piotr6340

Złoty słabnie. Co to oznacza dla rolnika?

Polecane posty

Ferdek07    75

teoretycznie bo i tak cały zyska zabiorą pośrednicy, chyba że zakład bez pośrednio exportuje sam, a nie zapominajcie że mamy kryzys gospdoarczy i zapotrzebowanie na pewnie artukuły może być mniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jan2130    17

Witam panowie dlamie kryzys gospodarczy zaczoł sie 2 lata temu kiedy to cena swin zaczeła spadac a teraz mam nadzeje ze dzieki słabej złotówce zatrzyma sie import miesa do Polski i nasze przestanie taniec oszczednosci zadnych na lokatach nie mam co najwyzej kredyty :P ale to w polskiej walucie choc ostatnio kusiło mie wziasc we franku ale wziołem w pln i puki co niema co sie martwic oby tylko cena swin szła do gory albo choc juz nie taniała


Kto nie inwestuje ginie!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale z kredytem we franku wcale nie jest tak źle, jest on mniej opłacalny niż np. miesiąc temu, ale nadal bardziej opłacalny niż w złotówce. Ogólnie rzecz biorąc niemożna jednoznacznie, że ten kryzys ma tylko plusy, czy tylko minusy, ja się cieszę tym,że świnie powinny pójść trochę do góry, lub przynajmniej nie tanieć, ale np. mojemu koledze przez ten tydzień ciągnik który kupuje podrożał o 35 000 zł. Ja myślę,że jeszcze może w tym roku sytuacja się ustabilizuje i złotówka stanieje, ale ile to nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel330    1

Ja jeszcze rade sobie daję.Ale nawet nie rolnictwo upada nawet i złom idzie w dół bo fabryki samochodowe stoją :P


Ursus c-330 na 10 ha wystarcza ale przydało by sie jakieś c-360 3p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

jak złoty słabnie to nadzieja dla polskiego mleka.rok temu złoty był słaby to mleko jakie drogie.sporo kasy brałem a dziś 50% mniej.teraz trzeba liczyć na ożywienie eksportu.chyba że będą z chin ściągać to będzie lipa.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proksima    0

zlotowka spada bo ustalono dopłaty

 

ropa tanieje w ,, hurtowniach ,, bo chłop skonczył prace polowe a na stacjach benzynowych widac tylko nie wielka obnizke

 

wiec ja sie nie ciesze bo poco robic sobie nadzieje za wczasu a pozniej byc rozczarownym czas pokaze jak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel330    1

Tak też będzie ale szybko euro w górę idzie to nadzieja dla całego rolnictwa Polskiego


Ursus c-330 na 10 ha wystarcza ale przydało by sie jakieś c-360 3p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proksima    0

najgorsze jest to ze miastowi twierdza ze nam znow sie polepszy rolnikom

 

w czoraj taki jeden w barze sie wymadrzal na ten temat ze rolnikom sie powodzi kryzys nas nie dotknoł paliwo tanie maja bo dopłacaja im

a ja mowie ze w du...ie sie polepszy i jeszcze kłoci sie ja mu powinienem postawic piwo bo mnie stac doplaty biore jak tu nie maja poscic nerwy czlowiekowi dostal dwa proste i poszedl do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pablo21    29

A ktos mówił ze dopłaty nie wzrosną w tym roku bo kurs na euro już przyjety to prawda. Jak tak to troche do du** bo samej dopłaty było by trochę wiecej a to juz cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

no i słusznie zrobiłeś.oglądał ktoś dziś agrobiznes?gadali że na tym kryzysie najbardziej dostana rolnicy.jak tak dalej pójdzie to przetrwają tylko gospodarki po 100 i więcej ha.juz minęły czasy że 20 ha to dużo ziemi.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemianow    13

Jestem studentem 5 roku ekonomii. Makroekonomię miałem 4 lata temu ale coś tan jeszcze pamiętam

 

Spadająca wartość złotego powinna spowodować:

- zwiększenie eksportu produktów rolnych czyli ceny pszenicy powinny podskoczyć

- spadek cen paliw nie będzie tak duży jak na zachodnich rynkach, bo ropą chandluje się w dolarach

- wzrost cen zagranicznych maszyn

- wzrost cen nawozów i środków ochrony roślin do produkcji których używane są substancje z zagranicy

- spadek importu do Polski co zpowoduje wzrost popytu na krajowe produkty i wzrost ich cen

- wzrost rat kredytów zaciągniętych w obcych walutach

To są chyba najważniejsze rzeczy.

