Jaguśka

Members
  • Ilość treści

    766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Jaguśka


  1. Zapytam sie was, bo jesteście spece. Lucerna siana w tym roku w siewie czystym w polowie maja. Pierwszy pokos pielegnacyjny cos w polowie lipca. Drugi pokos -ostatni, 20 wrzesnia,wyszlo 8 bel z 1 ha 120 cm pasówką. Nawozu nie dostała żadnego po 1 poksie. Opady bardzo skąpe,wręcz susza. Pytanie brzmi: czy przy takich warunkach uzyskany plon jest niski, dobry czy bardzo dobry? Pierwszy raz mam do czynienia z lucerną i nie wiem czego oczekiwać.


  2. Akurat dobrze trafiłam. :) Mam do  dyspozycji paszowóz KONGSKILDE 8m3 i też rozmyślam nad zrobieniem suchego TMR dla cieląt.  Ktoś używa taki model i jest w stanie mi powiedzieć czy da radę pociąć słomę na 2-5 cm kawałki?  Czy koniecznie musi być słoma ? Czy słomiaste siano (późno zebrany 1 pokos-sierpień)  można by było użyć ?Na rynku jest susz z lucerny w formie granulowanej i sypkiej i który waszym zdaniem byłby lepszy ? Czy taki TMR  nie będzie się rozwarstwiał w big bagach jeśli trochę postoi? Czy w wozie paszowym frakcje ciężkie nie będą mimo wszystko opadały na dno i zawartość nie będzie jednorodna? Czy ktoś już liczył komponenty i czy zrobienie samemu naprawdę wychodzi dużo taniej? Rozumiem,że śruta sojowa jest w dawce pomimo jej wysokiej ceny? Jak mi się coś jeszcze przypomni to napisze. :)

    Jeśli jest to pasza od 2 m.ż. to nie zaszkodzi młodszym  cielakom pobierającym go? I co jeśli taki TMR będzie stosowany do woli...nie zaszkodzi cielakom stojącym przy mamkach? Warto wtedy jakiś węglan zapodać?

    A wysłodki suszone buraczane melasowane...od kiedy można podawać cielakom?


  3. Kallina86 napisał:

    Fajnie, miło, szczęścia i zdrowia życzę. 

    Tylko nie rozumiem. Najpierw narzeka na zainteresowanie fanów, że przesadzają i w ogóle. I z tym jak najbardziej się zgadzam. Chociaż takie konsekwencje "sławy". A teraz sama na szum medialny się zgadza i dziennikarzy na rozmowę zaprasza. 

    Sama wybiera kto i co o niej napisze. Decyduje o tym ona, a nie jakiś pismak z brukowca. Skoro jest już sławna to liczy się z tym,że ciąży nie da się tak zamaskowac jak przeziębienia. 😉 Dużo zdrówka i mało nerwów życzę. Nie chcemy by maleństwo potem płakało po nocach.


  4. Było ubijane od góry łyżka z turem,po bokach kołami najeżdżane raz koło razu. Pierwszy raz kisilismy cokolwiek. W sobotę wysypana i przewożona rozrzutnikiem do obornika i formowana pryzma. Niestety wszystko robione z zaskoczenia, bo transport nieoczekiwany. W niedzielę połowa ugnieciona,w poniedziałek przykryta, reszta ( ta od której zaczyna się psuć) skończona we wtorek. Ale rzeczywiście, ta psująca się część była ugnieciona i przykryta dopiero we wtorek.


  5. Mam pytanie dotyczące skarmiania mokrych wysłodków. Tydzień temu przywieźli mi auto wysłodków, karmiłam na bieżąco. Teraz jest to niby ukiszone niby nie...czy nadal mogę to dawać do jedzenia krowom mamkom? Czy lepiej odkroić z przodu pryzmę, uszczelnić i poczekać aż się ukisi? Jak długo to będzie trwało? Na chwilę obecną pojawia się w przekroju na 20 cm od góry niebieski pasek pleśni, który wywalam. Pryzma robiona po raz pierwszy w życiu i nie mam doświadczenia w tym temacie.


  6. Mam pytanie do osób koszących żyto na kiszonkę. Moje żyto wygląda w około 5 % właśnie tak. Większość kłosów jest niewidoczna, wyczuwalna  w źdźble jedynie pod palcami. Kiedy jest optymalna faza ścięcia go na kiszonkę? Wtedy jak widać,że kłos wyszedł już z pochwy tak jak na tym zdjęciu po lewej stronie czy jak jeszcze go nie ma? Ciąć czy jeszcze poczekać aż większość będzie miała kłosy na zewnątrz?

     

     

    97679794_2676250045945792_4412186007298899968_n.jpg

    96580592_255313502340350_7344708751233908736_n.jpg


  7. Mięso w smaku było rewelacyjne, tylko na steki brakowało tego tłuszczyku.  Porcje na pieczeń również bez tłuszczu- kruchość mięsa, smak rewelacja. W sklepie kupowałam sporadycznie na gulasz, teraz nawet o tym nie myślę. Drogo? Może i nie tanio, ale innej wołowiny nie chcę. Byk miał 23 m-ce i waga ok  600kg. Karmiony u mnie ekstensywnie- trawa, siano, sianokiszonka i słoma, a u kolegi półintensywnie tj siano, sianokiszonka, słoma, pasza treściwa ze zbóż z własnego gospodarstwa, bez kiszonki z qq, mocznika, śruty sojowej czy rzepakowej.


  8. Można powiedzieć że swój, bo "oddany na przechowanie" koledze aż dorośnie, a potem kupiony w kilku kawałkach 😉. Nic z foto nie robiłam,powinno być je widać. Mięsko jeszcze jest i czeka na miejsce w brzuszku,nie da się zjeść kilograma mięsa na raz, nawet jak się ma 5 mięsożerców. 😀 Tak przyrządzona wołowina jest bardzo syta.


  9. Stek  z byczka  z rasy piemontese. Jest to część udźca dojrzewającego na mokro przez 22 dni. Nie jest w ogóle  tłuste (dla mnie to wada, dla innych degustatorów już nie)  i zła część na ten rodzaj obróbki,ale jakie mięso miękkie i aromatyczne. Ogólnie mięso z piemontese bardzo chude i cieszyło się dużym powodzeniem. P.S. zdjęcie zrobione na szybko przed pożarciem, z rozciapcianym masłem przez dzieci. 

    87018010_2780136742076653_88776921223171

    • Like 1

  10. Mnie interesuje kasa, która w rozliczeniu za nie mi zostanie po odliczeniu kosztów,a to czy mają jaja czy nie,to niewiele mnie interesuje. Ma być tanio, bezpiecznie i bezproblemowo. Pani Spurek może zażalenie złożyć na ręce weta i jego pracy, a jak chce szybko i polubownie,to niech dopłaci rekompensatę do odchowu byczka,to zostanie z jajami. Ja nie kastruje bo lubię tylko niestety muszę.

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj