częściami ze złomu? Który z dzisiejszych zachodnich super ciągników przyniesie swojemu właścicielowi pięciokrotny zysk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Czemu zasadniczo bój idzie między NH i JD? Jakoś z markami MF, SDF, Case, Claas, Valtra tego problemu nie ma. blink.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
garek    155

bobek tego nie wiedzą najstarsi górale tak czy siak sam ten spór podgrzewam żeby nie było


 Trzeba być nienormalnym żeby być rolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez driver24
      Wystąpił w moim t6 błąd 12806. Wiem, że to błąd coś związany z pneumatyka, hamulcami przyczep, ale może ktoś spotkał się i wie coś więcej co jest przyczyną?
    • Przez Gpio4
      Witam posiadam New Holland TS 110 rok 2000, skrzynia 16x16, rewers przy kierownicy, pompa hydrauliczna z trzema filtrami.

      Po dłuższej pracy ciągnika szarpie przy ruszaniu, poza tym nie świecą kontrolki wskazujące bieg ale tylko w zakresie 5-8 i najczęściej biegiem włączonym jest 8. Objaw szarpnięcia nie występuje przy zmianie kierunku bez sprzęgła. Wszystko mija jak ciągnik ostygnie. Olej i filtry wymienione, kalibracja zrobiona (od 122 do 160).
      Proszę o podpowiedź co może być powodem takiej sytuacji i co z tym można zrobić.
    • Przez varadero112
      Witam, czy jest ktoś może zorientowany jak wygląda technicznie i cenowo zmiana osi sztywnej na amortyzowana w New Holland T6090. Mamy go na skrzyni Power Command z podłokietnikiem a kiedy była mowa o osi (co nie było tak powszechne jak teraz) naganiacz (dealer) powiedział że za dużo nie zmieni w komforcie operatora (teraz myślę że po prostu miał taki na sztywnej który musiał sprzedać i mu się udało). A teraz kiedy poszedł bardziej w transport to odczuwalne są braki miękkiej osi ;/ rozważam powazniejsza inwestycje i stąd ten post, może spotkał się ktoś kiedyś z takim czymś ?
    • Przez Dastan
      Jaki balast na przedni TUZ można zawiesić w tych NH?  Ciągniki nie mają ramy więc raczej nie ma co przesadzać?
    • Przez Pjotrr
      Witam, parę dni temu chciałem odpalić ciągnik ale był za słaby akumulator, naładowałem i podłączyłem drugi jednak nie zapalił, okazało się że rozrusznik był zepsuty. Wymieniłem rozrusznik ciągnik odpalił ale wyskoczył szereg błędów, po jednym błędzie ze skrzyni, silnika, tylnego podnośnika, układu chłodzenia i blokady tylnego mostu (skręt kół do automatycznego załączania). Moim zdaniem ciągnik utracił pamięć i trzeba to jakoś zaktualizować. Kalibrację skrzyni biegów zrobiłem i błąd związany ze skrzynią znikł. Ktoś może byłby w stanie coś podpowiedzieć, albo ewentualnie jak zrobić kalibrację tylnego mostu? Kalibrację tylnego podnośnika zrobię bo jest w instrukcji obsługi 
      Jeśli ktoś miał podobny problem lub może pomóc będę bardzo wdzięczny za pomoc 😀
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj