Skocz do zawartości

AgaStar

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AgaStar

  1. Przyjade i niech Tomek wybiera. Na weselu bedzie za pozno na podryw. Gwary nie znam. Za to znam mowe ciala. Master bedziesz na weselu u Ani i Tomka?
  2. Dlugi weekend sie zbliza, to wybiore sie Aniu do Ciebie. Zapros Tomka, abym Go mogla blizej poznac. Zabiore kilka kolezanek ze stolicy, aby ocenily Twojego chlopaka. Ku...de nie mam partnera na wesele.
  3. To wesele pewnie juz wkrotce? Bede musiala wziasc kase z oszczednosci przewidzianych na moje wesele. Aniu, kiedy przedstawisz mi Tomka?
  4. To przez ten fotoradar jestem rozkojarzona. Trzecia fotka w tym roku. Album musze kupic. To teraz zaczynam zbierac pieniadze na prezent. Od jutra odkladam po 2 grosze dziennie. A kiedy wesele?
  5. Anka, strzala amora Ciebie trafila. Nie ma mnie na forum kilka dni a tu takie nowinki. Kim jest szczesliwiec? Ty to masz szczescie. Mnie dzisiaj trafil ale fotoradar.
  6. Szkoda, ze tylko do tej kasy. Jakbym nic innego nie miala do zaoferowania.
  7. Jak sie spotka opowiedniego mezczyzne, to po co sie dlugo zastanawiac. Albo sie kogos kocha albo nie. Sean, uwazaj o co mnie pytasz, bo moja odpowiedz bedzie szybka i jej nie zmienie. Pieniadze na wesele mam juz odlozone. Znajomy ksiadz tez juz czeka. Druhny w pelnej gotowosci. Sala i orkiestra to zaden problem. Liste prezentow mam przygotowana. Zostaly tylko obraczki, suknia i miejsce, gdzie pojechac na miesiac miodowy.
  8. Zetorlublin, pieknie to napisalas, az sie wzruszylam. Jestes bardzo odwazny, ze podzieliles sie z Nami swoimi spostrzezeniami i pokazales jak bardzo kochasz swoja wybranke. Panowie bierzcie Zetorlublin za przyklad. Jak ja poznalabym takiego mezczyzne, to nie zdazyby zapytac: " Czy wyjdziesz...", a odpowiedzialabym:"Tak".
  9. No i znow klotnie na forum. Dla dobra tematu prosze klocic sie na PW.
  10. Adrian, dzis jest wstep do tej lekcji. Widze, ze humor powrocil do tego tematu.
  11. Czy jest na forum psychiatra?
  12. Grego, dobra metode przyjales. Gratuluje, kilka sekund, a kobieta juz wie, ze chce Ciebie dotknac. Szkoda, ze na tym dotyku twarzy wasza znajomosc sie konczy. Ktos jeszcze sie wypowie? Sean, moze nie rozkochac, a poznac i to jest bardzo wazne dla relacj miedzy kobieta i mezczyzna.
  13. Pare dni mnie nie bylo a tu afera goni afere. Ja nie widze problemu, jesli ktos nawiazuje znajomosc z osoba plci przeciwnej, chociaz ta osoba ma meza/zone. Przez internet zdrady nie bedzie, najwyzej flirt, albo przyjazn. Mam kolege, ktory ma dziewczyne z ktora spotyka sie w realu i kolezanke, ktora zna tylko przez internet. Z pierwsza laczy Go milosc, a z druga przyjazn. Obie panie wiedza o istnieniu tej drugiej i zadnej z nich to nieprzeszkadza. Proponuje wrocic do tematu. Panowie napiszcie w jaki spodob nawiazujecie znajomosc z kobietami w realu. Jak reaguja panie na wasze proby? Jesli to mozliwe ze szczegolami. Co mowicie dziewczyna i co one odpowiadaja?
  14. Jesli zalozmy rolnik, czyli silny i odwazny mezczyzna bez leku podchodzi do wielkiego byka, to dlaczego boji sie delikatnej kobiety? Panowie wiecej pewnosci siebie.
  15. Robo1980 sadzac po nicku masz 36 lat i pewnie nie masz dziewczyny. Zapewne masz zle doswiadczenia z poznawania kobiet. Mozliwe, ze szukasz swojego idealu. Poszukujac dziewczyny najpierw zwracasz uwage na jej wyglad. Pamietaj, ze uroda przemija. Przytocze tu wypowiedz jednego z moich kolegow:" Co z tego, ze ladna, jak komputer pokladowy zje...any". Szukaj dziewczyn ubierajacych sie ladnie ale skromnie, z delikatnym makijazem. Wiekszosc takich kobiet szuka partnera na cale zycie, meza i kandydata na ojca a nie sponsora, czy ozdoby u boku.
  16. Grego, to co napisales, bardzo mi sie podoba. Zgadzam sie z Toba w 100% i nie musze nic juz dodawac. Co do drugiej czesci Twojej wypowiedzi, to mamy rownouprawnienie. Obecnie takze kobieta moze zrobic pierwszy krok. Niestety wiele dziewczyn ma przed tym spore opory. Ja pare razy jako pierwsza zagadalam do mezczyzn, zarowno w necie jak i w realu. Zrobilam to tylko dla tego, ze chlopak wydal mi sie atrakcyjny. Niestety wyglad czesto nie idzie w parze z charakterem, czy oglada. Z paroma chlopakami z af nawet przyjemnie sie pisze. Sa Oni jak dla mnie warci zainteresowani. Nie mam wygorowanych wymagan co do mezczyzn. Zarowno jesli chodzi o wyglad, czy stan majatkowy. Nie jestem typowa lalunia z miasta, dla ktorej najwazniejsze jest aby facet byl przystojny, bardzo bogaty i nie byl ze wsi. Ja pare lat temu przez prawie pol roku spotykalam sie z mechanikiem samochodowym. Poznalam Go w warsztacie, gdzie naprawial moj samochod. Byl nie wiele wyzszy niz ja, szczuply tez nie byl, ale mial duze poczucie humoru. Skonczyl tylko zawodowke, ale ladnie sie wyslawial i kultury osobistej Mu nie brakowalo. Jedynie paznokcie Go zdradzaly, coz taka praca. Niestety dostal lepsza prace za granica.
  17. Ja moi kochani proponuje skupić się na temacie "Dziewczyna na gospodarkę". Od paru dni jestem na Tym forum. W tym czasie napisało do mnie kilku chłopaków. Zważywszy na tematykę forum, większość to rolnicy. Nie będę ujawniać ich nicków, bo to sprawy prywatne. Wiadomości od Nich skłoniły mnie do myślenia, dlaczego tak wielu młodych i przystojnych facetów nie ma żon i dzieci. Podziwiam rolników za ich ciężką pracę, za to że dzięki ich wytrwałości i umiejętnościom mamy co jeść. Chłopaki z Was fajne, jesteście pracowici, silni, odważni, zdolni, zaradni i coraz częściej bardzo dobrze wykształceni. Macie coraz piękniejsze gospodarstwa, nowe lub wyremontowane domy i budynki gospodarskie, zadbane ogródki. Na podwórkach i polach widać nowoczesne maszyn. Tylko bardzo często brakuje Wam jednego, tej drugiej połówki i nie pisze tu o butelce wódki. Problem jest poważny i należy coś z tym zrobić. Spróbuję Wam dać kilka porad i wskazówek na zdobycie serca kobiety. Mam nadzieje, że koleżanki z forum przyłączą się i mi w tym pomogą. Każda kobieta jest inna, więc jak będzie nas więcej tym lepiej. A więc do dzieła! Lekcja pierwsza: Jak zagadać do dziewczyny w internecie. Jak już wcześniej wspomniałam, napisało do mnie kilku chłopaków. Ich posty były różne, jedne mnie zaciekawiły, inne zdziwiły, a kolejne zaś przestraszyły. Tekstem typu "Cześć", "Co tam słychać?", "Hej" na pewno nie zaciekawicie dziewczyny,. W każdym bądź razie tej inteligentnej. Taki post w żaden sposób nic nie mówi o jego autorze. Były też wiadomości bardziej nachalne, typu "Dasz mi swój nr. tel.", "Zapraszam na kawę". Jak mam się zgodzić, skoro nic nie wiem o chłopaku, który przysłał post. Było parę wiadomości, które mnie osobiście zaciekawiły. W jednym z nich chłopak tylko pochwalił mój post, jaki wrzuciłam na forum. O nic mnie nie pytał i nic też nie proponował. Inny zaś przedstawił się i zapytał czym się zajmuję, gdzie mieszkam itp. Z jego wiadomości wynikało, że czytał moje wszystkie posty jakie dodałam na forum. Ten także mnie zaciekawił. Na dziś koniec.
  18. Chłopaki opanujcie się, nie można tak obrażać dziewczyny. Kobieta to nie przedmiot, trochę szacunku. Przy takim podejściu zostaniecie sami, bo która dziewczyna będzie Was chciała. Mądrzy jesteście ale w gebie, a jak przychodzi co do czego to maminsynki, albo pantofle. A najgorsze są te buraki, co niewiadomo kim niby oni są. Nie jednego takiego w życiu spotkałam, ale to Oni potem żałowali, że ze mną zadarli. Ansja nie przejmuj się tym co Oni piszą, znajdzie się lepszy adorator. Taki co doceni Cię taką jaką jesteś. Będzie Ciebie podziwiał za to co robisz dla innych. Niektórzy z tych tu obecnych pozostali w epoce kamienia łupanego. Do nich tylko maczuga przemawia. Tomeklodzkie, kilku już próbowało mnie do lasu zaciągnąć. Jeden dostał gazem po oczach, drugi do dziś chodzi kulawy. Trzeci taki maczo, a jak przyszło co do czego, to mu "odwaga" nie stanęła . Ze wstydu, to samochód po tygodniu odebrał.
  19. Adrian, to ja moge cos przyzadzic na kolacje. Sukienki i szpilki uwielbiam i nie zamienie na nic innego. Artur, po siewniku tez. Dwa tygodnie urlopu na Costa Brawa musialam zamienic na weekend w Mielnie.
  20. Reszta tez niczego sobie. Adrian, to byl duzy kawalek pola. Od tego ciaglego ogladania sie do tylu sukienka mi sie podciagnela do gory. Nim ja poprawilam, to juz bylam przy plocie. Nacisnelam chamulec, obcas sie zlamal i bum.
  21. Wszyscy tylko Ansja, Ansja jakby innych dziewczyn nie bylo. A potem sie dziwia, ze wszystkie dziewczyny do miasta uciekaja. O mnie nikt z forum nie chce sie bic?
  22. W szpilkach i mini sobie swietnie radze. 10 metrow plotu w pol minuty obalone. Ania tamten plot byl betonowy. Ten zielony traktor wujka jakos to przezyl ale ta maszyma z tylu... kuzyn prawie plakal.
  23. Czy ja coś pisałam, że nie boję się gęsi? Czytaj ze zrozumieniem. A ja tam szpilki uwielbiam :wub: . Pupa lepiej się prezentuje .
  24. Z praniem, sprzątaniem nieźle sobie radzę . Gotowanie jakoś mi nie wychodzi ale się staram . Mój ogródek, to kilka kwiatów w doniczkach. Z pracami polowymi to nie bardzo. Raz kuzyn dał mi spróbować , ale potem żałował, bo miał płot do naprawy . Zwierzątka bardzo lubię :wub: i się ich nie boję, czy to krówka, byczek albo świnka. tomekkomar jeszcze się nie poznaliśmy a Ty już mnie podrywasz na chatę? Jak masz nowy traktor lub płot to się dobrze zastanów . Szpilki i mini w traktorze, równa się dwa dni napraw . Ania szpilki przydadzą się do sadzenia warzyw. Jakie sztuczne paznokcie? Ja nie noszę tipsów.
  25. Nie wszędzie są przecież duże gospodarstwa. Jest w Polsce dużo małych gospodarstw i tam tak bardzo brzydko nie pachnie. Szczególnie jak te gospodarstwa są rozrzucone wśród pól. Wujek ma gospodarstwo na wybudowaniu i u Niego nie czuć tak mocno zapachu świnek. Ten brzydki zapach nie jest przypadkiem spowodowany złą wentylacją w budynkach gospodarskich? Jadąc nie raz latem w mieście autobusem lub tramwajem, też dosłownie śmierdzi :wacko: i to nie przez zwierzątka . Każdy człowiek silnie odczuwa nowy zapach, czy to będzie perfum za 500 zł, czy zapach z chlewika. Po kilku minutach przyzwyczajamy się do tej woni i już nam nie przeszkadza . Jak myślicie, dałabym radę mieszkać na wsi tak jak Ania?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v