Witam, jestem właścicielem fendta od 2 tyg. wszystko było ok ale od 2 dni nie mogę go odpalić. Silnik kręci (dym biały idzie z komina) ale nie chce odpalić. z początku wymieniłem AKUMULATOR na 135 AH 1000 A rozruchu, wcześniej był jakiś 185 AH i 900 A rozruchu. poczytałem i wymieniłem na taki jaki być powinien, żeby alternator doładowywał AKUMULATOR. Dodam że sprawdzałem już kabel MASE, wszystko nasmarowane wazeliną techniczną i dokręcone. Wcześniej wymieniałem stacyjkę bo też ciężko chodziła (miałęm tam mały problem bo jeden kabel wypadł z kostki, tzn. (był tam jakiś elektryk przede mną :) ) ale metodą prób i błędów udało mi się trafić miejsce tego kabla. Wymieniany był olej - w wcześniej jeździł na turdusie 15W40 teraz zalałem MOBILEM DELVAC MX 15W40.
Czy ktoś może mieć pomysł na ten problem.
PS. przepraszam jeśli już jest ten temat ale jestem tu nowy i staram się ze wszystkim zapoznać powoli.