Witam. TREŚĆ JEST DŁUGA ALE PROSZĘ PRZECZYTAJ DO KOŃCA ! Panowie jest to nietypowy temat związany z ułatwieniami w hodowli krów mlecznych jak i cielaków . Ja osobiście uczę się, przebywam cały tydzień na internacie i zostało mi jeszcze 3 lata technikum. Moi rodzice prowadza 30 ha gospodarstwo i hów krów mlecznych. Mam stare obory , z niskim stropem. Mam 30 krów mlecznych, od 20 krów wyciagnę obornik wyciągniem linowym, lecz od 10 z boku tata musi wyrzucać ręcznie.. w drugiej oboże mam porobione przegrody dla cielaków od których muszę także wyrzucić obornik ręcznie do czego zmierzam ? Zmierzam do tego że mój tata ma 54 lata, ma przepukline przy której wiadomo nie można dźwigać , ma też pozrywane ręce od właśnie tych prać, i go bardzo bolą . Jaki sposób byście wymyślili na wyrzucanie tego obornika ? z kojca wiadomo trzeba ręcznie wyrzucić ale już przetransportować to można jakoś mechanicznie ( chce zaznaczyć że dojazd na płytę obornika mam nie utwardzony i jak popada jest błoto i ciężko to trochę ciągnąć. Następny problem polega na zadawaniu kukurydzy. " Korytarz paszowy " ma szerokość jakieś 1 metr. kukurydze z pryzmy przywożę wycinakiem do kukurydzy do stodoły, ale ze stodoły trzebą ją póżniej rozwieść taczkami krową, i tu też nasuwa się problem chorób taty... lecz też można by było wymyślić coś spalinowego coś o własnym napędzie aby te prace usprawnić Więc prośba moja jest taka, abyście podali co tu zrobić aby mój tata miał troszeczkę lżej póki nie skończę szkoły . Może macie jakieś własne sposoby które praktykujecie u siebie ? z Góry bardzo wam dziękuje za wszelaka pomoc. Dołączam także rysunek przedstawiający rozmieszczenie moich obór Jeszcze raz bardzo Dziękuje !