Z tymi odmianami to jest zawsze problem, bo teraz np. zabijają się o red princa, na eksporcie dają za niego podobno już 1,50 a za 5 lat znowu zaczną szukać to czego jest niewiele na rynku, inne odmiany idą poniżej złotówki i to nie ma gdzie sprzedać. Ale to wszystko to czysta gra, bo ceny ładnych jabłek są wyższe od przemysłowych o 30-40gr, więc może i macie rację że myślicie o sadzeniu bezparchowców. Jeśli chodzi o tego topaza to mam jedno drzewko (zaplątało się w innej odmianie) dwa lata temu gałęzie były oblepione owocami a w ubiegłym roku miał tylko kilka jabłek Nie wiem dlaczego tak jest, może owocuje przemiennie.