Zaloguj się, aby obserwować  
rafal19

Rolnictwo

Polecane posty

Gość Luke16   
Gość Luke16

marcinus z miłą chęcią tylko nie wyobrażam sobie tego że rodzice pracują a ja siedzę w domu a później dają pieniążki na pierdoły... Ja traktuje w tym momencie moją sytuacje jako pracę na wakacje ale nie dłużej.... bo zabawa w gospodarza mi się kompletnie znudziła.... Mam 19naście lat a jeszcze nigdy nie wyjechałem na wakcje a więc co z tego życia mam to że sobie pojeżdże ciągnikiem??... pieniądze ledwo co starczają od wypłaty do wypłaty bo trzeba kupić to czy tamto i nie ma.... kiedy się ciągnik popsuje, prasa i inne maszyny.... cały czas człowiek żyje w stresie i nerwach... Ojciec chciał przepisać mi całe gospodarstwo a ja powiedziałem stanowcze NIE! Wole znaleźć sobie jakąś prace w mieście i mieć popołudnia wolne, wekeendy i się tak napiszę brzydko opier.... i się śmiał z rolników pracujących non toper 7 dni w tygodniu...

 

Bugi po to że jestem w tym momencie na gospodarstwie i pomagam rodzicom i nieraz trzeba się czegoś dowiedzieć tym bardziej że jak narazie chodzę do szkoły i muszę pracować w gospodarwstwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcinus    2

ja też mam 19naście lat tylko że ja sam pracuję na gospodarce ale nie mam tego dużo to jakość wszystko zrobie,ale zawsze lubiałem to robić nawet wszyscy dziwią się że mi się chce robić i że się tym interesuje ale jestem tego zdania że każdy powinien robić to co lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bugi    0

*Luke16 Rolnikowi należy się szacunek, a Ty się chcesz śmiać z rolnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuba55    501

pierwsze slysze zeby syn gospodarza ktory chce mu przepisac gospodarstwo odmawia stanowczo a jak bedziwesz chodzil do roboty to tam bedziesz musial wykonywac polecenia jakiegos cwela a tak jak by zostales to bedziesz sam sobie szefem


coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

rozumiem Luke16 bycie rolnikiem to nie tylko ciężka i odpowiedzialna praca to tagże wiele nerwów i niepewności czyli stres ,dobrze że jest co robić i można niemyśleć ( tylko myśleć o robocie ). To lepiej niech pracuje gdzie mu pasuje z zamilowaniem .Zawsze może wrocic na wieś są takie przypadki po kilku latach ludzie wracali .

A co do tej pracy poza rolnictwem nie zawsze musisz słuchać szefa sam możesz nim zostać,a ci zrzędliwi szefowie to ofermy i trzęsi d*py dobry szef daje wolną rękę podwładnym-znaczy taki luz ale żeby oni czuli że są za coś odpowiedzialni wtedy pracownik lepiej pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quercus    7

Nie róbcie tutaj OT. Sprawa jest prosta. Jedni z nas mają to we krwi, inni sie wciągają, a jeszcze innym to po prostu nie pasuje. I nie ma co tutaj gadać. Jedni to kochają inni nienawidzą. ;)


,, Idę dalej żeby być jak najbliżej ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
NIC.... po prostu robie bo musze i tylko czekam aż skończe szkołe i uciekam z tego rolnictwa jak najdalej... zero wakacji... zero wolnego... nie pewna sytuacja na rynku.... cały czas praca i praca.... robie tylko i wyłącznie po to by ulżyć trochę rodzicom

 

 

Masz racje. Też nie mam zamiaru się w to bawic. Czemu?? j.w chociaż mam troche więcej luzu.

 

Luke16 to po co Ci rejstracja na tym forum?

 

Nie rozumiem Twojego oburzenia w zwiazku z rejestracją kolegi.

 

pierwsze slysze zeby syn gospodarza ktory chce mu przepisac gospodarstwo odmawia stanowczo a jak bedziwesz chodzil do roboty to tam bedziesz musial wykonywac polecenia jakiegos cwela a tak jak by zostales to bedziesz sam sobie szefem

 

Szczerze to nie zawsze przełozeni to cwele jednak skoro uważasz inaczej... Niekiedy lepiej pracować i "wykonywac polecenia jakiegos cwela" niż być szefem nieciekawej firmy...

 

rozumiem Luke16 bycie rolnikiem to nie tylko ciężka i odpowiedzialna praca to tagże wiele nerwów i niepewności czyli stres ,dobrze że jest co robić i można niemyśleć ( tylko myśleć o robocie ). To lepiej niech pracuje gdzie mu pasuje z zamilowaniem .Zawsze może wrocic na wieś są takie przypadki po kilku latach ludzie wracali .

A co do tej pracy poza rolnictwem nie zawsze musisz słuchać szefa sam możesz nim zostać,a ci zrzędliwi szefowie to ofermy i trzęsi d*py dobry szef daje wolną rękę podwładnym-znaczy taki luz ale żeby oni czuli że są za coś odpowiedzialni wtedy pracownik lepiej pracuje.

 

Cieszę się że są Userzy którzy rozumieją wybory innych

 

 

Mysle że ten post nie robi OT. Przedstawia moje zdanie i mój punkt widzenia. mnie w rolnictwie urzeka tylko technika no ale przecież jak pisałem wyzej nie musze byc rolnikiem żeby pojeździć ciagnikiem. Patrząc na swoje gospodarstwo, nie widze w nim przyszłosci. Co nie znaczy ze jest tak wszędzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmerak    0

Ja od małego marzyłem o tym , a gospodarstwo też się rozwinie , a w szczególności zainteresowały mnie mnie sprzęciory i zwierzęta ;)


Green power ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LowRider    33

@Luke16 jak to mówi sprawdzone powiedzenie:

 

"Co się smucisz, ze wsi jesteś, na wieś wrócisz" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qba    1

Ja od małego jeździłem z dziadkiem na 30tce mieli wtedy 10h później zdali gospodarke na ojca a ojciec dokupil ziemi ,zajmuje sie młynem a ja siedze na gospodarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kar0711    1
Hmm dobry temat.

A juz od malego mowilem ze zostanie rolnikiem, poprostu mam juz to w genach po tacie. Duza czesc

rodziny mowiela, ze jak dorosne to sie wszystko zmieni, a tu masz ja dalej chce gospodazyc. A wiec zawod rolnik jest moim mazeniem od dziecinstwa.

 

Czy start z 16ha bez zaplecza technicznego i doświadczenia jest dziś możliwy/

 

Posta piszemy w pierwszym białym oknie, w Enter trackback links podajemy linki do innych stron internetowych!

Edytowano przez Matey

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
360P    4

U mnie zaczęło sie kiedy pierwszy raz wzięli mnie na kombajn (6-7lat). Od tamtej pory nie widze innego zajęcia dla siebie. Wiem, jak ciężko jest sie utrzymać z rolnictwa, ale uważam że jeśli życie stawia nam wymagania to trzeba temu stawić czoło. Tak samo jak i wiem to że wielu dziwi sie że dziewczyna ma takie a nie inne zainteresowania. Ale to jest zwykły stereotyp. I dlatego chce to zwalczać i iśc w rolnictwo. Uprawa, maszyny (ogolnie technika mnie zawsze interesowala) i przede wszystkim wszystko zrobione własnymi rękoma to jest to.

 

Ostatnio powracając znad morza (koniec sierpnia) spoglądałam na pola. Pora była świetna bo była to godzina popołudniowa, słońce już chyliło sie w dol a na polach tyle sprzętu. Najbardziej zapadł mi w pamięć widok New Hollanda z rozsiewaczem na malym polu, w pieknej okolicy. I to slonce. Refleksyjnie - wiem. Ale prawda jest taka, że niewielu ludzi docenia nature i np to że może wstać o wschodzie słońca. Ja osobiście uważam, że mieszkanie w m-cie i widok bloków, sklepów i całej tej dżungli to nic specjalnego. Mieszkam już pod miastem 6 lat, chodze do szkoły w m-cie i uważam że takie życie jest męczące.

Sie rozpisałam :lol: Pozdrawiam :D


"(...) Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch.(...) Bądź wierny. Idź" Z.Herbert

Rolnictwo - w służbie ludzkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papuszka23    1

Ja do zawsze chciałem być rolnikiem. Podoba mi sie praca u siebie.

Poza tym mamy28ha i dla mnie to mało, a miała by mi wystarczyć 6arowa działeczka w mieście??????


Szanujmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi...

Zdałem maturę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jakieś pytania- pisać na PW!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TomaszKK    12
U mnie zaczęło sie kiedy pierwszy raz wzięli mnie na kombajn (6-7lat). Od tamtej pory nie widze innego zajęcia dla siebie. Wiem, jak ciężko jest sie utrzymać z rolnictwa, ale uważam że jeśli życie stawia nam wymagania to trzeba temu stawić czoło. Tak samo jak i wiem to że wielu dziwi sie że dziewczyna ma takie a nie inne zainteresowania. Ale to jest zwykły stereotyp. I dlatego chce to zwalczać i iśc w rolnictwo. Uprawa, maszyny (ogolnie technika mnie zawsze interesowala) i przede wszystkim wszystko zrobione własnymi rękoma to jest to.

 

Ostatnio powracając znad morza (koniec sierpnia) spoglądałam na pola. Pora była świetna bo była to godzina popołudniowa, słońce już chyliło sie w dol a na polach tyle sprzętu. Najbardziej zapadł mi w pamięć widok New Hollanda z rozsiewaczem na malym polu, w pieknej okolicy. I to slonce. Refleksyjnie - wiem. Ale prawda jest taka, że niewielu ludzi docenia nature i np to że może wstać o wschodzie słońca. Ja osobiście uważam, że mieszkanie w m-cie i widok bloków, sklepów i całej tej dżungli to nic specjalnego. Mieszkam już pod miastem 6 lat, chodze do szkoły w m-cie i uważam że takie życie jest męczące.

Sie rozpisałam :D Pozdrawiam :D

:D :lol: :D no to mnie szczęka opadła pierwszy raz czytam coś takiego pozdro!


............Tylko przemyślane rozwiązania............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil9161    0

To poprostu trzeba lubic, bo jak ktos tego nie lubi to nie bedzie robil i ta robota mu nie bedzie przynosila satysfakcji......


CASE 5140 MAXXUM 1995r
CASE 845XL 1993r
Ursus C330 1991r
Ursus C330 1984r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Challenger    4

Ja poprostu kocham prace w gospodarstwie(w polu i przy zwierzetach)...Jak mialem 5 lat tata uczyl mnie jezdzic ciapkiem i pare latek pozniej powiedzialem ze zostane rolnikiem tak czy owak ...Pozostaje tylko zdac egzamin zawodowy w tym roku i bede juz w 100% Rolnikiem :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubu365    1

ja to od malego wmuwilem sobie ze bede rolnikiem ale najgorzej znosze to w szkole jak sie ze mnie nasmiewaja !!!!


Wielki fan case jx/new holland td

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stasiex    24

Dla mnie rolnictwo to przede wszystkim niezależność - sam sobie jesteś szefem; po drugie prace polowe są znacznie bardziej atrakcyjne niż siedzenie za biurkiem - i wszystko ładnie, pięknie, tylko niestety (żeby zarobić) trzeba wybrać to drugie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piochu    8

Ja też od najmłodszych lat interesowałem się rolnictwem, szczerze mówiąc gdy uczyłem się czytać to czytałem Top agrar, gdy byłem mniejszy to potrafiłem całe godziny spędzić z tatą na MTZ-cie, nawet chodziłem do kuzyna pojeździć z nim Ursusem 1614 czy Bizonem (kiedyś dla mnie to był sprzęt), szkoda tylko że mam 23 ha. Ale mam nadzieję że to się zmieni, na razie chodzę do II klasy technikum rolniczego.

@kubu365 Nie przejmuj się, ja chodziłem do klasy miejskiej w gimnazjum, dla nich gospodarstwo to tylko gnój, ale tak na prawde wielu ma dziadków na wsi, lub ich rodzice pracują w rolnictwie.


http://www.youtube.com/user/Piochu2 - moje filmy na YT. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319
ja to od malego wmuwilem sobie ze bede rolnikiem ale najgorzej znosze to w szkole jak sie ze mnie nasmiewaja !!!!

Ze mnie też się naśmiewają. Ale ja jestem dumny że jestem rolnikiem. Jakby nie mówić miasto żyje dzięki wsi. Ich opinie mam w poważaniu. Najciekawsze jest to że śmieją się ludzie co również mieszkają na wsi i ich rodzice są rolnikami. I teraz coraz częściej się zastanawiam do czego te rolnictwo w przyszłości prowadzi jak mają takie o nim zdanie...

 

Najważniejsze w życiu jest robić to co się lubi. A ja kocham ziemie więc będę dążył żeby być rolnikiem.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klejnus    0

A u mnie jest całkiem inaczej niz u was:P Od małego mi sie podobała gospodarka itd ale nie miałem zbytnio dostępu do niej wujek ma zaledwie kilka h jedną 60 i tyle. Tak naprawdę wszystko się zaczęło w wakacje w zeszłym roku. Pojechałem do mojej lady na wakacje(mieszka daleko bo 250km ode mnie) i mogłem robić to co mi sie podobało i lubiłem to roić. Od tamtej pory znalazłem to forum i sie dokształcam teoretycznie i jestem pewien ze moja wiedza jak na miastowego jest spora:) o krowach już trochę wiem ogólnie o rolnictwie tez tylko kwestia upraw nawożenia opryskiwania itd to tu jest ciężko ale wszystko przyjdzie z czasem. Zobaczymy jak sie życie ułoży z moja panią bo jak sie ułoży po mojej myśli to spełnie moje marzenie i zostanę gospodarzem:) A co do wyśmiewania to hmm znam to ucze się za informatyka 3technikum i wiadomo dziewczyna ze wsi to już się zaczyna ze o gospodarz ze pracowałem rolnik farmer itd ale mnie to lotto mam kilku kumpli z którymi mogę porozmawiać o gospodarce i jest git:) a reszta może się naśmiewać, Pozdrawiam


Nie jestem rolnikiem i nigdy nie byłem dopiero sie uczę przepraszam za błędy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prolnik    1

Gdy byłem dzieckiem kochalem rolnictwo. Potem w podstawówce chęć mi odeszła. Ale teraz powróciła i tego nie zmienię. Najbardziej mi się podoba

 

- robie, co chce i kiedy chce

- nielimitowany czas pracy :)

- czyste powietrze, darmowe kartofle itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin99023    0

też miałem cos takiego... w podstawówce z kolegą sie rajcowaliśmy ciagnikami...itp...potem to mineło...myślałem o pracy w mieście, ale gdy nikt w domu nie chciał zostać, a ja sobie nie wyobrażam żeby praca moich rodziców została zmarnowana, to troche z niechęcią zostałem z tą myśla, potem sobie uświadomiłem jak moge to jeszcze rozwinąć i że to jest to co lubie. i to ja decyduje to co zrobie z peiniędzmi a nie ktoś inny... w sumie ja to uważam za firme, (od momentu kiedy jesteśmy vat-owcami), wkurzają mnie tacy ludzie którzy myślą ,że jak rolnik to w oborze z widłami... a pozatym jak jestem w polu i coś robie to często wyłączam radio, żeby słyszeć jak pracuje silnik bo wtedy wiem co i jak... uwarzam że rolnikowi należy sie szacunek za to co robi... bo gdyby nie my to inni sami musieli by hodowac zwierzęta i pracować w polu... a pozatym kiedyś ktoś powiedział cos w stylu " jak rolnik będzie miał to i inni będą mieli bo rolnik bedzie mógł inwestować, i inni będą mieli za to pieniądze"


:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez Ruslanek
      macie czas na czytanie, lubicie czytać?
      ja przyznam, że czekam z niecierpliwością na kilka pozycji z tego artykułu: http://xiegarnia.pl/artykuly/najciekawsze-ksiazki-2015-roku/
      ostatnio czytałem najnowszą Terakowską, mocna jest
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
    • Przez TheRolnik1992
      Witam wszystkim. 
      Mam mały problem z budową chodnika przy drodze powiatowej w mojej miejscowości. Mianowicie wzdłuż mojej działki i drogi idzie rów do którego dołącza się rów z mojego bajorka,( pełni on funkcję przelewową). I teraz gdy w końcu zaczęli robić chodnik to wg planu rów ma zostać zasypany. W tym momencie pojawia się problem z nadmiarem wody z bajorka jaka będzie np. przy roztopach, ponieważ zacznie mi zalewać pomieszczenia gospodarcze . Odprowadzenie na mojej działce zostanie ale tylko do drogi potem nie ma jak dalej płynąć.
       Teraz moje pytanie :
      czy mogę jakoś załatwić żeby w miejscu rowu może być wkopana rura by woda mogła dalej spływać pod chodnikiem? 
      czy drogi mają odgórnie w planach żeby odcinać się od napływu wody z działek sąsiadujących? 
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc. 
      Teraz lecę na oddział wody polskie by załatwić jakieś mapki na których ten właśnie rów może być zaznaczony.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj