PawelmanLS

Ciężkie Ursusy - Pytanie.

Polecane posty

PawelmanLS    4

Witam, jestem tu nowy. Jak by było coś źle to proszę o poprawienie przez moderatorów.

A mam takie pytanie jak : Czy każdy ciężki model Ursusa posiada wzmiacniacz momentu?  Słyszałem o takim czymś w Ursusach wiem że są w 1614,1224,ale czy każdy ciężki model go posiada ?  Z góry dzięki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

Zdecydowana większość z serii ciężkiej ma. Inna kwestia to to czy działa. Na zamówienie zamiast wzmacniacza był montowany reduktor biegów pełzających tylko ja się z takim nie spotkałem jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelmanLS    4

A możesz mi dokładnie wytłumaczyć co to jest ten wzmacniacz?  Widziałem na filmikach jak go włączają to ciągnik dostaje tak jak by więcej obrotów...  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grabcio    28

Wzmacniacz momentu najprościej mówiąc jest to przekładnia planetarna, która w normalnej pozycji (zając) nie pracuje a po przełączeniu na żółwia zaczyna pracować i wtedy satelity napędzane przez koło koronowe połączone z wałkiem sprzęgłowym zaczynają toczyć się po unieruchomionym kole centralnym, a połączony z satelitami kosz przekazuje napęd na wałek wyjściowy z mniejszą prędkością ale za to z większym momentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelmanLS    4

Eee, to nawet te Czechy miał łby :P  

A kiedy powinno się włączyć kiedy wyłączyć czy przy zmianie biegów może być włączony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marciness    15

Wzmacniacz można używać tylko przez moment (gdy ciągnik ma ciężko i spada z obrotów) chyba do 5min. Teoretycznie ciężkie ursusy mają 16/8 biegów, ale cały czas można używać tylko 8 do przodu. Taka jest różnica między półbiegiem a wzmacniaczem momentu. Duża część ursusów mają zaspawany wzmacniacz, bo jest to awaryjne i dosyć drogie w naprawie, ale oryginalnie mają je wszystkie. Przy zmianie biegów może być włączony, nawet biegi łagodniej się zmieniają.

Edytowano przez Marciness

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ochen    65

:D wzmzcniacz momentu wiec można używać przez "moment" :D  :D  :D . Ile to moment??? :huh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

To tak awaryjny podzespół i jak kolega wyżej wspomniał jak tandetne rzeczy marketowe,  niestety. Nasi inżynierowie nie dopracowali tej konstrukcji choć zamysł był dobry wykonanie już nie koniecznie.


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LukaszC5    23

Ja słyszałem że wzmacniacz momentu psuje się tylko wtedy jak się go używa przy zbyt niskich obrotach silnika bo wtedy jest słabo smarowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Valtra123    33

NIe wszędzie chociaż to dość awaryjny układ . W Ursusach ten wzmacniacz bardzo często się psuł wtedy przy orce to była masakra bo ciągnik na równej powierzchni jeszcze ciągnął natomiast kiedy dochodziło do podjazdu pod górkę to ciągnik się ciągle dławił . Jeździłem 1614 i ten problem miałem . Później jeździłem Pronarem 82 SA to tam spokojnie do nawet wjazdu z przyczepą podczepioną z przodu do stodoły spokojnie używałem tego wzmacniacza nie dodając gazu sam wjechał . Oczywiście nie można tego robić cały czas ponieważ można uszkodzić ale np . jak za wąsko jest i trzeba pomału wjechać to można ale tylko wtedy .


Natomiast odp. na pytanie czy ten wzmacniacz występował oprócz 1614 , 1604 , 1224 w mniejszych modelach ciężkiej serii . Tak występował w np. 1014 , 914 . Ale ja osobiście się nie spotkałem z 1014 ale posiadają .


Uwielbiam ryk silników podczas orki , uwielbiam jeździć z pełnymi dwiema przyczepami , a także kosić bizonem i słuchać jego pomruku i wycia . Oczywiście zachęcam do polubienia moich postów . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszekd    110

W pronarze niema wzmacniacza. A ta cała propaganda że wzmacniacz w ursusie to jakieś awaryjne ustrojstwo to bzdura jak ktoś ma w skrzyni błoto to najlepsze dopracowanie tej części rzez inżynierów nie pomoże.  Trzeba używać kiedy tyko jest potrzebny czyli ciągle przy zmienie biegów dziesiątki razy dziennie i nic tam się nie psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vademecum    25

dre drugiego 1614 i wzmacniacz będzie żywotniejszy jeśli będziemy trzyma obrotymin 900 bo poniżej spada ciśnienie i całyczas jak zwiększamy obroty to on pracuje włącza się,i wyłącza. On musi mieć ciśnienie, pracując ciągnikiem który ma wzmacniacz nie,schodzimy poniżej 900 obrotów, a jeśli go włączamy to nie mniej niż 1500 obr. min.
Gasząc ciągnik wzmacniacz włącza się, więc nie powinno się go palić na pych. Każdy ciężki ursus ma miejsce na wzmacniacz, ale jeśli ktoś sobie nie radził to go zaspawywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgrywus223    18

