MarcinC360

Układ chłodzenia w c-360

Polecane posty

Adi96    1848

Jeśli chodzi o dolewanie wody zimnej do gorącego silnika na wolnych obrotach powoli zresztą i tak woda się przemiesza z drugą bo musi woda spłynąć na dół.Sam sie obawiałem że mam problemy z chłodzeniem a tak naprawde w porządku może nawet termostat się nie otwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlaCapone    5015

Brak termostatu w układzie sprawia, że część wody nie przepływa przez chłodnicę lecz jest od razu zasysana przez pompę z termostatu. (tzw. mały obieg z pominięciem chłodnicy) - przegrzewanie silnika szczególnie podczas cięższych prac polowych.

 

W wielu samochodach osobowych oprócz termostatu jest szereg elektrozaworów, które dodatkowo blokują duży obieg (przez chłodnicę) w celu jak najszybszego doprowadzenia optymalnej temperatury dla silnika - to jest druga pozytywna zaleta termostatu - zmniejszenie spalania i zużycia silnika.

Płyn w silniku staje się na tyle ciepły, żeby po 2 minutach od odpalenia odszraniać szybę.


"Nie dyskutuj z głupszym, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona swoim doświadczeniem!" - ciągle muszę o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolnik2517    387

traktor jest  obecnie na wodzie zalać go płynem czy woda jest lepsza ?

Edytowano przez Rolnik2517

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izydor6280    1146

jeśli woda to deszczówka czy destylowana, nie z kranu, choć i tak zostaje sporo szlamu i osadu w bloku

do silnika po remoncie to warto zalać płyn czy koncentrat, wrze w wyższej temperaturze i lepiej oddaje ciepło

Edytowano przez izydor6280

Polska B

Kupię zwrotnicę lewą oś okrągłą c330/360

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Jak ma zalewać płyn to nie kombinować z płynami tylko zalać jakiś lepszy np Glixol jest polecany czy borygo,płyn chłodniczy jest jak olej silnikowy czym tańszy tym słabsza jakość więc zalać jakiś lepszy i jeździć bez obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesmaly    701

Co wy kombinujecie to jest 360 nie jakis nowy zachodni ciagnik wlej sobie najtanszy koncentrat z woda najlepiej destylowana ale kranowka tez moze byc tak zeby chociaz byl na -30 / 35 nie pamietacie czasow jak wszyscy lataliscie z wiadrami zima cieplej wody do chlodnicy co wtedy deszczowke mieliscie zwykla kranowka i jakos nic sie nie dzialo z tymi ciagnikam A jak boicie sie o kamien to dolejcie calgon hehe do kazdej pralki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izydor6280    1146

nic się nie działo ?

nie raz słyszałem jak zamarzła komuś chłodnica, bo termostat nie zdążył się otworzyć

do tego cały syf, który zostaje w bloku, ale tego przecież nie widać, więc nie ma się co przejmować tylko nadal lać kranówę  <_<


Polska B

Kupię zwrotnicę lewą oś okrągłą c330/360

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Grzesmały co ty gadasz!? Po co w ogóle traktor? Babie homonto załóż, konia kup tyle lat robiły i było dobrze.

Po to kupuje się trochę droższe części, markowe środki eksploatacji żeby mieć spokój na długo a nie na chwilę.

Niech kupi płyn który ma znaną nazwę, w jego okolicy jest w miarę dostępny a nie wynalazek bez nazwy.

 

 


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ja zalałem z swoje 904 i 360 Petrygo od Orlenu i mam spokój a z płynem nic się nie dzieje. Wszystkie są na glikolu etylenowym, więc czy to będzie Borygo, Petrygo, Glixol to bez różnicy. W samochodzie miałem Kulera z K2 i też bez awarii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesmaly    701

Moze termostat nie zdazyl sie otworzyc bo w chlodnicy juz zlapalo wode ja naprzyklad tak mialem w swojej 330 kilka lat temu teraz mam wlany koncentrat z beczki i juz jakies 5 lat tylko przed zima mierze parametry tylko zeby nikt nie zrobil jak idjoci potrafia wlac glikol od c.o. do ukladu chlodzenia
A co do wody kranowki do chlodnicy jakos caly czas mam kranowke i nic sie nie dzieje zaden szlam mi sie nie tworzy a jesli kranowka jest nie dobra do chlodnicy to nie powinno sie jej uzywac do gotowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asharot    446

Jak będziesz robić wymianę tulei cylindrowych to zobaczysz co potrafi zrobić zwykła kranówa z żeliwnym blokiem.

Przeważnie kończy się na rozwiercaniu bloku i dorobieniu pierścienia w płaszczu wodnym.


