BartoszChechłowski

Weterynarz popełnił błąd ?

Polecane posty

Czesc,

W piątek w nocy ocielila mi się krowa (mleczna, 3 letnia) i przy tym wypadła jej macica.
Nie wiadomo co zrobić - zadzwonilo się po weterynarza. On również nke wiedział co zrobić więc wsadził jej to w prost na siłę i zaszyl. Krowa zdechła następnego dnia. Czy to możliwe, że przez to zdechła? Bez macicy żyła by jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszzzz    4

jak moze zyc bez macicy? najprawdopodobniej zbyt pozno to zauwazyliscie i sie po prostu wykrawila, u mnie tez byl taki przypadek tzn zbyt pozna reakcja i padla na naszych oczach przy wpychaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptaszyna    170

Niestety tak jest z macicą , jak widzisz że wypadła to trzeba wpychać jak najprędzej, liczy się każda chwila. Osobiście miałem jeden taki przypadek, tylko że wepchnąłem, pilnowałem żeby znów nie wypchła i czekałem na wet. Przyjechał, zaszył i krowa przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morfek    49

Miałem takie dwa przypadki oba u jałówek zaraz po wycieleniu. Jedna macica zostala włożona po 1-2 godz a drugi przypadek ocielila sie o 22 ( jaki Wet wtedy przyjedzie?) i zostala włożona gdzies 8-9 rano dnia następnego. Obie przeżyły. Moglobyc tak ze podczas wkładania zostala mocno skaleczona i krowa wykrwawiła sie w srodku ale to tylko gdybanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamciow    125

U nas w każdej lecznicy po godzinach zawsze ktoś ma dyżur, także nie ma takiej pory dnia inocy że nie przyjadą :)


Wiem że popełniam błędy ale dopiero się uczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowo trzeba umyć macicę ciepłą wodą pod spód prześcieradło i delikatnie we dwie osoby wkładać do środka. Trzeba bardzo uważać żeby nie pchać paluchami i nie narobić dziur bo bedzie po krowie. Zaszyć najlepiej ze 3 szwy w zależności jak duży otwór. Podać leki rozkurczowe i przeciwzapalne. Czas gra dużą rolę. Im macica ma ciemniejszy kolor tym mniejsze szanse na uratowanie krowy.
Także kolego tak to powinno wyglądać w wykonaniu weta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesiekxy    134

Z wypadnięta macica jest taki problem że działa poprostu jak lodówka.Jest w niej bardzo duzo krwi ,jesli wypadnie to bardzo szybko wychładza krowe.Przy wkładaniu zimna krew wpływa do krwioobiegu i wtedy zazwyczaj krowa pada.powstaja jeszcze zakrzepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

z mojej praktyki po wycieleniu wyparła macica i po ok5 godz została wciśnieta do środka bez szycia ,po kolejnych wycieleniach nie było juz nigdy problemu ,

Tomasz nie rozumie pojecia wylrwawiła się ,ten organ wychodzi w całości i dopóki nie uszkodzisz go lub samo zwierze go nie uszkodzi to nie ma problemu ,co do jej usuniecia to tez czym się dziwisz ,jeśli będzie fachowo usunięta to zwierze bez problemu bedzie żyło dalej ,fakt tylko na tucz ale zawsze to lepsze niz bakutil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj