Ceny ziemniaków

[matti6 76]

Jak tam u was ceny dzisiaj wyglądały bo ja sprzedawałem w dzisiejszą noc po 12za 15kg

[przemol87 186]

Łodz:2 godziny temu bylo 9-9,5zl do zaplaty

 

jak u was z wydajnoscia?.. sieradz nie ma wydajnosci na ziemniaku gruntowym wiec nie bedzie ceny zbijal

ja nie kopie jeszcze gruntowego lecz znajomi i maja tylko 17-22t/ha z kielkowanego

Edytowano Lipiec 1, 2011 przez przemol87

[saszeta 164]

22 tony z denara kiełkowanego ale sadzony 20 kwietnia i na pustyni :lol: . Lord kiełkowany porażka ok 15 ton. Sadzony na lepszym kawałku i w tym samym czasie. Jest więcej pod krzakiem ale nie taki duży jak denar. Nie podlewane a susza jak diabli ;[

Edytowano Lipiec 1, 2011 przez saszeta

[pawelec 89]

nie mielismy pod okryciem w tym roku, narazie kopiemy rutę kiełkowaną i przeliczając na 1ha, wychodzi ok 18-20t. Lord sadzony w podobnym terminie i kawałku jest wyraźnie mniejszy.

Cena spadła i u nas. Obecnie 60-80gr/lublin

[saszeta 164]

ponoć cena się ruszyła. Targpiast koło 1 zł/kg. Potwierdzi to ktoś?

Dolało miejscami to będzie mniej nakopane.

Ja też nie okrywałem

Edytowano Lipiec 2, 2011 przez saszeta

[milosz997 0]

ja jestem z wlkp u nas na dzień dzisiejszy po 20gr jestm kórwa załamany

[janczar810 302]

i chyba niestety musimy sie przygotować na tak "rewelacyjne" ceny

ps. jak to rolnik ma dobrze

pierdolce z miast

[przemol87 186]

w lodzi na gieldzie sprzedaje sie po 2-2,5zł za worek

[milosz997 0]

ja tam bym je do wiosny przechował ale tera wykpałem 15arow polerzały tydzień i już gniją

[gwozd 104]

taaa trzeba było jeszcze bardziej zwiększyć nasadzenia. A kto ma choć kawałek pola to niech sadzi ziemniaki

wtedy ceny będą napewno rewelacyjne

Nie wińmy za tą sytuację miastowych tylko tych rolników co są debilami

[milosz997 0]

kolego ja ziemniaki sadziłm i sprzedawałem jak ciebie na świecie jeszcze nie było

[saszeta 164]

ja też się martwię. Ale dlatego że za mało nasadziłem Zostało mi jeszcze 5 ha do kopania. Cena dobra, zejście może być i a gniją pojedyncze. Na pewno nie dołożę

[super 1]

a po ile sprzedajesz jesli mozna spytac.

[przemol87 186]

saszeta jak ci braknie to daj znac

[saszeta 164]

poniżej 33 groszy jeszcze w tym roku nie oddałem. I raczej nie oddam.

Swoich powinno mi do końca stycznia wystarczyć. A żeby mieć dłużej to może w październiku coś dobiorę obcego bo wtedy już będą odleżałe

[rami 18]

u nas chodzą 0,50gr,kg ale tylko jadalne

[lukasx21 165]

ja też się martwię. Ale dlatego że za mało nasadziłem Zostało mi jeszcze 5 ha do kopania. Cena dobra, zejście może być i a gniją pojedyncze. Na pewno nie dołożę

 

Jeden zadowolony z ceny, ewenement na skalę kraju a może nawet europy.. :huh:

[Lukasz1987 61]

Nie jest jedyny Ojciec też uważa, że źle nie jest , jak to powiedział jak cena spadnie poniżej progu opłacalności to na starej hali kabanosy zaczną ganiać i ziemniaka zeżrą

[kombinator18 18]

Od kad pamietam to z ziemniakiem było ze co 2 rok płaci, jak cena jest to stado ludzi sadzi jak cena mizerna to połowa odchodzi a wtedy cena autamatycznie w gore

 

Dlatego w tym roku nie napalałem sie na ziemniaka tylko zasadzilem na sadzeniaka

Edytowano Wrzesień 9, 2011 przez kombinator18

[milosz997 0]

no a jak na drógi rok będzie urodzaj to znowu w dupe

[saszeta 164]

jak dla mnie to od 3 lat jest cena opłacalna. A niezadowoleni są głównie ci co tak skaczą z jednego na drugie. Ktoś kto robi pyry cały czas to raczej nie dołoży bo ma jakąś technologię uprawy i to on jest najbardziej poszkodowany. Oczywiście chodzi mi rejony kraju gdzie zawsze jest spora powierzchnia ziemniaka bo wtedy jest jeszcze większa. Już kiedyś pisałem że zeszłoroczna cena nie była dobra bo lepiej co roku podać w podobnej cenie a nie takie skoki cenowe.

[pawelol111 1342]

30-40zł za 100kg to wcale nie tragedia... Tajfun dał mi minimum 45 t z hektara, liczę że 40 sprzedam. Uprawa hektara kosztowała mnie jakieś max 3 tys. Sadziłem swoim sadzeniakiem. Jeśli sprzedam po 300zł za tonę to zarobię 9 tys zł.

[saszeta 164]

nakład 3 tyś i dał 45 ton? :blink:

[pawelol111 1342]

Pryskane 3x od grzyba, na lekkiej ziemi, trochę susza im się dała we znaki ale trudno.

 

Liczę że spalę ze 130 l ropy na 1ha = 520zł, oprysk od grzyba x3 = 350zł, nawóz - 300kg saletrzaku, 200kg potafoski,150 polidapu i 100kg saletry przed redleniem = 900zł, oprysk na stonkę x2 i na chwasty x 1 - nie pamiętam cen ale na oko wszystko razem ze 300zł Reszta to amortyzacja i koszty o których zapomniałem. Nie liczę sadzeniaka bo mam swój. Na upartego można by dodać do tego koszt produkcji owego sadzeniaka ale to raczej grosze. Saszeta jeżeli te przeliczenia są błędne, czegoś nie policzyłem to mnie fachowo popraw albo napisz swój kosztorys.

 

Nie pryskam mocznikiem i odżywkami bo hymm... nie lubię przenawożonych. Wielu z was powie że sam sobie szkodzę i wasze mimo że dobrze podsypane i pokropione nawozem też są smaczne a plon większy ale od jakiegoś czasu mam klientów którzy biorą troche ziemniaka na spróbowanie a potem kupują większe ilości dla siebie, dla znajomych, handlarze na hurtownię, do szkół itp. W tamtym roku Irga dała mi 40t, Tajfun koło 55t, Irys - nie pamiętam:P. Ogólnie to oprócz ziemniaka mam mleko a że cienkie lata były ostatnio to i z nawozem nie szalałem ale jak widać plon był dobry, fakt że stanowisko (spad i lekka ziemia) było idealne.

Edytowano Wrzesień 9, 2011 przez pawelol111

[Gość Profil usunięty]

kwestia il ziemia wytrzyma przy takim plonie