Powinno go sie używać powyżej 1200 obr/min.  Tak informują naklejki u mnie w ursusie na tablicy rozdzielczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agro-Nom    6

ale wy głupoty gadacie o tych wzmacniaczach jak wie się na jakiej zasadzie działa i wie się jak go używać to będzie chodził latami sam parę lat temu naprawiłem wzmacniacz i jakoś działa i się nie zanosi żeby przestał a jeździć na nim można bez przerwy oleju trochę nad stan podłączona chłodnica oleju i wio !! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelmanLS    4

ale wy głupoty gadacie o tych wzmacniaczach jak wie się na jakiej zasadzie działa i wie się jak go używać to będzie chodził latami sam parę lat temu naprawiłem wzmacniacz i jakoś działa i się nie zanosi żeby przestał a jeździć na nim można bez przerwy oleju trochę nad stan podłączona chłodnica oleju i wio !! 

 

Czyli mogę ciężkimi Ursusami cały czas jeździć na wzmacniaczu?  

 

Pytam się bo kolega mojego ojca ma Ursusa 914 i mamy mu pomóc woźić bele i ja właśnie mam jeździć tym Ursusem dla tego jak posiadasz ciężkiego Ursusa to proszę powiedz mi o nim wszystko co wiesz. Jak by co biegi już znam i co gdzie się włącza. Znaczy mógł byś mi powiedzieć gdzie włączyć przedni napęd :D  I wiele rzeczy których wiesz. Z góry dziękuje :)  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie w swoim gospodarstwie posiadam c385 z przednim napędem i pół biegami czyli zółw i zając (moment obrotowy) ciągnik mam 17 lat w gospodarstwie i pół biegi są cały czas używane nieważne czy małe obroty silnika czy duże nieważne . nieważne jest  też to ile sie używa pół biegu czy 10 min czy 8 godzin . Problem w tych ciągnikach taki  ze wysiadają mikro pompki i tasmy kosza . jeśli mikropompka daje słabe ciśnienie to morze wogóle nie załanczać pół biegu .albo załączy i pod górą rozłoczy. Jeśli pada mikropompka to niekupywać tandety tylko porządną dobrą bo inaczej co chwile rozpoławianie nie potrzebne. W tych ursusach psują się też kostki od wzmacniacza momentu  jest to taka kostka w której pracują 2 tłoczki na oringach z czasem te tłoczki wycierają się i przepuszczają ciśnienie i wtedy są problemy z półbiegami odrazdzam regeneracji tej kostki ponieważ naprawa/ regeneracja tej kostki jest tylko chwilowa .lepiej wymienić nową kostke i po problemie koszt kostki to ok.700zł są różne modele tych kostek ale zawsze sie kupuje takie jakie jest zamontowane .bo inne są od 4 garowego i innego od 6 garowego .Jak pisałem wyżej ciągnik mam 17 lat i ostatni raz z 10 lat temu wymieniłem kostke bo była padnięta  i mikropomke . Jesli ktoś uzywa ciągnika jak ja 365 dni w roku non stop to niema cie co dziwić ze co 2,3 lata jest wymiana mikropompki .koszt mikropompki to od 250 do 300 zł .U mnie ciągnik chodzi codziennie pracuje przy pługi,presie,agregacie z siewnikiem,kosiarce dyskowej ,tandemie i inne maszyny . Na dodatek ten ciągnik posiada tura czeskiego Humpolec cięzki tur . I jeśli chodzi o działanie pół biegów to jestem zadowolony bo pasze wszystkie jakie posiadam mam na polu na które jedzie się pod dużą górę i pół biegi zdają egzamin całe 17 lat latam pod gore po baloty po kiszonke po wszystko i daje rade .więc jak ktoś pisze ze ze cos nie udane to moge uwiezyc ze coś juz ostro doje..bane i wysiada i tyle.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tata1    0

Zaaaaaaaaaraz Panowie, chwila - załączając wzmacniacz (Żółwia) dźwignią ODCINAMY olej od wzmacniacza, tłok centralny przestaje cisnąć na tarczki i zaczyna pracować przekładnia planetarna. W tym momencie bardzo ważny jest naciąg/jakość taśmy kosza. Taśmę na koszu zaciska sprężyna.

Główny problem wzmacniacza to kiepskie tarczki, które się wycierają - one są od Zająca i pracują wtedy, gdy WZMACNIACZ NIE PRACUJE. Gdy damy dźwignią ZAJĄCA, to wtedy olej idzie do tłoka centralnego i ściska tarczki, oraz do siłownika (tego z lewej strony skrzyni) i odciąga on taśmę od kosza. Gdy są tarczki ściśnięte to mamy wzmacniacz wyłączony, ale właśnie wtedy NAJBARDZIEJ cierpią tarczki i wszystko się zużywa na ZAJĄCU właśnie. Gdy mamy ciśnienie odpowiednie (NIE TYLKO mikropompkę, ale brak przecieków na całym obwodzie (WOM, napęd, blokada przód, wzmacniacz) to śmiało można pracować i na żółwiu i na zającu. To co napisali przedmówcy o tych 900 obrotach to powiem więcej - na żółwiu nie ma to znaczenia, bo tarczki zluzowane, ale na zającu (czyli odwrotnie niż większość ludzi myśli) to poniżej 1000 się nie powinno schodzić. Wg. mnie najbardziej się niszczy wzmacniacz gdy przełączamy z żółwia na zająca przy niskich obrotach. Mam założony MANOMETR do skrzyni i widać jak wtedy spada ciśnienie prawie do zera. Gdy obroty są odpowiednie to można używać do woli. Reasumując wzmacniacz niszczy się od jazdy na ZAJĄCU na niskich obrotach, oraz gdy przełączamy z żółwia na zająca. Po prostu następuje poślizg tarczek i się ścierają. Gdy są podtarte ścierają się bardziej, i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agro-Nom    6

panowie pomuźcie bo mnie krew zaleje powie mi ktoś co ja mam zrobić żeby mi biegi nie zgrzytały w mojej szóstce dodam że zgrzytają tylko przy redukcji i to tak mocno że biegu nie idzie włączyć dopiero jak się ciągnik zatrzyma to zgrzyt ustaje i można włączyć dodam że synchronizatora skrzyni nie mam na ośce od sprzęgła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tata1    0

U mnie biegi zgrzytały że nie powiem co, po kilku miesiącach od kupna ciągnika przestały zgrzytać - porostu trzeba dobrać wprawy.

U ciebie zgrzytają od kiedy? Po remoncie, czy też masz ciągnik świeżo kupiony, czy też nagle zaczęły zgrzytać?

 

Doszedłem do takiej wprawy, że z 4 na 3 trzeba szybko i o raz. Wtedy niezależnie od obrotów silnika i obciążenia ciągnika nie zgrzytnie nic.

Gdy natomiast redukuję spokojnie, tj. wyrzucę 4 na luz i chcę wrzucić 3 to już ZGRZYTA i nie da się zredukować, tylko trzeba się zatrzymać by wbić biega. Gdy zmieniam biegi SZYBKO i O RAZ bez zatrzymywania się na luzie (nieważne czy w górę, czy w dół) nie ma żadnego zgrzytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vademecum    25

sztuka jazdy skrzynią niesynchronizowaną to kwestia wprawy, można też gazem znaczy obrotami silnika pomagać. Wymiana przesuwek pomaga, ale jak będziesz po wymianie zgrzytać to po 100 godzinach będzie to samo, możesz też spowodować pęknięcie wodzika od częstego zgrzytania i siłowego działania na lewarek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelmanLS    4

Panowie, a teraz kieruję pytanie do posiadaczy Ursusa ciężkiej serii.

Czy moglibyście mi dokładnie wypisać schemat biegów w Ciężkiej serii ?  

 

A i czy możecie mi powiedzieć też gdzie znajduje się te 16 biegów do przodu?  Bo jak by nie liczył to wychodzi mi 12 (Szosowe, Polowe i te półbiegi ) . A gdzie jeszcze 4?

Nie wiem nie znam w nich biegów, dlatego proszę o dokładne wytłumaczenie ponieważ myślę nad kupnem Ursusa 1014 :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Mateusz100
      Witam chciałbym zmienić paski klinowe od napędu alternatora wentylatora w ursusie 1614 rocznik 1999 ten ze ściętą maską. Stare są strasznie rozciągnięte. Tata wymieniał je kiedys lecz uważam ze sa za małę nie do końca to co powinno być choć nie wiem tego. oznaczenie tych starych to Z1250 ld10x1226. Moje pytanie czy takie powinny tam być czy inne? ktoś moze podpowie? Znalazłęm te mocnijsze z morgi na necie oznaczenie ich to SPA- 1257 ich szerokosć to prawie 13mm a te stare maja 10mm czy to jest duża różnica i będzie to pasować ? Jakie tam orginalne paski były montowane? Czy te co posiadam są dobre czy jednak zbyt małe? Wydaje mi sike że są zbyt bardzo wciete w koła pasowe choc możę ze starości już sie wytarł nie wiem. Dodam iż mam alternator i koło pasowe od wentylatora na dwa paski są tam dwa paski nie jeden.
    • Przez TwojaBabcia
      Witam
      Jaka ilość oleju silnikowego wchodzi do ursusa c385 by była prawidłowa na bagnecie. ?
      Pytam ponieważ u mnie według mojego bagnetu prawidłowy stanu oleju wynosi 15 litrów. po wymianie 
      Mechanik mówi że to o wiele za dużo , i mam dylemat, i chciałbym spytać  się innych użytkowników c385, jaka jest u nich odpowiednia ilosc oleju silnikowego.  
      Pozdrawiam Artur 
    • Przez ArthuR34
      Witam wszystkich,
      wybaczcie jeśli pisze w nie tym dziale- jeśli tak to proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu, dziękuję.
      Mój ojciec jakiś czas temu nabył Ursusa 902 i chciałbym się was doradzić w kwestii wspomagania kierwolnicy, nieposiadania przedniego napędu, miękkie przednie zawieszenie.
      Otóż w wyżej wymienionym traktorze jest fabryczne wspomaganie które bardzo ciężko wspomaga (czasem trzeba dużo gazu dać), zaczynają się pojawiać spore wycieki z serwomechanizmu. Dowiedziałem się od znajomego że nieopłaca się tego regenerować ponieważ już to przerabiał i po roku znowu miał problemy- zastąpił to gotowym zestawem zastępczym jaki można kupić w internecie (siłownik, pompa itp.) i po tym zabiegu może paluszkiem kręcić kierownicą a nie tak jak wcześniej.
      czy już ktoś to przerabiał z was lub wie co i jak taki zabieg przeprowadzić ? Jaki produkt wybrać ? czy oferowane w internecie gotowe zestwy są tej samej jakości/trwałości bo jest lekka rozbieżność cenowa?
      czy moglibyście polecić dobry produkt który będzie służył i pieniądze nie pójdą w błoto?
      czy jestem w stanie zamontować to razem z ojcem?
      Następna sprawa to biegi.
      strasznie ciężko wchodzą (wszystkie cztery- prawa dźwignia) - lewa dźwignia od wstecznego i biegów bolowo-szosowych chodzi bez zarzutu. 
       
      i kolejna sprawa to hamulce, hamulce działają ale wydaje mi się że lewe koło chyba trzyma ponieważ prawe koło zaczęło boksować na trawie podczas ruszenia z miejsca i lekko (20cm) się wkopał w ziemię, ogólnie to w środę kiedy szykowałem traktor na strajk to chciałem nim troszkę pojeździć po wsi ponieważ nie jeździłem jeszcze takim traktorem tylko czasami 60-tką więc musiałem ogarnąć biegi i troszkę się do niego przyzwyczaić ale po tych wszystkich usterkach które w nim zalegają dałem sobie spokój, ale na strajku we Wrocławiu byłem, od początku do końca:)
      pozdrawiam
    • Przez Porfavor
      Witam, planuje obecnie remont silnika w swoim Ursusie 385 i myślałem nad dodaniem do niego turbiny. Wiem, że były już tutaj takie tematy ale te najpopularniejsze które znalazłem mają już swoje lata więc chciałem się spytać dziś jak to powinno waszym zdaniem wyglądać. Ursus 385 jest z rocznika 1976 i z tego co sie orientuje ma w sobie silnik z7501. Na youtube itd widziałem sporo doładowanych turbiną c385 i stąd też taki pomysł by dodać mu trochę mocy. Co by było trzeba powymieniać i czy wgl jest sens tak naprawdę? planowałem dodać na pewno wtedy intercooler i rozumiem, że trzeba by było wymienić wtryskiwacze, słyszałem jeszcze o różnicy na ilości pierścieni na tłokach. 
    • Przez Kurwer21
      Witam, w zimę będę najprawdopodobniej malował felgi w c385, i pytanie ile litrów farby około pójdzie na przednie felgi z dwóch stron i tylnie od zewnątrz (środek jest zakonserwowany). może ktoś malował i się wypowie
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj