John Deere - Agrofoto.pl Forum Rolnicze i Galeria

John Deere to najpopularniejsza polska marka ciągników rolniczych. Jej pierwszy zakład produkcyjny powstał 175 lat temu roku. Traktory John Deere są Chętnie wybierane przez wielu rolników na całym świecie. Zgodnie z danymi rejestracyjnymi AgriTrac, to jeden z najczęściej wybieranych producentów w Polsce zarówno na rynku nowych, jak i używanych ciągników rolniczych.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

Blogi

Categories

Kategorie


Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


>

Grupa


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania


Kod pocztowy

Znaleziono 3009 wyników

  1. B razylijskie Centrum Rozwoju Technologii powstanie w Indaiatuba, a jego otwarcie planowane jest na koniec 2024 r. Nowe Centrum przyśpieszy dostarczanie rozwiązań na rynek brazylijski i pozwoli w większym stopniu dostosowywać je do jego konkretnych potrzeb. Ogromna szansa rozwojowa dla Brazylii John Deere, globalna firma technologiczna dostarczająca oprogramowanie i sprzęt dla sektorów rolnictwa, budownictwa i leśnictwa, ogłosiła budowę Brazylijskiego Centrum Rozwoju Technologii – pierwszego na świecie centrum rozwoju i testowania skupionego na rolnictwie tropikalnym. Firma zainwestuje około 180 mln dolarów w projekt, którego celem jest promowanie synergii między wieloma zespołami badawczo-rozwojowymi zajmującymi się projektowaniem i zatwierdzaniem nowych produktów oraz technologii dla głównych systemów produkcji: zbóż, trzciny cukrowej i upraw specjalnych. – Pomysł na lokalizację nowego centrum nie był przypadkowy. Rośnie globalne zapotrzebowanie na żywność, a Brazylia odgrywa w tym kontekście fundamentalną rolę. Centrum będzie promować rozwój wszystkiego, co ma zastosowanie w rolnictwie tropikalnym. Zamierzamy zaoferować brazylijskiemu rynkowi szybszą i jeszcze lepszą obsługę niż dotychczas – podkreśla Jahmy Hindman, główny specjalista ds. technologii w John Deere. Rozmach nowego Centrum Nowe Centrum, które zajmie powierzchnię 500 tys. m², będzie zlokalizowane w Indaiatuba (w stanie São Paulo). Budowa rozpoczęła się w listopadzie 2023 r., a obiekt ma zostać oddany do użytku pod koniec 2024 r. W Centrum będzie zatrudnionych około 150 pracowników w obszarach inżynieryjnych i badawczo-rozwojowych. – Centrum umożliwi opracowywanie i testowanie produktów w Brazylii z uwzględnieniem wszystkich zmiennych: gleby, klimatu, poziomów łączności itp. Dzięki takiemu podejściu zapewnimy szybsze dostarczanie rozwiązań lokalnym klientom. To oznacza, że mali, średni i duzi brazylijscy producenci będą mogli pracować w jeszcze bardziej produktywny, opłacalny i zrównoważony sposób – mówi Antonio Carrere, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu w Ameryce Łacińskiej. Dzięki utworzeniu nowego Centrum Rozwoju Technologii w Brazylii John Deere spodziewa się skrócić czas opracowywania nowych rozwiązań nawet o 40%, w zależności od rodzaju projektu. Firma wprowadziła już na rynek produkty ukierunkowane na rynek lokalny, takie jak kombajn do zbioru trzciny cukrowej CH950 (brazylijski projekt stworzony z myślą o potrzebach producentów trzciny cukrowej w tym kraju) oraz kombajn zbożowy S400 (przeznaczony dla małych i średnich gospodarstw rolnych). Centrum pozwoli przyspieszyć dostarczanie rozwiązań na rynek brazylijski i w coraz większym stopniu dostosowywać się do jego konkretnych potrzeb. Warto dodać, że Centrum Precyzyjnego Rolnictwa i Innowacji John Deere, które zostało utworzone w 2017 r. w celu prowadzenia badań i rozwoju najnowszych trendów w zakresie wydajności technologicznej dla rolników – z naciskiem na wykorzystanie sprzętu i oprogramowania w rolnictwie precyzyjnym – stanie się teraz integralną częścią nowego centrum w Indaiatuba. Ekspansja John Deere w Brazylii John Deere jest obecny w Brazylii od 1979 r., kiedy to nabył część kapitału Schneider Logemann & Cia (SLC), zakładu zlokalizowanego w Horizontina (w stanie Rio Grande do Sul), który był odpowiedzialny za produkcję pierwszego samobieżnego kombajnu w tym kraju. Wśród jednostek otwartych przez John Deere w Brazylii znajdują się: Centrum Dystrybucji Części na Amerykę Południową, Centrum Szkoleniowe oraz Centrum Precyzyjnego Rolnictwa i Innowacji w Campinas (w stanie São Paulo). Firma otworzyła również dwa zakłady budowlane i biuro regionalne na Amerykę Łacińską w Indaiatuba (w stanie São Paulo), a także rozbudowała swoje zakłady w Catalão (w stanie Goiás), Horizontina (w stanie Rio Grande do Sul), Montenegro (w stanie Rio Grande do Sul) i Indaiatuba (w stanie São Paulo), aby produkować więcej swoich produktów lokalnie. John Deere przejął również: Auteq Telemática – firmę zajmującą się oprogramowaniem i komputerami pokładowymi; PLA – producenta opryskiwaczy; Unimi – firmę specjalizującą się w częściach i obsłudze posprzedażowej kombajnów do trzciny cukrowej; firmę Ciber – część Wirtgen Group, światowego lidera w dziedzinie rozwiązań brukarskich i budowy dróg. Ekspansja i inwestycje John Deere na rynku brazylijskim z powodzeniem dopisują kolejne karty do bogatej, rolniczej historii państwa. Wspólnie budujemy przyszłość Brazylii Wszystkie jednostki Johna Deere’a w tym kraju zatrudniają bezpośrednio ponad 9000 osób i produkują sprzęt eksportowany do ponad 55 państw. Poprzez inwestycję w nowe centrum firma jeszcze dobitniej podkreśla znaczenie rolnictwa tropikalnego. – Jest nam niezmiernie miło ogłosić tę inwestycję, która współgra z naszym celem dalszego wspierania rozwoju rynku brazylijskiego – nie tylko jego produktów, ale też infrastruktury. Brazylia ma do odegrania ważną rolę dla świata, a John Deere jest dumny, że może być częścią jej historii – podsumowuje Carrere. Źródło: informacja prasowa John Deere
  2. P odczas tegorocznych targów Commodity Classic w Houston (Teksas, USA) firma John Deere zaprezentowała swój najmocniejszy ciągnik seryjny w historii, rozszerzając jednocześnie gamę modeli 9RX o wersje 710, 770 i 830. Te nowe maszyny są również dobrze dostosowane do rynków europejskich dzięki bezprecedensowej sile uciągu, zwiększonemu komfortowi operatora, możliwości zachowania 3 metrów szerokości ciągnika i najnowszym technologiom rolnictwa precyzyjnego. Wyjątkowa siła uciągu Nowe modele 9RX mają 18-litrowy silnik JD18X, który zapewnia do 913 KM maksymalnej mocy przy niskim zużyciu paliwa i do 4234 Nm momentu obrotowego w najwyższym modelu. Co ważne, osiąga on pełną zgodność z normą Stage V bez konieczności stosowania płynu DEF/AdBlue®. Opcjonalna potrójna pompa hydrauliczna o maksymalnym natężeniu przepływu do 636 l/min oraz hydrauliczny system inteligentnego zarządzania mocą (IPM), który w razie potrzeby zapewnia dodatkowe 40 KM, dostarczają wystarczającą moc nawet dla największych narzędzi hydraulicznych. Nowa, w pełni mechaniczna przekładnia e21™ PowerShiftTM z funkcją Efficiency Manager bez trudu wykorzystuje wysokie osiągi silnika i moment obrotowy modelu 9RX, a automatyka znana z przekładni e23TM zapewnia wyjątkowy komfort jazdy. 21 biegów jest rozmieszczonych w niewielkich odstępach, dzięki czemu operatorzy mogą łatwo ustawić odpowiednią prędkość do różnych zadań. Nowe wózki gąsienicowe z kołami napędowymi o większej średnicy 1200 mm charakteryzują się kątem opasania 110° co umożliwia zazębienie się z 7,5 klockami pasa jednocześnie. Maksymalna masa po dociążeniu wynosi 38 100 kg, co zapewnia efektywne przenoszenie mocy i momentu obrotowego na podłoże. Zwiększona moc nowego 9RX wymaga nieco większej konstrukcji pojazdu, ale minimalny poziom nacisku na podłoże pozostaje na poziomie 0,58 kg/cm², który jest porównywalny z obecnymi mniejszymi modelami 9RX. Większa wygoda operatora Dzięki nowej kabinie CommandViewTM 4 Plus operatorzy mogą się cieszyć lepszym komfortem i widocznością, a także znacznie większą powierzchnią podłogi kabiny. Hałas i wibracje są zmniejszane przez nowe zawieszenie kabiny o trzech stopniach swobody w połączeniu z izolowaną ramą pomocniczą. Układ kierowniczy ActiveCommand Steering (ACSTM) dostosowuje siłę kierowania w zależności od prędkości jazdy, zapewniając łatwe i precyzyjne prowadzenie. Zaledwie 3,5 obrotu kierownicy od blokady do blokady podczas jazdy w polu i 5 obrotów na drodze umożliwia operatorowi ciągnika 9RX osiągnięcie wyższej produktywności i komfortu oraz daje lepszą kontrolę. System szybkiego tankowania umożliwia napełnienie zbiornika oleju napędowego o pojemności 1952 litrów* w czasie krótszym niż 4 minuty, co dodatkowo zwiększa wydajność operacyjną i skraca do minimum codzienne bezproduktywne momenty. Ponadto punkty codziennej konserwacji są łatwo dostępne z ziemi lub przez nowy pomost serwisowy wokół kabiny. Dodatkowo do wydłużenia czasu sprawności operacyjnej przyczyniają się większe odstępy między wymianami oleju hydraulicznego wynoszące 4000 godzin i opcjonalny wentylator o zmiennym kierunku przepływu. Najnowsze możliwości w zakresie rolnictwa precyzyjnego Ciągnik 9RX zapewnia zaawansowane funkcje inteligentnego rolnictwa, w tym wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości i przekątnej 12,8 cala G5Plus CommandCenter™ oraz pełną integrację rozwiązań John Deere Precision Ag Technology — — np. zmienne dawkowanie, 1-Click-Go-AutoSetup, sterowanie sekcjami i pełna kompatybilność AEF ISOBUS. Ogólną wydajność zwiększają także standardowe funkcje, takie jak łączność JDLink™, dokumentacja i DataSync. Z kolei bezpłatna aplikacja John Deere Operations Center™ służy jako centralna platforma łącząca maszyny, operatorów i pola, ułatwiając import danych i współpracę ze stronami trzecimi. Źródło: informacja prasowa John Deere
  3. J ohn Deere poinformował o współpracy z kolejnymi startupami, gdyż jest zainteresowany rozwiązaniem przyszłych potrzeb klientów. Współpraca z InnerPlant może zaowocować zupełnie nowym system wczesnego wykrywania chorób i pasożytów, i odpowiednich interwencji dostosowanych do konkretnych roślin. Startup Collaborator 2024 – program rozwijający technologie przyszłości John Deere ogłosił nazwy sześciu nowych firm wybranych do programu Startup Collaborator 2024 – programu uruchomionego w 2019 r. w celu wzmocnienia i pogłębienia interakcji firmy ze startupami, których technologia może stanowić wartość dodaną dla klientów z branży rolniczej i budowlanej. – Program dla startupów jest korzystny zarówno dla firmy John Deere, jak i dla startupów, które w nim uczestniczą – powiedział Dennis Muszalski, wiceprezes ds. inżynierii modułów i systemów elektryfikacji w John Deere. – Program koncentruje się na znalezieniu nowych rozwiązań dla naszych klientów. Naszym celem jest wspólne zdobywanie wiedzy i odkrywanie możliwości, które pomogą klientom wyciągnąć jeszcze więcej korzyści w sposób, który wcześniej wydawał im się nieosiągalny. Wśród firm uczestniczących w programie 2024 Startup Collaborator znalazły się: Constellr – firma mierząca temperaturę powierzchni ziemi i wody z własnych satelitów z niespotykaną dotąd dokładnością, aby dać wgląd w bardziej zrównoważoną przyszłość. Geminos – firma zajmująca się sztuczną inteligencją, umożliwiająca innym biznesom zrozumienie i wykorzystanie przyczynowości procesów w celu ich usprawnienia i podejmowania bardziej trafnych decyzji. SB Quantum – firma zajmująca się czujnikami kwantowymi, koncentrująca się na nawigacji opartej na nowatorskim magnetometrze kwantowym. Fermata Energy – lider vehicle-to-everything (V2X) – platformy dwukierunkowego ładowania, która pozwala zarówno ładować, jak i rozładowywać akumulatory elektryczne w pojazdach. goFlux – brazylijska firma logistyczna koncentrująca się na cyfryzacji procesu logistycznego. Cloudscape Labs – firma zajmująca się oprogramowaniem do zarządzania produkcją, koncentrująca się na zapewnieniu widoczności miejsc pracy w całym zespole budowlanym, aby pomóc w osiągnięciu celów w zakresie produkcji, kosztów i bezpieczeństwa. – Tegoroczna lista reprezentuje zróżnicowaną grupę rozwiązań, które mają zastosowanie w szeregu wyzwań i możliwości, przed którymi stoją nasi klienci – powiedział Cody Sorge, Business Development Manager w John Deere Intelligent Solutions Group. – Z niecierpliwością czekamy na współpracę z tymi firmami, by móc poznać ich rozwiązania i dowiedzieć się, w jaki sposób mogą być one stosowane przez klientów John Deere w rolnictwie i budownictwie. Wczesne wykrywanie i punktowe opryski to odpowiedź na jedno z największych wyzwań rolnictwa Jak oparte na danych zarządzanie poszczególnymi roślinami może zmienić kształt rolnictwa na dużą skalę oraz zwiększyć wydajność? Badania pokazują, że rolnicy na całym świecie marnują ponad 30% chemicznych pestycydów i nawozów z powodu ich nadmiernego stosowania, a mimo to tracą do 20% swoich zbiorów z powodu patogenów. Aby zminimalizować koszty i zwiększyć ilość plonów, rolnicy potrzebują zupełnie nowego systemu wczesnego ich wykrywania i odpowiednich interwencji dostosowanych do konkretnych roślin. InnerPlant – startup, który dołączył do programu Startup Collaborator w 2022 roku, może już wkrótce zaproponować takie rozwiązanie dzięki współpracy z John Deere. Uprawy InnerPlant sygnalizują stres już na poziomie komórkowym, a platforma technologii cech InnerPlant umożliwia zdalnym czujnikom – takim jak satelity – interpretację tego, czego i kiedy doświadcza roślina. Źródło: informacja prasowa John Deere
  4. J ohn Deere ogłosił zawarcie umowy ze SpaceX w celu zapewnienia rolnikom najnowocześniejszej usługi łączności satelitarnej. Dzięki sieci Starlink rolnicy pożegnają się z kłopotami z łącznością i w pełni wykorzystają technologie rolnictwa precyzyjnego. - Na nowoczesne, wydajne rolnictwo precyzyjne składa się szereg zaawansowanych technologii, które naszym zdaniem powinny być w zasięgu ręki każdego profesjonalisty - mówi Bartosz Białas z John Deere Polska. Partnerstwo ze SpaceX – pierwsze takie w branży – pozwoli klientom John Deere zwiększyć produktywność, rentowność oraz zadbać o zrównoważony rozwój swojej działalności. To wielki krok dla rolnictwa, które stoi przed wyzwaniem dostarczania żywności dla stale rosnącej globalnej populacji. Umowa ze SpaceX zapewni nowoczesną łączność satelitarną – Dla rolników dobra łączność ma większą wartość niż jakiekolwiek pojedyncze zadanie czy działanie. To dlatego, że uwalnia ona cały wachlarz możliwości, które bez niej są albo ograniczone albo w ogóle niedostępne. Przykładowo, przez cały rok rolnicy muszą wykonywać zadania w niezwykle krótkich oknach czasowych. Wymaga to wykonywania bardzo precyzyjnych kroków w procesie produkcyjnym przy jednoczesnej koordynacji maszyn i zarządzaniu ich wydajnością. Dzięki łączności praca w każdym z tych obszarów jest usprawniona. W efekcie cała operacja przebiega wydajniej, skuteczniej i bardziej opłacalnie – zaznacza Aaron Wetzel, Vice President of Production and Precision Ag Production Systems w John Deere. Rozwiązanie SATCOM połączy zarówno nowe, jak i już pracujące maszyny za pośrednictwem satelitarnej usługi internetowej i wytrzymałych terminali satelitarnych. Umożliwi to korzystanie w pełni z takich technologii jak autonomia, udostępnianie danych w czasie rzeczywistym, zdalna diagnostyka, ulepszone rozwiązania do samodzielnej naprawy i komunikacja M2M (machine-to-machine). Wszystkie te technologie pomagają rolnikom pracować wydajniej przy jednoczesnym minimalizowaniu przestojów. Uwolnienie zasobów technologii – rozwiązanie SATCOM Rozwiązanie SATCOM uwalnia potencjał technologii John Deere, dzięki czemu każdy rolnik może w pełni wykorzystać swoją obecną technologię rolnictwa precyzyjnego, a także nowe innowacyjne rozwiązania, które zostaną przez niego wdrożone w przyszłości. – Od ponad dwóch dekad John Deere jest liderem w branży sprzętu rolniczego, który wykorzystuje satelitarną technologię precyzyjnego naprowadzania. Teraz wprowadzamy usługę łączności satelitarnej do gospodarstw na dużą skalę, aby rolnicy, którzy mają problem z zasięgiem sieci komórkowej mogli wreszcie czerpać korzyści ze sprawnej łączności. Rozpoczęliśmy ten proces z myślą, aby dostarczać naszym klientom wartościowych rozwiązań. Partnerstwo ze SpaceX pozwala zaoferować rolnikom funkcjonalność, która spełni ich potrzeby dziś i w przyszłości – mówi Jahmy Hindman, Senior Vice President & Chief Technology Officer w John Deere. Rozwiązanie SATCOM firmy John Deere będzie wykorzystywać konstelację satelitów Starlink od SpaceX, aby zapewnić dostęp do internetu. Żeby aktywować to rozwiązanie i połączyć maszynę z John Deere Operations Center, dealerzy John Deere zainstalują wzmocniony terminal Starlink w kompatybilnych maszynach wraz z modemem JDLink 4G LTE. – Dostęp w gospodarstwie do zasięgu GPS i GSM wcale nie jest oczywisty. A przecież to dzięki tym technologiom rolnicy mogą m.in. starannie operować maszynami, żeby maksymalnie ograniczać omijaki i zakładki. Na nowoczesne, wydajne rolnictwo precyzyjne składa się szereg zaawansowanych technologii, które naszym zdaniem powinny być w zasięgu ręki każdego profesjonalisty – zauważa Bartosz Białas z John Deere Polska. Rozwiązanie SATCOM będzie początkowo dostępne w ograniczonym zakresie w Stanach Zjednoczonych i w Brazylii, począwszy od drugiej połowy 2024 roku. Źródło: informacja prasowa John Deere Polska
  5. DDobiegła końca kolejna edycja wydarzenia Polagra Premiery w Poznaniu. 19-21 stycznia 2024 roku na Międzynarodowych Targach Poznańskich pokazano rozwiązania, które będą kluczowe dla rozwoju polskiego rolnictwa w nadchodzącym czasie. Dealerzy Agro-Sieć i Agro-Efekt prezentowali podczas wydarzenia rozwiązania oraz maszyny John Deere. Pokazano nowy opryskiwacz serii 300M, najnowszą gamę wyświetlaczy G5 i inne technologie rolnictwa precyzyjnego. Opryskiwacze serii 300M – powstały z myślą o zwrotności – doskonale radzą sobie na polach o nietypowych kształtach i na wąskich drogach dojazdowych. Gwarantuje to układ kierowania czterema kołami, wewnętrzny promień skrętu o długości 3,8 m, rozkład masy 50:50 i działanie aplikacji John Deere Operations Center. Polagra Premiery – wydarzenie dla tych, którzy chcą poznać rolnictwo przyszłości Na targach, których znaczna część jest poświęcona zagadnieniom rolnictwa przyszłości, nie mogło zabraknąć marki John Deere – eksperta rolnictwa precyzyjnego, nazywanego też rolnictwem 4.0. W panelu o smartfarmingu jednym z ekspertów był Karol Zgierski z John Deere Polska. – Rozmowy pomiędzy specjalistami z branży, a osobami, które dopiero stawiają w dziedzinie rolnictwa precyzyjnego pierwsze kroki i producentami sprzętu są niezwykle ważne. Na Polagra Premiery możemy poznać swoje potrzeby, ale także pokazać nowe możliwości i kierunki, jakie obejmie rolnictwo przyszłości. Dealerzy Agro-Sieć i Agro-Efekt pokazali maszyny i rozwiązania John Deere, a w tym m.in. nowy opryskiwacz serii 300M. Jego międzynarodowa premiera miała miejsce na targach w Hanowerze, a teraz czas pokazać go polskim rolnikom – mówi Bartosz Białas, John Deere Polska. Opryskiwacze samojezdne 300M to wydajność, efektywność i precyzja Nie bez powodu opryskiwacze samojezdne 300M John Deere to jedno z najciekawszych nowych rozwiązań prezentowanych na targach Polagra Premiery. Rewolucyjna technologia pozwala na osiągnięcie idealnej zwrotności na polach o nietypowych kształtach oraz na wąskich drogach dojazdowych. Ponadto opryskiwacze 300M są wyposażone w system napełnianych pomp z dwoma obwodami i w pełni zintegrowaną technologię rolnictwa precyzyjnego John Deere, jak JDLink i John Deere Operations Center. Co sprawia, że opryskiwacze serii 300M mogą wjechać tam, gdzie inne opryskiwacze nie dotrą? Układ kierowania czterema kołami i ich wąski rozstaw gwarantują wewnętrzny promień skrętu, który wynosi tylko 3,8 m. Dzięki temu opryskiwacz 300M wjeżdża do ciasnej przestrzeni i bezproblemowo zakręca na obrzeżach małych pól. Dodatkowo rozkład masy 50:50 gwarantuje równomierne obciążenie wszystkich kół. To pozwala uzyskać zmniejszone ugniatanie gleby i wjazd na pole nawet w bardzo trudnych warunkach glebowych. Opryskiwacze samojezdne 300M są maksymalnie wydajne dzięki belce opryskowej, której szerokość wynosi nawet 36 m. – Opryskiwacze serii 300M to szybkie rozpoczęcie i szybkie zakończenie pracy. Co to oznacza? Rolnik może rozpocząć pracę od razu po wjeździe na pole, dzięki wcześniejszej konfiguracji aplikacji w John Deere Operations Center Układ PowrSpray zapewnia szybkie napełnianie, większą dokładność, intesywne mieszanie oraz szybkie i skuteczne płukanie. System bezpośredniego sterowania dawką błyskawicznie reaguje na zmiany prędkości, eliminując problem zbyt dużego lub zbyt małego dawkowania.– przybliża działanie opryskiwacza Mateusz Janicki z John Deere Polska. Pokazano również najnowszą gamę wyświetlaczy G5. Dzięki rozdzielczości Full HD, dodatkowej pamięci i większej mocy obliczeniowej wyświetlacze z serii G5 są jednymi z najbardziej zaawansowanych wyświetlaczy na rynku. – Wyświetlacze G5 oferują udogodnienia, które są przydatne w pracach polowych: to obsługa maszyn ISOBUS, dokumentacja zabiegów pracy, tworzenie granic pól oraz linii naprowadzania, zmienne aplikowanie (nawożenie, siew, oprysk), automatyczne prowadzenie, kontrola sekcji. A to wciąż nie wszystkie funkcje – więcej informacji z pewnością dostarczą dealerzy – wyjaśnia Mateusz Janicki z John Deere Polska. Źródło: informacja prasowa John Deere
  6. J ohn Deere znalazł się na pierwszym miejscu sprzedaży na rynku ciągników powyżej 150KM, kończąc rok kalendarzowy z imponującym wynikiem 31,1% w skali całego rynku. Efekty sprzedaży maszyn marki po raz kolejny potwierdziły, że John Deere cieszy się zaufaniem rolników. Rozwiązania John Deere są też gwarantem bezpieczeństwa i komfortu operatorów: 100% zamówień na ciągniki z serii 6R obejmowały maszyny z amortyzacją kabiny, a w przypadku serii 6M już 97% maszyn jest wyposażonych w tę amortyzację. Ponadto ciągniki 9RX oraz 9R pojawiły się po raz pierwszy w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. John Deere na pierwszym miejscu rynku ciągników powyżej 150KM Jak podaje Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych[1], w roku 2023 zarejestrowanych zostało w sumie 10300 ciągników, co jest spadkiem w stosunku do roku poprzedniego o 1443. Natomiast rynek ciągników powyżej 150KM wzrósł o 114 sztuk uzyskując poziom 3228 maszyn. Korzystne wyniki w tym segmencie rynku odnotował John Deere – marka znalazła się na pierwszym miejscu w obszarze ciągników i kończy rok z imponującym wynikiem 31,1 % sprzedaży. Te wyniki po raz kolejny potwierdzają, że John Deere cieszy się zaufaniem rolników w całym kraju. – Osiągnęliśmy wynik 31,10% udziałów rynkowych. To oznacza, że wyprzedzamy w tym konkretnym segmencie pozostałe koncerny zajmujące się produkcją i dostarczaniem ciągników. To dla nas bardzo ważne osiągnięcie: pokazuje nie tylko ogólny popyt na nasze maszyny, ale także jest odzwierciedleniem ogromnego zaufania, jakie pokładają rolnicy w Dealerach John Deere – mówi Bartosz Białas z John Deere Polska. Miniony rok był okresem, w którym rynki na całym świecie – nie wykluczając rolnictwa – próbowały poradzić sobie z reperkusjami po pandemii, wciąż trwającą inflacją i wojną za naszą wschodnią granicą. Przy tak niepewnych uwarunkowaniach ekonomicznych, klienci szukają bezpieczeństwa w lokacie kapitału i oczekują aktywnej postawy Dealera. Maszyny John Deere utrzymują wysoką wartość rezydualną oraz są gotowe na rozwiązania rolnictwa przyszłości. Wyniki, potwierdzają, że operatorzy potrzebują maszyn wysokiej jakości, na których można polegać w każdych warunkach, a inwestycja w nie zwróci się z nawiązką. Rolnicy stawiają na bezpieczeństwo i komfort z John Deere Bezpieczeństwo to priorytet zarówno dla rolników, jak i marek, które są liderami rynku. W roku 2023 John Deere odnotował wysokie wyniki sprzedaży maszyn gwarantujących zarówno pełne bezpieczeństwo podczas pracy, jak i wygodę. Długie przebywanie w kabinie bez odpowiednich warunków przekłada się w sposób oczywisty na komfort pracy operatora, a pośrednio również na bezpieczeństwo. W serii ciągników 6R 100% zamówień obejmowało maszyny z amortyzacją kabiny. Rolnicy wprost zaznaczają, że po wypróbowaniu kabiny z amortyzacją nie chcą wracać do kabin, które jej nie mają. Już w serii 6R kabiny gwarantują operatorowi pełną wygodę pracy: regulowane siedzenie, odpowiednią przestrzeń, możliwość wyboru skórzanego obicia, nowoczesne wyświetlacze, poprawioną widoczność, elektroniczny joystick oraz nowy wyświetlacz G5 zapewniający AutoTrac, sterowanie sekcjami i zmienne dawkowanie w standardzie. Z kolei w serii 7R, 8R operatorzy mogą liczyć na siedzisko z aktywnym tłumieniem drgań, masażem, elektronicznym elementom sterującym, obrotem o 65° jak i oczywiście o 35% większy wyświetlacz G5PLUS. Amortyzacja jest dostępna także w serii 6M – w roku 2023 aż 97% ciągników 6M zostało wyposażonych w amortyzację kabiny. Co więcej, 36% ciągników z tej serii zostało wyposażonych fabrycznie w pakiet przygotowania do prowadzenia automatycznego. 51% zamówień na te ciągniki w minionym roku obejmowało maszyny fabrycznie wyposażone w przedni podnośnik. Bestselerem okazał się ponownie model 6155M, który został zarejestrowany w liczbie 253 sztuk. Jest to najlepszy wynik na rynku! Wartym odnotowania jest również fakt, że drugim najpopularniejszym ciągnikiem w Polsce w 2023 roku został John Deere 6195M. AutoPowr z rosnącym zainteresowaniem wśród rolników AutoPowr to przekładnia bezstopniowa. Zapewnia bezstopniową regulację prędkości oraz stałe przekazywanie mocy przy prędkościach od 50 m/h do 50 km/h. Jej szczególną zaletą jest automatyczne reagowanie na zmieniające się obciążenie. W serii 8 dostępna jest także jeszcze nowsza jej wersja, eAutoPowr. – W roku 2023 pojawiły się już trzy eAutoPowr w Polsce. Zamiast hydrostatu zainstalowano tu moduły elektryczne. W nadchodzącym roku w naszym kraju pojawią się kolejne przekładnie z generatorami elektrycznymi. Popularność AutoPowr rośnie: posiada go 84% ciągników z serii 6R, a w serii 7R już 48% w 2023 roku miało bezstopniową przekładnię. Widzimy tu tendencję rozwojową i niesłabnący trend ku tak potrzebnej rolnictwu optymalizacji i automatyzacji pracy – dodaje Bartosz Białas z John Deere Polska. AutoPowr jest dostępne w serii 8R/RT/RX, która wciąż zyskiwała na popularności w Polsce w ostatnich dwunastu miesiącach. Około 20% maszyn zakupionych w ramach tej serii to nowoczesne ciągniki 8RX, a od początku jej sprzedaży w Polsce znajduje się już ponad 30 takich ciągników. Rolnictwo precyzyjne kluczem na nadchodzące lata. Nowe wyświetlacze G5Plus. To flagowe rozwiązanie marki z zakresu rolnictwa precyzyjnego. Nowa rodzina wyświetlaczy G5 oferuje rozdzielczość Full HD, dodatkową pamięć oraz większą moc obliczeniową. Zaawansowany technologicznie model wyświetlacza jest dostępny w dwóch wersjach przenośnych – co ważne, są one kompatybilne ze sprzętem innych marek. Dzięki większej przekątnej, nowy wyświetlacz G5Plus zapewnia o 33% więcej miejsca na mapy i informacje, co bezpośrednio przekłada się na komfort oraz jakość pracy operatora. Jest też wyposażony w system automatyki prowadzenia AutoTrac™. Stała licencja na AutoTrac™ oraz na kontrolę sekcji to zasadnicze elementy w wyświetlaczach G5 Plus™, a te są już standardem w ciągnikach serii 6R 6-cylindrowych oraz serii 7R, 8 i 9. Wyniki jasno pokazują, że polscy rolnicy są zainteresowani sprzętem najnowszej generacji oraz maszynami, które zapewnią im dobry start w rolnictwo precyzyjne, czy też pomogą utrzymać się na osiągniętym już wcześniej wysokim poziomie pracy. John Deere pozostaje liderem sprzedażowym ciągników powyżej 150KM w 2023 roku, a w nadchodzących miesiącach i latach będzie wzmacniać swoją pozycję w obszarze rolnictwa precyzyjnego i szeroko zakrojonej automatyzacji. [1] „Sprzedaż ciągników i przyczep rolniczych”, Informator Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych. Źródło: informacja prasowa John Deere
  7. C zym jest rolnictwo 4.0? Cztery elementy technologii niezbędne na początek. Wielu może wykorzystywać termin jako marketingową etykietkę, ale jest on również synonimem zaangażowania w rozwój rolnictwa, poprawę jego efektywności oraz działanie na rzecz planety i komfort operatorów maszyn. Wszystkie nazwy: rolnictwo inteligentne, 4.0, precyzyjne oraz precyzyjna uprawa roli są zamienne, a najistotniejsze jest oferowanie rozwiązań, które faktycznie pozwolą wejść producentom rolnym na wyższy poziom prowadzenia swojej działalności. Dodatkowo Narodowe Centrum Badań i Rozwoju[1] wskazuje, że rolnictwo 4.0 skupia się na czterech obszarach: pomiarach bazujących na geolokalizacji, działaniu opartym o robotykę, transmisji danych wykorzystującej big data oraz czasie, w kontekście którego ważne są urządzenia autonomiczne. Rolnictwo 4.0 zbiera jak w soczewce wszystkie najważniejsze wyzwania i kierunki branży. W odpowiedzi John Deere oferuje rolnikom rozwiązania kompleksowe i maksymalnie praktyczne, a przede wszystkim optymalizujące pracę dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu danych. Rozpoczęcie przygody z rolnictwem 4.0 nie musi być skomplikowane. Potrzebne są zaledwie cztery składowe technologii rolnictwa precyzyjnego: ● Wyświetlacz - G5 lub G5 Plus umieszczony standardowo w nowych maszynach John Deere. Wyświetlacze przenośne stworzone w technologii rolnictwa precyzyjnego mają ekran dotykowy, istnieje też możliwość zdalnego dostępu do niego. Model G5Plus jest szybszy niż poprzednie i posiada AutoTrac™, sterowanie sekcjami i zmienne dawkowanie w standardzie, a także jest większy aż o 35% dla podniesienia wygody pracy operatora. Co istotne, można używać ich w całej flocie, a nie wyłącznie w maszynach John Deere. ● JDLink™ – jest bezpłatna dla wszystkich maszyn John Deere wyposażonych w moduł MTG (standard dla maszyn serii 6R, 7R, 8R, 9R). JDLink™, dzięki systemowi telematycznemu, pozwala na wizualizowanie i porównanie danych z maszyn w obrębie całej floty John Deere. To jedno z głównych narzędzi pracy z danymi, dzięki niemu operator ma dostęp do danych dotyczących maszyny w czasie rzeczywistym, takich jak zużycie paliwa czy obciążenie silnika. Oprócz skutecznego przeglądu maszyny możliwa jest również jej analiza i pozyskanie danych agronomicznych z wyświetlaczy maszyn John Deere. ● Odbrionik Starfire™ – nowa konstrukcja odbiorników Starfire 7000 zapewnia uzyskiwanie jeszcze większych dokładności między przejazdami do 2,5cm oraz do 5 lat powtarzalności dla sygnału satelitarnego SF-RTK i długoterminową powtarzalność dal sygnałów RTK. Odbiorniki Starfire 7000 śledzą obecnie aż 4 konstelacje satelit (GPS, GLONASS, GALLIELO, BEIDOU) co gwarantuje stabilność sygnału a także osiąganie pełnej dokładności w bardzo krótkim czasie. ● John Deere Operations Center™ – bezpłatna platforma dla każdego użytkownika pozwalająca w pełni cyfrowo zarządzać gospodarstwem. Dostępna w wersji internetowej do użytku na komputerze lub laptopie albo jako aplikacja mobilna na smartfonie. Szczegółowe informacje o wszystkich z powyższych technologii można otrzymać u swojego