Przyszłość produkcji mleka w Polsce

[masseyferguson6140 5]

Druga sprawa nie sztuką postawić kilka loszek aby dawały prosiaki z bydłem jest większy problem stado trzeba budować kilka lat dobre krowy mleczne świnię można szybko sprzedać i kupić drugą a krowę kupić dobrą? druga sprawa loszka jest tania a dobra krowa kosztuje kilka ładnych tysięcy.

[paktofonikas1987 208]

Na Podlasiu to jest zupełnie inna bajka bo tam przynajmniej dobre ziemie i można zasiać trochę zboża na sprzedaż żeby się trochę wspomóc ..

 

 

Dobre ziemie to na Kujawach i w Wielkopolsce a nie na Podlasiu

[wojtas 75]

jeżeli taka sytuacja w mleku się utrzyma to gosp. do 20krów i 100 tys kwoty same zrezygnują lub mleczarnie im podziękują...

A ja myślę że takich gospodarstw około 20 krów jest najwięcej, i jeżeli nie przesadziły z inwestowaniem to napewno utrzymają się na rynku.

[Rafal7 0]

Ja tu nie mówię o kilku loszkach ja mowie o takich gospodarstwach co mają 200 loch drobniejsi hodowcy to przetrwają a większe. Dlaczego właśnie w większości duże gospodarstwa likwidują bo dla nich jest to nie opłacalne a mały gospodarz jak dostanie trochę mniej to zaciśnie pasa i przeżyje a większy splajtuje :lol:

[Ferdek07 75]

U nas w okolicy jest taka tendencja że starsi mleczarze po 50tce którzy jeszcze kilka lat temu trzymali po ponad 20 krów zmniejszają stada do 8-12 krów bo mleko i tak tanie a zdrowie już nie te i sił nie ma żeby to wszystko ogarnąć, nie sieją kukurydzy bo to dużo roboty, następców nie ma bo dzieci pouciekały do miasta lub za granicę bo chcą mieć swoje pieniądze a starsi tak chcą przetrzymać do emerytury :lol:

3-4 lata temu powstało kilka nowych większych budynków na około 30-40krów ale są to nowe budynki i nowe farmy mleczne, a szkoda że więksi producenci sprzed kilkunastu lat odchodzą od mleka i nie ma kontynuacji

[jaro 166]

Bartek 1961 napisał :" Dlatego młodzi, którzy chcą inwestować dzisiaj muszą zdawać sobie sprawę że w przyszłości optymalne stado krów mlecznych to będzie minimum 75 sztuk dojnych przy wydajności jakieś 7000-8000 l/rok. Jeżeli ktoś nie ma warunków lub chęci na taką hodowlę to niech nie próbuje inwestować nawet małymi kroczkami. Tylko wyda kasę a i tak nie będzie miał z czego żyć "

 

Mam dwa pytania-jak odległa Twoim zdaniem jest ta przyszłość ?

Gdzie znajdziesz ludzi którzy mając ponad 100 ha(a tyle przynajmniej trzeba aby owe stado wyżywić-bo do tych 75 trzeba doliczyć przynajmniej drugie tyle młodzieży) zechcą zamiast spokojnie rolę uprawiać (choćby i za mniejsze pieniądze )-za***przać od świtu do nocy ?Myślę że tylko wyjątki...

[marti565 2]

W każdej dziedzinie produkcji są wzloty i upadki pamiętamy jak trzoda była po 2,80 jak pszenica rok temu po 900 za tonę. Problem dotyczy cen mleka wiadomo że jest tragicznie a płynące do nas sygnały mówią że będzie jeszcze gorzej. Najbardziej odczują to mniejsi gospodarze w których jest kilka krówek oni z czasem będę mieli problemy z przeżyciem od wypłaty do wypłaty a wzrost cen artykułów opłat rachunków tylko dobije ich. Co do tych którzy zaciągnęli duże kredyty na rozwinięcie produkcji tez liczą straty i oni najszybciej będą szli pod młotek. Pomyślcie sobie pracujecie tyle samo co rok temu a dostajecie coraz mniej a to niestety nie mobilizuje rolnika do pracy a wręcz przeciwnie. Moim zdaniem przyszłość produkcji mleka będzie opłacalna ale trzeba przeczekać ten kryzys bo jeśli teraz odpadnie duza ilość gospodarstw to potem skąd będą mleczarnie brać surowiec??

[klejnus 0]

Witam to i ja się wtrącę. Otóż w okolicy teścia mleczarnia Pasłęk składa wymówienia dla rolników. Cena mleka za litr to chyba 89gr gdzie kiedys było 1.50.... Z tego co wyczytałem to będzie tak źle przez 2-3 lata.... A wszystko przez supermarkety.......

Rok temu za kilogram żółtego sera płacono nam ponad szesnaście złotych, dziś jest to o około siedem złotych mniej - twierdzi Trojakowski. - Wiem, że najmniej obniżki cen widać w sklepach, gdzie za kilogram sera wciąż trzeba płacić nawet 20 złotych. Jednak markety chcą, abyśmy sprzedawali im towar jeszcze tani

Cytat z artykulu z tej strony (chodzi o pomorskie ale wszędzie jest przecież źle) Pozdrawiam

 

Edit

Nalazłem takie coś na necie http://www.agrofoto.pl/artykul.php?id=152588 jak się to powiedzie może nastaną lepsze czasy dla branży mleczarskiej. Miejmy nadzieje że szybko to zrobią nim wszystko poupada.

[klejnus 0]

Na stronie wrp jest artykuł jak w zachodniopomorskim podejmują kroki by coś robić w kierunku poprawienia sytuacji na rynku mleka. Oto artykuł Czy u was w okolicy też są podejmowane jakieś działania dążące do uświadomienia obywateli o złej sytuacji rynku mleka w Polsce? Bo u mnie cisza i chyba nie zapowiada sie na zmiany ale ważne by się coś ruszyło w tym temacie bo ciężko będzie.

Od 2004 r. liczba producentów mleka w województwie z ponad 6100 spadła do niespełna 2200 w 2008 r.

Pozdrawiam

I czy ktoś był na tej akcji i możne coś więcej napisać jak to wyglądało i jakie było zainteresowanie?

 

Ps Nie pisałem w moim poście bo chciałem trochę odświeżyć temat.

[Tomaszek21 32]

Złotówka będzie się umacniała jak tam w Brukseli przyjdzie im naliczać dopłaty dla nas a potem znowu spadnie. No miejmy nadzieje że będzie dobrze. Najbardziej się obawiam okresu kiedy znikną kwoty będzie wtedy mleka w brut tzw "wolna amerykanka" ci duzi zaleją mlekiem mleczarnie ciekawe jaka wtedy będzie cena mleka. Życzę powodzenia wszystkim

[wojtas 75]

Kwoty mleczne poprzez ograniczenie produkcji miały w swym założeniu zapewnić stabilizację ceny skupu mleka, ale jak widać w tym roku okazało się że to nie wypaliło. Ceny poszły do dołu pomimo stosowania kwot. Tak więc po zniesieniu kwot nie wiadomo co się stanie i trudno to teraz przewidzieć

[jaro 166]

Co jest trudno przewidzieć ?-za parę lat (szlak przetarł już burak cukrowy) jakaś zachodnia mleczarnia wystąpi z wnioskiem o wyprodukowanie części polskiej kwoty mlecznej za granicą -a potem to już z górki-nie mamy już hut, cementowni, stoczni itd. To po jaką cholerę nam jeszcze jakieś mleczarnie ?-przecież każdy wie że mleko pochodzi z supermarketu

[wiesaw 3]

Fajno to wiedzieć zawczasu, pozostaje uprawiać same rośliny + pakiety rolno-środowiskowe + ew. ekologiczne i aby do emerytury (wcześniejszej renty). Ale jeszcze inwestuję, ile mogę w krówki .

Dzieci gonić do nauki i niech kupują mleko w supermarketach. Chyba że, ... przetrzymamy Unię, jak to już było w historii.

[SIEWCA 24]

jaro jesteś, aż takim pesymistą ? Te uśmieszki mówią, że jednak nie. Gdy bowiem będziemy myśleć tylko jak "ONI" chcą nas zniszczyć, to zwariujemy.

Mleczarnie te rosnące w siłę - mimo wyrzucania swoich maluczkich z grona dostawców - sprawnie zarządzane są naszą ostatnią szansą.

[miroM1984 6]

Bartek 1961 napisał :" Dlatego młodzi, którzy chcą inwestować dzisiaj muszą zdawać sobie sprawę że w przyszłości optymalne stado krów mlecznych to będzie minimum 75 sztuk dojnych przy wydajności jakieś 7000-8000 l/rok. Jeżeli ktoś nie ma warunków lub chęci na taką hodowlę to niech nie próbuje inwestować nawet małymi kroczkami. Tylko wyda kasę a i tak nie będzie miał z czego żyć "

 

Mam dwa pytania-jak odległa Twoim zdaniem jest ta przyszłość ?

Gdzie znajdziesz ludzi którzy mając ponad 100 ha(a tyle przynajmniej trzeba aby owe stado wyżywić-bo do tych 75 trzeba doliczyć przynajmniej drugie tyle młodzieży) zechcą zamiast spokojnie rolę uprawiać (choćby i za mniejsze pieniądze )-za***przać od świtu do nocy ?Myślę że tylko wyjątki...

 

A kto tak wyliczył ze trzeba będzie mieć 75 sztuk dojnych??

Według moich wyliczeń 20 krów o wydajności 8000l wystarczy spokojnie przynajmniej narazie

[k0b 33]

Może i wystarczy ale kryzys w branży mleczarskiej przetrwają tylko największe mleczarnie, które nie będą już raczej przyjmować mleka od mniejszych rolników więc nawet 20 superwydajnych krów może nie wystarczyć

[Ferdek07 75]

Przetrwają tylko te mleczarnie które utrzymają jako taką cenę. Cena 0,8zł jest poniżej kosztów produkcji i nie ważne czy 10 czy 400 krów to nie da się wyprodukować litra mleka z zyskiem za 80gr, puki co to jakoś nikt z małych nie dopada, a jak już likwidują stada to ci co trzymali poniżej 10 sztuk

[k0b 33]

No tu się nie zgodzę, nawet jak cena będzie poniżej 0,8zł to nie sądzę żeby gospodarz mający 400 krów nagle to wszystko rzucił i przestał hodować, trzeba przetrwać kryzys i tyle, odpadną mniejsze gospodarstwa

pozdrawiam

[kubu365 1]

Witam

Mam hodowle około 10 krów lecz będę ją powiększał do 20 sztuk i mi tyle wystarczy nadal inwestuje w gospodarstwo i liczę ze mi się to zwróci w przyszłości (zakup nowego ciągnika) co nam pokazał rok 2007 z susza plony były bardzo niskie ale za to cena mleka była nawet zadowalająca i w tym okresie moja produkcja mleka przekraczała 500l na 14krów a teraz ciężko 300l przy 10sztukach

[k0b 33]

Inwestować albo rezygnować Tylko nieźle musisz zwiększyć hodowle bo raczej nie sądzę, żeby w przyszłości 10 czy nawet 20 krówek starczyło żeby się utrzymać, no chyba że jakaś ekologia, nie wiem trudno przewidzieć życzę powodzenia.

[Ferdek07 75]

No tu się nie zgodzę, nawet jak cena będzie poniżej 0,8zł to nie sądzę żeby gospodarz mający 400 krów nagle to wszystko rzucił i przestał hodować, trzeba przetrwać kryzys i tyle, odpadną mniejsze gospodarstwa

pozdrawiam

Gospodarz mający 400 krów nie rzuci od tak, zrobi to za niego komornik , niektórzy wierzą chyba w cuda że jak cena za mleko będzie po 60gr to zaraz powstaną obory po 5 tyś krów i tam się opłaci produkować, to że jest coraz większa obsada wcale nie oznacza że koszt wypordukowania litra mleka jest nizszy, jak już to wyższy bo inwestycje poniesione na powiększenie stada muszą się zwrócić, czy nikt nie widział ogłoszeń typu sprzedam 100 krów, lub wydzierżawię budynek po oborze dla 200 krów, bo troche tego jest, więc nie uważam żeby wyscig do jak najwiekszych stad był tym co uzdrowi polskie mleczarstwo, ja uważam że tak niska cena doprowadzi do pomniejszenia małych stad (tak żeby nie dokupować paszy spaza gospodarstwa i oszczędzić na remoncie stada) i bankructw największych ferm niestety

[k0b 33]

Nie że powstaną obory po 5tys. krów tylko przetrwają te największe gospodarstwa, będą ciąć koszty poprzez stosowanie tańszych pasz wyprodukowanych we własnym gospodarstwie zwiększanie wydajności krów itp., widziałem już sporo ogłoszeń gdzie na sprzedaż były całe stada, ale duże gospodarstwa inwestowały, zaciągały kredyty a te niestety trzeba spłacać, koszt wyprodukowania będzie niższy bo nie chodzi mi o powiększanie stada, ale o obniżenie kosztów produkcji co pozwoli na duże oszczędności, przy dużej obsadzie niech zostanie na czysto nawet kilka groszy to przy tylu krowach jest jakiś zysk, a małe gospodarstwa niestety albo zrezygnują albo zwiększą stada

pozdrawiam

[Ferdek07 75]

Koszty produkcji to w Polsce są opanowane na maxa żeby zaoszczędzić na wszystkim, a krowa mleczna to nie świnia że jak dostanie mniej czegoś najwyżej wolniej będzie rosła, przy krowach nie da się zaoszczędzić, tańsza pasza zawsze wiąże się z jakimś czynnikiem, zastosowałem tańsze dodatki mineralne, zaraz popsuła się somatyka, problemy z zacieleniami, upadki mlecznic to normalka za każdym razem jak się oszczędza na żywieniu, niestety wydajność nigdy nie idzie w parze z oszczędnością, zaoszczędzić to może ten co ma wydajność na poziomie 2,5-3 tyś l od sztuki i trzyma z 10 krówek starych polskich odpornych ras i może sobie oszczędzać dając tylko sianko a swoje zboża jeszcze sprzeda na bazarze i co taki hodowca nie przetrwa nawet gdyby po 40gr było mleko to by odstawiał przez jakiś czas,

[miroM1984 6]

A co powiecie na to że na portalu agropraca.pl widzę co jakiś czas ogłoszenia że przyjmę dojarza do pracy przy udoju 100 krów pensja o 1500 zł na miesiąc??

Swoja droga z tego co mówicie to wyciągam wnioski że mali zrezygnują duzi albo przystopują albo w długi popadną natomiast średni będą się rozwijać.

 

Opłacalność jest kwestią względną. Zależy jak liczysz. Jeśli np patrzysz tylko na nadwyżkę bezpośrednią to np u mnie przy 7 krowach wychodzi taka sobie renta miesięczna ale jakby zasięgnąć fachowego rachunku ekonomicznego, amortyzacje itp to na pewno dopłacam do tego interesu.

[st220 20]

W każdej dziedzinie produkcji są wzloty i upadki pamiętamy jak trzoda była po 2,80 jak pszenica rok temu po 900 za tonę. Problem dotyczy cen mleka wiadomo że jest tragicznie a płynące do nas sygnały mówią że będzie jeszcze gorzej. Najbardziej odczują to mniejsi gospodarze w których jest kilka krówek oni z czasem będę mieli problemy z przeżyciem od wypłaty do wypłaty a wzrost cen artykułów opłat rachunków tylko dobije ich. Co do tych którzy zaciągnęli duże kredyty na rozwinięcie produkcji tez liczą straty i oni najszybciej będą szli pod młotek. Pomyślcie sobie pracujecie tyle samo co rok temu a dostajecie coraz mniej a to niestety nie mobilizuje rolnika do pracy a wręcz przeciwnie. Moim zdaniem przyszłość produkcji mleka będzie opłacalna ale trzeba przeczekać ten kryzys bo jeśli teraz odpadnie duza ilość gospodarstw to potem skąd będą mleczarnie brać surowiec??

 

 

Duży rolnik prędzej upadnie niż mały, przynajmniej tak jest w mojej okolicy, bo duzi hodowcy toną w długach, ponabierali kredytów jak za mleko dostawali po 1,5 a teraz mają nie całą złotówkę.