Ja gdy byłem małym chłopcem z tatą często jeździłem t-25 (oczywiście na błotniku), tak mijały lata aż teraz ten sam t-25 nadal działa lecz jedyne co się zmieniło to kierowca. Teraz pomykam t-25 i robi on wszystko. Miałem jeszcze kilka przygód z c360.