LowRider

Użyzniacz Glebowy

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
mario3004    0

Jaki to musi być złoty środek żeby ph podnosiła jego dawka 0.6l/ha, blady strach padł na producentów wapna nawozowego ich koniec jest bliski nadchodzi era UGmax, tylko 0,6l i cuda cudeńka ogłaszają.

Niech się przekonają niedowiarkowie, niektórzy muszą odczuć na swojej kieszeni aby przejrzeć na oczy.

 

Ug max stosuje się w dawce 0,6-1,2 l/ha/rok

 

Gdzieś czytałem ( w jakiejś gazecie) facet się wypowiadał i ogólnie sens był taki że jeśli ktoś nie stosuje obornika lub ziemia ma mało próchnicy to stosowanie UG przynosi efekty a jeśli ziemia jest ok to stosowanie UG nie ma sensu ekonomicznego.

 

Czemu nie ma sensu. Ug przyśpiesza rozkład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

przy prawidlowym ph rozklad szczatek pozniwnych jest wystarczajaco szybki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
west    46

Do skutecznego rozkładu resztek pożniwnych potrzebne jest dostarczenie azotu na przyorywaną słomę nie żadnego UGszajsu podstawy się kłaniają.

W każdej użytkowanej racjonalnie glebie jest wystarczająca ilość mikroorganizmów należy im tylko stwożyć optymalne warunki do życia i rozwoju czyli np. uregulowane ph, nawet producent tego szajsu zwraca na to uwagę:

Wapnowanie - UGmax działa w każdym odczynie gleby, ale najlepsze efekty uzyskujemy przy pH zbliżonym do obojętnego i obojętnym, dlatego regenerację gleb bardzo kwaśnych należy wspomóc wapnowaniem. Wapno węglanowe i naturalne możemy stosować razem z UGmax, a wapno tlenkowe i defekacyjne wymaga wymieszania z glebą na 2 tygodnie przed zastosowaniem UGmax.

 

Nawet jeśli wniesiesz kolejne szczepy bakterii z tym wynalazkiem to i tak nic nie osiągniesz bo słoma, zawiera dużo suchej masy i węgla, a za mało azotu stosunek C:N wynosi 80 - 100 : 1. Po zaoraniu słomy mikroorganizmy glebowe rozmnażają się intensywnie, wykorzystując do budowy swego ciała łatwo dostępny azot, pochodzący z niewykorzystanych nawozów mineralnych,i rozkładanej substancji organicznej gleby. Prowadzi to do okresowego unieruchomienia azotu, i "wygłodzenia" młodych roślin, aby tego uniknąć trzeba zastosować na słomę azot mineralny w ilości 7 - 10 kg N na 1 tonę przyorywanej słomy (np. 100 kg mocznika na 1 ha).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczepek2    11
Napisano (edytowany)

stosowałem kiedyś EM teraz jest UG-max poprawa widoczna lecz na pewno nie taka jak obiecują(do 40%),ci co stosowali jesienią niech poszukają resztek przy uprawie wiosennej,czy one będą szare-czarne czy żółte i bardzo kruche.to jest systematyczna poprawa i trwa wiele lat(aby było 100%).łubin rośnie bez szczepienia(ponad 40 lat nie widziany na tym polu).ktoś kto kupi raz i nie widzi różnicy(bo jej nie widać) to mówi że g....,oni też nie obiecują cudu po jednym oprysku ale po latach to widać.

 

Zgadzam się z wypowiedzią, tylko u mnie jest odwrotnie - pierwszy raz zastosowałem UG-max, a później EM. Kierowałem się takim argumentem: za podobne pieniądze mam 20 razy więcej środka (około 120 zł za 1 litr UG i około 125 zł za 20 litrów EM). Być może UG jest 20 razy bardziej skoncentrowany i trzeba go tylko 1 litr zamiast 20 litrów (EM) na hektar (pomijając różnice w szczepach bakterii) ale to tylko przypuszczenia poparte jedynie reklamą.

Macie racje, że nie zastąpi to wapnowania i odpowiedniej dawki azotu na słomę, ale jeśli nie mam obornika, to flora bakteryjna w glebie może być dość uboga, więc chyba warto (po trzecim roku stosowania tak mi się wydaje na podstawie obserwacji moich zbóż).

Edytowano przez szczepek2

Brak roboty, nadmiar kasy = popieprzone w głowie. Rolnictwo ratuje mnie przed jednym i drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

bo większość ludzi co twierdzą że to szajs i nie warto itp. to ten preparat w reklamie widzieli do ręki nie wzięli,a dyskusję prowadzą(lub raz prysnął opryskiwaczem po owadobójczych,bo po co myć,instrukcji stosowania nie czytał bo po co i tak nie pomoże),to nawet wypić można tyle że zapach kiepski,EM to musiałem przygotowywać to smakowaliśmy,dobrze się czułem.to coś w sobie ma,poprawia zdrowotność roślin,robię warzywa i fungicydy powoli pytam się co to jest i po co mi one.i tu jest zaleta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczepek2    11

EM to musiałem przygotowywać Ale można już kupć gotowe EM po 125 - 130zł za 20 litrów (dawka na hektar na rok). Są też inne firmy, które to namnażają, (i chyba każdy preparat ma zalety) byle nie trafić na podróbki nieznanych firm, w których nie ma nic poza barwnikiem.


Brak roboty, nadmiar kasy = popieprzone w głowie. Rolnictwo ratuje mnie przed jednym i drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

robię warzywa

to widze, ze nie dostrzegasz subtelnej roznicy o ktorej pisalem ja i wielu innych, przy warzywach to bym i 2 razy tyle co zalecaja lal tego swinstwa.

 

zrob to samo przy zycie, czy owsie to zobaczysz jak sie oplaca. nikt tu nie mowi, ze to nie dziala, tylko podwazamy ekonomiczny sens stosowania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

@brzozak-tylko ty przez ostatnie posty pisałeś czy?się opłaca,z drugiej strony nawet po zastosowaniu po życie przed owsem w 3 roku warzywa i na fungicyndy wydasz 0zł,jakiś sens ma,ten owies też se lepiej radzi i mniej NPK mu potrzeba(tego w granulacie).nie ma na tym strat(co do mnie),zysk?-na przestrzeni lat jest(pierwszy zabieg wykonałem w 2001).zysk natychmiastowy-to byś musiał tym handlować,i mieć dużą marżę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolid20    98

Ja stosował będę UG 3 roki i też widzę efekty, na przyoranej łące 2 lata temu widać jak darnie się ładnie rozłożyły i przeobraziły w czarną ziemię, widzę również efekty w plonie zwłaszcza ziemniaków. Obornik pod ziemniaki rozkłada się praktycznie w 100%, A stosuję go na pociętą słomę i drugi raz na wiosnę przedsiewnie. U mnie są cięzkie ziemie ubogie w składniki więc efekty są widoczne z roku na rok. Na wiosnę będę robił badanie reszty pól, gdzie był UG więc zobaczę efekty na papierze.


-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

mówią co po niektórzy że UG i EM to szajs,itp.a na prasach zbiorniki montują żeby preparat dozować do sianokiszonki,po co?to taki sam szajs,czy to tak bardzo z innej beczki.czegoś tu nie rozumiem,bo jak wszystką florę się ma to się kisi bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

mam pytanie przy jakim ph gleby stosowaliscie UGmaxy, ktore daly taki pozytywny zauwazalny efekt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

zwyżek plonu to ja nie odczułem specjalnie(nie bardzo mi na wyższym plonie zależy,bo nie da rady się go sprzedać dobrze),zdrowotność bardzo się poprawiła.ziemie mam 6,5 trochę 4.stosowałem przy kwaśnym i lekko kwaśnym odczynie(piaski zawsze mają te tendencję,wapno się bardzo wypłukuje).wapno systematycznie po trochu daję.co ważne dla mnie(bo za tym kasa idzie)klientela bardziej zadowolona.nie raz właśnie o takie szczegóły chodzi-bo "prawie takie same warzywa,ziemniaki"a jaka różnica.

niech każdy sam zdecyduję czy warto,każdy ma inną role.nie uważam że można krytykować jakiś produkt(nowy czy stary)nie mając zielonego pojęcia o nim.pierwszy raz podchodziłem z dystansem do tego,ale go nie krytykowałem,bo go nie znałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leniwy27    48

a mam pytanie czy UG to jest podobne do EMów ? skład itp. bo czytałem arty. w gazecie ze by był efekt EM musi byc uregulowane ph w glebie ? tzn nie kwasna gleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

powstal pomyls by robic ankiete, generalnie widze to tak:

Co sadzisz o stosowaniu uzyzniaczy glebowych?

- nie warto/nie oplaca sie,

- lepiej srodki przeznaczyc na uregulowanie ph,

- stosuje i widze pozytywne efekty,

- stosuje i uwazam, ze sie oplaca.

co o tym sadzicie? mozna podac wlasne pomysly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
west    46

Użyźniacze glebowe to zbyt szerokie określenie by móc jednoznacznie określić ich zalety lub wady możemy mówić jedynie o konkretnym produkcie. Każdy ze zwolenników UGmax zarzuca mi że wypowiadam się o nim negatywnie a pewnie go nie stosowałem, prawda nie stosowałem go i nie zamierzam co nie znaczy że nie widziałem doświadczeń z jego udziałem u innych i ich późniejszych opini.

Aby się przekonać że wodą o temperaturze 100 stopni można się poparzyć wcale nie muszę próbować na własnej skórze, lub że skok z 10 piętra kończy się trgicznie wystarczy mi wiedza ogólnie dostępna nie muszę skakać.

Tak samo z tym UGmaxem wystarczy elementarna wiedza na temat procesów zachodzących w glebie, oraz kilka opini ludzi którzy próbowali na swoich działkach.

na prasach zbiorniki montują żeby preparat dozować do sianokiszonki,po co?to taki sam szajs,czy to tak bardzo z innej beczki.czegoś tu nie rozumiem,bo jak wszystką florę się ma to się kisi bez problemu

Tak to jest inna historia dostarczasz specjalne szczepy bakterii aby zakiszanie przebiegło prawidłowo, tak samo dajesz nitraginę (specjalne szczepy bakterii brodawkowych) do zaprawiania nasion roślin motylkowych, drożdże do ciasta, specjalne bakterie do serów itd. itp. Jeśli nie potrafisz rozróżnić tego jakościowo to chociaż spójrz na to od strony ilościowej czyli stężenia.

Są dowody że na zdegradowanych glebach gdzie zamarło życie mikrobiologiczne po doprowadzeniu ich podstawowych parametrów do normy poprzez prawidłową uprawę mechaniczną, zmianowanie i uregulowanie ph zaszczepienie bakteri ma uzasadnienie i sens i z tym nie dyskutuje, Widziałem doświadczenia z EM i PRP SOL.

Ale w temacie UGmax jest to jedynie wyciąg z kompostu sprytnie rozreklamowany, za drogi jeśli chodzi o efekty i obliczony na za małe stężenie na ha. Tak jak pisałem wcześniej za dużo mniejsze pieniądze mogę wam sprzedać odciek z mojej płyty obornikowej i gwarantuje takie samo działanie, sprzedawałem do biogazowni gnojowice za 10zł/m3 to wychodzi 1gr/l więc za rozlanie jej do baniek 20l i mały zysk za papranie się mogę wam zaoferować po 2zł/l. I jak to się ma do ceny UGmax 120zł/l? Kto tu jest jeleniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silva    19

Kolega zrobił doświadczenie dał ileśtam ug max a na kawałku obok dał wapno tlenkowe. Żadnej różnicy nie było a nawet po wapnie był lepszy efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

 

 

 

 

Czemu nie ma sensu. Ug przyśpiesza rozkład.

Finansów gospodarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba1993    8

hmm... Panowie, jak czytałem o tym EM-ach i UGmax, to sobie myślałem, no chyba sobie w kule lecą...

mam konto na forum działkowym i tam przedstawicielka zachwalała EM-y, podała nr. gg, masę zdjec ze swojego gospodarstwa. No to wziołem jej nr. popisałem z Nią, następnie poczytałem na necie... i powiem Wam, że osobiście do UGmax nie jestem przekonany. Piszą tak ogólnikowo... i na ich zdjęciach; pszenica bez UG, ledwo żywa, pszenica z UG, taka zielona jakby uprawiał ją na ziemiach pierwszej klasy. A Pani od EM'ów podeszła do sprawy inaczej, skoro My, ludzie mamy krwinki białe to oznacza, że nie będziemy chorowac? No, jasne, że będziemy, ale w ograniczonym ich działaniu (np. wirus HIV)

będziemy łapac każdą infekcje. I tu jest podobnie, EM-y nie zagwarantują plonów w wysokości 15t pszenicy z ha, no ludzie... ale poprawiają kulturę gleby. Działac, działają na 100%, tylko ich skutecznosc zależy od warunków, np. EM'u stosuje się gdy gleba ma powyżej, chyba 8*C. Bo w niższej organizmy, giną, czy po prostu jest za zimno by cokolwiek mogły zdziałac.

Kupiłem na allegro, zestaw do namnażania EM'ów, coś 30zł + przesyłka z tego miałem 5 litrów gotowca, tzw. EMA. Za 40 dychy zaryzykowałem, podlewałem kwiatki w domu, np. podlewałem 2 begonie i 2 nie. Efekt był faktycznie widoczny, te podlewane były w lepszej kondycji. napełniłem 2 wiaderka obornikiem, postawiłem w cieniu jedno i drugie, w jedno nalałem EMA, taką końską dawkę, co było nie ekonomiczne, ale chciałem zobaczyc czy działa, no i obornik był jak torf, ściółka leśna, nie śmierdział i żyzny. No to cóż, działa! zamówiłem kolejną porcje by namnozyc 5l, przedstawiciel nie zalecał ponownego namnażania, ale niestety 16-latek nie ma kasy, wiec kupiłem słoik melasy buraczanej i z tych 5l namnożyłem do 20l, prosta operacja. I te 20l rozlewałem na rozrzutniki z obornikiem, a potem na pole. Zobaczę czy to coś dało, te 20l poszło na 0,5ha. Dodam, że na wiosnę też będę stosował, już towar czeka w lodowce :D Mam ciężką ziemię, na jesień dałem jakieś pewnie ze 25-30 t obornika przelasowanego, a że zależy mi na szybkim efekcie(ziemia zdegradowana) to wale te EM'y. Wiem, że działają, a nie wiem czy jets opłacalne ekonomicznie;/

aha, dodam, że EM'y oprócz jasnego sposobu działania, tzn.logicznego dla mnie, skusiły mnie ceną. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silva    19

No to zrób to samo doświadczenie dając EM a na drugie wapno tlenkowe za tą samą cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba1993    8

silva, jest różnica między EM, a wapnem, a mianowicie, że jedno nie ma praktycznie z drugim nic wspólnego po za tym, że poprawiają gruzełkowatosc gleby, EM'y nie zmienią odczynu gleby, no może jakieś 0,5 pH, wapno nie rozłoży obornika...

każdy stosuje co chce, ja jedno i drugie, bo muszę jak najszybciej przyprowadzic do porządku te 0,5ha, bo ziemia urodzajna. To tylko moja subiektywna opinia nt. tych produktów. Każdy robi tak jak uważa, według mnie jest dobrze tak i tak robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba1993    8

ja do UG nie jestem tak przekonany jak do EM'ów, po pierwsze cena i na necie da się doszukac co siedzi w tym pojemniczku i się wie za co się płaci, a o UG zbyt ogólnikowo, no np. mnie nie przekonują... po za tym na te 0,5 ha wyszło mi 50zł inwestycja, w skali roku, gdzie za UG musiałbym zapłacic 120...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Halllo Panowie mieliśmy odpowiedzieć ,w tym momencie co robimy ankietę,czy nie a nie kombinować. Każdy powinien odpowiedzieć tak czy nie. Krótkie odpowiedzi jestem za lub nie..

Edytowano przez milanreal1
orty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez wojtii
      Przydało by się dać wapno na pole, tylko jakie? Wiem tylko tyle, że muszę wapnować. Ale jakie dać, ile i gdzie je kupić w okolicy Wrocławia, bliższej lub dalszej?
    • Przez ursusikc330m
      Witam czy mogę rozsiać wapno razem z nawozem fosforowo potasowym i to zatalerzować czy lepiej rozsiać wapno zaorać i dopiero nawóz i talerzowanie?
    • Przez asaledr
      Witam,
      Mam taką działeczkę 4 ary, tak sobie leży nieużywana a szkoda żeby tak leżała, pomyślałem posadzę na niej choinki to sobie za 7 lat sprzedam i zawsze coś będzie. Tylko, że ona jest kawałek odemnie a te sadzonki z nadleśnictwa wielkości dłoni to w chaszczach nie bedzie to rosło a mi się nie chce jeździć tam specjalnie i kosić między drzewkami, nie mam na to czasu. Pomyślałem kupie agrowłókninę i całą działkę 4 ary tym wyścielę i zrobie otwory i kosturem posadzę te choineczki. Tylko pytanie czy na całości najlepiej ją dać czy np. między rzędami tylko. Albo może zamiast robić małą dziurkę na drzewko to wyciąć jej otwór o średnicy 30 cm na każde drzewko to będzie miała więcej wilgoci może choinka? 
    • Przez ENDRIUROL
      witam
      chcialbym zapytac o bakterie aktywujace uwsteczniony fosfor w glebie oraz o bakterire wiazace azot z atmosfery czy to na roslinie czy doglebowe. co polecacie czy uwazacie ze warto? widac roznice ? nie tylko w portfelu.. w dobie drogich nawozow kazdy kombinuje ale cxzy warto
      pozdrawiam
    • Przez AGRObombula
      witam mam pytanie czy moge pozypać wapmag wiosną na oziminy a dokładnie na jęczmień czy mo powstań negatywne skutki jakię albo pomoże ktos już zwas takie coś na wiosne na oziminy zastosował
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj