garek

Gaśnice w kombajnach

Polecane posty

detom    18

Poczytałem trochę iwidzę że ja naprawdę dmucham na zimne: 6kg przypomoście kierowcy, 2x2kg po obu stronach kombajnu przy tylnych kołach, 12 kg w okolicy silnika( nh8050 jest tam sporo placu). wszystkie gaśnice nabijałem w sklepie z art. ppoż. Sprzedający radził mi aby nie stosować 12 kg bo za ciężka i nieporęczna , w sumie trzeba mu przyznać rację bo ciężko łazić po kombajnie z takim ciężarem, jego zdaniem lepiej mieć 3 x2kg niż jedną 12 kg.

Gaśnica 1 lub 5, najlepiej nie musieć ich używać.


Jeśli pomogłem kliknij lajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

ja mam 3 jedna przy schodkach 6kg i dwie z tyłu po 2kg tak jak kolega @detom żeby nigdy nie były potrzebne dodam że wszystkie proszkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mtracz    76

Nie wiem czy już było tu napisane.

W kombajnie powinny być 2 gaśnice po 6 kg każda jedna proszkowa druga pianowa.

Jedna zamocowana na pomoście operatora a druga z tyłu kombajnu.

Oczywiscie każda kolejna gaśnica mile widziana, np.1-2kg którą można zdusić ogień w zarodku.

Oczywiście baniak z wodą czy szpadel którego wożę ze sobą.

Oby nigdy nie były potrzebne.

 

A ma do wszystkich pytanie, co zrobić z gaśnicą proszkową przed użyciem zwłaszcza takiej jeżdżącej na kombajnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
detom    18

Specjalistą nie jestem ale wydaje mi się że trzeba wstrząsnąć proszek wewnątrz np. poprzez odwrócenie jej do góry dnem i uderzenie o coś.

Dodam że wszystkie gaśnice na kombajnie również mam proszkowe, o ile mnie pamięć nie myli są ABC więc nie wiem po co mi gaśnica pianowa...?


Jeśli pomogłem kliknij lajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izydor6280    1154

te 1kg gasnice to mozna sobie wsadzic wiecie gdzie, tym ciezko byloby zapalke zgasic, nie wiem po co takie sa, az strach pomyslec cobybylo gdyby trzeba samochod gasic, bo takie sa w wiekszosci aut

gasnice pianowe tak, ale nie po silniku, bo sobie nowy blok bedziecie kupowac

12kg to przesada, ale 6kg dosc poreczna i mozna cos zdzialac


Polska B

Kupię zwrotnicę lewą oś okrągłą c330/360

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W kazdej gaśnicy się proszek przemieszcza no chyba, że ona ma 10 lat.Bardziej zależy to od cisnienia gazu w niej samej.

Zawsze mam 2 lub 3 gaśnice 10 kg takie w TIR kierowcy posiadają.

Co w przypadku gdy pracujecie na usłudze u kogoś i coś się stanke.Czy macie wykupioną polisę od odpowiedzialności cywilnej.Jeśli nie to radzę wykupic.Bo w przypadku spalenia zbioru lub uszkodzenia czegoś cienko widzę rolnoka ktory akurat tego nie posiadał.To indywidualna polisa od odpowiedzialnosci cywilnej.

Pozdrawiam

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
volvo1150    8

ok gaśnicą to ugasicie łożysko na zewnątrz , okolicach chederu czy w kabinie  a nie w środku bo w środku jak złapie to pozamiatane 5 min i po kombajnie bo jak się kurzy to nie wiadomo czy się pali czy kurzy tzn w nocy a polisa to dobra sprawa bo w przypadku spalenia kombajnu to i pole się pali ostatnio bizon się spalił łożysko złapało (rano wymieniali je ) na wytrząsaczach to 5 ha poszło i po sąsiedzku podkładkę ktoś robił i oborał bo by z 50 ha poszło z dymem wiadomo czym więcej tym lepiej tak samo w ciągniku trzeba mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomekzet    78

Kolega wyżej dobrze pisze, Nam sie spalił kombajn w 2007r, 8 gaśnic nie dało rady, dopiero straż ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
    • Przez farmer_89
      Witam, czym czyscicie przedmuchujecie swoje kombajny podczas zniw? 
    • Przez Mareczek1
      Witam planuję zakupić siewnik kvernelanda Accord mc-drill Pro czy mógłby ktoś napisać jak się sprawują , na co warto zwrócić uwagę przy zakupie i czy wogóle są warte uwagi,pozdrawiam
    • Przez AnkaSkakanka
      Dzień dobry,
      Oboje z mężem nie jesteśmy rolnikami. Mieszkamy w mieście, ale mamy rodzinę na wsi i bardzo lubimy tam przebywać. Jest to piękna wieś, w malowniczej okolicy. W bezpośrednim sąsiedztwie naszej rodziny znajduje się kilka działek należących do KOWR. Jedna z tych działek wydaje nam się bardzo interesująca i chlelibyśmy ją zakupić od KOWR, jednak nie ma nigdzie zamieszczonego ogłoszenia o jej sprzedaży. Jest to też działka o wielkości ponad 1ha, a my chcielibyśmy kupić jedynie jej fragment o powierzchni ok 30 arów. Czy ktoś z Państwa mógłby podpowiedzieć czy jest to w ogóle możliwe? Chcielibyśmy kupić tę działkę w celach rekreacyjnych i postawić tam mały domek (media są w drodze).
      Dodam, że żadne z nas nie posiada wykształcenia kierunkowego i na tę chwilę nie mamy możliwości (ani środków ani kwalifikacji) założenia gospodarstwa rolnego. Okolica jest zamieszkana przez osoby, które nie prowadzą działalności rolnej, są to wyłącznie siedliska.
      Będę wdzięczna za wskazówki.
       
    • Przez tomek1974
      Wpisujcie jakie firmy was oszukały bo mnie ostatnio dwie z lubienia nie zapłaciła za kuku i z kalisza nie odbiera trawy zeszłorocznej.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj