Skocz do zawartości

BartekRuciski

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O BartekRuciski

  • Urodziny 08/20/1982

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Ostróda

Osiągnięcia BartekRuciski

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. No dobra dzięki za informacje. Będę dalej myślał co z tym zrobić. W sobotę sprawdzę silnik na innej pompie. Trochę żałuje bo się pospieszyłem i jakiś miesiąc temu sprzedałem całego Leylanda który wcześniej siedział w Starze - kupiłem kiedyś za 1000 zł na chodzie z zamiarem na części a że zrobiłem w moim kapitalkę to stwierdziłem ze już go nie potrzebuje bo w statku będzie on tylko pyrkał na max 1300 obr. 6 godzin dziennie bez obciążenia 5 miesięcy w roku to jak coś się sypnie to za jakieś 20 lat dopiero A tu Zonk
  2. No OK. Rozumiem. Na statku potrzebuje żeby silnik pracował jednostajnie, żeby sam sobie nie dodawał gazu jak będzie miał ciężej. Lepiej załatwić pompę od bizona? Czy przerobić tą co mam? Z resztą tak czy inaczej pompę chyba oddam do sprawdzenia- za nic nie mogę odpalić silnika
  3. ale to nie ma znaczenia?? Autosany mają turbo więc pompa chyba troche inaczej chodzi? Tu silnik wolnossący. Nic nie trzeba z tym robić?
  4. aha no i wcześniej wzięłem sprawdziłem czy bezpośrednio po WTR jest GMP na ustalaczu i dla pewności sprawdziłem na zaworach. no to ja mam dwie wajchy. Do gaszenia mam oddzielnie.
  5. Dym leci biały. Ustawiłem ustalacz na kole zamachowym na WTR. Na kole od pompy są nabite 3 kropki i w tym momencie zgrywaja sie idealnie z tą blaszką. Dla pewności odkręciłem przewód od pierwszego wtrysku na pompie, wsadziłem cienką rurkę i odkręciłem całkiem sprzęgło od pompy i kiedy ruszałem kołem pompy widać było jak się podnosi paliwo czyli oznakowanie jest OK. A po czym poznajesz ze pompa od bizona?
  6. Witam! Potrzebuję trochę informacji w odniesieniu do mojego sw 400. Silnik pracował wcześniej na kutrze. Kupiłem go z zamiarem wstawienia do mojego małego statku. Wcześniej miałem sw 266 (4 cylindry). Ten sw 400 który kupiłem okazał się nie do końca dobry. Okazało się że blok się nie nadaje bo już miał 2 razy osiowany blok a trzeciego szlifu się nie opłaca bo to już nad wymiarowe panewki i kosztują prawie tyle co blok a że cylindry też nie były super- więc wymieniłem na nowy, oryginalny, polski z 1994 roku- stał 20 lat na magazynie w Iławie, były już w nim chromowane tuleje. Wał szlifowałem i azotowałem, wałek rozrządu po regeneracji,generalka głowicy, tłoki Krotoszyn, pompa oleju regeneracja no w zasadzie zrobiłem wszystko prócz pompy wtryskowej. Po remoncie silnik odpalił z trudem, potem kilkakrotnie odpalałem go na kilka minut. Pracował trochę nie równo. Teraz po tygodniu stania w garażu silnik nie chce w ogóle odpalić. Łapie tylko na samostarcie ale nic poza tym. Ustawiałem kąt wtrysku tak jak w instrukcji, ściągnęłem nawet dekiel klawiatury żeby się upewnić że znaki na kole zamachowym dobrze pokazują GMP, Kąt wtrysku też ustawiałem kilkakrotnie jak w książce i tak samo jak wyczytałem tu na forum. No i wszystko jest książkowo, tak jak powinno być iiiii nic... . Przy kręceniu rozrusznikiem idzie biały dymek z kolektora ale nic nie łapie. Zastanawiam się czy coś nie jest z pompą wtryskową. Może nie daje odpowiedniego ciśnienia? Wtryski były robione tak jak pod Bizona (chyba inne ciśnienie) a pompę mam najprawdopodobniej od autosanu. kombinuje i kombinuje i nie wiem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v