Naklejki piktogramy: http://tiny.pl/g7fxv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesmaly    701

W latach 80 czy poczatku 90 wszyscy rolnicy jezdzili na wodzie ze studni i robilem juz kilka takich zmian tulej w roznych ciagnikach i nic nie musialem dorabiac
A teraz dam taki przyklad moja 385 byla sprowadzona 15 lat temu z dani tam sadze od nowosci jezdzila na plynie u mnie tez przez pierwsze 4 lata nie byl spuszczany plyn dopuki nie zkorodowaly podkladki pod tulejami i plyn nie zaczol sie dostawac do oleju potem przez kilka lat byla na wodzie teraz znowu jest na plynie i naprawde nic sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Kolor? A jaki Ci pasuje. Borygo zielone, Petrygo błękitne a i różowe też są. I tak po wlaniu w zakamieniony blok zmieni kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

To najwyraźniej jeszcze za mało zrobiłeś. Ciągłe spuszczanie i nalewanie wody przyśpiesza korozje tulei czasem aż do tego stopnia że przerdzewieje na wylot a i samo gniazdo tulei w dole bloku koroduje. Po jakiego diabła pipcyć się z wiadrem jak za kilkadziesiąt złotych masz spokój na lata?

Stare tuleje wyciągniesz po płynie i na zewnątrz jak nowe wyglądają ma i sam uszczelniacz w pompie dłużej pochodzi bo glikol jest tłusty.

Ani jeden argument nie przemawia za wodą w układzie a tłumaczenie że tak kiedyś jeździli i było dobre świadczy o zacofaniu i zerowym pojęciu o tym jaki wpływ ma woda na metal. Proste.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesmaly    701

Rolnik jak bedziesz szukal plynu to patrz bo sie ruznia tylko tym ze jeden jest do aluminiowych chlodnic drugi do miedzianych jak w ciagnikach
Nie jestem zacofany tylko stwierdzam fakty wiem ze woda nie jest wskazana ale wymieszana z tlustym koncentratem staje sie mniej grozna dla.silnika a to ze kiedys jezdzili na wodzie to tylko przez to ze ciezko bylo zdobyc plyn chlodniczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asharot    446

Raczej dlatego że w okresie zimowym aby ułatwić rozruch zalewali codziennie gorącą wodą.

Prawda jest taka że uruchomienie silnika C-330 albo C-360 zalanych płynem poniżej -15stC graniczy z cudem.


Naklejki piktogramy: http://tiny.pl/g7fxv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Raczej przyznam koledze grzesmały racje. Nie było płynów. 30-ka w dobrym stanie i 60-ka mimo brak świeć żarowych w zimie nieźle pali fakt że do -kilkunastu góra.

Sprawa się wyjaśniła, w dzisiejszych czasach zalewamy płynem a jeśli już ktoś odpala ciągnik w zimie lepiej pomyśleć o płomieniówce lub podgrzewaczu płynu.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszekd    110

Ten płyn jest chłodzący nie chłodniczy. Samo określenie płyn chłodniczy kojarzy się niską temperaturą bliską zera np może być to woda lodowa w urządzeniach przechowujących mleko tam określenie płyn chłodniczy pasuje. Silnik spalinowy chłodzimy płynem chłodzącym tak jak blok energetyczny czy transformator. Zaraz ktoś napisze że polonista się znalazł ale pomyślcie tak logiczne czy tak nie jest? Niestety cały internet chłodzi silnik płynem chłodniczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesmaly    701

Jak zwal tak zwal nie jednemu psu burek
Rolnik daradzalem ci w wielu kwestiach i chyba dobrze
Co do plynu to kup jaki uwazasz ja polecam koncentrat i wode kranowke gwarancja na chlodnice zaleca wode destylowana tylko daj wiecej koncentratu niz wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Płyn chłodzący? A od kiedy płyn chłodzi? On jest tylko pośrednikiem w wymianie ciepła między silnikiemba otoczeniem. Chłodniczy wziął nazwę zapewne od chłodnicy. Kończę, bo to temat o układzie chłodzenia a nie etymologi płynu chłodniczego.
Jak już montować świecę to ze zbiorniczkiem a nie z filtrów. Ja iskrę spaliłem chyba przez to, że nie było ciśnienia w przewodzie paliwowym po przestoju. Przed zapaleniem trzeba popompować pompką albo zakręcić rozrusznikiem i dlatego przerobię na zbiorniczek i grawitacyjny spływ.
Jaka jest przewaga koncentratu na płynem poza dobraniem sobie temp krzepnięcia jaką się chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez lukaskurp
      Witam, do podobnego tematu się nie dokopałem a sprawa pilna więc, kilka dni temu padła mi pompa wodna więc przy jej wymianie postanowiłem naprawić wskaźnik wody bo fałszował. termostat był uszkodzony więc go wymieniłem na nowy lecz nieco inny. stary miał sprężynę u dołu, od strony pompy a klapka otwierała się do góry zgodnie z kierunkiem tłoczenia wody do chłodnicy. W nowym termostacie aby klapka otwierała się do góry trzeba go zamontować sprężyną do góry i tu moja wątpliwość, bo przecież wtedy woda z małego obiegu niema kontaktu bez pośrednio ze sprężyną która odpowiada za otwieranie i zamykanie go. Więc jak ktoś montował niech się podzieli swoimi wnioskami.
      Następna sprawa, mianowicie wymieniałem owy czujnik od temperatury i w agromie dali mi drugi troche inny ale gwint pasował, jednak skala się nie zgadzała, czujnik miał 50 stopni a na zegarze 100 ale dołożyłem opornik i grało. ale przy montażu zerwałem gwint i kupiłem drugą kopułkę i nowy czujnik od c385 w grene i jak go podłączyłem to jeszcze gorzej, w 30 stopniach zegar pokazuje 100 stopni. A to tego tu opornik za bardzo nie pomaga bo skrajne wartości rezystancji są dość blisko i jak dołożę odpowiedni opornik to zegar jak zimna woda to pokazuje 70 stopni, jak gorąca to 90 stopni więc ciężko rozróżnić kiedy jest ok a kiedy się przegrzewa.
      proszę o jakieś rady
       
      ciągnik ursus c-385
    • Przez PiotrekMTZ
      W moim C-330 jest problem typu:jak naleje wode do chłodnicy i odpale ciągnik,w pewnym momęcie wyrzuca wode z chłodnicy.Myślałem że to uszczelka pod głowicą,ale niestety nie
      Prosze o jakieś podpowiedzi
    • Przez domguralesku
      Witam serdecznie.
      Mój problem z moja 30 jest następujący prawdopodobnie została woda w bloku nie została spuszczona, jedynie z chłodnicy
      Pytanie moje jest takie czy mimo tego ze nie było stanu wody blok mógł pęknąć?
      tak myśląc na chłopski rozum nie powinien ponieważ woda podczas zamarzania i rozpierania bloku będzie rozprężać się tam gdzie ma lżej wiec nie wiem czy trafne jest moje rozmyślanie?
    • Przez johenek
      Witam
       
      Dzisiaj w trakcie podorywki nagle wywaliło całą wodę z silnika, ale zacznę od początku.
      Na usłudze robiłem podorywkę, ciągnik pracował normalnie, miał swoją moc, temperatura silnika była w normie. Po zaoraniu około 2ha pola(pole równe, głównie piaszczyste) nagle korek od chłodnicy wystrzelił na kilkanaście metrów do góry, po drodze otwierając klapkę w masce, i w tym samym momencie wystrzeliła fontanna wody z chłodnicy. Woda leciała do góry tak wysoko aż wlatywała na dach kabiny, wyleciała prawie cała, zostało tylko tyle co nie zdążyło zejść z nagrzewnicy. Po zalaniu układu nową wodą dokończyłem orkę(1ha) lecz bez zakręconej chłodnicy ponieważ korek uległ zniszczeniu(poodginały się te skrzydełka). W trakcie pracy po tym zajściu nic nie zaobserwowałem niepokojącego, nie widać bąbelków w chłodnicy. Zdaje mi się że lekko przybyło oleju(ale do końca nie jestem pewien). Ciągnik odpala bez problemu, nie kopci bardziej niż wcześniej, mocy mu też nie ubyło.
      Tu jest moje pytanie czy możliwe że padła uszczelka pod głowicą lub pękła tuleja cylindra?
      Czym mógł być spowodowany ten wystrzał korka od chłodnicy oraz wody?
       
      PS:Mój Belarus ma prawie 7 tyś Mth, od nowości nic nie było robione przy silniku jedynie regeneracja pompy wtryskowej i wtrysków oraz regulacja luzu zaworowego.
       
      Jeśli był już taki temat to proszę o link do niego, bo bardzo mi jest potrzebny ten ciągnik, a nie wiem czy robić nim dalej, bo takie wystrzały nie zdarzają się często
    • Przez hus2431
      Witam. Czy miał ktoś kiedyś styczność z generatorem HHO i wie jakie są wyniki spalania i mocy po zamontowaniu takiego generatora? Czy to na prawdę jest takie cudowne cacko, że zmniejsza spalanie o 20-30% i zwiększa moc silnika? Wszystkie informacje jakie znalazłem na ten temat były podawane przez producentów nie mogłem znaleźć informacji udzielonych przez samych użytkowników tego urządzenia dlatego zwracam się do was użytkowników Agrofoto
       
      link do generatora:
      http://allegro.pl/hho-generator-ciagnik-na-wodor-4-6-5l-i6004627515.html#thumb/8
       
       
      Temat zamykam, a Ty powinieneś jeszcze dostać ostrzeżenie za zamieszczanie linków do aukcji.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj