ronin666

Miejski rolnik - czy to ma sens?

Polecane posty

ronin666    0

<p>Witam wszystkich</p>
<p> </p>
<p>to moj debiut na tym forum. Mam pytanie ogólne o sensownosc pewnego projektu, jestem raczej zoltodziobem w temacie wiec wybaczcie prosze jesli pewne kwestie wydadza sie byc az zbyt naiwne</p>
<p> </p>
<p>Mamy z zona po 30+ lat. Mieszkamy i pracujemy w duzym miescie na etatach ale od jakiegos czasu rozwazam zakup ziemii rolnej/gospodarstwa rolnego. Od dziecka lubie wies, przyrode i mam dosyc miasta a posiadanie kawałka ziemii od zawsze było moim marzeniem, chcialbym miec gdzie sie ewakuowac na stale z miasta w pespektywie kilku/kilkunastu lat a takze oczekuje ze za 10 lat ziemia będzie jednak sporo drozsza niz obecnie. Doswiadczenie w rolnictwie w skali od zera do szesciu: moje 1, zona 2</p>
<p> </p>
<p>Plan jest taki by zakupic 10ha+ na zone, ktora zrezygnuje z etatu (ja z pracy rezygnowac narazie nie zamierzam) i przejdzie na KRUS. Profilowo pojsc w kierunku produkcji roslinnej w miarę mało pracochlonnej aby dalo sie to ogarniac dojazdowo/weekendowo mieszkajac na tygodniu w miescie (+ew urlopy w sezonie). Na tym etapie bez inwestycji w park maszynowy - wszystko wynajem. Odleglosc gospodarstwa od miejsca zamieszkania od 150km do 200km ...</p>
<p> </p>
<p>Finansowanie jakims preferencyjnym kredytem, docelowo chciałbym wyjsc na tym po prostu mniej wiecej na zero (po odsetkach, z doplatami). Pytanie: czy taki plan brzmi sensownie? ;) czy ma szanse się spiąć organizacyjnie/finansowo? Jakie uprawy byłyby najmniej pracochłonne  i przy jakiej mniej wiecej skali ma to sens? Czy jest szansa dostac jakas pomoc (np. Mlody Rolnik, preferencyjny kredyt z doplata)?</p>
<p> </p>
<p>Z góry dziękuję za odpowiedz</p>
<p> </p>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaroWM    44

trochę daleko, to tak jakbym miał 10 ha pod Warszawą.

 

najlepiej, aby był ktoś zaprzyjaźniony (ew. rodzina)  z okolicy działki do ogarniania tematu uprawy, pielęgnacji, zbioru, itd. jeśli miałby tam być dom - przecież musicie gdzieś przekimać - to też nie w takiej okolicy, że go rozkradną po pierwszym weekendzie, gdy was nie będzie. ew. agencja ochrony i monitoring (koszt).

 

też musi być to okolica rozwojowa - w sensie, że będzie można powiększać z czasem areał. kupisz gdzieś 15 ha i uwiążesz się z okolicą, gdzie nic nie kupisz w rozsądnej cenie przez ileś lat...

 

my z bratem mamy coś w tym stylu - obaj etaty i rodziny w mieście, a do gosp. (ok. 90 ha) 30 min. jazdy. tam pół domu wynajęte rodzinie. mieszkają tam i przy okazji pilnują obejścia. jest pogoda, to po etacie jazda na wieś i robota do g. 22-23.

 

nawet młody rolnik startuje 20.08, ale obecny nabór jest bardziej skomplikowany, niż ten z 2014 r. i bez zaplecza ciężko będzie załapać się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Żona - Młody Rolnik, jak najbardziej, 100 tys na inwestycje. Problem może być z zakupem ziemi, ewentualnie siedliska. Wbrew pozorom nie tak łatwo można znaleźć dobrą ofertę. Dużo zależy jakiego rodzaju będzie to ziemia, czy będzie to grunt orny czy trwały użytek zielony czyli łąka, oraz jakiej klasy będzie to ziemia. Unia nie promuje dzisiaj produkcji, ponieważ towaru jest za dużo na rynku co oczywiście skutkuje niskimi cenami, z którymi próbuje się walczyć odciągając rolników od produkcji. Za ugór dostajesz taką samą dopłatę jak przy uprawie. Najprościej jest oddać tą ziemię w dzierżawę za równowartość dopłat plus podatek. W Twoim przypadku będzie to najlepsze rozwiązanie, które pozwoli Ci oswoić się z tematem bez nadmiernych strat.
Żona wcale nie musi przechodzić na KRUS i rezygnować z pracy.

Edytowano przez maniek33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mati0907    3

Od dziecka lubie wies, przyrode i mam dosyc miasta a posiadanie kawałka ziemii od zawsze było moim marzeniem, chcialbym miec gdzie sie ewakuowac na stale z miasta w pespektywie kilku/kilkunastu lat a takze oczekuje ze za 10 lat ziemia będzie jednak sporo drozsza niz obecnie.

 

A według mnie za 10 lat jak już dopłat nie będzie znowu będą po 1 tyś za ha ziemie oddawać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2471

@ronin666 z 10 ha nie wyzyjesz nawet na kredyt ci nie starczy razem z dopłatami rocznie zgarniesz 20 Max 30 tyś a kredyt na te 10 ha to pewnie polmiliona potrzebny po za tym nie widzę rolnictwa na taką odległość ja mam jeden kawałek ziemi oddalony o 8 km i czasami pogoda potrafi splatac figla a ty mówisz o 100km jeśli chcesz to kup sobie siedlisko i będziesz bliżej natury założysz sobie ogródek i zobaczysz jak to jest Ja też pracuje mieście


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj