Detonator

Problem z krową dojną simental

Polecane posty

Detonator    0

Witam.
Mam taki problem z krową.

Posiadam jałówkę 5 letnią simental biało-czerwona. Jest to krowa mleczna dobrze zadbana lecz od jakiegoś czasu coś mi szwankuje. Od lipca zeszłego roku jest dojona dojarką a wcześniej była dojona ręcznie.
Ocieliła się na początku stycznia tego roku  miała byka simentala. Zacielona została później w czerwcu . Podczas poganiania się miała mleko podwiędnięte  krwią. cały czas była dojona 2x dziennie i dawała ładnie mleko. Jednak od sierpnia jej się coś pomyliło i rano dawała mleka tyle co dla 2 kotów. Próbowaliśmy kombinować bo może miała takie chwilowe ale niestety tak już zostało. Dojona była raz dziennie wieczorem. Jakoś na początku października jak mleko zostawiliśmy na ser to zrobiła się z niego galareta i nie dało się zrobić sera. Od około 10 listopada mleka już tak dawała mało nawet 0,5 litra nie było i stwierdziliśmy że będziemy ją doić rzadziej 2-3 dni. Przez ostatni tydzień była dojona 2 razy. W środę dała mleka co dla kotów 3 starczyło a wczoraj jak doiłem dojarką przez 12 minut to na jednego kota nawet nie starczyło. Po każdym dojeniu konwia dojki i to wszystko jest czyszczone.

Niestety nie wiem co to może być i chciałbym waszej porady

Edytowano przez Detonator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krowiarka    290

Czy jest zacielona? Simentalki lubią "gubić" mleko po zacieleniu. Jak wygląda somatyka. Im rzadziej będziesz doił tym bardziej straci mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Detonator    0

19 listopada mineły 5 miesięcy od zacielenia. W październiku Jak była dojona raz dziennie to raz dawała przewaźnie koło >9< litrów
Czasami było więcej koło 11 a Czasami po połowie października nie było nawet 5.

Edit. Słyszałem też taką wersje ostatnio że simentalki po 5 cielaku przemieniają się czasami w byka jak dają coraz mniej mleka.

Tą krowe mam od też od simentalki (biało żółtej). Sprzedaliśmy ją 4 lata temu a była u nas ponad 10 lat i nie było problemów żadnych z nią.

Edytowano przez Detonator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciejo360    27

Spróbuj ją ręcznie zdoić, a jak nie pójdzie to przemyśl podanie oxytocyny. Nie wiesz może czy się zacieliła? W jakim jest stanie? Jakie karmienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi007    131

Taa somatyka, cielna i tyle po 5 msc gubi mleko, nic dziwnego, najpierw pisze ze dla trzech kotów a później ze około 5l, to jest miesno-mleczna rasa także nie należy się spodziewać ze w 8msc ciąży da 20l mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krowiarka    290

Spróbuj ją ręcznie zdoić, a jak nie pójdzie to przemyśl podanie oxytocyny. Nie wiesz może czy się zacieliła? W jakim jest stanie? Jakie karmienie?

 Tylko nie oksytocyna, bo poroni! Oksytocynę można dawać opornym sztukom, ale tylko do zacielenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi57362    2354

Ten typ tak ma mozesz spadziewac sie blizniakow .wiem to z wlasnego doswiadczenia. Tylko pasowalo by sprawdzic czy ma zdrowe te resztki mleka jak nie to zastrzyk na zasuszenie i powinno pomóc


jesli pomoglem kliknij fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelek11    28

Ja też mam taką krowę 5ms po zacieleniu całkowicie urywa mleko. Dla nas to już jest normalne zacznie mniej mleka dawać dajemy mniej paszy tresciwej i powoli ją zasuszamy. A dziwnym mlekiem nie ma co się dziwić jak zasuszasz krowę i doisz co 3 dni to takie jest nawet koty nie chcą pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciejo360    27

Tylko nie oksytocyna, bo poroni! Oksytocynę można dawać opornym sztukom, ale tylko do zacielenia.

Nie doczytałem że ona jest już zacielona, dzięki za poprawkę bo mógłbym już mieć cielaka na sumieniu. Jak nie da rady jej rozdoić, a i piszesz że koty nie chcą od niej mleka pić to trzeba ją zasuszyć. Po co dalej krowę męczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Detonator    0

krowa ma 5 lat. W poprzednich latach jak się poganiała to wystarczyło wydać dźwięk muczenia a ona już taka niespokojna za bykiem była
Doiła się do 7 miesiąca po 2x dziennie.

W tym roku się ocieliła w styczniu a zacielona w czerwcu. Miała takie poganianie niewidoczne Dopiero sąsiad nam zauważył że krowa się pogania,
Od sierpnie doiliśmy ją raz dziennie bo nie puszczała mleka rano wogóle. To nas dziwi właśnie że już od 4 miesiąca mleko miała podwiędnięte krwią i galaretowate. jak mineło 4,5 miesiąca to już ledwo co mleko dawała.Mineło jakieś 10 dni temu równe 5 miesięcy i wymie ma takie flakowate i już wogóle nei doimy. Za to jest gruba.

Jak słyszałem od znajomego że to może się krowa w byka przemienić jak gubi tak mleko i takie niewidoczne poganianie miała teraz.
Bierzemy też drugą wersje jak pisał użytkownik robi57362 że mogą być 2 cielaki bliźniaki bo taka gruba jest. Zobaczymy co czas pokaże 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Gość Krowiara
      Przez Gość Krowiara
      13. czerwca się ocieliła i po tygodniu trochę osłabła. Dzień wcześniej zerwała łańcuch (chciała iść chrupać trawę), a później już nawet z obory nie chciała wyjść. Jest słaba i mało je, brak jej apetytu, że tak powiem. Ketoza to nie jest, bo to nie krowa mleczna, a mięsna simentalka. Dużo przeżuwa, je z wyciągniętą głową i trochę chudnie.
      Bardzo mi na niej zależy, ponieważ to moja ulubiona krówka i nigdy się tak nie zachowywała.
      Dodam też, że przed zapłodnieniem była trochę utuczona, bo jej przeznaczeniem była rzeźnia. Los się zmienił i kryliśmy ją pierwszy raz w wieku 2 lat.
    • Przez Berciik2015
      Mam do zaoferowania 3 krowy wysoko cielne termin ocielenia  11.04. Krowy są wysoko mleczne 1 sztuka rasy hf ok 97,5% oraz 2 krzyżówki hf75%-sm25%.  Są to odpowiednio 1 pierwiastka,  2 po 2 ocieleniach i 3 po 3 ocieleniach.  Krowy dojone były dojarką[zasuszone 26 luty], dawają średnio  38 litrów dziennie. Są dużego kalibru. 22 marca dostały bolus kekstone. Zacielane były sztunie wysokiej klasy hf. Sztuki są bardzo  spokoje. Waga krów ok 670-750 kg. Cena 5500zl brutto  z możliwością negocjacji. Sprzedaję z powodu  ograniczenia  produkcji 
    • Przez kamil5421
      Sprzedam paszowóz Trioliet 12m3 . Opis w Linku https://www.olx.pl/oferta/paszowoz-trioliet-12m3-2-1200-nie-straumann-pekon-10m3-CID757-IDsQrjj.html
       
    • Przez Monikakep1
      Witam wszystkich. Jestem Monika a to mój pierwszy post w tematyce rolniczej. Dodam, że jestem całkowicie w tym zielona a co gorsza zmusiła mnie sytuacja do poszukania pomocy w następującym temacie. Na początek krótki opis sytuacji aby łatwiej był zrozumieć mój problem. 
      Dwójka moich pociech  choruje na dość mało spotykaną chorobę polegającą na braku przyswajania białka w organizmie oraz produkcji białek. Opcje leczenia polegają na podawaniu sporej ilości  leków  lub  podawaniu zmniejszaj ilości leków i podawaniu mleka typowo od krowy nie z kartonika. Najlepiej aby mleko było ciepłe  z powodu żywych kultur bakterii które szybko giną gdy mleko staje się chłodniejsze.  To tyle aby nie zanudzać  opisem sytuacji.  
      Kupowałam mleko od rolnika mieszkającego 5-6 km od domu i tak 2 razy dziennie. Dzieci piły wręcz mleko na miejscu lub z w drodze, ewentualnie w domu jak brałam w  termos.   Wszytko było dobrze do chwili kiedy z 6zł za litr mleka cena skoczyła do 25 zł za litr . Prosto przeliczyć, że 12 zł dziennie to nie wiele ale 50 zł dziennie to już fortuna na którą mnie nie stać. Prosiłam  ale postawił sprawę jasno.  Cena 25 zł za litr bo  jestem kłopotem ponieważ żądam ciepłego mleka a on specjalnie musi doić dla mnie gdy przyjadę.  Do tego dodał, że mam dwójkę dzieci to mam kasę  mąż pracuje  wiec cena została 25 zł. Nie interesuje go, że prawie 1800zł miesięcznie idzie na opląty i leki z czego same leki prawie 1300zl. 
      Nie jestem rolniczką wiec  decyzja była trudna.  Postanowiłam z mężem ,że kupimy krowę. Liczymy, że będzie taniej posiadanie własnej krowy niż dać  50 zł dziennie a mleko.   Mieszkamy na wsi mamy działkę i murowany garaż  gdzie możemy trzymać zwierzę. Pracy się nie boimy- sprzątanie krowich placków nam nie przeszkadza choć oboje pochodzimy z warszawy .    
      Pozostał problem zakupu samej krowy bo się na tym nie znamy. 
      Nie wiemy jaką rasę krowy wybrać i  ile  powinna mieć lat?  Ile potrzebujemy  siana oraz słomy na cały rok? Mamy działkę 25,30 a na której możemy zrobić pastwisko. Dodatkowo jeszcze 8,4a mamy z drugiej strony domu. Zrezygnujemy z ogródka i reszty. Wiec można liczyć że prawie 33a będzie na pastwisko dla niej. Pytanie czy to wystarczy i czy   można karmić krowę tylko sianem i słomą?  Nie chodzi o dużą ilość mleka byle starczyło dla dzieciaków chyba ,że dało by się coś jeszcze sprzedać za 2 zł. 
      Proszę o poradę  jak się za to zabrać i  co będzie ewentualnie potrzebne.   Dodam że ani ja ani mąż nigdy nie mieliśmy nic wspólnego ze wsią dojenie ,karmienie zwierząt jest nam zupełnie obce. Może nasza decyzja jest zła decyzją wiec proszę się nie krępować i mówić szczerze. Nie chcemy aby też zwierze cierpiało z powodu małego miejsca lub złego żywienia.  Nie stawiamy jednak na produkcję mleka tak jak Ci co oddają mleko do mleczarni. Tylko na własne potrzeby ewentualnie jak wspomniałam nadmiar na sprzedaż jeśli ktoś się na nie skusi w okolicy.  
    • Przez NEWDEERE
      Witam zwracam się do was z tematem który może się wydać dość kontrowersyjny ale... hmm. Chodzi mi o Wasze sugestie na temat czy była by realna szansa powodzenia zaczęcia hodowli krów mlecznych od zera. W obecnej chwili prowadzę gospodarstwo o powierzchni ok 100 ha w tym połowa własne połowa dzierżawione z zwierzaków to ok 60 loch od których sprzedajemy prosięta i ok 100 szt opasów . Trzoda no to wiadomo dramat był jest i będzie i od dawna zastanawiamy się nad likwidacją stada a co do opasów to hmm cielęta dosyć drogie dochód bardziej rzutowy a nie stabilny a co to krów może to się wydać dziwne ale uważam że comiesięczna wypłata za mleko jest bardziej stabilna + cielak oczywiście tak wiem że nie wszystko można przewidzieć no ale to jak i w każdej dziedzinie... Chce zaznaczyć na początku ze nie jestem w tym temacie zielony i wiem jak praca przy krowach wygląda i jakie się z tym wiążą poświęcenia bardziej chodzi mi o to czy uważacie ze warto i czy dało by to zyski zadowalające myślałem na początek o stadzie 60 sztuk a i co sądzicie o krowach pierwiastkach z zagranicy typu Niemcy Dania. Prosił bym o ewentualne podpowiedzi jak zacząć, mleczarnie godne polecenia itp ... dodam tylko ze krowy bardzo lubię od dziecka i chciałbym połączyć pasje z pracą. z góry dzięki za rozsądne odpowiedzi, podpowiedzi. 
       
       
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj