Balzak

Nawożenie łąk

Polecane posty

Xeon    4

Myślę, że ze względu na nawieziony jesienią obornik teraz tak ok 180-200kg polifoski6 na 1ha wystarczy.

Czy po pierwszym pokosie też dać coś polifoski6 (jakieś 100kg), czy można pominąć?

 

Tak przy okazji... Czy jest sens dolistnego dokarmiania lucerny (teraz będzie jej drugi sezon, siana w czystym siewie) siarczanem magnezu z pominięciem mocznika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troker1979    561

Z tego co ja się orientuję to lucernę nawozimy tylko P i K. Można rzucić doglebowo na wiosnę z 20 kg N w czystym składniku na pobudzenie ale to chyba niekonieczne. Tu niech ktoś inny się wypowie. Daj fosforu z 70-80 kg i potasu ze 120 kg(wszystko w czystym składniku) jak na bogato i jednorazowo a najlepiej potas dzielić i powinno być ok. Siarczan magnezu jak najbardziej ale mocznik dolistnie to raczej zaszkodzi niż pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barenbrug    68

Myślę, że ze względu na nawieziony jesienią obornik teraz tak ok 180-200kg polifoski6 na 1ha wystarczy.

Czy po pierwszym pokosie też dać coś polifoski6 (jakieś 100kg), czy można pominąć?

 

Tak przy okazji... Czy jest sens dolistnego dokarmiania lucerny (teraz będzie jej drugi sezon, siana w czystym siewie) siarczanem magnezu z pominięciem mocznika?

  

Z tego co ja się orientuję to lucernę nawozimy tylko P i K. Można rzucić doglebowo na wiosnę z 20 kg N w czystym składniku na pobudzenie ale to chyba niekonieczne. Tu niech ktoś inny się wypowie. Daj fosforu z 70-80 kg i potasu ze 120 kg(wszystko w czystym składniku) jak na bogato i jednorazowo a najlepiej potas dzielić i powinno być ok. Siarczan magnezu jak najbardziej ale mocznik dolistnie to raczej zaszkodzi niż pomoże.

 

Jeśli chodzi o ruń trawiastą to przy dużej zasobności gleby, o której Pan pisał, po pierwszym pokosie może Pan dostarczyć przede wszystkim azot (n. w postaci saletry) i niewielką ilość potasu.

 

Lucernę, tak jak wspomniał @Troker1979 nawozić należy przede wszystkim fosforem i potasem. Wiosną wskazane jest 20-30 kg /ha azotu i to jedyne nawożenie azotowe, które należy przeprowadzić na lucerniku. Dolistne odżywienie siarczanem magnezu i mikroelementami jak najbardziej jednak bez mocznika.

 

Pozdrawiam,

Mateusz Nogaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Armand    25

Na dolistne odżywanie lucerny lub traw polecam Maximus PKMg + Maximus AminoMicro + NaturalCrop SL. Mieszanka sprawdzona, dająca super efekty zarówno w ilości jak i jakości paszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel656    175

Witam,
Czy można stosować kredę granulowaną w bliskim odstępie czasu z nawozem NPK? Bo chcę zaorać teraz łąkę, rozsiać kredę i zabronować, a gdy zrobi się cieplej rozsiać NPK, a później trawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troker1979    561

Różnie mówią o łączeniu wapna z fosforem. Ja jak teraz na wiosnę będę wapnował rezygnuję z nawożenia fosforem użytków zielonych. Uzupełnienie fosforu albo po pierwszym pokosie albo aż jesienią. Jak sądzicie która opcja będzie lepsza z punktu widzenia plonu do ekonomii? Ale jakbym odnawiał łąkę to fosfor z granulatem bym dał i NK oczywiście pod korzeń. Zakładam że jak dajesz kredę granulowaną to dasz jej max tonę na hektar a nie 4/ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

troker w pierwszym pokosie daj fosfor. On i tak nie zadziała już w tym roku, więc takie nawożenie pogłówne łąki fosforem to jest na przyszły sezon. Fosfor można dać na zapas, czyli możesz wszystkie planowane dawki z przyszłych 3 lat wysypać w jednym momencie.

Ale uregulowany odczyn to podstawa. I jeśli pH bardzo niskie możesz śmiało w ogóle zrezygnować z nawożenia fosforem do czasu aż nie uregulujesz kwasowości.

 

Fosfor tworzy związki z żelazem lub glinem w warunkach bardzo kwaśnych. Oraz z wapniem w warunkach wysokiego pH, lub jednoczesnego nawożenia fosforem i wapniem.

 

Związki z glinem żelazem i wapniem są nie rozpuszczalne w wodzie, czyli składniki z tych związków w krótkiej perspektywie czasu są nie dostępne dla roślin.

Jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, związki z żelazem i z glinem są dużo bardziej trwałe od związków z wapniem.

 

Czyli w skrócie mówiąc teoretycznie fosfor z tych trzech związków długo będzie nie dostępny dla roślin, a najdłużej z związków z glinem i żelazem.

Więc wracamy do meritum, uregulowane pH i jeszcze raz pH, dopiero po tym zaczynamy się zastanawiać w którą str. uderzyć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Music    101

Czy trawę lepiej siać w czystym siewie, czy np. z domieszką owsa? Nie będzie owies bardziej konkurował o składniki pokarmowe?


 

Edytowano przez Music

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troker1979    561

Dzięki Damian za fachowa poradę. Myślałem raczej o jesieni, ale w związku z tym że ph od 4.3 do 5.3 to sobie chyba całkiem odpuszczę fosfor. Z badań gleby wyszła zasobność od co najmniej średniej do wysokiej więc pewnie starczy na razie uwolnić ten fosfor poprzez podnoszenie ph. Dobrze myślę? Tylko z tym wapnowaniem cały czas problem? Chciałem na jesieni ale pogoda nie pozwoliła. Teraz na wiosnę 24 t wapna w BB czeka na poprawę warunków na polu i usługę bo nie mam rozsiewacza do sypkiego. Liczyłem na mrozy i szybkie rozrzucenie by choć trochę zadziałało. Chcę rzucić na początek około 2 t/ha wapniaka jurajskiego i poprawić za rok taką samą dawką. Ziemie mam lekkie więc większe dawki chyba raczej nie zalecają na darninę pogłównie? A i jak to jest z tym wysuszaniem gleby przez wapnowanie. Duże ryzyko niesie za sobą wapnowanie na wiosnę użytków zielonych w takiej dawce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel656    175

Dawka będzie wynosić 500 kg/ha. Czy może właśnie przedsiewnie nie dawać żadnych nawozów, a po pierwszym skoszeniu dać NPK i saletrę, a teraz skupić się na pH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troker1979    561

Potas można dać na pewno nie gryzie się z wapnem. Jeśli chodzi o azot to chętnie sam się dowiem. Z tego co wiem mocznik z wapnem można dawać w tym samym czasie a jak jest z saletrą? Ponoć są straty formy amonowej. Jeśli to prawda to jaki odstęp czasu trzeba zastosować np przy nawożeniu pogłównym użytków zielonych?


A i jeszcze jedna sprawa. Załóżmy że dajemy fosfor razem z wapnem. Tworzy się związek nierozpuszczalny w wodzie czyli niedostępny dla roślin. Co się dzieje później? Zakładamy że ph jest w normie. Po jakimś czasie ten fosfor będzie dostępny? Czy będą straty zarówno fosforu i wapnia? Damian czyli u mnie przy ph 4,5 to fosfor nie będzie dostępny dla roślin(ten co jest w ziemi i ten co rozrzucę)? Dubeltowa dawka może coś pomóc? czy nie ma to uzasadnienia z punktu widzenia ekonomicznego biorąc pod uwagę zwyżkę plonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Potas można dać na pewno nie gryzie się z wapnem. Jeśli chodzi o azot to chętnie sam się dowiem. Z tego co wiem mocznik z wapnem można dawać w tym samym czasie a jak jest z saletrą? Ponoć są straty formy amonowej. Jeśli to prawda to jaki odstęp czasu trzeba zastosować np przy nawożeniu pogłównym użytków zielonych?

A i jeszcze jedna sprawa. Załóżmy że dajemy fosfor razem z wapnem. Tworzy się związek nierozpuszczalny w wodzie czyli niedostępny dla roślin. Co się dzieje później? Zakładamy że ph jest w normie. Po jakimś czasie ten fosfor będzie dostępny? Czy będą straty zarówno fosforu i wapnia? Damian czyli u mnie przy ph 4,5 to fosfor nie będzie dostępny dla roślin(ten co jest w ziemi i ten co rozrzucę)? Dubeltowa dawka może coś pomóc? czy nie ma to uzasadnienia z punktu widzenia ekonomicznego biorąc pod uwagę zwyżkę plonu?

Nawożenie solą potasową czyli chlor potasu (KCl) na kwaśnych glebach to też nić ciekawego.

Kwaśna gleba to taka która zawiera w sobie mało kationów zasadowych i dużo kationów kwaśnych czyli np. (H)

Chlorek potasu (KCl) dodany do gleby, uwalnia Cl i sam w pojedynkę K jako kation zasadowy wypiera z kompleksu sorpcyjnego H kation kwaśny (czyli teoretycznie pH wzrasta). 

Ale!! Wyparty H robi wiązanie z Cl i tworzy się kwas solny który silnie zakwasza środowisko.

No i teraz przy okazji macie wyjaśnienie dlaczego sól potasowa zakwasza. A gdyby w glebie było więcej Ca powstało by mniej kwasu solnego.

 

Co do azotu i wapna, to nie zagłębiałem się nigdy w to zbyt szczegółowo gdyż azot to i tak bardzo tani, łatwy z zakupie i ruchliwy składnik, a po drugie nie mam azotu naturalnego jak to się mówi a stosowanie wapna razem z saletrą jest dla mnie technicznie nie wykonalne gdyż nie sieję granulowanych wap pogłównie na zboża ozime.

Wracając do pytania to wiem tylko tyle że NH4+ w środowisku zasadowym przemienia się w amoniak. Więc jak posypiesz wapno i na to saletrę to można przypuszczać że może ona znaleźć się w środowisku zasadowym.

 

Co do fosforu, dokładnie tak. W niskim pH fosfor nie będzie dostępny ani ten rozrzucony ani ten co jest w glebie.

Bo fosforu dla przykładu jest 10 szt, natomiast (Fe, Al) w glebie jest 1000 sztuk.

10 szt. (Al) zablokowało 10 fosforu,  Ty dorzucisz kolejne tym razem 20 szt. fosforu to teraz 20 szt. (Fe) go zablokuje. Więc mamy jeszcze w zanadrzu 970 szt. Panie dorzucaj więcej bo za mało. :D Głupiego robota nie prościej podnieść pH?

 

Teoretycznie można to rozpisać jeszcze w ten sposób że z 30szt tych fosforów 2 udało się dotrzeć do korzenia rośliny. Taka zabawa w berka, fosfor uciekł tym od blokowania (Fe, i Al). Więc jak dowalisz kolejne 30 szt. fosforu to już teraz do rośliny dotrze 4 szt. Ale nie tędy droga.

Z badań gleby wyszła zasobność od co najmniej średniej do wysokiej więc pewnie starczy na razie uwolnić ten fosfor poprzez podnoszenie ph. Dobrze myślę? Tylko z tym wapnowaniem cały czas problem? Ziemie mam lekkie więc większe dawki chyba raczej nie zalecają na darninę pogłównie? A i jak to jest z tym wysuszaniem gleby przez wapnowanie. Duże ryzyko niesie za sobą wapnowanie na wiosnę użytków zielonych w takiej dawce?

Z fosforem choć nie jesteśmy w laboratorium i nie skupiamy się na jednej konkretnej reakcji chemicznej bo w glebie zachodzi ich tysiące może tylko z samym fosforem to i tak dobrze myślisz , a zwłaszcza że wyniki podają średnią do wysokiej zawartość.

 

Co do wapnowania, to samo w sobie wapno nie wpływa na glebę czy jej wysuszanie czy cokolwiek, tylko robi to konkretnie wapń (Ca).

Więc tak, wapno węglanowe CaCO3 długo uwalnia wapń, po przez reakcje z kwasami, np. siarkowym, azotowym. W związku z tym wapń zbyt szybko nie zareaguje w twojej glebie w związku z tym nic nadzwyczajnego w niej nie nawyprawia.

Warto wspomnieć że lekkie gleby mają słabą buforowość i nadzwyczaj dużymi dawkami wapnia (Ca), nie będzie mu dane ,,uszkodzić,, gleby gdyż po prostu przeleci przez tą lekką glebę jak przez durszlak. 

 

Co do wysuszania, w dużym uproszczeniu wygląda to tak. Węglan wapnia CaCO3 po ,,rozpuszczeniu,, uwolni wapń (Ca) który wejdzie do kompleksu sorpcyjnego i wyprze z niego (H). A wtedy wolny wodór z pozostawionym węglanem wytworzy wodę i dwutlenek węgla.

 

Kwestia ryzyka niewapnowania łąki z powodu złego terminu i utrzymywania jej kolejny sezon z bardzo niskim pH w oczekiwaniu na odpowiedni moment -

jest porównywalna do ryzyka że jutro na śniadanie dojesz do syta ale przez najbliższy tydzień nic więcej nie będziesz mógł jeść.

Lub wapnujesz jak najszybciej aby tylko uregulować pH, czyli zjadasz codziennie ale leciutką strawę. Więc co wybierasz w pierwszym dniu jak panisko chodzisz syty a o jutrze teraz nie myślimy, czy z głową i co dzień ale po troszeczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

Armand nie do końca w tej kolejności. Nawóz to nie problem. Musze tylko "przezbroić" siewnik. Najpierw niszczenie chwastów przez palce(chwastownik), potem aerator, następnie wysiew doglebowy nawozu a potem wysiew trawy i znów palce do zagrabienia. Podstawę czyli siewnik mam tylko aerator i ramę trzeba wyspawać.

Bardzo dobry pomysł sam coś takiego kombinuje.

Ja mam problem z areator em z powodu kamieni. Natomiast ten problem rozwiąże u mnie zakupie elho. Mam przynajmniej taka nadzieje. Widziałem gdzieś w necie tak przerobione siewniki tume.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troker1979    561

Dzięki Damian za tak wyczerpującą odpowiedź. Wynika z niej że przede wszystkim muszę skupić się na ph. Na wiosnę pójdzie 1,5 do 2 t/ha i na jesień po sezonie wypaśnym drugie tyle(chyba że znowu wleje tak jak ostatnio to wiosna). Ale coś z tych swoich pól muszę zebrać. Proces odkwaszania wapnem węglanowym jest długi. Dobrą sypką kredę(szybko odkwasza)  wczesną wiosna czy późną jesienią raczej trudno dostać pomijając granulat.  Jakie optymalne dawki w rocznych a może półrocznych terminach  Zalecasz na lekkie gleby łąk i pastwisk( wapniak jurajski pylisty reaktywność chyba coś koło 70 procent, 53% CaO)?

A i jak uratować plon? Na pewno oprócz wapna pójdzie sól korn kali oraz saletra. Co myślisz o nawożeniu dolistnym przy kwaśnych glebach? Jak w glebie siedzą te niekorzystne gliny, żelaza to może nawozić przez liście? Tylko tych zabiegów to pewnie trzeba kilka zastosować od pokosu do pokosu(Nie stosowałem nigdy takiego nawożenia - początkujący rolnik)? Myślę o moczniku, odżywkach NPK, siarczanie magnezu i mikro. Czy to też mija się z celem ze względu na stosunek kosztów do efektu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Armand    25

Jeśli jest kwaśna to największy problem oczywiście z fosforem więc warto dolistnie go podać razem z mikro i Mg. Polecam sprawdzony w tym temacie Maximus PKMg. A jak już na bogato to do tego Maximus AminoMicro + NaturalCropSL :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel656    175

To w moim przypadku co proponujecie zrobić żeby odkwasić glebę i nie stracić na ilości? Tak jak wcześniej pisałem, kredę wymieszam z glebą, a potem zasieje trawę, ewentualnie pogłównie posypię saletrą, a NPK dopiero po pierwszym skoszeniu. Dobrze myślę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Armand    25

A o co chodzi z tym "nie stracę na ilości"?

Jeśli chcesz siać szybko to rób tak jak piszesz. Jeśli za jakieś 2-3 tygodnie to daj szybko kredę, pomieszaj i przedsiewnie NPK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel656    175

Chodzi o to żeby jak najbardziej pogodzić kredę i nawożenie, żeby nie było strat składników a jednocześnie plonu. Chciałbym zasiać w przyszłym tygodniu, żeby wykorzystać wilgoć. Dzięki za radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Armand    25

Polecam Maximusa PKMg, a trochę konkretniej to tego Maximusa + Maximus AminoMicro + NaturalCropSL.

Efekty świetne zarówno w ilości jak i jakości paszy. Sporo ludzi coś takiego stosuje zwłaszcza na słabszych glebach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez turbogrocho49
      Pytanie tak jak w temacie, czyli jaki gatunek trawy na podmokłe tereny??
    • Przez grala13
      Witam,nie wiem czy temat w dobrym dziale,ale nie mogłem znależć nic podobnego,jęśli źle to sory i prosze o przeniesienie.
      Sprawa wygląda tak :miałem łąke,zlikwidowałem krowy,wiec nie była mi potrzebna,posadziłem tam las-głównie świerk,było tam bardzo mokro,woda stała wiec pewnie przez to na 70 arach przyjeło sie tylko kilka sztuk,po kilku latach od posadzenia ,niedaleko zaczeła działać kopalnia odkrywkowa,która obciąga wode,i jest tam susza,teraz ,po około 10latach nie rośnie tam nic ,tylko kilka dzikich bzów i jeżyny.Chodzi o to,że w papierach jest las a chciałbym teraz zrobić tam łąke,żeby dostawać za nią dopłate lub ostatecznie zalesić od nowa jakimis drzewami które nie potrzebują dużo wody,czy na zalesienie można dostać jakies dopłaty??
      Nie pamietam dokładnie jak to było ale,gdy 10lat temu był tam sadzony las to dostałem jakiś zwrot za sadzonki,chyba z ARIMR czy ARR nie pamietam,i nie wiem czy teraz znowu można.Nie chce żeby działka sie marnowała,albo łaka to przynajmniej skosze i dopłata bedzie albo,niech las rośnie,to kiedyś coś z niego będzie.
    • Przez dariusz2000
      Witam serdecznie.
       
      Ostatnio naprawilismy sobie z kolegami poloneza mojego dziadka. Postanowilismy ze poszalejemy nim na jakiejs łące. Zrylismy cala lake jednemu facetowi. Teraz musimy ją wyrownac ale nie wiemy jak Nie chce zeby ktos sie o tym dowiedzial dlatego wole zapytac na forum. CO bedzie potrzebne? Jakie maszyny ? Łąka wyglada jak by ją dziki skopaly..
       
      Proszę o pomoc! :angry:
    • Przez krzysoltys
      Witam. Może ktoś mi podpowie w jaki sposób przywrócić do poprzedniego stanu pole na którym rośnie plantacja wierzby energetycznej.
      Plantacja ma około 10 lat więc korzenie są już dość sporę więc orka chyba raczej odpada??
      Ostatni raz wierzba była koszona jakieś 3 lata temu. Więc na pewno musiałbym zacząć od wycinki, a co później???
      Ogólnie to miałoby być pastwisko, a czytałem gdzieś że bydło lubi młode pędy wierzby więc może by mięśniaki wcinały te pędy a korzenie z czasem same się rozłożą?? ale niedojadów już na pewno nie skoszę i znów problem.
      Chyba najprościej jakoś to przeorać, może są jakieś specjalne pługi??
      Może ktoś przerabiał temat, prosiłbym o jakieś rady
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj