ravoj

A to w hałdach leży w Policach czy w Puławach? Kupisz lepszy? Gdzie? Skąd? A to w hałdach leży w Policach czy w Puławach? Kupisz lepszy? Gdzie? Skąd?

Czyli lepiej było dać mocznik?, to prawda, rozważałem taką opcję ale miałem pod ręką znaczy pod dachem biga saletry, no i poszła saletra, nie miałem zbytnio czasu organizować mocznika na szybko. Byłem u kolegi farmero handlarza po mocznik do oprysków i dowiedziałem się że salę teraz po 1500, więc jeszcze po 100 kg na kłos myślę, że pójdzie. Nie wiem jak będzie na żniwa ale teraz różnica między konsumpcją a poszówką jest tego warta.

Czy ktoś testuje już jakiś insektycyd do zaprawiania fasoli zamiast chloropiryfosu, bo ja mam zapas jeszcze na 4 lata ale coś trzeba myśleć o innym powoli. Ponoć tego już się kupić nie da za bardzo nawet u sąsiadów.

40 60 30 40 - na start bo ładnie pokrzewione i bałem się więcej 60 - przed strzelaniem w źdźbło 30 - teraz, ale flagowego jeszcze nie widać Patrząc na opady i temperaturę to jeszcze ten azot powinien być z dawki drugiej, chyba że pszenica go zeżarła, ale skąd mi to wiedzieć. Powinien też być już dostępny albo się uwalniać azot z resztek fasoli z ubiegłego roku

Najlepiej było jak rozsiewaczem do nawozów poplon fasolowy siałem a potem talerzowanie. Było idealne, ale weź to powtórz, hi hi

U nas było 0 i mam przykryte, wiem że w niektórych miejscach było dużo gorzej, współczuję.

Tak, zawsze. Mocznik i siarczan również. Do ubiegłego roku było cudownie, w ubiegłym szarłat mnie pokonał, ale 3 tony zebrałem ....z półtora hektara Ja sieję w tym roku takim czymś. Nieduży kawałek ale sieję. 150kg/ha ale czekam na próby, może trzeba więcej. To stara trzyletnia fasola. A jeśli chodzi o odległość w rządkach to ja sieje co 19 cm i wzdłuż i w poprzek, swoim własnym siewnikiem. W poprzek na pewno jest 19. Bo tyle redlica od redlicy, chyba nawet 22 wyjdzie. Wzdłuż to już różnie bywa hi hi czasem co 7 a czasem co 30, ale dziur Panie nie ma i plon solidny, oko też cieszy.

Ja nie wiem, ale wiem że idzie piękny deszczyk, ostatni azot rozsiany, pomidory kwitną, ziemniaki wczesne na wierzchu, pszenica do cholewki gumowiaka, jest dobrze. Zastanawiam się tylko czy to dzisiaj rozsiane wystarczy do jakości czy jeszcze po 100kg saletry nie trzeba będzie rozsiać. Wolałbym żeby jednak był to ostatni azot, ale 130 kg N z wiosny to chyba jednak nie wystarczy na konsumpcje🤔 na dobry plon wystarczy, bo mam to przetestowane, ale ten dobry plon nie miał zbytnio białka, kurde

Nie, ja psiukam wieczorami No ja jeszcze pryskałem na drugą dobe od rozbełtania T1 z R1 bo z nikąd chmura naszła i musiałem czekać. Stąd może lekki efekt fito na tej dosiewanej. Pojadę w dzień się temu przyjrzeć, bo to może ten grzyb na czubki wyszedł co Jacek o nim pisał

Ja mam dwa siewniki dosiane zbożem od sąsiada, jakaś swoja odmiana, nie wiem jaka, bo mi zbrakło i podrzucił na pole swoje żeby się nie kręcić. Te dwa siewniki mają żółte końcówki i widać jak od linijki przypalenie. Euforia zdrowa i bez fito. Niestety tam było R1 z T1 łączone, unix prochlor i fenpro i to dosiewane odczuło. Więc nie tylko warunki, ale odmiana ma znaczenie. U jednego nic się nie dzieje, u innego coś podpali, taka jest prawda.

Eh.... no nie będzie, 7 zł przejechałem raz czy dwa. Tak to liczbowo wychodzi.

Oj dużo w tym teorii. Da się po prostu. 10 cm kołem najadę jak pryskam, czy z lewej czy z prawej. To pikuś, mam większe zmartwienia i straty. Ale czym ta ścieżka się różni? Albo czym różni się praca? Nie kumam, naprawdę. Zamykam, jadę w te i z powrotem, otwieram i jadę dalej 6 siewnikow. Żadnej kompletnie różnicy. Więcej czasu zajmie mi zamknięcie ręczne połowy siewnika, potem otwarcie, żeby następne czynności wykonywać jak dotychczas. Nie przyszlo mi do głowy mierzyć co do 1 cm. Kiepski, ze mnie rolnik chyba, to faktycznie, chyba zacznę siać na połówki Jacek nie to że się czepiam, ale jak tego grzyba wywala na czubek? On ucieka z dołu do góry? Ja jadę, bo drugiej okazji nie będzie

Sorry, lubię Cię, ale większej bzdury nie słyszałem, robię ścieżki od 10 lat, zawsze na łączeniu siewnika mam ścieżkę, tak jak na rysunku , bo mam 6 siewników na opryskiwacz, zamknięte mam dwie wyliczone leje na jedno koło i z powrotem na drugie. Miałem zrobić automat, ale ręcznie przy wysiadaniu zawsze sprawdzam stan otworów redlic i zrezygnowałem, bo widziałem już brak rządów na długości pola. Przyjedź i zobacz jak to wygląda, nie rozróżnisz, czym i jak siane, nawet siewników nie policzysz po wschodach, jak się postaram, bo nie ma nakładki, jak ktoś jest kaleką to faktycznie sobie nie poradzi. U mnie po ścieżce mam 6 siewników całych i potem znowu zamykam na w te i z powrotem. Do głowy mi nie przyszło siać na jakieś połówki. Od granic zawsze robię pełny opryskiwacz.

Nie widziałem jeszcze żeby pendimetalina zaszkodziła fasoli, nawet 1200g a dają 1500 co niektórzy. Nie to stary afalon, czy bandur albo sencore A fasola odbiła po tym mixie? Bo to gruby mix, w jakiej fazie była, pewnie przed kwitnieniem ,?

Nie kumam z tą połówką, jak masz opryskiwacz 18 albo 21 a siewnik 3m, to po co ta połówka?