oFsik

Słoma nawóz czy szkodnik

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Słoma
iron    1037

no fakt ja gruberem jechałem po pszenicy która dała miejscami 10 ton to porażka choć pszenica miała przed koszeniem ok.70 cm. to i tak było tyle słomy że szok. talerzówka byłaby lepsza ale porządna a nie jakieś gówno .przydał by sie jakiś catros albo coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, ściernisko z dużą ilością słomy. Ja mam Aresa z Unii (wiem,że to nie to samo, ale zbudowane na podobnej zasadzie) i na polu po pszenicy, gdzie miejscami zostało nie ścięte leżące zboże to była masakra, są miejsca gdzie wogóle nie wymieszał go z glebą ale zostawił zboże, dzisiaj przy orce miałem furię! Na takie pole lepsza była by jakaś naprawdę ciężka brona talerzowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
360P    4

Apropo's Aresa kumpel miał to samo. W miejscach gdzie była większa słoma Ares tylko podrapał ściernie a wał poklepał ziemie. Druga, francuska talerzówka (nawet nie znam firmy) mniejsza ale masywniejsza dawała rade slomie.


"(...) Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch.(...) Bądź wierny. Idź" Z.Herbert

Rolnictwo - w służbie ludzkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arni    1

Mam pytanie. A jak by popryskać ściernisko nawozem dolistnym azotowym to tak by dało jak rsm?


17 lutego 2007r - 17 lutego 2012 pięć lata na af!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

czy stare siano wywożone na pola ma te same własciwości co słoma tzn też zabiera azot przyorane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vvojtas1    26

nie znam składu siana, lecz logicznie rzecz biorąc ma ono więcej azotu w składzie od słomy więc potrzeba uzupełnienia azotu będzie mniejsza. jeśli siano namokło i zgniło to jest raczej podobne do gnoju. Poza tym nie słoma czy siano zabiera azot z gleby tylko mikroorganizmy glebowe które później obumierając oddają składniki z powrotem. chodzi o to że azot ten będzie dostępny rośliną od wiosny przyszłego roku albo jeszcze później oraz o to że jeśli posypiemy trochę N cały proces rozkładu słomy (czyli rozwoju mikroorganizmów) będzie przebiegał szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Arni, a o jaki nawóz dolistny Ci chodzi? Bo jeśli o mocznik, to jak najbardziej. Chyba nie myślałeś o nawozach typu Mikrolist, czy ADOB, bo to sie nie kalkuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arni    1

No chodziło mi o mocznik ;)


17 lutego 2007r - 17 lutego 2012 pięć lata na af!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GSX    0

A ja mam takie pytanie. Stosuje ktoś z was preparat o nazwie "UG" (urzyźniacz gleb) ? taki oprysk


"...W życiu piękne są tylko chwile..." Dżem
"...Nie ma miejsca jak Dom..." PiH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majranjd    8

ja mam fortschritta, troche sie bałem o czesci, ale juz mam rozpracowane, 3 m szerokości, talerze 630 mm bodajze, nie pamietam, i 2 tony masy bez obciąznikow...

nie ma takiego scierniska jak na razie ktorego nie uprawiłbym, po jeczmieniu ozimym było jeszcze bardzo sucho i twardo, była ustawiona na max kąt natarcia i nie ma miejsca bez uprawy, a jak przejechałem drugi raz, to nic tylko siac... na prawde jestem jak na razie zadowolony, jeszcze tylko bark na brony musze dorobic i bedzie elegancko...

a z tym nawozeniem to jest tak wg mnie ze jak ktos sieje po tym sciernisku ozime to obowiązkowo trzeba posypac tego azotu, bo rosliny moga cierpiec na niedobory azotu zużytego przez bakterie do rozkładu słomy,

a tego to nie jestem pewny ale obornik tez nie jest wskazane (wiadomo pod wszystkie zboza) szczegolnie pod ozime, dobrze mysle ?


DEZERTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

skoro słoma zabiera azot z gleby a w moim i wielu innych przypadkach siekam nadmiar słomy bo te 2 -3 ha słomy mi zostaje, więc czy kożystniej będzie jednak pozbierac tą słome więcej ścielic bydłu a stare belki wrzucac na płytę żeby przemieszały się z gnojem?

 

no własnie czy star siano i stara słomę lepiej rozrzucac po polu czy wrzucac na płytę i przekładac gnojem? czy taki lekko przepalone siano czy słoma tzn obornik słomiasty już nie zabiera azotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deer    180

Odnosnie wykorzystania słomy jako nawozu, ważny jest jeszcze jeden czynnik, którego nie wymieniono w powyższych postach a ma bardzo duże znaczenie w procesie rozkładu słomy i nie wiem czy nie jest on najważniejszy.

Chodzi o jakośc rozdrobnienia słomy i wysokośc zostawionego ścierniska.

 

Ja co roku przyoruję wszystką słomę ( poniżej 100zł/t słomy ze zbiorem kupującege nie sprzedam bo sie nie opłaca), azotu na ściernisko nie stosuję (daję ciut wyzszą dawkę na kłos, niz wynikałoby to z zapotrzebowania i niewykorzystany N przydaje się do rozkładu słomy). Uprawa gruberem lub talerzówką i nawet przy 8t/ha nie stanowi zadnego problemu (nic się nie zapcha) jesli sciernisko jest maksymalnie nisko ścięte a słoma dobrze rozdrobniona (codzienne ostrzenie noży i przeciwostrzy, które są maksymalnie wysuniete).

Przy tak obsługiwanym rozdrabniaczu, na drugi dzień po zbiorze bez zajrzenia w ściernisko, nie wiadomo nawet czy słoma była rozdrabniana czy zbierana. A wyorywaniu słomy na drugi rok nie ma mowy.


BŁOGOSŁAWIENI CI, KTÓRZY NIE MAJĄ NIC DO POWIEDZENIA I NIE UBIERAJĄ TEGO W SŁOWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majranjd    8

Ferdek widze ze nie czaisz, czepiałes sie mnie w temacie o turach i przeciwwadze ze nie rozumiem, bo zamiast terminu "odciązanie przedniej osi" uzywałem "lepsze rozłozenie masy"... tu jest teraz to samo... Słoma nie moze zabierac azotu... to jest materia organiczna nie wykazujaca juz czynnosci fizjologicznych charakterystycznych dla żywego organizmu...

"Przemiany organicznych związkow azotowych (np. resztki pożniwne) nie zawsze wzbogacają glebe w przyswajalne formy azotu. Zalezy to od stasunku węgla do azotu w mineralizowanej (rozkładanej) substanicji organicznej. Im mniejszy jest ten stosunek, tym wiecej NH3 wydzielane jest do gleby i zwieksza pule azotu przyswajalnegodla roślin. Zachodzi to, gdy stosunek C:N w substancji organicznej jest <40-50 : 1. Przy stosunku C:N we wprowadzanej do gleby substanicji organicznej jak 40-50:1 jej mineralizacja zachodzi, ale wydzielania NH3 do gleby nie ma, gdyż cała jegoilośc zostaje zuzyta przez DROBNOUSTROJE do budowy ciała. Natomiast duży stosunek C:N w substancji organicznej (>50:1) powoduje nawet unieruchomienie azotu znajdującego sie juz w glebie w formie mineralnej. Z powodu braku azotu w związkach organicznych drobnustroje swoje zapotrzebowanie na ten składnik uzupełniaja glebowymazotem w formie amonoweji azotanowej.

Na przykład po przyoraniu słomy (C:N = 40 - 100 : 1 ) nastepuje zwykle zubożenie gleby w przyswajalny azot a noze wystapic zmniejszenie plonów. Mozna temu przeciwdziałać przez dodatkowe nawożenie azotwnowe."

"Chemia rolna" Eugeniusz Gorlach, Reofil Mazur cytat z tej ksiazki zeby nie było ze sie mądrze...

a co do słomy to musisz ja tak przechowywac, najlepiej na dnie zaraz po wywiezieniu obornika, wrzucic na płyte stara słome i przywalac obornikiem, bo tak to jest tylko poprostu stara mokr słoma, w oborniku zachodzi fermentacja i zmniejsza sie stosunek C:N i w swiezym oborniku jest stosunek od 30:1 do 25:1, a po 5 miesiacach zmniejsza sie do około od15:1 do 20:1

Sorry za taki tasiemiec Pozdro!


DEZERTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel330    1

Słoma jest 70% obornika ale też słyszałem że ona zakwasza ziemię , są specjalne opryski aby słoma nie zakwaszała gleby


Ursus c-330 na 10 ha wystarcza ale przydało by sie jakieś c-360 3p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NAMOOR    6

Nie czytałem poprzednich odpowiedzi bo jest tego sporo więc może się powtarzam. Moje zdanie jest takie, że słoma nie przeszkadza, tylko trzeba pamiętać o tym, że ma być maksymalnie rozdrobniona. Najlepszym narzędziem do jej rozdrobnienia jest kombajn. Jak tu będzie lipa to nic się potem nie poradzi, porobią sie pasy na polu i będą wam wapno albo fungicydy wciskać. Kombajn musi ją rozrzucać dokładnie na szerokość hedera. Powinno się ją potraktować jakimś azotem, może być rsm. Na słabych stanowiskach słoma może być zbawienna, poprawi ciut strukturę gleby, ale pod warunkiem, że jest dobrze zagospodarowana. W innym przypadku zaszkodzi.

Jeszcze jedno, jak ktoś robi w systemach bez orkowych to trzeba golić przy ziemi, a nie kosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arassso    3

U mnie na wsi i okolicy kiedy wszyscy się wyzbyli chodowli kazdy walił siekałką po parenaście lat z kolei. I znajomi zawsze czego ty nie kupisz sieczkarni tyle byś zarobił. A mi nie potrzebna bo słome zbieram a to co mam tu zarobic to kombajn na drugim gospodarstwie stoi i tam zarabia. No i zawsze bolało mnie to że nażekają żę za dużo tej słomy już ścinają itd. Ale nie miałem prasy to nikt nic nie mówił żeby brać bo wiedzieli że zbiór słomy lubi się przeciagać jak ktos na usłudze zwleka. Kiedy kupiliśmy prasę to normalni nie mogłem się obgonić każdy leciał i bierz bierz. Dogadałem się ze znajomym i on strasznie dużo zimowej przenicy to sobie od niego wziołem i od tych co przychodzili powybierałem takie najleprze. Nie wiem jak słoma wpływa ale słyszałem od uzytkowników AF że u niektórych za słomę trzeba nieźle płacić. U mnie to jest na wsi tyle ze ja bym zebrał to na kilka lat bym miał zapas i ludzie aż proszą człowieka i już mówią zeby w kolejce na drugi rok pierwszym być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241
Nie czytałem poprzednich odpowiedzi bo jest tego sporo więc może się powtarzam.

normalnie zaczynasz mnie wnerwiac, o to przyklad uzytkownika, ktory chyba nie jest swiadomy tego co robi.

leci warn.

przy nastepnych tego typu akcjach (gdy wyczujecie, ze nie czytal tematu) prosze mu nie odpowiadac, trolli trzeba tepic ich wlasna bronia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jerzy    3

Ja też przyoruję słomę bo nie stosuję obornika tak jak pisał Deer i Namor, czyli długość sieczki, prawie na pył, rozrzucona na szer. hedra. Jeżeli na kawałku po jęczmieniu wypada mi pszenica to opryskuję pole rozpuszczonym mocznikiem i talerzówka, jeżeli będzie jęczmień jary to płytka podorywka i bronowanie, zadne tam głębsze podorywki robi się pod spodem ja to nazywam materacem ze słomy który nie może rozłożyć się do następnych żniw. Jak orzę na zimę czasami wyrzuci się rozłożona słoma na próchnicę to znaczy że tas metoda się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukas120    4

moim zdaniem jednak gruber zwłaszcza nowy typ trój czwór belkowy jest wręcz idealny do tej roboty(jeszcze takiego nie mam) staram się uprawiać jak naj płycej

wiadomo jest to uzależnione od długośći scierniska i ilośći słomy a także od zasobności gleby w wodę

sam fakt ciętej słomy nie jest problemem gdyż 60-70% sprzątam na sciółkę ale jeśli już tnę słomę to wykonuję to naprzemiennie i też po cięciu nie stosuję azobu mała częstotliwość nie stanowi problemu nawet na lekkich glebach i nigdy nie sprzedaję słomynadmiar jest przyorywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cuubs    1

Ja chcialem tylko dodac.

sloma pocieta jak najkrocej, podczas koszenia heder jak najniżej.

5 kg azotu na tone slomy, mocznik w opryskiwaczu albo granulowany rozsiewaczem.

gruber, 3 belkowy. głębokośc ok 7cm.

 

I niech mi mikt nie wciska kitu ze mu sie zapcha kultywator, jeśli tak macie to sobie noze wymięcie w sieczkarni albo niżej kośić.

A jeśli ktoś przyoruje pługiem to moze i ma piekne pole ale tworzy sobie maty slomy które utrudniają podsiąkanie wody.

poza tym to wszystko zostało chyba już powiedziane a i pamiętajcie ze nierozłożona słoma jest pożywką dla wielu grzybów które w następnym roku powodują chorby głównie podsuszkowe.

 

Ludzie nie sprzedajcei słomy za marne grosze, i potem nie płaczcie jakie to nawozy są drogie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majranjd    8

Ja nikomu kitu nie chce wcisnąć... ja mówie tylko jakie są fakty... po bizonie w dobrej pszenicy jest marny efekt... a większość ma bizony... Poza tym noże pewnie, że można ostrzyć codziennie tylko ja bałbym sie... jeszcze zależy jak kto to robi... ja brałem tarcz listkową i delikatnie, ale na razie przeciwnoże tylko... nie po to w fabryce wyważają taki bęben żeby teraz sobie rozpierniczyć kombajn przez sieczkarnie...

Pewnie wiekszość jest za gruberami... Ja tego nie neguje, każdy ma prawo myśleć po swojemu...


DEZERTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c330ursus    2

hmmmm moim zdaniem słoma szkodnikiem nie jest bo ona po zrobieniu podorywki przegnije później się bronuje ora na jesień i sieje na jesień lub na wiosnę i jakoś zawsze jest w porządku i nic się nie dzieje u nas tak się robi od początku i jest OK :D Taka jest moja teoria ale ktoś może mieć inną :D


:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bioma    0

Witam sprobujcie dodatkowo zastosowac preparaty przyspieszajace rozklad martwej materii organicznej - nigdy nie bedziecie juz rozdawac lub sprzedawac slomy i jesli macie ,,sklonnosci'' do monokultur to tez problemy z chorobskami z glowy.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zetor53400    2

to ja w tym roku pod pszenice pociolem słome pszenzytnią (ok.1,2m) ale po koleji . Najpierw pociolem słome , a nastepnie dałem obornik kurzy (z klatki, same pyry bez słomy) nastepnie to zgruberowałem (to było jakos pod na początku sierpnia) jak orałem pod koniec sierpnia to ta słoma była jakby podgnita, a to tylko miesiąc :D nie dawałem żadnego sztucznego azotu tylko ten kurzak , ale on ma tyle azotu w sobie że zrezygnowałem z mocznika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez yanek_113
      Zakupiłem dzisiaj kwalifikowane nasiona gryki cena 500zl za 100kg. Przywożę do domu otwieram worek a tam pełno chwastów i to nie byle jakich - rzodkiew świerzpa,  dosyć sporo w polu widzenia. Jest to chwast trudny do zwalczenia, wiem bo sam mam kilka kawałków zapapranych i ciężko to wytępić a z gryki prawie niemożliwe do odczyszczenia. Co byście zrobili na moim miejscu? Próbować zwrócić do centrali  czy kontaktować się z producentem? Gdyby nie to że potrzebuje papier do integrowanej produkcji to miałbym to w głębokim poważaniu i zasiałbym swoją idealnie czystą… boję się za***ac sobie kolejne pola tym gownem
    • Przez AlexH
      Witam,
      co zasiać dla bydła na bardzo słabej glebie, żółty piach dotąd siałem co drugi rok seradelę ale, że coraz droższa a ledwo powschodzi bo wody nie ma i co polecacie zasiać, myślałem o wyce albo czymś takim, chodzi mi o to żeby wypędzić krowy i miały co zjeść, albo skosić rotacyjna i zrobić kiszonkę w bele
    • Przez koksilato
      Dzień dobry.
      Od dwóch lat uprawiam żyto Kszyca, pszenicę okrągłoziarnową i Kamut. Czy jest ktoś kto zajmuje się podobną uprawą?
    • Przez miturskir
      Żółknie mi pszenżyto czym podratować 
    • Przez Rad11
      Witam jak myślicie która odmiana będzie najlepsza rgt ritter, argument, buldozer jeżeli chodzi o parametry konsumpcyjne 
      Stanowisko będzie po rzepaku klasa 3a3b
       
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj