Chyba wezme kvernelanda. Nie wiem jeszcze czy warto dopłacać za elektroniczne sterowanie. Raucha miałem wycenionego na 32 tyś chyba z telimatem sterowaniem elektronicznym i oświetleniem. Kverneland byl by trochę tańszy w tym wyposażeniu ale przynajmniej ma porządne metalowe sito a w rauchu to wygląda jakby się miało rozpaść przy pierwszym załadunku
Jak w temacie. Który z tych rozsiewaczy wydaje się wam lepszy? Rauch jest jednokomorowy, kv ma za to osiem łopatek o których to czytałem, że nie są takie wspaniałe jak zapewnia producent. Jakie są wasze opinie/ doświadczenia?