 

Ale w dobie kryzysu finansowego i tego co działo się w gospodarce światowej w ostatnich miesiącach wszyscy znani ekonomiści nie podejmują się dokonywania jednoznacznych ocen i prognoz tego co będzie w pszyszłości. Dzieje się tak ponieważ kryzys ma charakter żywiołowy i bardzo ciężko jest przewidzieć jego skutki w przyszłości oraz tory którymi się potoczy. Może okazać się, że wszystkie założenia makroekonomii wezmą w łeb i to co napisałem wyżej będzie nieprawdą. Bo na przykład jak kryzys na zachodzie Europy się pogłębi, to pomimo spadku złotego, nie będziemy mieli komu eksportować naszych produktów więc ceny nie tylko nie wzrosną ale spadną bo na krajowym rynku bedzie występować przewaga podaży nad popytem.

 

Jak to się skończy nie wiem. jednego możemy być pewni, Ze wszyscy w mniejszym lub większym stopniu stracą. Rolnicy niestety zawsze tracą najwięcej.

 

Polska, według mnie, bezpośrednio bardzo nie ucierpi, ale pośrednio tak. Dzieje się tak ponieważ najwięcej tracą kraje do których eksportujemy znaczną większść naszej produkcji rolnej.Na wszelkiego rodzaju kryzysach zawsze najwięcej traca kraje biedne i rozwijające się. Polska należy do tej drugiej grupy.

 

Trochę się powymądrzałem :P

Pozdrowienia dla wszystkich.

Ps.

Polska nie z takimi problemami sobie radziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer25    1
no i słusznie zrobiłeś.oglądał ktoś dziś agrobiznes?gadali że na tym kryzysie najbardziej dostana rolnicy.jak tak dalej pójdzie to przetrwają tylko gospodarki po 100 i więcej ha.juz minęły czasy że 20 ha to dużo ziemi.

według mnie aż tak zle nie bedzie ,bo gospodarstwo po ponad 100h nie dadzą same rady np.w produkcji mlecznej popatrzmy że w Polsce jest bardzo dużo gospodarstw do tej granicy które też dostarczają mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel330    1

A czy 10 hektarowe nie przetrwają myślę że tak. Moim zdaniem najlepiej dla Polskiego rolnika było za czerwonych.Była taka cena dla rolnika że opłacało sie wszystko hodować


Ursus c-330 na 10 ha wystarcza ale przydało by sie jakieś c-360 3p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

no trzeba to powiedzieć że za komuny rolnicy i górnicy byli najbardziej uprzywilejowaną grupą.wiem to tylko z opowiadań dziadka i ojca bo ja już po obaleniu się urodziłem.a teraz przyszły czasy że rolnika ma się za niewolnika.produkuje żywność dla kraju i zagranicy i słyszy później że za drogo chce.a jak pójdzie do sklepu to ten towar co za grosze sprzedał 3 razy tyle kosztuje.kiedyś rolnik sprzedał do sklepu a dziś są pośrednicy i to największą śmietankę zbierają.nie zrobi prawie nic a kasę ma zaj.... .


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

No i widać milanreal1 że faktycznie urodziłeś się po obaleniu tej tzw.komuny-inaczej o tym "uprzywilejowaniu" rolników nie pisałbyś-ja akurat pamiętam tamte czasy z autopsji i tak na przykład:

-w mieście dostawałeś asfalt,kanalizację ,wodę gratis-należała się tobie jak psu buda

-na wsi musiałeś za to wszystko zapłacić-i to sporo

-teraz mówi się dużo o tym jaki to rolnicy niski KRUS płacą -no i racja z tym że rolnik ten KRUS zawsze musiał zapłacić z własnej kieszeni aby teraz otrzymywać głodową emeryturkę-w mieście ZUS opłacał zakład pracy-emerytura tam jest cokolwiek wyższa-nieprawdaż ?

-pamiętam jak kiedyś mój Starszy chciał wybudować chlewnię -nawet dostał tzw.przydział tzn.na całkiem sporawą chlewnię mógł zakupić 300 (słownie trzysta ) sztuk bloczka i 2(słownie dwie)tony cementu-to tyle gwoli "przywilejów" rolników

-że o przywilejach dzieci rolników nie wspomnę-np.wakacje,kolonie-znaczy ich brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

ale rolnik za komuny miał lepiej.przynajmniej ten co miał mało ha.bo wątpię w to żeby dziś rolnik co ma z 500 ha narzekał że dziś jest gorzej.rolnictwo wtedy było bardziej opłacane bo np mój sąsiad w latach 80 za świnie kupił 4 opony do przyczepy.a dziś za świnie w porównaniu do cen maszyn i nawozów kosztują grosze.a te opony do dziś jeżdżą nawet słabo zjeżdżone są.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proksima    0

bo za gierka wybudowales od podstaw cale gospodarstwo dom obore stodole garaze i to wszystko robili za wlasna kase a teraz postaw to wszystko za własna kase nie ma h...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemianow    13

Czytam komentarze chwalące komunę i własnym oczom nie wierzę!!!

Jakie przywileje?! Co z tego, że wszyscy mieli kasę skoro nic za nią nie można było kupić, bo w sklepach nic nie było! Pod koniec lat 80-tych jak trzeba było zrobić kapitalkę w C360 to części do tego ze Szczecina trzeba było kombinować!!! (spod Wrocławia pochodzę)!! Nie kupować tylko załatwiać.

 

Węgiel do Ruskich za bezcen oddawaliśmy!! w latach70-tych Gierek zaciągną za granicą ogromne kredyty które do tej pory spłacamy i między innymi dla tego jest jak jest. Tuż po wojnie USA wepchnęło w kraje zachodniej Europy miliardy dolarów, a Ruscy w nas tylko Marksa i Lenina!! Wszystkie najważniejsze decyzje dotyczące Polski i Polaków były podejmowane w Moskwie!!

 

Cały rynek był prowadzony według nierealnych do wykonania zasad!! To wszystko musiało się w końcu załamać!! I tak mamy szczęście. Przecież to mogło się skończyć jak na Białorusi czy Ukrainie. Tam to dopiero jest bieda i jest źle!!

 

Ciekawe ile osób z Waszych rodzin było aresztowanych, czy spałowanych przez S.B. czy ZOMO??

 

Nie uciekajcie z lekcji historii to się dowiecie czy tak słodko i za***iście się żyło w PRL!!

 

Prawie zapomniałem. W takich krajach jak Rosja, Ukraina, Białoruś, Litwa itp w ogóle nie było prywatnych gospodarstw rolnych. Takie pojęcie nawet nie istniało, były tylko kołchozy, czyli nasze PGRy. U nas władza ludowa też do tego dążyła.

 

W czasie rządów PZPR dobrze żyło się tylko znaczącym coś w tej instytucji członkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Dokładnie @siemianow-ja akurat pamiętam jak było-a młodszym użytkownikom AF doradzam aby czasami z przymrużeniem oka traktowali opowieści o "starych ,dobrych czasach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyger    2

a pewnie że kiedyś było lepiej, bo brało się kredyty na 25-35% w skali roku i nie było problemu ze splatą bo jeszcze szybciej drożały produkty, to było pewne jak w banku że jak idzie inflacja i stopy procentowe to i produkty drożeją, kiedyś rodzice w 1 rok spłacili c 360 przy 5ciu krowach, c 330 i dużego fiata ojciec kupił w przeciągu miesiąca za gotówkę z 12ha więc naprawdę mamy super czasy gdzie do wyboru są ciągniki japońskie chińskie niemieckie włoskie itd tylko ciekawe czy ktoś na 10-15 ha kupił by obecnie ciągnik i spłacił w przeciągu ednego roku?.

a do samego załatwiania, to czy tak naprawde się coś zmieniło, spóbujcie załatwić prow wcześniej spo, czy swego czasu nawet głupi kredyt preferencyjny, do tego na prawie każdy ciągnik tzreba czekać po pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemianow    13

Było tak bo rząd dopłacał do każdego produktu. Pieniądze brał z kredytów za granicą. Pamiętasz co było pod koniec lat 80-tych? Jak Polsce nikt kredytów nie udzielał? W sklepach była musztarda i ocet. Inflacja na początku lat 90-tych była spowodowana tym, że na rynku było za dużo pieniądza. Jak państwu brakowało kasy to sobie po prostu dodrukowywał i efekty tego do tej pory odczuwamy. To są podstawowe prawa EKONOMII!!! Kiedyś też myślałem podobnie do Ciebie, ale teraz wiem, że sposób prowadzenia polityki ekonomicznej za czasów PRL nieuchronnie prowadził do katastrofy. Zarówno gospodarczo-finansowej jak i społecznej.

