Czy z 400 kV powierzchnia zajętego pola to aż 1,9 ha ? chyba nie
jaką długość linii chcą Ci pobudować ?
z doświadczenia innych rolników, wiem że ich propozycje są śmieszne. najczęściej jest to 1/8 lub 1/6 w najlepszym przypadku wartości roszczenia, które możeszs dostać.
wiem, że korzystali oni z tej samej kancelarii co ja i zapłacili śmieszne pieniądze, po uzyskanym roszczczeniu i to w ugodzie po 4-5 miesiącach. wynegocjowali oni kilkukrotnie wyższe kwoty od 1ej propozycji. także zgłoś się do nich bo PSE może Cię pozwać do Sądu jak nie przyjmiesz ich kwoty i tam już zaczynają się schody jak nie znasz się na temacie, a zapewne się nie znasz skąd miałbyś się znać
Droga Ywa,
w prawie jest zapisane, że właściciel działki ma prawo domagać się należności za śłużebność przesyłu i jeśli tego nie zrobi wejdzie mu zasiedzenie po 20 lub 30 latach od daty budowy linii.
Jednak i od zasiedzenia są odstępstwa tj. kiedy mamy nieruchomość, która należała minimum do 1989 roku do Skarbu Państwa (PGR, spółdzielnie rolcznie, gminy, zakłady państwowe, itd),wtedy data budowy liczy się od 1989 roku, nawet jeśli słup postawiony był w latach 60tych, lub
zakład przesyłowy ma problem z przeniesieniem stanu posiadania - czyli cięzko mu udowodnić ciągłąść następcy prawnego bowiem zakłady energetyczne były kiedyś rozdrobnione.
Są też inne wyłączenia ale zapomniałem