Tomekdarlak2

Ale nie wyświetla błedu silnika ani trybu awaryjnego. Tam jest układ common rail. Filtr powietrza też nowy. W instrukcji pisze ze obroty mogą być ograniczone przez jakis czas do 1500 bez żadnych błędów przy dużych mrozach żeby hydraulika mogła złapać temperature no ale teraz jest juz dwa dni całkiem na plusie i dalej to samo no i właśnie czy nie ma czasem innych jakichś założeń przez które on ma poprostu ograniczone obroty a o czym nie pisze w instrukcji. Silnik jest tam agco a skrzynia vario jak w fendzie.

Powietrza raczej nie łapie bo silnik nie kuleje ani co poprostu 1500 i tyle. Jak się zapowietrzal co chytało paliwo na mrozie to szatkowal i wgl a teraz dobrze ciągnie i wszystko tylko nie wkręci się dalej nawet na luzie.

Fastrac 8310 z 2013 roku może osiągnąć tylko 1500 obrotów. Z początku wchodził normalnie na 2300 obrotów a teraz ma jakby blokadę do 1500. Jeśli trzyma się pedał gazu tak do 1400 obrotów to zbiera się ładnie spalanie tak między 40-50 l i spokojnie osiąga 40 kmh ale gdy wciśnie się pedał mocniej ciągnik się wyhamowywuje i obroty zatrzymują się na 1500. Ciągnik mial wymienione filtry paliwa. Nie wyskakuje żaden błąd ani nic poprostu nie wkręca się dalej. Cały czas świeci tylko jeden błąd przekroczenie kalibracji czujnika kąta skrętu no ale on świecił od kiedy go kupiliśmy, a tak poza tym nic nie wyskakuje.

Problem rozwiązany. Pomogło któreś z kolei ustawienie pompki górnej, pedału, oraz pompki na serwie. W końcu przestałem się sugerować tym że pedały hamulca i sprzegła muszą być na jednej płaszczyźnie (co przeczytałem w jakimś poście na forum też o ustawianiu pedału w fastraku), a luz na Dolnym serwie policzyłem sam, nie sugerując się ilością podkladek według wzoru z serwisówki, tylko poprostu żeby był luz 1 mm. Dziś cały dzień sprzęgło było dobre. Jeszcze nie jest to ideał jak naprzyklad w starszym co ma serwo pneumatyczne ale już normalnie bez najmniejszego problemu można ruszać z wyższych biegów płynnie. Myślę jednak ze przetoczenie tego koła jeszcze trochę by to poprawiło ale to już temat na zimę albo gdy trzeba będzie remontować silnik. Póki co uważam problem za rozwiązany. Dziękuję za wszelką pomoc.

Nono tylko u Ciebie było normalnie na linke bez żadnego pierdzielenia A u mnie pompka na pompce, serwa, zaworki i ciul wie czy to siedzi tu czy tak jak u Ciebie A wyciągać silnik u tego klamota to nie takie hop siup trochę roboty jest a pasuje żeby on jeździł. Jak już wyeliminuje wszystkie inne możliwe opcje to wyciągnę ten silnik.

Okej jak już całkiem braknie nerwów i pomysłów to się odezwę. Póki co dzięki.

Jakieś 30 km od Rzeszowa. Fastrac w różnych miejscach robi ale akurat w Rzeszowie to nie.

Podkarpackie

To już było próbowane na wszystkie sposoby i tyle razy że hej no i raz było lepiej raz gorzej no ale zawsze na drugi dzień było to samo a płynu nie ubywało.

Dzięki. Niby problem ten sam tylko właśnie mnie to ciekawi że u mnie popdompujesz pedałem parę razy i ruszysz normalnie, pedal jest wtedy twardszy delikatnie tak jakby gdzies w tym mechanizmie sterującym bylo powietrze tylko już nima pomysłów gdzie. Jeszcze w sobotę będę miał ciągnik w domu to sprubuje wpiąć się w wysprzeglik tą pompką u góry na pedale bo ona jest taka sama jak ta na serwie i będę widział czy sprzęgło będzie dało se wyczuć, co oznaczałoby że wina jest w serwie, czy trzeba wyciągać silnik i próbować to koło toczyć albo wysprzeglik kolejny raz zmienić.

No to nic to w ostateczności wydrzemy ten silnik. Ale czy pofalowane koło miało być coś do tego że jak się pod pompuje parę razy pedal to da się ruszyć nornalnie?

Pewny nie jestem ale wydaje mi się że ceramiczna

Od kiedy szarpie to już nikt nie pamięta bardzo długooo ale po ostatniej wymianie docisku było chwilę dobre ale za chwilę znów wrócilo to samo szarpanie.

Olej hydrauliczny jcb hp 15

Tak jest serwo i wspomaganie jest z ciśnienia z skrzyni biegów