MafiaaLubelskie

Okrągła, kolanko odkręciłem , dół pompy też góry nie da się za cholerę

Witam ! Otóż tak jak w temacie mamy problem z pronarkiem.. Podnośnik wgl. nie reagował , słyszeliśmy o przesuniętych zbiornikach itd. Ale z dostępnych nam źródeł czyli wiedzy posiadaczy tych maszynek dowiedzieliśmy się że może być to pompa hydrauliki, fakt , faktem ciśnienie ma bardzo małe .. Zabraliśmy się do jej rozbierania i tutaj pojawił się dość duży problem gdyż za nic nie da jej się do końca wyciągnąć.. Macie jakieś sposoby na to ? Po prostu nie da się jej do końca odkręcić dojść, a ponadto jest jakaś inna jak w pronarach znajomych możliwe że coś bylo kombinowane ?

Niestety Bina przesypać się nie da.. Konstruktorzy tego nie przemyśleli Trzeba na przyczepy i dopiero znów do bina ..

Zrozum człowieku że samo gazowanie nic nie da bo tego jest zbyt duża ilość.. Trzeba to oczyścić ...

To Proszę Cię bardzo zrób to lepiej . Co powieziesz na petkusa najbliższego 30 km 100 ton ? nie bądź śmieszny . Kombajnem wyjdzie lżej i taniej.. A nawet szybciej ..

Nareszcie ktoś podobnie mysli.. Tak tez mamy zamiar zrobić bo innego wyjścia nie ma z tej sytuacji.. Dzięki za pomoc !

I tak wyjdzie na + niż na petkusie np. Bo już jest dużo zjedzonego i nic z tym nie zrobi

To jest jednak 100 ton żeby każdą jedną przyczepe gazować to szlak trafi.. Myslimy nad tym żeby z bina puścić do bizona tam na sita od razu przez tylnią klapę , ustawić duży wiatr i to przedmuchać co o tym sądzicie ? Robak lżejszy , nagryzione tez to wywieje

Ja jej nie chcę na konsumpcję .. Są dwa biny inne które nadają się na konsumpcję przytoczyłem tylko cenę i od tej ceny ze 100 złoty w dół na paszówkę pójdzie ..

Tego nie stwierdzę bo nie byłem przy tym w żniwa i nie mam pojęcia

U nas cena zboża jest po 650 konsumpcyjna więc po 500 coś może pójdzie.. Jednak czepiają się nadgryzionej i zniszczonej i co robić ?

Nie wiemy co jest dalej w binie ale dwie pierwsze przyczepy a szczególnie jedna to bardzo.. a po wzięciu próby na skupie z jednego wiaderka robaków było czarno..

Jakieś 10 % jedynie żywych zostało ale jak na razie to co pociągneło to mocno zniszczona jest

Cały Bin jest zasypany przyczepy też były jednak faktu że jest już poniszczona to nie zmieni

Witam otóż jest taki problem jeden z binów około 100 ton ma złą wentylację i wylęgły się tam wołki i jeszcze jakaś odmiana robaków i trochę ją już poniszczyły.. nigdzie nie idzie tego sprzedać a pszenica dość dobra bo 28 glutenu. I otóż takie mam pytanie czy mieszać ją z tą dobrą bo w dwóch małych binach po ok. 50 t pszenica jest dobra , czy jakoś ją np kombajnem oczyścić ?