dealera. Rolnictwo inteligentne jest na wyciągnięcie ręki. Jak otrzymać dofinansowanie? Aby ułatwić sobie start w świecie rolnictwa precyzyjnego, warto skorzystać z różnego rodzaju dofinansowań. Jak wygląda kwestia konkretnych korzyści finansowych z takiego działania? Według raportu NCBR z 2023 roku „Rolnictwo 4.0. Identyfikacja trendów technologicznych”[2], w Polsce aż 90% rolników stosujących technologie z obszaru Rolnictwa 4.0 uważa, że ich wdrożenie było dla nich opłacalne. John Deere proponuje dwa rozwiązania, które są wsparciem na dobry start w rolnictwie 4.0: ● 3 x 33% na pakiet AutoTrac™ Universal 300 – to oferta finansowania fabrycznego. Obejmuje automatyczny układ prowadzenia dla flot mieszanych AutoTrac™ Universal 300, nabywanego odrębnie do maszyn rolniczych. Więcej informacji na stronie oferty 3 x 33%. ● 3 lata 0% – obejmuje nowe zamówienia na ciągniki z serii 5-8, złożone w dniach 2 listopada 2023 roku do 31 stycznia 2024 roku, z wkładem własnym 50%. Pożyczka leasingowa obejmuje finansowanie netto, a możliwe są raty miesięczne, kwartalne lub półroczne. Dodatkowo, w przypadku ciągników serii 6-8 do spełnienia warunków oferty wymagany jest zakup pakietu rolnictwa precyzyjnego. Więcej informacji na stronie oferty 3 lata 0%. ● Rewolucja z ciągnikami serii 6M i 6R - każdy zakup ciągnika z tych serii jest objęty ofertą. Obejmuje ona odbiornik StarFire™ z 1-roczną licencją SF-RTK bez dodatkowych kosztów. Promocja umożliwia też zaoszczędzenie nawet do 39 000 PLN (kwota może różnić się zależnie od wybranego modelu 6M i 6R oraz specyfikacji) i korzystanie z finansowania na okres 3 lat bez oprocentowania. Więcej informacji na stronie oferty ciągników serii 6M i 6R. Dofinansowania pomogą zwiększyć decyzyjność i sprawczość nad działaniami w swoim gospodarstwie, a w tym również włączyć się w tworzenie innowacji na poziomie krajowym. Raport NCBR pokazuje, że aż 100 największych polskich firm z branży rolno-spożywczej jest odpowiedzialnych za 95% ogółu innowacji w rolnictwie. Dziś każdy może włączyć się w proces innowacyjnych zmian. [1] „Rolnictwo 4.0 - początek rewolucji?”, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, gov.pl. [2] Cały raport dostępny na: https://www.gov.pl/web/ncbr/rolnictwo-40-identyfikacja-trendow-technologicznych Źródło: informacja prasowa John Deere
  8. https://youtu.be/fVdxImMcjmY?si=Q0uo348rNUHrInaz
  9. T Trawnik idealny? Tylko z odpowiednim sprzętem. Za nami kolejna odsłona konkursu Mistrz Trawników, organizowanego przez John Deere. Tegorocznym zadaniem konkursowym było odpowiedzenie na 5 pytań: 4 quizowe i jedno otwarte, które wymagało od uczestników puszczenia wodzów fantazji. Akcja, jak co roku cieszyła się dużym zainteresowaniem. Nie ma z zresztą co się dziwić: czekała atrakcyjna nagroda, a konkretniej kosiarka John Deere X167R o wartości blisko 25 000 złotych. Zwycięzca - mistrz boisk Laureatem tegorocznej edycji został pan Mateusz Trzaskalik, prezes klubu sportowego „Naprzód Zawada”, który przyznaje, że zajmuje się przede wszystkim dbaniem o większe powierzchnie; a mianowicie boiska piłkarskie. - Pielęgnacją trawników, a konkretniej boisk zajmuję się, odkąd zostałem prezesem klubu w 2019 roku. Zależało mi, żeby wyglądały one profesjonalnie również w takich bocznych miastach, jakim jest Zawada. Mamy u siebie dwa boiska; jedno treningowe i drugie do rozgrywania meczów. Bardzo zależy mi na tym, żeby przede wszystkim dzieci czuły się dobrze i grały na wysokiej jakości murawie, a nie na klepisku. Sprzęt do zadań specjalnych Tegoroczną nagrodą była kosiarka John Deere X167R. Samojezdna maszyna to sprzęt wysokiej jakości z automatycznym tylnym systemem zbierającym, dzięki czemu zapewnia perfekcyjne rezultaty koszenia w większych ogrodach czy też właśnie na boiskach. Dwucylindrowy silnik widlasty o dużej pojemności skokowej 656 cm³ (40 cali sześciennych) generuje zapas mocy, dlatego idealnie sprawdzi się nawet w trudnych warunkach. Z kolei moc silnika wynosząca 12,36 kW przy 3050 obr./min oznacza świetną wydajność. Październikowe przekazanie Nagroda powędrowała do pana Mateusza 21 października, w czasie oficjalnego przekazania. Jak się przekonaliśmy, maszyna niemal od razu rozpoczęła pracę, a czekającym na nią wyzwaniem było oczywiście boisku lokalnej drużyny. Nagroda – dla dobra małej społeczności Pan Mateusz Trzaskalik piłką nożną zajmuje się hobbystycznie, po godzinach swojej regularnej pracy, dlatego, jak sam podkreśla, nowy sprzęt zdecydowanie ułatwi mu dbanie o wspólną powierzchnię boiska. - Na co dzień pracuję w kopalni. Wstaję około 3:30, a zmianę rozpoczynam o 5 rano. Około 13:00 kończę pracę, jem obiad i od razu idę na boisko. Pomaga mi brat, ponieważ niestety mało ludzi chce się angażować charytatywnie. Myślę, że gdybym tego klubu nie przejął może by już nie istniał. Najtrudniejsze jest załatwianie spraw urzędowych i pisanie projektów o dofinansowania, w które niestety trudno się wdrożyć. Jednak dzięki John Deere mamy nową kosiarkę, która zdecydowanie pomoże nam zadbać o teren boiska, na którym trenuje nasza drużyna. Źródło: informacja prasowa John Deere
  10. F Firma John Deere przeprojektowała swoją obecną technologię odbiorników StarFireTM i zdecydowała się na inną konstrukcję płytki z dostosowanym zestawem mikroelektroniki. Poprawia to jego dostępność dla rolników i pozwala uniknąć problemów w łańcuchu dostaw. W rezultacie nazwa odbiornika została zmieniona na StarFireTM 7500. Zmiana nie będzie miała wpływu na funkcjonalność technologii, niezawodność i wydajność sygnału, która jest taka sama jak w przypadku StarFireTM 7000. Nowa nazwa pozwala uniknąć ewentualnych nieporozumień – na przykład podczas aktualizacji oprogramowania. Dla klientów już korzystających ze StarFireTM 7000 nic się nie zmieni. Oba odbiorniki mają tę samą konstrukcję, mają te same ceny, oferty sygnałowe i struktury licencyjne. Odbiorniki StarFireTM 7000 będą nadal otrzymywać standardowe wsparcie w postaci aktualizacji jakościowych i poprawek oprogramowania. Źródło: informacja prasowa John Deere
  11. N Najnowsze technologie rolnictwa precyzyjnego, minimalny promień skrętu i dwa rodzaje belki opryskowej: z rękawem powietrznym lub bez sprawiają, że nowe opryskiwacze serii 300M są specjalistami od transportu po wąskich drogach i upraw o wysokiej wartości. Dwa modele nowego opryskiwacza samojezdnego John Deere Model 332M posiada zbiornik o pojemności 3200 litrów i 4-cylindrowy silnik John Deere o mocy 175 KM. Belka opryskowa o maksymalnej szerokości 28 metrów i średnica zawracania wynosząca 3,8 metra idealnie nadają się do pracy w ciasnych przestrzeniach. Model 340M ma natomiast zbiornik o pojemności 4000 litrów i szerokość roboczą do 36 metrów. Taka szerokość w połączeniu z 6-cylindrowym silnikiem John Deere o mocy 225 KM i średnicą zawracania 4,2 metra oferują wysoką efektywność przy niedużych gabarytach. Kompaktowa konstrukcja i fakt, że wszystkie koła są kierowane, sprawiają, że obydwa modele serii 300M nadają się do jazdy po wąskich drogach i do pracy na polu w każdych warunkach. Automatycznie regulowany rozstaw kół w zakresach 150–180 cm, 180–225 cm i 225–300 cm pozwala na elastyczne użytkowanie we wszystkich rodzajach upraw, w tym wysokowartościowych. Rozkład masy 50:50 pozwala ograniczyć ugniatanie gleby i umożliwia pracę nawet w trudnych warunkach. Udogodnienia zastosowane w serii 300M Opryskiwacz John Deere 300M jest wyposażony w najnowsze podstawowe technologie John Deere Precision Ag, takie jak odbiornik StarFireTM, wyświetlacz uniwersalny G5Plus i JDLinkTM. Nowe umiejscowienie kabiny odpowiada za doskonałą widoczność wokół maszyny oraz możliwość dokładnej obserwacji belek opryskowych. Amortyzowane i ogrzewane siedzisko zapewnia wygodę, a w nowej kabinie zastosowano najnowszą technologię filtracji powietrza KAT.4. Obydwa modele serii 300M są oferowane z belką opryskową ze stali i ze stali nierdzewnej z rękawem powietrznym. Obydwa są również dostępne z systemem indywidualnej kontroli dysz. System oprysku wspomagany powietrzem w opryskiwaczach 300M zapewnia doskonałe pokrycie wysokich, rozkrzewionych roślin, co ma szczególne znaczenie w przypadku upraw o wysokiej wartości. Kurtyna powietrzna otwiera gąszcz roślin i kieruje wirujący strumień cieczy roboczej na liście, przez co idealnie nadaje się do ochrony sałaty, warzyw i truskawek. Zbiorniki w nowych opryskiwaczach samojezdnych John Deere Kolejnym ważnym elementem konstrukcji opryskiwacza serii 300M jest dwuobwodowy układ cieczy PowrSprayTM. Pozwala na napełnianie zbiornika z szybkością nawet 600 l/min i precyzyjny oprysk z wydajnością 750 l/min przy ciśnieniu wynoszącym 3 bary. Specjalna konstrukcja odśrodkowej pompy cieczy opryskowej, jej układ bezpośredniego sterowania dawką i szybki czas osiągania wydajności maksymalnej wynoszący zaledwie 3 sekundy sprawiają, że dokładność oprysku kształtuje się na poziomie 98%. Technologia PowrSprayTM, którą zastosowano już w modelu zaczepianym R700i, ma szereg zalet, do których należy między innymi bezstresowe napełnianie zbiornika dzięki funkcji ActivePause oraz 50-litrowemu eżektorowi PowrFill. Opryskiwacze John Deere 300M będą dostępne we Francji, w Polsce, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii począwszy od roku modelowego 2024. W innych krajach będą wprowadzane w kolejnych latach. Źródło: informacja prasowa John Deere
  12. Z Zgodnie z nazwą raportowanie ESG dotyczy trzech obszarów: Environmental (Środowisko), Social (Społeczeństwo) oraz Governance (Ład korporacyjny). Ważne są więc działania na rzecz planety takie jak redukcja śladu węglowego, działania z obszaru społecznego, takie jak wspieranie rozwoju lokalnych społeczności oraz aktywności z zakresu ładu korporacyjnego, jak wewnętrzne działania w strukturze danej firmy. ESG już wkrótce normą – na start w 3500 polskich firm Dyrektywa CSRD, regulująca kwestie sprawozdawczości przedsiębiorstw w obszarach ESG, czyli w zakresie zrównoważonego rozwoju to efekt prac Unii Europejskiej, która precyzuje i standaryzuje raportowanie niefinansowe wśród wszystkich biznesów wspólnoty, stopniowo zobowiązując do tego coraz więcej firm. Od stycznia 2024 roku, obowiązek ten zacznie dotyczyć już łącznie 3500 polskich organizacji. Podstawowym założeniem raportowania ESG jest mierzalność efektów działań i informacje oparte na twardych danych. Oznacza to, że zarówno Unię Europejską, jak i odbiorców interesuje podejście data-driven, które liczbowo wykazuje postępy oraz rozwiązania stosowane przez daną firmę. – ESG docelowo obejmie niemal cały świat biznesu, generując zaangażowanie firm w troskę o dobro planety, społeczeństwa i ładu korporacyjnego. Jedną z konsekwencji zmian jest również ewolucja komunikacji firm i marek, dla których działania na rzecz Environmental, Social i Governance nie są już tylko kwestią dobrego PR-u – mówi Krzysztof Skowronek, właściciel agencji dotrelations, wydawca publikacji „Odpowiedzialność społeczna, a odpowiedzialna komunikacja. ESG w strategii komunikacji firm”. Odpowiedzialna komunikacja może wpływać m.in. na: • zwiększanie świadomości o istotnych zagadnieniach np. o zmianach klimatu; • zmianę postaw grup społecznych np. niepalenie odpadami w piecach; • inicjowanie dyskusji o zmianie i adaptację do nowych standardów raportowania; • motywowanie do działania np. na rzecz gospodarki obiegu zamkniętego; • sprawczość w udzielaniu wsparcia tam, gdzie jest ono potrzebne, co dobitnie było widać z chwilą wybuchu wojny w Ukrainie i koniecznością pomocy uchodźcom. Obok John Deere w publikacji znajduje się ponad 20 eksperckich komentarzy firm na temat ESG i zrównoważonego marketingu, z różnych sektorów biznesu, w tym m.in. Carslberg, Stena Recycling, Śnieżka SA, VelvetCare, Lewiatan czy Eurocash. John Deere od lat raportuje działania we wszystkich obszarach ESG Marka John Deere wychodzi naprzeciw oczekiwaniom i wdraża efektywne działania ze wszystkich trzech obszarów ESG. W ubiegłych latach pomagała różnym społecznościom, czego przykładem jest współpraca z United Way Worldwide i przeznaczenie 140 tys. dolarów na pomoc uchodźcom z Ukrainy. John Deere od zawsze troszczy się o dobro planety, działając w ramach obszaru Środowisko. Synergia wysoko rozwiniętego rolnictwa i działania na rzecz dobra środowiska są wpisane w jej DNA. – Rolnictwo stoi przed wieloma wyzwaniami, a zmiany pogody to tylko jedno z nich. Dlatego John Deere inwestuje ogromne środki, by stawić czoła tym problemom. Pracujemy nad trzema technologiami kształtującymi rolnictwo przyszłości: elektryfikacją, automatyzacją zmierzającą ku autonomii oraz sztuczną inteligencją. Obszary tej technologii, z którą pracujemy, skupiają się właśnie na rolnictwie precyzyjnym, ponieważ oferuje ono możliwość poprawy plonów, zarządzania finansami i wdrożenia zrównoważonego rozwoju – mówi Bartosz Białas, Marketing Manager John Deere Polska. To właśnie te trzy technologie tworzą rdzeń identyfikacji giganta rolnictwa: skupienie na innowacji. Bazą strategii są wymienione wcześniej technologie kształtowania rolnictwa przyszłości, czyli rolnictwa precyzyjnego, którego liderem jest John Deere. Obejmują konkretne specjalizacje: · Elektryfikację – skupiającą się na wykorzystaniu napędów elektrycznych, ponieważ zastąpią one silniki i hydraulikę. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest przekładnia eAutoPowr. John Deere całkowicie zastąpił elementy hydrauliczne dwoma bezszczotkowymi silnikami elektrycznymi. Przekładnia wyróżnia się nie tylko zwiększoną trwałością, ale ma również pozytywny wpływ na ogólną wydajność. · Automatyzację – gwarantującą autonomię, której doskonałym przykładem jest ciągnik autonomiczny, czyli połączenie ciągnika John Deere 8R z nowoczesnymi technologiami. Autonomiczny ciągnik przyczynia się do efektywnego wyżywienia rosnącej populacji świata. Gdy maszyna pracuje, rolnik może opuścić pole i skupić się na innych zadaniach. · Sztuczną inteligencję – zmieniającą sposób prowadzenia oprysków. Przyczynia się do tego technologia See&Spray, dzięki której system rozpoznaje różnicę między uprawianymi roślinami a chwastami. Wykorzystuje kamery, które szybko wykrywają zielone rośliny. Tak zakrojona strategia rozwoju innowacji oraz położenie nacisku na nowe technologie wpływa na infrastrukturę, a więc umożliwia realizację aktywności z zakresu Ładu korporacyjnego. Współprace z uczelniami wyższymi – rozwój naukowy na rzecz dobra planety oraz rolnictwa John Deere realizuje działania w ramach strategii międzynarodowej: więcej informacji oraz raporty z lat 2020-2022 są dostępne na stronie „Sustainability at John Deere”. Nie brakuje również aktywności na poziomie krajowym. Dlatego marka podejmuje lokalne współprace, które przynoszą korzyści polskim klientom. Jedną z nich były badania przeprowadzone z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu, dotyczące wykorzystania kiszonki z kukurydzy przygotowanej w technologii długiego cięcia oraz jej wpływu na wzrost wydajności mlecznej krów. – Gospodarstwo może otrzymać nawet 1,5 l mleka więcej od jednej sztuki dziennie. Dzięki temu badaniu jasno wykazaliśmy, że kiszonka wpływa na zmniejszenie emisji metanu do atmosfery aż o 9% – właśnie do tego wykorzystywane są sieczkarnie serii 8000 oraz 9000. Klient osiąga wysoką jakość sieczki, co dobrze wpływa na zdrowie zwierząt hodowlanych i przekłada się na redukcję poziomu gazów cieplarnianych – informuje Bartosz Białas. ESG obecne w strategii komunikacji John Deere Marka John Deere jest dla biznesu synonimem postępu, zaangażowania oraz innowacji – komunikowanie jej działań jest stałym elementem strategii. Znajduje się wśród innych marek, które w swoich branżach przodują w realizacji aktywności obszarów ESG. Świadomość znaczenia takiej komunikacji rośnie, co wykazał insight zebrany w raporcie dotrelations. 75% respondentów badania ankietowego potwierdziło, że istotne jest włączenie działań ESG w strategię komunikacji firmy, aby pracowały one na wzrost świadomości i edukację interesariuszy. Raport „Odpowiedzialność społeczna a odpowiednia komunikacja. ESG w strategii komunikacji firm”, którego częścią stał się John Deere Polska, jest dostępny do pobrania na esg-insights.pl. Źródło: informacja prasowa John Deere
  13. N Niemieckie targi kładą nacisk na innowację w rolnictwie. Inicjatywa podkreśla wartość nowoczesnych maszyn rolniczych i odpowiednie wykorzystanie nowatorskich projektów w praktyce. John Deere otrzymał już Złoty Medal konkursu Innovation Award, którego organizatorem jest DLG. W 2019 roku, podczas ostatniej edycji wydarzenia przed pandemią, markę nagrodzono za przekładnię eAutoPowr i inteligentny system e8WD w serii ciągników 8R. Lider rynku po raz kolejny na targach AGRITECHNICA W tym roku John Deere przedstawia szereg innowacji, na które w nadchodzącym czasie warto zwrócić szczególną uwagę. Będą to technologie, które zoptymalizują każdy etap produkcji: pobieranie próbki gleby, uprawę, siew, ochronę zboża, nawożenie oraz zbiory. Produkty John Deere pojawiły się w kategoriach „Cyfrowe systemy i IT”, „Maszyny i wyposażenie do kombajnów” oraz „Koncept Agri-przyszłości”. – John Deere ma na uwadze komfort i wydajność teraźniejszej pracy rolników. Jednak od samego początku troszczymy się również o innowacyjny aspekt proponowanych rozwiązań. W tym roku prezentujemy zarówno rozwiązania cyfrowe z zakresu nowych technologii przeznaczonych do siewu, jak i oprogramowania wspierającego efektywną hodowlę bydła mlecznego. Nasze propozycje pomogą rolnikom i hodowcom zadbać o to, aby praca w gospodarstwie była przyjazna środowisku – mówi Bartosz Białas, Marketing Manager John Deere Polska. Innowacje oferowane przez John Deere Systemy John Deere to rozwiązania z kategorii maszyn i systemów cyfrowych: · AutoPath™ – rozwiązanie z obszaru rolnictwa precyzyjnego i automatycznego zarządzania liniami naprowadzania. Nowe funkcje obejmują pełne naprowadzanie – to poszerza podstawowe zastosowanie AutoPath i umożliwia wdrożenie go przy nowych rodzajach upraw. · Active Slope Adjustment™ – innowacyjna technologia zapewnia aktywne rozłożenie zebranej masy na koszu sitowym za pomocą przenośnika taśmowego o zmiennej prędkości roboczej podczas pracy na zboczach. Rozwiązanie to wyróżnia się wśród istniejących na rynku systemów kompensacji nachylenia. Dodatkowo, dzięki aktywnym właściwościom wstępnego czyszczenia, podczas testów polowych dowiedziono, że wydajność w warunkach płaskiego terenu, wysokich plonów oraz dużej ilości zanieczyszczeń jest zwiększona. · Combine AutoUnload – rozwiązanie do kombajnów, przeznaczone do rozładunku zbiornika w trakcie pracy. Combine AutoUnload funkcjonuje na bazie technologii Machine Sync. To innowacyjne rozwiązanie zapewnia w pełni automatyczny rozładunek z założoną prędkością roboczą bez strat ziarna. · Monosem QuadRate Pro – pierwszy system, który zarządza siewem ziaren czy aplikacją nawozów oraz dokumentuje je, porównując rzędy. QuadRate Pro pomaga w maksymalizowaniu zysków i plonów, ochronie środowiska i zwiększeniu wygody operatora maszyny. · John Deere EZCal™ Remote Seed & Fertilizer Calibration – maszyna i wyposażenie do siewu. Umożliwia automatyczną kalibrację ziarna i nawozu do wszystkich zbiorników siewnika. Z myślą o hodowli bydła mlecznego · Grassland Connected Path Planning and Guidance – pozwala na połączenie ścieżek koszenia, przetrząsania, grabienia czy siekania przy wykorzystaniu nowej funkcji AutoPath. Dzięki niej zastosowanie technologii CTF (Controlled Traffic Farming) będzie jeszcze prostsze. · Corn Silage System – rozwiązanie, dzięki któremu rolnicy mogą sprostać wymogom Unii Europejskiej w zakresie zmniejszenia zużycia nawozów o 20% i pestycydów o 50% do 2030 roku. Połączone z John Deere Operation Center. · Milk Sustainability Center – cyfrowy ekosystem, którego celem jest pomaganie rolnikom w poprawie efektywności i zrównoważonego rozwoju ich działań. Dostarczy danych, które pozwolą rolnikom hodowli bydła mlecznego porównać wydajność z innymi działaniami dotyczącymi hodowli oraz zidentyfikować kluczowe obszary wymagające poprawy. John Deere prezentuje również innowacyjny koncept dotyczący Agri-przyszłości Dual.Volt.24M – koncept stworzony w ramach partnerstwa z marką Crop.Zone, znaną z tworzenia technologii do hybrydowych herbicydów. Dual.Volt.24M pozwalałby na uniknięcie stosowania herbicydów totalnych w uprawach zbóż i maksymalnie efektywną kontrolę występowania chwastów. Źródło: informacja prasowa John Deere
  14. Mam problem z nawiewem w kabinie, działa tylko na ostatnim biegu. Wymieniłem rezystor na nowy, było ok, i po kilku dniach z powrotem chyba padł, bo znowu działa tylko na najwyższym biegu. Jakieś sugestie gdzie szukać przyczyny 🤔 załączam zdjęcie panelu nawiewu. Kabina jest identyko jak w serii R, M, E.
  15. E EuroSkills należy do cyklu wydarzeń organizowanych w ramach WorldSkills. Jest największym w Europie konkursem promującym kształcenie zawodowe oraz doskonalenie umiejętności młodych profesjonalistów i profesjonalistek. Każdy kraj-gospodarz imprezy edukacyjnej otrzymuje 48 miesięcy na organizację, jednak wydarzenia związane z agresją Rosji na Ukrainę sprawiły, że siedziba tegorocznej edycji została przeniesiona z Rosji do Polski, która zorganizowała zawody w 15 miesięcy! Polska gwarantuje najwyższy poziom profesjonalizmu w organizacji wydarzenia Polacy poradzili sobie z ogromnym logistycznym wyzwaniem i dostarczyli odpowiednie warunki wszystkim gościom EuroSkills. 42 konkurencje, 578 zawodników, 32 kraje uczestniczące – na przygotowanie się do tego organizatorzy mieli 15 miesięcy. Impreza otrzymała ponad 30 mln zł dotacji z Unii Europejskiej oraz 9 mln zł dotacji z budżetu państwa. Różnorodne konkurencje w 7 kategoriach EuroSkills 2023 EuroSkills 2023 gościło aż 600 młodych profesjonalistów uczestniczących w konkursie państw. Osoby do 25 roku życia mogły wykazać się umiejętnościami technicznymi zarówno w pokazie indywidualnym, jak i grupowym. Na popisanie się talentem i wiedzą mają określony czas, w trakcie którego muszą wykonać projekt testowy bądź serię projektów na przestrzeni 3 dni. Mnogość konkurencji sprawia, że wielu uczestników i uczestniczek może dowieść swoich umiejętności. To 7 głównych kategorii, czyli „Usługi społeczne”, „Host skills”, „Technologia budowlana”, „Sztuka i moda”, „Technologia informacyjna i komunikacyjna”, „Technologia wytwarzania i inżynieria” oraz „Transport i logistyka”. W tej ostatniej zawarto dziedzinę „Mechanika pojazdów rolniczych i budowlanych”, której oficjalnym dostawcą był John Deere. Młodzi profesjonaliści pracują pod okiem ekspertów John Deere Stawką rywalizacji były nawet dziesiąte i setne punktów – całkowita pula punktów do zdobycia dla uczestników wynosiła 100. – Mieliśmy do czynienia z pokazem najbardziej utalentowanych młodych profesjonalistów i profesjonalistek w Europie, a rywalizacja była niezwykle zacięta. Cztery osoby z Polski mogą pochwalić się złotymi medalami: to Rafał Rygalik, Jan Firlej oraz duet Piotr Wyrzyk i Hubert Krasuski. W konkurencji „Mechanika pojazdów rolniczych i budowlanych” brąz zdobył Rafał Piechaczek, który ma już na koncie zwycięstwo w konkursie organizowanym przez Polską Izbę Gospodarczą Maszyn i Urządzeń Rolniczych – informuje dr. inż. Mirosław Czechlowski, ekspert tej kategorii na Euro Skills 2023, Prodziekan ds. studiów na Wydziale Inżynierii Środowiska i Inżynierii Mechanicznej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Obecność mentorów i ekspertów była kluczowa w procesie wspierania młodych uczestników, ale także merytorycznego feedbacku dla nich, aby każdy z nich wyniósł z udziału w EuroSkills konkretną wartość. Oprócz Mirosława Czechlowskiego, ważny był Marcin Metlak z John Deere Polska. Jest opiekunem serwisu dealerów Agro-Sieć i Agro Efekt w Zachodniej Polsce. Doglądał zmagań uczestników, zwracając uwagę na różne aspekty pokazów. – Musimy przyglądać się tym samym elementom, które miałyby znaczenie w rzeczywistej pracy z maszynami rolniczymi. Dlatego różnice w ocenie wynosiły nawet ułamki punktów. Uczestnicy nie mieli bowiem naprawić usterki, ale znaleźć źródło problemu i wykazać się umiejętnością jego analizy. W maszynie John Deere ukryto 11 usterek. Znaczenie miały również kwestie bezpieczeństwa, jak założenie odpowiedniej odzieży BHP: rękawiczek czy okularów – wyjaśnia Marcin Metlak, John Deere Polska. Wyścig o wiedzę w duchu non-profit Uznanie jest niezwykle istotne w motywacji osób, które rozpoczynają swoją ekspercką drogę. Uczestnicy EuroSkills 2023 startują w wydarzeniu właśnie z myślą o wspólnej wymianie doświadczeń, nauce od ekspertów i wyróżnieniu – inicjatywa jest bowiem wydarzeniem non-profit. Z ramienia John Deere Polska, oprócz Marcina Metlaka, na wydarzeniu obecny był również Michał Matuszewski. Eksperci oceniali uczestników za pięć zadań wykonywanych w kategorii „Mechanika pojazdów rolniczych i budowlanych”, w tym jedno z zdań dotyczyło układów klimatyzacji i hamulcowych John Deere. Zadanie było tym bardziej wymagające, ponieważ uczestnicy mogli korzystać wyłącznie z literatury w języku angielskim. Najważniejsze było uzyskanie tytułu prawdziwego profesjonalisty, a powszechnej rywalizacji towarzyszyła pozytywna energia i chęć uczestnictwa. Projekt „EuroSkills 2023 Gdańsk” był realizowany ze środków Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (PO WER). Kolejna odsłona wydarzenia odbędzie się w Danii. Źródło: informacja prasowa John Deere
  16. spokojnie, nie będę nim robił ale bez dodatkowych siłowników jakos to dźwiga.
  17. A Agro Show już od 1999 roku jest miejscem wymiany doświadczeń, pomysłów, innowacji i perspektyw światowego oraz polskiego rolnictwa. John Deere co roku zaprasza odwiedzających do przestrzeni pełnej nowoczesnych rozwiązań i maszyn. Klienci i fani marki będą mogli doświadczyć kombajnu serii S780 z czujnikiem HarvestLab 3000, nowych modemów JDLink, technologii przeciwdziałania chwastom See&Spray, Reaktywnego Układu Kierowniczego i innych maszyn i narzędzi. Wyższy wymiar precyzji – czujnik HarvestLab 3000 Na szczególną uwagę zasługuje czujnik HarvestLab 3000, montowany m.in. w kombajnach S780. Dostępne w seriach S i T narzędzie zmienia pracę na łatwiejszą, szybszą i bardziej wydajną. – To tylko jeden czujnik, a aż cztery zastosowania: w sieczkarniach, kombajnach serii S i T, wozach ascenizacyjnych i jako mobilne laboratorium. Pozwala na dokonanie niezwykle precyzyjnej analizy jakości plonów i ich monitorowania podczas zbioru. W założeniu jego działanie jest proste, ale także niezwykle efektywne. HarvestLab 3000 analizuje skład zbieranych zbóż bezpośrednio na polu. Dzięki temu możemy ekspresowo otrzymać informacje o składzie chemicznym i wilgotności plonów – wyjaśnia Mateusz Janicki, Product Sales Specialist John Deere Polska. Wspomniany kombajn S780 to pierwszy kombajn w Polsce z takim czujnikiem. Pracuje on w technologii bliskiej podczerwieni. Niezwykle imponujące są jego osiągi: wykonuje bowiem aż 4000 pomiarów na sekundę. Ten mechanizm nie mógłby działać bez połączenia z innym niezbędnym elementem ekosystemu narzędzi John Deere, czyli John Deere Operations Center, które odświeża pobierane dane regularnie co 3 sekundy. Symbole rolnictwa precyzyjnego – wyświetlacz G5Plus, odbiornik StarFire™ 7000 i modemy JDLink Prawdziwa modernizacja musi iść o krok dalej niż oczekiwania klientów – wyprzedzać ich potrzeby. Dlatego marka John Deere proponuje instalację elementów, które wniosą jakość pracy gospodarstwa na zupełnie nowy poziom. Prezentowany podczas Agro Show wyświetlacz należy do rodziny G5, tym razem John Deere pokaże konkretnie model G5Plus. Jego ekran ma aż 12,8 cala. Co to oznacza w praktyce dla klienta? – Aż 33% więcej przestrzeni wyświetlanych map i pozostałych informacji. Jednocześnie klienci mogą mieć pewność, że zachowano to, co w poprzednich seriach wyświetlaczy działało bez zarzutu, czyli m.in. AutoTrac™ i system sterowania sekcjami – odpowiada Bogdan Kazimierczak, Product Sales Specialist John Deere Polska. Na stoisku John Deere nie może zabraknąć prawdziwej gwiazdy rolnictwa precyzyjnego, czyli odbiornika StarFire™ 7000. – Ten odbiornik to ekspresowe narzędzie pracy. Czas aktywacji StarFire™ 7000 nie przekracza 8 minut, a jednocześnie dokładność RTK wynosi 2,5 cm. Jest kompatybilny z sygnałami aż czterech satelitów, dzięki czemu jest też w mniejszym stopniu podatny na efekt cienia. Działanie SF-RTK jasno pokazuje, że zapewnia o 100% lepsze pokrycie sygnałem. Jeszcze więcej każdy zainteresowany dowie się w przestrzeni John Deere podczas Agro Show – mówi Bartosz Białas, Marketing Manager John Deere Polska. Specjaliści dodatkowo zaprezentują także zupełnie nowe modemy JDLink, które gwarantują łączność pomiędzy maszynami a John Deere Operations Center. Warto wiedzieć, że jest to urządzenie typu „plug and play”, czyli można stosować je z różnymi elementami floty sprzętu. Mobilność i elastyczność w pracy rolnika jeszcze nigdy nie były tak blisko. Technologia See & Spray™ do skutecznego zwalczania chwastów Katastrofy naturalne czy inflacja to nie jedyne wyzwania, z jakimi musi radzić sobie branża rolnicza. Każdy właściciel gospodarstwa wie, że profilaktyka w zakresie przeciwdziałania chwastom jest równie kluczowa dla dobrych efektów sezonu. John Deere zaprezentuje jedyną w swoim rodzaju technologię See & Spray™, opryskiwaczy skonstruowanych w Horst w Holandii, które pozwalają na wykonanie aplikacji herbicydów na wszystkich etapach wzrostu. Jak działa ta skuteczna technologia? Bazuje ona na precyzyjnym opryskiwaniu punktowym. Sprawdza się w zabiegach przedwschodowych oraz uprawach rzędowych po wschodach. Technologia działa w symbiozie z odbiornikiem StarFire™ 7000, o czym więcej odwiedzający dowiedzą się od ekspertów na stoisku John Deere. Ciągnik 7R z Reaktywnym Układem Kierowniczym Podczas Agro Show będzie można także zapoznać się z rozwiązaniami dla większych maszyn. Reaktywny Układ Kierowniczy zostanie wprowadzony w maszynach serii 7R, dużych ciągnikach, które cechuje wszechstronność i wysoka moc znamionowa. Po wykonaniu skrętu kierownica automatycznie wraca do środkowego położenia i pozostaje w nim podczas jazdy na wprost po drodze. Wykorzystuje sygnały hydrauliczne zarówno z lewego, jak i prawego siłownika układu kierowniczego. Można go wyłączyć również poprzez system CommandCenter. Ponadto warto wiedzieć, że działa także dzięki nowemu zaworowi sterującemu – to on optymalizuje pracę, włączając i wyłączając odpowiednie funkcje. Specjaliści John Deere zapraszają na stoisko targowe od 22 do 24 września w Bednarach. Podczas Agro Show markę John Deere znajdziecie w sektorze B, nr stoiska: 193. Link do video z przygotowań à https://youtu.be/qbNVD-ahpE4?si=Mosg_DJsAjt_zIYK Źródło: informacja prasowa John Deere
  18. Z Zmiany klimatyczne, a w efekcie wąskie okna pogodowe oraz presja ekonomiczna powodują, że właściciele gospodarstw poszukują maksymalnie efektywnych maszyn. Zaangażowanie do pracy kombajnów wyposażonych w nowoczesne technologie to klucz do utrzymania skuteczności i rentowności biznesu. Klimat i ekonomia wymuszają zmiany w pracy Zmiany klimatu stały się faktem. Jak szacują naukowcy z Goddard Institute for Space Studies, laboratorium badawczego NASA specjalizującego się w badaniach nad atmosferą Ziemi i planet, lipiec był najgorętszym miesiącem w historii. Ocieplenie klimatu oznacza nie tylko lawinowo rosnącą liczbę susz, lecz także wzrost gwałtownych zjawisk pogodowych, jak burze, trąby powietrzne, huragany. Zdarzenia ekstremalne odgrywają szczególnie negatywną rolę w tych sektorach gospodarki, których funkcjonowanie bezpośrednio zależne jest od warunków klimatycznych – straty w rolnictwie to aż 57 proc. wszystkich strat w gospodarce.* Rolnikom i operatorom maszyn coraz trudniej znaleźć okno pogodowe. – Ten rok był naprawdę bardzo trudny, specyficzny. Krótkie okna pogodowe powodowały, że kombajny wyjeżdżały w pole bardzo często późnym popołudniem, ale zjeżdżać już musiały do bazy do gospodarstwa o godzinie 19/20, bo później nie dało się pracować – potwierdza Mateusz Janicki, specjalista ds. Maszyn Żniwnych w John Deere Polska. Drugim ważnym czynnikiem, który wymusza zmiany w trybie pracy jest ekonomia – rosnące ceny paliwa (także AdBlue), niepewna sytuacja na rynku zbóż. Właściciele gospodarstw, ale również usługodawcy szukają dróg do zwiększenia rentowności biznesu. Technologia w ślad za wymaganiami Tym samym dobór odpowiedniej maszyny to klucz do efektywnie prosperującej firmy. Ważną decyzję o zakupie kombajnu podjęto w firmie Rol-Pol z powiatu stargardzkiego. Firma funkcjonuje od 30 lat, a zakresem jej działalności jest nasiennictwo zbóż i roślin strączkowych. – Współpracujemy ze wszystkimi hodowlami roślin rolniczych, eksportujemy częściowo nasze produkty, sprzedajemy rocznie około 5-7 tys. ton nasion wszystkich gatunków i odmian – w sumie około 30-40 odmian zbóż i roślin strączkowych. Gospodarstwo w tej chwili ma 1850 ha częściowo na własność, a częściowo w dzierżawie. Dlatego zależało nam na znalezieniu maszyny gwarantującej efektywność. Zdecydowaliśmy się na kombajn serii X9 John Deere, ponieważ system młócenia, w jaki został wyposażony nie łamie i nie uszkadza ziaren i to jest głównym naszym celem. Wartość widzimy też w tym, że zmniejsza nam się załoga, musimy przechodzić na coraz bardziej wydajniejsze maszyny. I właśnie dlatego tym roku zapadła decyzja, żeby kupić kombajn X9. Na razie jesteśmy zadowoleni i z tego co ten kombajn młóci, i w ogóle z wydajności i jakości pracy – opisuje Bogdan Rataj, prezes firmy Rol-Pol. Rolnictwo precyzyjne odpowiedzią na potrzeby Technologia HarvestMotion™ to reakcja firmy John Deere na potrzebę zwiększonej intensywności pracy maszyn. Poprawia ona wydajność pracy przy obniżonej prędkości obrotowej silnika: tak właśnie działa samo HarvestMotion™ Plus, które zwiększa moment obrotowy i moc kombajnu przy jednoczesnym utrzymaniu najniższych prędkości silnika. To oszczędność pracy, paliwa i nakładów finansowych. Dodatkowo kombajny z serii X9 są wyposażone w silnik Green to Green, zaprojektowany specjalnie pod tę maszynę. Wspierany koncepcją HarvestMotion™, gwarantuje o 20% większą oszczędność paliwa. Wśród innych rozwiązań zastosowanych w kombajnach serii X9 znajduje się zespół żniwny HDX z aktywnymi taśmami transportującymi, a także Active Yield, czyli nie wymagający kalibracji system wagowy. Na szczególną uwagę zasługuje RDA – zdalny dostęp do wyświetlacza. To ostatnie rozwiązanie w szczególności przydaje się operatorom. Ilość w parze z jakością Przykład firmy Rol-Pol potwierdza, jak istotna jest wydajność. Kombajn serii X9 sprawdza się znakomicie. – Kombajn X9 to wydajność aż 100 ton ziarna na godzinę – w krótkim czasie jedną maszyną, w jednym gospodarstwie, można zebrać bardzo dużą ilość ziarna. Dobrze ilustruje to nasza lokalna sytuacja w powiecie stargardzkim, w firmie Rol-Pol. Choć żniwa w rejonie Morza Bałtyckiego wciąż trwają, już teraz widzimy, że kombajny serii X9 radziły sobie niezwykle dobrze, nawet pomimo zmiennych warunków pogodowych – komentuje Mateusz Janicki. Praca przy wsparciu nowego kombajnu z serii X9 oznacza nie tylko doskonałą wydajność, ale też jakość omłotu. To w pełni cyfrowa maszyna, a jedną z jej najważniejszych funkcji jest Combine Advisor. Na na przenośniku czystego ziarna oraz niedomłotów znajdują się kamery, które monitorują stan ziarna – to proste rozwiązanie pozwala kontrolować stan trafiającego do zbiornika ziarna, ale także monitorować jakość niedomłotów. Kiedy tych drugich jest zbyt wiele, kombajn automatycznie zmienia ustawienia i optymalizuje pracę. To pozwala uzyskać w zbiorniku wyłącznie ziarno najwyższej jakości. – Kombajny X9 gwarantują nam, że zbierane ziarno jest bardzo dobrej jakości. Tego ziarna uszkodzonego w zbiorniku jest minimalna ilość, w zakresie 0,2-0,5 procenta. Kolejna ważna rzecz, na którą należy zwrócić uwagę, to ziarno zbierane kombajnami rotorowymi z serii X9 wykazuje wyższą zdolność kiełkowania, czyli możemy przy sprzedaży takiego materiału uzyskać większy zysk – dodaje Bogdan Rataj. Operatorzy chwalą komfort pracy Konstruktorzy John Deere zadbali nie tylko o to, aby kombajny serii X9 umożliwiały optymalizację zysków, ale także, by praca przebiegała możliwie komfortowo. Maszyna nie jest głośna, a praca w kabinie jest cicha i komfortowa. Wsparcie ze strony zdalnej pomocy dealera (RDA) wpływa też na większy poziom psychicznej wygody w przypadku napotkania wymagającej sytuacji. Wiele udogodnień w kabinie jest już dobrze znanych użytkownikom innych maszyn John Deere, np. spersonalizowany układ sterowania (czyli dźwignia CommandPRO™), intuicyjne ekrany dotykowe, liczne źródła zasilania, praktyczna lodówka, ergonomiczne, profesjonalne siedzisko z masażem. – Bardzo dobrze się pracuje w takiej kabinie. Można to porównać z jazdą luksusowym samochodem. Można liczyć na wszelkie wygody, bardzo dobre rozwiązanie, a też zapoznanie się z wszelkimi funkcjonalnościami zajęło mi zaledwie dzień – dodaje *Atlas skutków zjawisk ekstremalnych w Polsce (2022) Link do materiału video https://www.youtube.com/watch?v=wtQ3GiPg_To Źródło: informacja prasowa John Deere
  19. T Technologia rolnictwa precyzyjnego HarvestLab 3000 od John Deere mieści się w zaledwie jednym czujniku. Do niedawna miała 3 zastosowania, czyli w sieczkarniach, wozach asenizacyjnych oraz jako mobilne laboratorium. W tym momencie HarvestLab 3000 może być również z powodzeniem stosowany w kombajnach serii T i S. Zaawansowany system pomiarowy jest używany w kombajnach do monitorowania i analizy jakości plonów podczas zbioru. HarvestLab 3000 analizuje skład zbieranych zbóż bezpośrednio na polu i dostarcza informacje dotyczące składu chemicznego i wilgotności plonów. Czujnik HarvestLab 3000 motorem napędowym rolnictwa precyzyjnego Dzięki nowoczesnym czujnikom HarvestLab 3000, które mogą być zamontowane w kombajnach serii S i T, już podczas zbioru istnieje możliwość podjęcia decyzji, gdzie zmagazynować zebrane ziarno w zależności od zawartości białka, skrobi czy tłuszczu, co później podczas sprzedaży może przełożyć się na uzyskanie wyższych cen. Informacja o zawartości składników pokarmowych pozwala w kolejnym sezonie przygotować bardziej precyzyjne mapy zmiennego nawożenia. Każdy rolnik może zoptymalizować zbiory i odpowiednio wycenić wszystkie plony, zapewniając swojemu przedsiębiorstwu większy zysk. Pierwszy kombajn serii S w Polsce z takim czujnikiem to model S780. Znajduje się w ofercie dealera Agro-Efekt. Kombajn doposażono w HarvestLab 3000, który został zamontowany na przenośniku czystego ziarna. Pracuje w bliskiej podczerwieni i dokonuje aż 4000 pomiarów na sekundę, a przesyłane do John Deere Operations Center dane są odświeżane w równie krótkim czasie: zaledwie co 3 sekundy. Dzięki temu możliwe jest dokładne mapowanie plonu – analiza sezonu na podstawie danych zebranych przez czujnik jest niezwykle efektywna. HarvestLab 3000 – dlaczego warto go mieć? Pomiary wykonywane przez czujnik HarvestLab 3000 pomagają rolnikom zaplanować precyzyjne nawożenie i zabiegi agrotechniczne. Dzięki systemowi uzyskują istotne dla ich pracy informacje związane z ilością składników pokarmowych (zwłaszcza azotu) oraz ich wpływem na wielkość i jakość plonu. Z tym czujnikiem rolnicy są w stanie określić efektywność nawożenia w każdej części pola. Na najistotniejsze funkcje systemu HarvestLab 3000 składają się: · Analiza składu chemicznego: Czujnik dostarcza wiadomości o zawartości białka, tłuszczu oraz skrobi, dzięki czemu rolnicy mogą lepiej rozumieć ich jakość i na bieżąco odpowiadać na wyzwania. · Pomiar wilgotności: HarvestLab 3000 mierzy wilgotność materiału, co jest kluczowe dla efektywnych procesów suszenia, przechowywania i przetwarzania zbiorów. · Precyzyjne zbieranie plonów: Na podstawie danych dostarczanych przez HarvestLab 3000 rolnicy mogą dostosowywać tempo zbioru plonów do ich jakości i wilgotności, dzięki czemu proces zbioru jest lepiej zoptymalizowany i bardziej wydajny. · Oszczędność kosztów: Precyzyjne dane dot. składu i wilgotności plonów przekładają się na dokładnie przemyślane decyzje dotyczące magazynowania, transportu i przetwarzania zbiorów, dzięki czemu rolnicy mogą ograniczać straty i prowadzić bardziej oszczędną działalność. · Integracja z innymi technologiami: HarvestLab 3000 może być zintegrowany z innymi systemami służącymi do zarządzania polem czy monitorowania maszyn, np. John Deere Operations Center. · Łatwa obsługa: Czujnik łatwo się instaluje, konfiguruje i obsługuje. Dane są prezentowane na ekranie, co ułatwia użytkownikom monitorowanie procesu zbioru. – Większa wydajność i bardziej precyzyjna praca w oczywisty sposób przekładają się na większe zyski, a automatyzacja dba o stałą jakość ziarna. Dzięki czujnikowi HarvestLab 3000 kombajny serii S mogą kontrolować istotne parametry jakościowe w pszenicy, jęczmieniu i rzepaku w sposób ciągły i w czasie rzeczywistym. Dodatkowo do pomiaru poziomu wilgoci w pszenicy, jęczmieniu i rzepaku można ustalić także zawartość białka oraz rejestrować zawartość skrobi w jęczmieniu i oleju w rzepaku – mówi Mateusz Janicki, Specjalista ds. Maszyn Żniwnych John Deere Polska. Źródło: informacja prasowa John Deere
  20. Udało się skosić w niedziele 1,2 ha pszenicy metronom plon 8,2 t z ha tylko ze wilgotność 13,5 do 14,5 %

    © JA

  21. P Problemy podczas żniw. Jak rozwiązania dotyczące dostępu do części zamiennych pomagają rolnikom? „Obietnica żniwna” działa od 2016 roku. Na czym polega? Dlaczego utrzymanie ciągłości pracy jest możliwe głównie za sprawą wyboru rzetelnego partnera? Rynek maszyn używanych w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie, cały czas rośnie i rozwija się. Dealerzy marki John Deere – lidera segmentu maszyn używanych – świadczą profesjonalne usługi dla klientów posiadających taki sprzęt. Posiadanie rzetelnego partnera, który oferuje szybkie utrzymanie ciągłości pracy, nie tylko pozwala na skrócenie czasu przestojów i jak najszybsze przywrócenie maszyny do działania po naprawie usterek, lecz również zapobiega tym awariom dzięki przeglądom i innym usługom. Aftermarket – najważniejsza z decyzji zakupowych John Deere dla każdej maszyny w każdym wieku ma rozwiązania aftermarketowe, ponieważ wszystkie maszyny potrzebują wsparcia w cyklu swojego życia. Aftermarket to m.in. naprawy awarii, przeglądy, zdalne wsparcie maszyn. Szczególnie podczas żniw kluczowe znaczenie ma przywrócenie sprzętu do pracy tak szybko, jak to możliwe. Przy problemach w polu, odpowiedzialni dealerzy mają dostęp do szerokiego asortymentu części zamiennych, co ułatwia rolnikom szybkie i skuteczne zaopatrzenie w potrzebne elementy. Części zamienne w magazynie lub możliwość ich szybkiej dostawy mogą znacząco zwiększyć efektywność napraw i minimalizować przestoje. W strukturach John Deere funkcjonuje powiedzenie, że pierwszą maszynę sprzedaje handlowiec, a każdą następną sprzedaje aftermarket. Dealerzy John Deere nieustannie się rozwijają i stawiają na jakość obsługi klienta i utrzymanie maszyny w ciągu jej eksploatacji. Profesjonalni dealerzy dysponują doświadczonym zespołem, który ma wiedzę techniczną i umiejętności potrzebne do diagnozowania i naprawy sprzętu rolniczego. Mogą oni również zapewnić wsparcie techniczne i doradzić w zakresie konserwacji i optymalnego użytkowania maszyn rolniczych. To daje rolnikom pewność, że ich sprzęt jest w dobrych rękach i że mogą polegać na profesjonalnym wsparciu w razie problemów. John Deere stawia na efektywność Kluczem jest zabezpieczenie się przed sezonem. Dealerzy i mechanicy są świetnie przygotowani na awarie sprzętów nawet w najwyższym sezonie. John Deere, po doświadczeniach czasu covidu z zerwanymi łańcuchami dostaw, zdecydował się na rozwój Europejskiego Centrum Dystrybucji Części w Bruchsal o 30% powierzchni składowania. Dzięki temu centrum dystrybucyjne jest w stanie dostarczyć niezbędne części w dobę od złożenia zamówienia. Blisko 98% części zamawianych przez dealera dociera w ciągu 24 godzin. Dostawy w sezonie żniwnym odbywają się przez 7 dni w tygodniu. Centrum dystrybucyjne to nie tylko profesjonalny serwis, ale także znakomita logistyka – w trakcie sezonu wydłużone są godziny przyjmowania zamówień – wszystko po to, żeby jak najszybciej zareagować na problem. – Każda maszyna, bez względu na to, jak doskonała by była, wymaga wsparcia. Przychodzi bowiem czas na przegląd, zaopatrzenie maszyny w filtry, oleje, części zamienne. Wsparcie działa również wtedy, gdy ulega ona awarii. Aftermarket John Deere jest jednym z trzech filarów strategii firmy na najbliższe lata – nazywamy to rozwiązaniem w cyklu życia maszyny. Dla każdej potrzeby, w każdym wieku maszyny, mamy rozwiązania aftermarketowe dla klienta – są to m.in. przeglądy przed żniwami (tzw. Expert Check), dostępność do części, rosnąca liczba mechaników, która reaguje, gdy pojawia się awaria – podkreśla Stanisław Wolski, dyrektor serwisu John Deere. Aftermarket rośnie w siłę Pierwszy ruch, który trzeba wykonać, to skontaktowanie się z lokalnym dealerem, u którego zakupiono sprzęt, ponieważ to dealerzy najlepiej znają historię danej maszyny. Wzrost liczby pracowników w strukturach dealerskich sprawia także, że pomoc można uzyskać coraz szybciej. Pomimo dużej reorganizacji sieci dealerskiej John Deere w ostatnich dwóch latach, zwiększono obsadę serwisową: w roku 2022 w początkowej fazie reorganizacji dealerzy John Deere zatrudnili 170 mechaników, a w pierwszym półroczu 2023 r. już 90 mechaników. Obecnie John Deere ma 500 mechaników na terenie całej Polski. Pomimo zmniejszenia liczby dealerów najbliższy serwisant dociera do klienta w godzinę. Jednak nie zawsze przyjazd mechanika jest konieczny. Dzięki zdalnej diagnostyce dealer jest w stanie zdecydować, mając na uwadze rozmiary usterki, czy proces naprawy może zostać zorganizowany na polu klienta czy nie. Dealer znający historię maszyny jest szczególnie ważnym wsparciem w trakcie awarii. – Kluczowym aspektem jest także wsparcie zdalne, ponieważ większość maszyn jest wyposażona w rozwiązania telematyczne, co ułatwia monitorowanie stanu technicznego maszyny. Na podstawie przepływu danych dealer jest w stanie zareagować zanim wystąpi rzeczywista usterka, ma także informacje o zbliżającym się przeglądzie – dodaje Stanisław Wolski. Reorganizacja sieci dealerskiej sprzyja także rozwojowi kompetencji specjalistów udzielających pomocy. John Deere wprowadził u swoich dealerów stanowisko wewnętrznego trenera technicznego, który przygotowuje i szkoli nowo przyjętych do pracy mechaników. Znacząco przyspiesza to proces, którego efektem jest gotowość do pracy sztabu ludzi mogących udzielać klientom wsparcia. Trzeba też pamiętać, że aftermarket to nie tylko pracownicy serwisu naprawiający awarie, ale również doradcy klienta – 150 osób zatrudnionych w działach części, z czego 22 to doradcy terenowi. Obietnica żniwna Wprowadzona po raz pierwszy w 2016 r. „obietnica żniwna” dotyczy klientów, którzy zdecydowali się na kupno nowej maszyny lub posiadają używaną. Mogą oni liczyć na kompleksowe wsparcie od dealerów John Deere. – Warunkiem skorzystania z „obietnicy żniwnej” jest wykonanie przeglądu przedsezonowego. Coraz więcej rolników rozumie powagę sytuacji i planuje przeglądy ze sporym wyprzedzeniem. John Deere wprowadził usługę Expert Check, dzięki której właściciele maszyn mogą zwiększyć czas sprawności operacyjnej swojej maszyny, przywrócić jej maksymalną wydajność i obniżyć koszty. Usługa przeglądu przedsezonowego to idealne rozwiązanie – mówi Marcin Kozłowski, specjalista ds. wsparcia maszyn sezonowych John Deere, który przygotowuje dealerów przed rozpoczęciem sezonu żniwnego przez szkolenia operatorów i szkolenia optymalizacyjne kombajnów. Proces dosyłania części zamiennych jest na tak dobrym poziomie, że w historii tylko kilka razy trzeba było skorzystać z maszyn zastępczych. W efektywnej pracy na rzecz klientów zdecydowanie pomaga nowo wybudowana, zautomatyzowana, pracująca w systemie 3-zmianowym hala logistyki części przy fabryce w Zweibrücken. Źródło: informacja prasowa John Deere
  22. W tym roku plon 5t/ha (2.5ha) oraz 8.65 t/ha (3.5ha) Wszystko sprzedane po 730 zł/t netto A u Was, jak tegoroczne plony jęczmienia? Może polecacie jakąś odmianę na IIIb-IVa klasę ziemi ?
  23. Żniwa 2023 rozpoczęte 3.07 myślałem ze jeszcze z tydzień a to już

    © JA

  24. J Jak produkować więcej mleka oraz mieć pozytywny wpływ na środowisko? Czym charakteryzują się najwyższej klasy sieczkarnie polowe? Badania John Deere i Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pokazują, że wykorzystanie kiszonki z kukurydzy przygotowanej w technologii długiego cięcia wpływa na wzrost wydajności mlecznej krów oraz zmniejsza emisję metanu do atmosfery. Każdy właściciel gospodarstwa zdaje sobie sprawę z tego, jak istotną rolę odgrywa sprawność maszyn i postęp technologiczny. Dziś większość skupia się na maksymalizacji zysków, oszczędności czasu oraz jak najlepszym produkcie. Sieczkarnie polowe są powszechnie stosowane w gospodarstwach rolnych, nastawionych głównie na produkcję przemysłową, gdzie uprawia się rośliny z przeznaczeniem na kiszonki. Technologia zaszyta w tych maszynach wpływa bezpośrednio na strawność i przyswajalność składników pokarmowych przez zwierzęta. Jakość sieczki ma kluczowe znaczenie w produkcji rolniczej, ponieważ oddziałuje wprost na wartość pokarmową kiszonek oraz zdrowie i wydajność zwierząt hodowlanych. Właściwy dobór i kontrola jakości sieczki są zatem niezbędne dla uzyskania wysokiej jakości kiszonek i utrzymania dobrego stanu zdrowia zwierząt. Długa sieczka w żywieniu bydła John Deere na potrzeby zdobycia większej wiedzy oraz wyciągania wniosków współpracuje z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu, aby lepiej zrozumieć istotę problemu i w konsekwencji przygotować jak najlepsze rozwiązania dla rolników, po to, aby ich praca była jak najbardziej wydajna, produktywna i realizowana w spokojnych, bezstresowych warunkach. Zdecydowano się na przeprowadzenie badań związanych z żywieniem krów mlecznych z wykorzystaniem kiszonki z kukurydzy przygotowanej w technologii długiego cięcia. Zespół badawczy prowadził prof. dr hab. inż. Adam Cieślak, a badania przeprowadzono w gospodarstwie rolnym rodziny Snelów w Baszkowie (powiat krotoszyński, woj. wielkopolskie). Na czym polegały badania i jakie odnotowano wyniki? – Hipoteza badania zakładała, że stosowanie kiszonki z kukurydzy przygotowanej w technologii długiego ciecia w żywieniu wysokowydajnych krów mlecznych ma pozytywny wpływ na wydajność mleka, jego skład i zmniejszenie emisji metanu. Wyniki potwierdziły hipotezę. Redukcja metanu przy użyciu długo ciętej kiszonki wyniosła 9 proc., odnotowano także wzrost wydajności – od jednej krowy około 1,5 l mleka od sztuki na dzień – mówi prof. dr hab. inż. Adam Cieślak, który kierował badaniami. Lepszy TMR i profesjonalny sprzęt – Kolejną ważną rzeczą jest zaobserwowanie, że przy tradycyjnej dawce dla krów, żeby zbilansować dawkę, trzeba było dodawać słomę pociętą na odpowiednie odcinki, a przez to, że kiszonka jest długa, zapewnia strukturę TMR i jest lepsza dla krów – nie trzeba dodawać słomy, co zaoszczędza też rolnikom czas – przekonuje Mateusz Janicki, Product Sales Specialist Combines & SPFH. – TMR to system żywienia krów mlecznych, w którym wszystkie pasze objętościowe, treściwe, mineralne i inne dodatki podawane są razem po wymieszaniu ze sobą jako pasza pełnoporcjowa – dodaje Mateusz Janicki. Za sprawą profesjonalnych maszyn zbiory mogą być dużo spokojniejsze, bardziej profesjonalnie oraz produktywne. Potentaci na rynku rolniczym, aby w pełni nadzorować proces produkcji maszyn i stworzyć najlepsze i najbardziej efektywne komponenty oraz technologie, decydują się na organizowanie odpowiednich testów, badań, analiz. – Im większa wiedza na temat jakości sieczki, tym łatwiej jest przygotować odpowiednie technologie i zadowolić właścicieli gospodarstw – mówi Mateusz Janicki, Product Sales Specialist Combines & SPFH. Zrównoważony rozwój z sieczkarniami John Deere Firma John Deere w trosce o potrzebę efektywnej produkcji rolniczej klientów w swojej ofercie ma sieczkarnie polowe serii 8000 i 9000. Maksymalizują one wydajność dzięki kanałowi przepływu masy ProStream i zaktualizowanej konstrukcji głowicy tnącej. Seria 8000 to zmodernizowany m.in. zgniatacz ziarna Premium KP™, z nowymi, mocniejszymi walcami i możliwością uzyskania doskonałej jakości sieczki przy każdej długości rozdrabniania. Przeanalizowano każdy aspekt, który może mieć znaczenie podczas produkcji – mocniejszy silnik o większej pojemności, funkcjonalna kabina z intuicyjnymi elementami sterowniczymi i wyświetlaczami, rewolucyjny układ napędowy ProDrive™ i dogłębna analiza w czasie rzeczywistym jakości sieczki za sprawą HarvestLab™. Dla tych, którzy chcą podnieść poprzeczkę, być jeszcze bliżej inteligentnych rozwiązań i w pełni zrewolucjonizować pracę w gospodarstwie, stworzono sieczkarnię polową serii 9000 cechującą się zaawansowanymi funkcjami analizy i dokumentowania jakości zbieranych upraw, opartą na wytrzymałych, mocnych silnikach oraz nowych zgniataczach ziarna. Z kolei system przepływu plonu ProStream w serii 9000 został wyposażony we wzmocnione komponenty i zapewnia płynny przepływ materiału roślinnego na całej długości kanału. To sprawia, że jest to jedna z najbardziej inteligentnych maszyn na rynku. Czujnik RowSense wykrywa np. rzędy kukurydzy i wzdłuż nich steruje maszyną, a co najważniejsze działa już po przejechaniu kilku metrów. Jeśli zabraknie rzędów, sterowanie układem kierowniczym przełącza się na odbiornik satelitarny zamontowany na dachu. Odbiornik, który zapewnia dokładność do 2,5 cm na terenie płaskim oraz pagórkowatym, może być także wykorzystywany w innych maszynach – kombajnach, opryskiwaczach, ciągnikach. Dzięki temu zbiór przebiega po myśli właściciela, bez niepotrzebnego stresu, nawet w ciężkich warunkach polowych. Sieczkarnia John Deere może być także wyposażona w układ aktywnej kontroli załadunku, wykorzystując do tego kamerę stereowizyjną. Elastyczna oferta sieczkarni W zależności od potrzeb klienta czy usługodawcy sieczkarnie mogą być wyposażone fabrycznie w różną liczbę noży – od 40 do 64 sztuk. Do wykorzystania są opcje długości cięcia w zakresie od 3 mm (pełny zestaw — 64 noże) do 52 mm (połowa zestawu — 40 noży). W przypadku zbioru kukurydzy w technologii długiego cięcia należy zastosować walce zgniatacza ziarna XStream KP, które charakteryzują się: · średnicą walców 250 mm, · różnicą prędkości walców o 50%, · piłokształtną Dura Line lub rolkami XCut, · doskonałym zgniataniem przy każdej długości cięcia, · smarowaniem olejem pod ciśnieniem, · czujnikiem temperatury łożyska zintegrowanym w wyświetlaczu, · wzmocnioną obudową, · hydraulicznym naciągiem pasa. – John Deere oferuje dwie serie sieczkarni (8000 i 9000) i każda z nich ma możliwość konfiguracji z różną liczbą noży. Mamy maszyny przystosowane do produkcji sieczki o różnej długości, w zależności od potrzeb klienta. W firmie John Deere dążymy do opracowywania nowych technologii, które pozwolą zmniejszyć negatywny wpływ na środowisko naturalne, a jednocześnie zwiększyć wydajność dla naszych klientów – komentuje Mateusz Janicki, Product Sales Specialist Combines & SPFH. Źródło: informacja prasowa John Deere
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj