lordhagen
-
Postów
1981 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez lordhagen
-
Zastanawiam się czy nie szkoda wam czasu na te jałowe dyskusje? Jeszcze się chyba nie zdarzyło, żeby ktoś na tym forum przekonał kogoś innego do swoich racji, zresztą - w internetowych sprzeczkach jest to zjawisko podobne do wody na pustyni. Popatrzcie, tutaj jest cały czas ten sam schemat: wchodzi zdjęcie gromadki Ursusów/Bizonów, zwolennik (albo fanatyk - nie czarujmy się, pełno ich) pochwali, zwolennik zachodnich przedstawi swoje racje i gotuje się dyskusja na kilka stron o jednym i tym samym przy każdym zdjęciu. Za parę dni 'szał' tego zdjęcia ucichnie, ludzie tu przestaną pisać, aż do czasu, gdy ktoś wstawi kolejne stado polskich/ innych starych sprzętów i machina ruszy od nowa. PO CO? Wiadomo, forum i komentarze są po to, żeby się wypowiadać, ale od pewnego czasu na tej stronie co rusz są jedne i te same przepychanki. -
Zaprezentuj ją na MZ-klubie, chyba, że już jest. -
-
Jakże to tak, German i 5? Lećta po ksindza. -
Bizon nie jest złą maszyną, zachodnie są jeszcze lepsze, całe 'zamieszanie' nie jest o to, jakie kto ma maszyny, tylko o robienie sobie religii z jednych albo drugich - na tym forum spotykane coraz częściej kółka adoratorów tego czy tamtego (głównie 60-tki - nie ukrywajmy). -
Moje nic nie palą. -
W jakiej okolicy ten Reksio będzie grasował? -
Co innego lubić sprzęt, mieć jakiś tam sentyment, a co innego chory fanatyzm. Z tym drugim miałem niestety coś wspólnego, też mając 13-15 lat byłem bojownikiem Ursusa i Bizona. Ale przybyło lat i rozumu do głowy. Na dzień dzisiejszy mam co roku do czynienia z Bizonem, lubię nim młócić, wiem, czym smakują naprawy w gorącu i brudzie, ale to wszystko. Modlić się do czegokolwiek i zakładać kółka adoratorów, które pacyfikują każdego wyrażającego negatywną opinię, to jest już coś nie w porządku. Każdy fanatyzm jest chory. Docenianie i lubienie czegoś, a fanatyzm to dwie różne sprawy. Podobną tendencję jak polskie maszyny wykazuje komputerowa gra Gothic - w internecie widać osoby, które to po prostu lubią, żyją z tym i nikomu nie wchodzą w drogę, ale znacznie więcej jest takich fanatyków, którzy za negatywną opinię na ten temat wystawiają takie wiązanki, że oko/ucho puchnie jak się to czyta/słyszy.
-
http://www.agrofoto.pl/informacje/aktualnosci/2502-bizon-powrocil-na-prima-aprilis
-
Uważajcie na Oko Saurona. On już czyha na wasze maszyny w swojej Czarnej Wieży. -
Kubota L5040 + Agregat uprawowy 2,10m
lordhagen skomentował(a) pawlus224 grafika w Traktory sadownicze Kubota
Regulacja kierownicy dobra sprawa, bo na tym położeniu bliżej szyby niezbyt wygodnie się kręci. Musi być zwrotny, bo to sadownik. Kolejna zaleta to to, że to ciągnik mechaniczny, a więc w zasięgu młotka i klucza. Nie wiem czy są jakieś różne skrzynie tutaj, ujeżdżana przeze mnie leciała maksymalnie licznikowe 32 km/h, ta też tak ma? Słyszałem gdzieś, że były też z oryginalnymi kabinami, nie od Naglaka i tam jest ponoć sporo ciszej - ale ile w tym prawdy to nie wiem, może to dotyczy innego modelu, może coś pokręciłem, nie mam pojęcia. -
Kubota L5040 + Agregat uprawowy 2,10m
lordhagen skomentował(a) pawlus224 grafika w Traktory sadownicze Kubota
Jeździłem taką w tamtym tygodniu, nawet przyjemna maszyna, tylko kabina od Naglaka i głośno w niej. -
No właśnie, a poza tym u jednego w czystym zbożu i dobrze uprawionym polu obleci się szybko i sprawnie, a u innego (mówię z własnego doświadczenia) męcz się na powalonym, zachwaszczonym polu. Wtedy nierozsądne jest brać od hektara, bo zarabia się tyle samo niezależnie od wysiłku i zużycia maszyny włożonego w tą pracę. -
Z tym to też jest taka loteria, bo często gęsto ten 'kapitalny remont' przed sprzedażą to jest polepienie na byle jakich częściach żeby 'odpalał i chodził', pomalowany 'żeby jakoś wyglądał', a później wszystko wychodzi w praniu, a tutaj przynajmniej będzie pewny co ma w środku. No chyba, że sprzęt kupiony z pewnego źródła i tam naprawdę ten remont był przeprowadzony. -
O, Tereska -
Brat mniejszy, ale chyba starszy. -
Bułka, kiełbasa i pomidor najlepszy zestaw na żniwa. -
To samo mieliśmy w 2012 podczas żniw u znajomego. Jak miałem może 6-7 lat widziałem niedaleko palącego się Bizona na polu, ale od razu ugasili i śmigał dalej. -
Opel Vectra B z silnikiem 1,7 isuzu, wytrzymały, a paliwo tylko wącha. Miałem Clio 1.1 w gazie przez pewien czas, ale oszczędności tam nie było żadnej, bo sypał sie jak choinka po trzech królach.