Brat załatwił kredyt preferencyjny w około 3 tygodnie.

 

Kredyty preferencyjne i PROW są jak sama nazwa wskazuje preferencyjne, więc nie każdy i nie na wszystko może je otrzymać, czyli trzeba sprawdzić czy się to należy, czy nie. A to trwa.

 

Poza tym wolę być biednym w WOLNYM kraju, niż w psełdo-bogaty w zniewolonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k0b    33

"stare i dobre czasy" tak mówią głównie ci którzy pracowali w dawnych PGR-ach a teraz są bezrobotni i żyją z zasiłku, nie wiem w czym było tak dobrze chyba w tym że wszyscy mieli pracę i pieniądze, ale i tak teraz mimo, że mniej zarabiamy wychodzi na jedno- wtedy nic się nie kupiło bo nie było, teraz wszystko jest bo nie ma za co. Rzadko kto miał więcej jak 30ha, więcej tylko PGR-y miały. Gospodarka centralnie zarządzana była w ogóle bezmyślna i nierentowna, przykład:

ceny były ustalane z góry, w całym kraju były takie same, poszło się na rynek i była tablica z wypisanymi cenami produktów, takie same ceny bez względu na jakość. Produkty spożywcze były bardzo słabej jakości, z resztą nie tylko spożywcze co by nie mówić ursus czy inne maszyny rolnicze były co najmniej 10-lat za zachodem pod względem zastosowanych technologii. Polska mogła robić nowocześniejsze maszyny, ale było odgórnie nakazane robić jak najwięcej bez względu na jakość. Gdy PGR wyprodukował za dużo zboża wysypywano je na drogi! Wszystko były odgórnie nakazane. Zero ekonomii! Kiedyś to musiało upaść. Nie można ciągle dokładać do fabryk czy jakiś przedsiębiorstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczygel18    1

Złotówka zdrożała fajnie ale czy ktoś dostał nowy cennik z mleczarni z podwyżkami???? czy cena wołowiny zdrożała???

jak to w Polsce bywa każdy musi zarobić byle nie rolnik!!! a no i eksport to musi ruszyć bo przy niskim zł firmy po zawieszały nitki eksportowe które teraz trzeba aktywować a to już nie takie proste.


Rolnictwo to nie tylko zawód jak wiele innych to tradycja, ideologia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer25    1

nowy cennik mleka to oni dadzą wtedy kiedy znowu cena spadnie a po drugie jak wzrosnie cena mleka dla rolnika to co bedzie sie robiło w skepach znowu wszystko podrozeje tylko że da rolnika 10 gr(jak dobrze pójdzie)a w sklepie minimum 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez Ruslanek
      macie czas na czytanie, lubicie czytać?
      ja przyznam, że czekam z niecierpliwością na kilka pozycji z tego artykułu: http://xiegarnia.pl/artykuly/najciekawsze-ksiazki-2015-roku/
      ostatnio czytałem najnowszą Terakowską, mocna jest
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
    • Przez TheRolnik1992
      Witam wszystkim. 
      Mam mały problem z budową chodnika przy drodze powiatowej w mojej miejscowości. Mianowicie wzdłuż mojej działki i drogi idzie rów do którego dołącza się rów z mojego bajorka,( pełni on funkcję przelewową). I teraz gdy w końcu zaczęli robić chodnik to wg planu rów ma zostać zasypany. W tym momencie pojawia się problem z nadmiarem wody z bajorka jaka będzie np. przy roztopach, ponieważ zacznie mi zalewać pomieszczenia gospodarcze . Odprowadzenie na mojej działce zostanie ale tylko do drogi potem nie ma jak dalej płynąć.
       Teraz moje pytanie :
      czy mogę jakoś załatwić żeby w miejscu rowu może być wkopana rura by woda mogła dalej spływać pod chodnikiem? 
      czy drogi mają odgórnie w planach żeby odcinać się od napływu wody z działek sąsiadujących? 
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc. 
      Teraz lecę na oddział wody polskie by załatwić jakieś mapki na których ten właśnie rów może być zaznaczony.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj