Przyszłość produkcji mleka w Polsce

[MariuszDe]

36 minut temu, pafnucy napisał:

a czy mleko ze sklepu ma smak prawdziwego mleka?  

Szczerze to nawet dzisiejsze mleko prosto od krowy nie ma już tego samego smaku jak pite za dzieciaka te 20 parę lat temu

[FarmerDyzio]

komizmo napisał:

Uprawy hydroponiczne, sztuczne mięso, sztuczne mleko. Wydaje ci się że będziesz pszenicę i rzepak siał na polu i z tego żył? 

wydaje mi się że pójdę do pracy.

[komizmo]

To spoko. Myślałem, że kolejny co myśli że kukurydzą obsieje i będzie żył jak żyje

[FarmerDyzio]

ojciec obsieje a ja pójdę do roboty 😂

kto wie może będzie wtedy więcej $$😂

[Łolek]

A za kilka lat jak już większość rzeczy będzie sztucznie wychodowana a ludziska będą umierać  na katar bo odpornosci zero wtedy mleko i miesa wrócą do łask tylko kto wtedy to będzie produkował?

[FarmerDyzio]

pisać po nickach czy sam się domyslisz ?😂

[komizmo]

Najgorsze w tym wszystkim, że górnicy wiedzą już od jakiegoś czasu że ich nie będzie, a nam się wciska kity o nowej WPR, jaka to szansa dla nas, a naprawdę jest to pierwszy etap wygaszania rolnictwa. I to jeszcze łapami polskiego komisarza 🤣

[jarecki]

2 minuty temu, komizmo napisał:

a nam się wciska kity o nowej WPR, jaka to szansa dla nas  to jeszcze łapami polskiego komisarza 🤣

ABY KASA NA KONCIE SIę zgadzał .

[DanielFarmer]

Jaro żeby się zgadzała to trzeba mieć kupę ha na te ekoschematy... posłom,(obszarnikom) będzie się zgadzać

[radekz200]

Kurła kto zmienił nazwę tematu 😂

[kizak]

 w 4 dni natrzaskano 54 stron,a tu padł blady strach i nikt przez 5 godzin nie śmie odpowiedzieć . 😁Ja też nie podkabluję😐. Coś lekko na plusie i bez śniegu. Suwalski.

[slawek74]

nie tak szybko z tym mlekiem nie każdy skłonny do takich wynalazków masa ludzi w konwecjionalnym przemyśle spożywczym pracuje i jeszcze więcej z tego żyje

[kizak]

         o kutwa,pomyliłem tematy , no dobra,.    A tak na marginesie,człowiek od tysięcy lat przyzwyczajony by jeść z ręki,liścia,ogniska,z dymu,tam i kolka i robaczek i do tego organizm przez ewolucję już się przyzwyczaił i mu to pasuje. A tu z dnia na dzień chemia i to we wszystkim,organizmy z pokoleń tego nie znają. Tocz to jazda z górki po nieznanym terenie po ciemku. Nie ma bata w coś musisz pie........ . Pamiętam za komuny jak ta nawet najtańsza kiełbaska smakowała, albo piwko świeże z beczki, nie pasteryzowane,, jak ,,bekło się'',    zdrowiem. A teraz tę kiełbasę mielesz w gębie i z obrzydzeniem połykasz,a jak się odbije😵 , a spróbuj tę tanią parówkę dać psowi ,i popatrz mu w oczy co o tobie myśli .😐.A tu następne gówna syntetyczne ,tocz ta cywilizacja  MUSI PIERDOLNĄĆ,tu nie trzeba erupcji wulkanów,przebiegunowania,wiatrów słonecznych ,powodzi. Medycyna jak robi leki to żeby na jedno pomogło,a na drugie przy okazji zaszkodziło. Na h.. w tabletkach ta żółcień chilonylowa,czy jakoś tam,na h.. te ponawpychane gó...  szkodliwe w leczeniu. To jak z tymi napojami,tego kures... nie można się napić,tym nie ugasisz pragnienia,co zrobisz łyka to bardziej smaży,a weż toto w lato na pole. A póżniej dziwią się że chłopy piją ,oni przecież tylko zapijają zapitkę ,oni nie z własnej woli ,oni z musu  Organizm sam się [broni] , broni ?

[kokoman0]

Taka ciekawostka i zarazem wydaje mi się, że trafna analiza 

 

[kizak]

 Jesteś  na weselu ,nikt ci nic nie narzuca, nic nie insynuuje ,nikt nic nie podpowiada     ,można by powiedzieć jesz co chcesz ,prawda ?. Nie prawda, jesz to co  gospodarz ci zamówił, i tylko z tego wybierasz.   Obok na innym weselu jest inny gospodarz,inny sponsor,i inne żarcie

[Dzikib11]

Witam,jak liczycie w swoim gospodarstwie koszty pracy?Ja liczę sobie jako właściciel, zarządca i pracownik w jednej osobie 15% od przychodu ,żona dostaje 25 na godzinę syn też 25 na godzinę.Przy dokładnym liczeniu kosztów wychodzi mi ,że ze swojej wypłaty muszę dokładać do kosztów produkcji mleka.

[atrol123]

Odświeżę kotleta co do kosztów opłacalności i posłużę się liczbami przeciętna faktura za mleko wynosi ok 20tys połowa z tego to koszta druga połowa niejako idzie na 3 osoby pracujące na ten zysk . Jako że specyfika pracy taka a nie inną muszę być dostępny min 13h /dobę . 13h x 30 dni wychodzi 390h pracy min w sezonie pewnie więcej.  10000/3 = 3333zl / osobę .  3333zl/390= 8.50 tyle warta jest godzina pracy.  Gdzie po nowym roku minimalna godzinowa będzie w granicach 17 netto. Przeciętnie bywalec sklepu za mniej niż 10zl/h nie przyjdzie . Po co to robić i za co. W  takim tempie mleko będziemy ściągac z krajów Trzeciego Świata.

Edytowane 21 Października 2021 przez atrol123

[sebe1033]

Czy ja wiem w okolicy mali rezygnują , zostają średni i duzi , to mleka raczej nie zabraknie .

JA tez coś koło tego co Wyliczyłeś i tak cały czas się zastanawiam albo likwidacja , albo nowa obora ale wtedy kogoś do roboty trzeba ...

[kizak]

 Purasa nie weżmiesz bo nie ma ,a jak już jest to  naparę dni ,a w kilka dni niczego się nie nauczy ,tylko rozp........ . Zostałeś sam ,lub weżmiesz takiego za 22 na godzinę .. Czujesz biznes ?

[atrol123]

Kalkulowałem i pracowników , ale to żaden biznes . Nikt na 13h nie przyjdzie chociażby był układ 12/24 +1nadgodzin . 8 godzinne zmiany to na dzień trzeba 2 osoby a niedziela święta itd to pewnie potrzeba 3-4  .Każdemu zapłać chociaż minimalna to z konta 12-15 tys. A gdzie twój zarobek ? . Kiedyś czytałem artykuł gościu chyba +500 szt dojnych . Doj trwa 15godzin na dobę . Czyli pewnie 2 zmiany  7.5h doju+30 min na przerwę sprzątanie hali .  

Zostana ci których stać na pracownika lub ci co mają pracownika w układzie rodzinnym.

Swoją drogą kiedyś przedstawiciel handlowy opowiadał że w terenie ma 3 gospodarstwa które budują oborę na 200 szt a praca ma polegać że co 3 dzień dana rodzina obrabia. Niby fajnie bo można 2 dni luzu ale czy to się uda szczerze nie wierzę tym bardziej że osoby nie spokrewnione

[slawek74]

atrol123 napisał:

Odświeżę kotleta co do kosztów opłacalności i posłużę się liczbami przeciętna faktura za mleko wynosi ok 20tys połowa z tego to koszta druga połowa niejako idzie na 3 osoby pracujące na ten zysk . Jako że specyfika pracy taka a nie inną muszę być dostępny min 13h /dobę . 13h x 30 dni wychodzi 390h pracy min w sezonie pewnie więcej. 

przy 20tys i trzy osoby co wy tam po tyle czasu robicie 🤔

[atrol123]

Możemy i leżeć do góry dupskiem ale na godzinę musisz być . Co robimy 6-8 doj poranny obrządek 13 zadawanie pasz godzinkę +- 18 doj godzinkę . Wychodzi 4h dziennie sama obora a gdzie reszta ? Zima wiadomo mniej się pracuje ale i tak na bank wyjdzie 8h bo to bele podwiesić bo śrutę zrobić a to obornik na pryzmę itd .Widzę jak jest wstaje o 6 wracam na 19 w międzyczasie parę min przerwy na obiad i taki sezon trwa od marca do listopada bo siewy bo orki bo siana żniwa itd. Jest jeszcze jedna ważna kwestia mieszkam w mlecznym zadupiu zero usług . Przyjdzie sezon zielonkarski sami musimy działać i puki co są to bele a to oznacza raz koszta dwa czas . Kukurydza to samo sami musimy działać a coraz ciężej aby kogoś złapać nawet żeby na pryzmie był. Żniwa też są wymagające czasowo wprawdzie w granicach 35ha ale trzeba pogodzić to z obora  a to słomę sprawować a to zwieść . Obora wolnostanowiskowa płytko ścielona z halą 2x3 . Wóz paszowy jest . Do tego kilka opasów w starej uwięzionej gdzie wszystko trzeba ręcznie . Ktoś zapyta po co mi opasy. Był taki okres że kompletnie nikt nie chciał byczków a hf to już całkiem . Trochę to smutne ale w mojej okolicy jakakolwiek hodowla.

Edytowane 22 Października 2021 przez atrol123

[slawek74]

śrutę 🤔 mobilna mieszalnia półgodziny co dwa miesiące 😁

i to cały czas w 3 osoby ?

[atrol123]

Pisałem nie ma czegoś takiego jak usługi. W oborze wystarcza 2 ale w 3 lepiej szybciej idzie . W pracach polowych zazwyczaj 2 . Nie mamy sprzętu za miliony nie mamy też kredytów . Może sprzęty są za mało wydaje ale kupuje się na to na co stać w danej chwili . Cóż mi po zestawie kosiarek i wydajności 12ha/h jak będzie używana np 10h w roku  kiedy się odbije ? W tej chwili koszenie rocznie  trwa ok 30-40h zgrabywanie podobnie ,prasowanie hmm raczej w granicach 80h transport i owijanie pewnie że 30-40h . Ogólnie 5 ciągników które posiadamy łącznie kręcą w granicach 2500godz gdzie odchodzą przepinania itd  do tego dolicz 4h x365 obory daje w granicach 1500h pracy w oborze co łącznie daje 4000h pracy  co średnio daje 11h dziennie bo przecież ciągniki same nie jeżdżą. Już pomijam inne kwestie typu drobne serwisowanie maszyn , bielenie obory czy nawet naprawienia poidła To takie uproszczone liczenie bo wiadomo że jak oaszowoz napędza jeden ciągnik to godziny liczą się a drugi ładuje i wtedy jeden operator 2 ciągniki obsługuje. Niech będzie że średnio 10g dziennie robię  to i  tak stawka wyniesie w granicach 11 zł czyli ponizej minimalnej godzinowej . Coraz częściej myślę że taka praca jest dla fanatyków . Gdzie każda niedziela święta w ten czy inny sposób jest pracująca ,gdzie wyjazd dłużej niż 6h jest obarczony tygodniowym planowaniem . A może to ja się nie nadaje do tego. Obsiać zbożami iść na etat albo być typowym doplatowiczem i lekko żyć. Mieć czas dla siebie rodziny .

Edytowane 22 Października 2021 przez atrol123

[Kamil20151]

Dnia 10.05.2021 o 21:22, Dzikib11 napisał:

Witam,jak liczycie w swoim gospodarstwie koszty pracy?Ja liczę sobie jako właściciel, zarządca i pracownik w jednej osobie 15% od przychodu ,żona dostaje 25 na godzinę syn też 25 na godzinę.Przy dokładnym liczeniu kosztów wychodzi mi ,że ze swojej wypłaty muszę dokładać do kosztów produkcji mleka.

Jak ty liczysz po 25 zł za godzinę pracy to niezłe zarobki masz