slavvek

To niech może u mnie gmina ustali tenże podatek na V kl, i siłą rzeczy przejmie te grunty za zaległości podatkowe. I może mnie wynająć do uprawy tych gruntów. O tak to tak,

Odnośnie podatku to ja mam 120zł za ha przeliczeniowy IVa i IVb. Z V i VI u mnie w gminie nie ma podatku. Klasy wyższej niż IVa to ja na oczy nie widziałem, więc i nie wiem jak kwestie poatkowe wyglądają.

Tylko, że jak bierzesz mapkę ze starostwa do czegoś, to nie jest orientacyjna i jest taka sama jak z geoportalu. A jak przychodzi geodeta, to wychodzi że masz stodołę 1m u sąsiada ;P

U mnie w okolicy wzmożenie kontroli w kwestii wymieszania słomy z glebą... znaczy papieru, bo jak teraz skontrolować tę słomę? Ciekawe ile ARiMR płaci za taką kontrolę firmie ją wykonującą, ale coś mi się wydaje, że w przypadku takich dwóch co to nawet 2ha nie przekracza im powierznia, to koszt kontroli przekracza kwotę wysokości dopłaty.

A Bimar Zwoleń pszenica paszowa 720 netto. Owies 760 netto. To pewnie pierwszy raz w historii uprawy zbóż, aby owies był droższy od pszenicy.

No ciekawe. Robiłem test tą miksturą na łące, Jak to z łące - szczaw, mniszki itd. Białe to było jeszcze w kwietniu, ale w końcu zdechło. Aż nowe wyrosło z nasion.

Takie tam z wycieczki po polach. Oset po ctu i dff. Podoba mnię się to. Ognichy nie uświadczy, a na działki z tym dziadostwem dołożyłem tribenuron - jak się okazuje zbędnie. Bylica ino przy miedzach dffem jakby niewzruszona.

Jak pH w czarnej d... i dawka 500kg to co to za różnica. Jak umarłemu kadzidło.

No to Lentipur zastosuj- tam jest napisane od 3 liścia Pryskaj na 3 liść ctu z dff i będziesz Pan zadowolony.

Dawałem na żyto standardowo 2l Tolurexa + 0,2 Legato, i nic się nie działo. Z tym, że na 3 liść. Czyściutko od chabra, maruny itp. Miotła prędzej gdzieś się pojawiła. Jednego roku pryskałem 27.10 gdy chaber był już nieźle wyrośnięty i też go zmiotła ta mixtura. Tribenuron tylko w tym roku dosypałem na pole z masakryczną ilością ognichy, bo może zanim to umarznie, to by pszenżyto przerosła.

Oj tam. To zboże i i to zboże - można się pomylić. Moje nowe pole 12 dni po siewie. Z daleka patrzę - jak ładnie zielono... idę a tu takie cóś. Ognicha oczywiście.

. A to na pewno od za dużo? Zawsze daję 0,2 DFF i przy nakładaniu jest to 0,4. Czy to z expertem, czy chlorotoluronem i problem pojawiał się tylko jak ziarno skiełkowało z powierzchni ziemi - na uwrociach zajeżdżonych np.

Jeździ się nie dzięki UE tylko dzięki strefie Schengen. A z tymi produktami rolnymi to też nie jest tak jak mówisz. Produkty rolne to nie tylko pszenica i jęczmień.

6 dni po siewie - wałowane i nie. Jakby dzień różnicy. Ale największa różnica to w utrzymywaniu wilgoci.

Uczmy się. I bez grzybówek. U mnie na wsi jest taki jeden miglanc... 5-6T na oborniku, poplonach i płodozmianie. 100kg superfosfatu i 100kg saletry. Pryska tylko od chwasta. Ale ziarno to zaprawia.