tomi382

Generator wodoru

Polecane posty

tomi382    99

Natknąłem się na necie o generator wodoru. Podobno zmniejsza zużycie paliwa o 50% oraz podnośi moc. Na innym forum ludzie piszą rózne cuda i wielu buduje takie coś na własną rękę. Ktoś na AF dołożył takie coś do ciągnika. Jeżeli jest ktoś z Dolnośląskiego lub Opolskiego kto się tym interesuje lub moze coś takiego wykonał to chętnie bym się blizej zapoznał i chciałbym zobaczyć jak daje efekt. Na YT jest masa filmików a nawet ten http://youtu.be/IkxRjPetOiU

Na początku chciałbym załozyć do merca 123 lub innego zabytku czy są efekty.

z góry dziękuję za zainteresowanie tematem B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

W takim klekocie to można wkładac pewnie coś tam pomoże. W nowoczesnym silniku z cr filtrem cząstek stałych itd raczej bym się nie odważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Elektroliza kosztuje 4x więcej energii iż uzyskamy ze spalenia wodoru. To powinno chyba wystarczyć żeby ostudzić emocje.

 

PS

Na allegro są też oszczędzacze energii, np. taki. Oszczędności do 25% i to za jedyne 125 zł ;), wystarczy tylko wetknąć do gniazdka i złotówki zostają w portfelu :lol: .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/39589-oszczednosc-spalania-paliwa/

 

@hubertus wszystko można ominąć, co ma filtr cząstek stałych do tego?

@mariusz x , najnowocześniejsze silniki turbodiesla osiągają najwyżej 35% sprawności, teoretycznie mogłyby osiągać 42% i nic więcej, pozostała energia ze spalenia paliwa czyli te 65% w tych najnowszych silnikach uchodzi jako ciepło ze spalinami, przez chłodnicę itd. Taka instalacja pozwala na odzyskanie część ciepła uchodzącego ze spalinami i wykorzystaniem go do przegrzania pary wodnej co potrzebne jest do elektrolizy, wiadomo że wodór jako paliwo bedzie w czymś takim dostarczane jako kilkanaście max 20 pare procent, a nie 40% jak niektórych ponosi wyobraźnia, ale przy tych cenach paliwa to zawsze coś.


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomi382    99

Piszecie o parze wodnej a ja chciałbym rozwikłać budowę tylko na chłopski rozum.

CYTAT Z NETA :

Wiele osób wśród nas jest w stanie wykonać większość instalacji. Polak potrafi, jest takie powiedzenie. Blachę 316L przecież można kupić w kilka osób. Prosta matematyka, policzyć wszystko. Wzór na pole prostokąta raczej każdy zna, jeśli nie pamięta, to może zapytać swoje dziecko. Najprostsza konstrukcja generatora, sucha cela to kwadrat albo prostokąt złożony z 2 elektrod i 4-5 blach neutralnych, czyli razem 6 albo 7 blach. Zalecam wykonanie w miarę dużych, dobrze jest znaleźć jakieś miejsce na instalację celi wcześniej, pod maską lub bagażniku, wymierzyć przestrzeń i dopasować wymiarami celę. Jeśli miejsca nie ma zbyt dużo, to zwiększamy ilość cel, czyli generator będzie grubszy. Powierzchnia robocza generatora to powierzchnia blach wewnątrz celi. Jeśli na allegro sprzedawane cele mają np. po 1000 cm2 i kosztują np 400-500 zł, to łatwo obliczyć oszczędności. Już nie piszę o zamawianiu w jakiejś firmie cnc, można na dobrej gilotynie pociąć samemu, odpadają koszty robocizny. Z uszczelkami trochę kłopotu, ale przecież regionalnie można się dogadać z innymi i jedna osoba robi to, druga tamto.

Do tego potrzebujemy jeszcze bubler, jakiś zbiornik wyrównawczy, przydałby się arrestor. Jeśli chodzi o elektronikę, to PWM. W zależności od samochodu (marka, silnik, rodzaj paliwa itd.) mogą być potrzebne jeszcze jakieś układy oszukujące komputer (tzw. EFIE), aby nie podawał większej ilości paliwa, bo np. lambda(y) odczytają nieodpowiednią jakość spalin.

Ktoś pisał o skrótach. PWM to układ elektroniczny regulujący prąd zasilający celę. Bez układu PWM prąd idzie na maxa, tzn. można "regulować", upraszczając opis, pobór prądu poprzez gęstość elektrolitu, w tym wypadku stężenia np. KOH. Mniejsze stężenie - mniejszy pobór prądu. Osobiście zalecam użycie PWM. Mamy wtedy kontrolę nad poborem prądu przez układ. Dodam, że PWM'y na allegro w plastikowych obudowach, bez radiatorów i prądzie np. 40A to można kupić, ale na własne ryzyko. Prędzej czy później "spłoną". Ogólnie da się porządny, profesjonalnie zrobiony zestaw HHO skompletować w cenie od 700-800 zł wzwyż oczywiście metodą współpracy. Górna granica jest trudniejsza do policzenia. Szacuję, że na samochód z silnikiem 5.0 litra koszty powinny zamknąć się w 2000 zł.

Nowoczesne samochody benzynowe mogą potrzebować jeszcze komputera coś na wzór stosowanych w LPG, który będzie sterował mieszanką. Więc i kosz całości może się podnieść, ale nawet gdyby całkowity koszt osiągnął cenę zestawu instalacji LPG, to wychodzi nam to na korzyść, bo woda jest nadal duuużo tańsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

 

@mariusz x , najnowocześniejsze silniki turbodiesla osiągają najwyżej 35% sprawności, teoretycznie mogłyby osiągać 42% i nic więcej, pozostała energia ze spalenia paliwa czyli te 65% w tych najnowszych silnikach uchodzi jako ciepło ze spalinami, przez chłodnicę itd. Taka instalacja pozwala na odzyskanie część ciepła uchodzącego ze spalinami i wykorzystaniem go do przegrzania pary wodnej co potrzebne jest do elektrolizy, wiadomo że wodór jako paliwo bedzie w czymś takim dostarczane jako kilkanaście max 20 pare procent, a nie 40% jak niektórych ponosi wyobraźnia, ale przy tych cenach paliwa to zawsze coś.

 

Nowoczesne diesle w samochodach osobowych mają sprawność do 42-43%(i to znienawidzone i wyśmiewane TDI), w silnikach niskoobrotowych może to być ok 50%. Jednak nie ma to nic wspólnego z tematem.

 

W tej instalacji wodór uzyskiwany jest w procesie elektrolizy. Prąd pobieramy z alternatora. Obciążając alternator obciążamy silnik. Silnik spala więcej paliwa. Uzyskany wodór nie pokrywa zwiększonego zapotrzebowania. Sprawność takiego obiegu jest zapewne poniżej 20%, czyli generuje straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Nie wiem co jaki to ma wpływ na filtr cząstek stałych i na inne elementy wysilonego silnika (np głowica tłoki). Nikt jeszcze tego nie sprawdził. Myśle, że to urzadzenie jak i wiele innych cudownych pseudo oszczędzaczy zniknie tak szybko jak się pojawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Junkers    44

Jakiś niecały tydzień natknąłem się na ten temat w internecie i doszedłem do wniosku, że skonstruowanie takiego układu jest dziecinnie proste, tak dziecinnie! Postanowiłem się wziąść najpierw za kompletowanie elementów do instalacji tego układu. Najgorsze jest wykosztowanie się i zdobycie blach nierdzewnych 316L do gena (generatora), podobno to stal chirurgiczna więc z samej nazwy brzmi już nieciekawie jeśli chodzi o dostępność:/

 

Tutaj jest bardzo ciekawy film na temat budowy gena -->

 

Jest też forum specjalnie poświęcone tego typu zasilaniu, nie wiem czy mogę zamieścić ale pozwolę sobie na to gdyż jego tematyka jest zupełnie odmienna od Agrofoto --> http://www.forum.gen...e536825c7e84f4f przeczytałem je całe, niestety nie ma za wiele co czytać, ale informacji trochę jest ;)

 

Sporządziłem sobie też listę, którą skrupulatnie będę starał się uzupełniać (oczywiście zawór flashback arrestor, bubler, czy zasilacz PWM do 50A regulowany trzeba będzie kupić na allegro): plexiglass 15mm 2sztuki po 30cm kwadrat LUB płyty poliwęglanowe (podobno lepsze), blachy 316L grubości 1mm 9szt. po 20cm kwadrat(tzw. kwasówka), mata uszczelkowa lub mata silikonowa, śruby, wężyki paliwowe na śruby, zbiornik płynu chłodzącego lub spryskiwaczy z samochodu, wężyki silikonowe, K(OH), woda destylowana 2x po 5l (nie demineralizowana!), kolanka, przewody elektryczne, aceton, ocet jabłkowy, opaski zaciskowe, rękawiczki gumowe, nóż do plexi to wtedy jak bym miał sam docinać.

 

Może ktoś ma doświadczenie w tym temacie??

Edytowano przez Junkers

KPK Kumurun Team
"Polak jak se chce, to se kurde potrafi" F.Kiepski
Prawidłowo użytym młotkiem i przecinakiem możemy naprawić nawet zegarek.
Belarus 952.4 - U C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolci13    27

Ja też mocno przeszukałem internet i wydaje się to mieć jakiś sens, a na allegro można kupić gotowe zestawy już poniżej 600zł, a więc jeśli ktoś już się pokusił o taką instalacje to niech się podzieli wrażeniami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

jak potrzebujecie kwasówki bardzo dokładnie pocięta laserowo i w rozsądnej cenie to dajcie znać pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Elektroliza kosztuje 4x więcej energii iż uzyskamy ze spalenia wodoru. To powinno chyba wystarczyć żeby ostudzić emocje.

 

PS

Na allegro są też oszczędzacze energii, np. taki. Oszczędności do 25% i to za jedyne 125 zł ;), wystarczy tylko wetknąć do gniazdka i złotówki zostają w portfelu :lol: .

 

 

I wszystko w tym temacie. Perpetum mobile nie istnieje. W necie można znaleźć konkretne wyliczenie na temat bilansu zysków i strat. W skrócie: gdyby elektroliza wody odbywała się ze 100% sprawnością, to i tak silnik ma sprawność 40%, więc mamy 60% w plecy. Alternator też nie ma 100% sprawności, więc gdyby silnik diesla miał 100% to znowu tracimy na wytwarzaniu prądu potrzebnego do elektrolizy. Prościej wytłumaczyć się nie da.

 

 

PS. co do oszczędzacza energii z linku, to rzeczywiście stosuje się kompensację (a nie kondensację) mocy biernej, jednak wymaga to drogich urządzeń i nie ma aż takich oszczędności. Stosują to tylko duże zakłady, dla których liczy się każdy ułamek procenta zaoszczędzonej energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Moderator i też takie herezje głosi? Zakłady przemysłowe rozliczają się także za moc bierną, energetyka ściga ich za zbyt duży cos fi. Bateria kondensatorów utrzymuje cos fi na dozwolonym poziomie, ale nie ma wpływu na zużycie mocy czynnej, za którą płacą zwykli odbiorcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Junkers    44

I wszystko w tym temacie. Perpetum mobile nie istnieje. W necie można znaleźć konkretne wyliczenie na temat bilansu zysków i strat. W skrócie: gdyby elektroliza wody odbywała się ze 100% sprawnością, to i tak silnik ma sprawność 40%, więc mamy 60% w plecy. Alternator też nie ma 100% sprawności, więc gdyby silnik diesla miał 100% to znowu tracimy na wytwarzaniu prądu potrzebnego do elektrolizy. Prościej wytłumaczyć się nie da.

 

Do elektrolizy wody potrzeba do ok. 30A z zasilacza żeby nie podać pełnej mocy z alternatora, ilość podania amperów ustawia się zależnie od gena, więc nie obciąża tak silnika jakby się mogło wydawać, alternatory w samochodach mają różne amperaże, u mnie np. 100A opel vectra, więc te 30 to niewiele nawet jak dojdą światła i inne drobiazgi.

 

 

Tu nie chodzi o jazdę na 100% wodoru, tylko o oszczędność jazdy na ON, Pb czy nawet LPG.

 

Temat jazdy na "wodzie" jest teraz na takim samym poziomie jak LPG 15 lat temu. Każdy mówił, że silnik pójdzie na złom, a prawda jest taka że prawidłowo działająca instalacja przynosi więcej pożytku jak szkód (jeśli w ogóle o nich możemy mówić).

 

 


KPK Kumurun Team
"Polak jak se chce, to se kurde potrafi" F.Kiepski
Prawidłowo użytym młotkiem i przecinakiem możemy naprawić nawet zegarek.
Belarus 952.4 - U C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Czyli zużywasz ok 350 W na produkcję wodoru. Odzyskasz z tego jakieś 100 W. Jesteś na plusie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Junkers    44

Dlaczego twierdzisz że 100W? Obliczyłeś sprawność układu zasilania wodorem, z tego co wiem to nie takie proste? Nie jestem ani chemikiem ani elektronikiem dlatego pytam.


KPK Kumurun Team
"Polak jak se chce, to se kurde potrafi" F.Kiepski
Prawidłowo użytym młotkiem i przecinakiem możemy naprawić nawet zegarek.
Belarus 952.4 - U C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

"Elektroliza wody, czyli jej rozkład pod wpływem prądu elektrycznego na wodór i tlen została wykonana po raz pierwszy w 1839 r. przez angielskiego fizyka W. Grave'a, który także wynalazł ogniwo paliwowe. Od tej pory proces ten jest najprostszym sposobem przemysłowego otrzymywania tych gazów o bardzo wysokiej czystości. Jednak zasadniczą wadą tej metody jest jej niska sprawność (24-35%) powodująca wysokie zapotrzebowanie energii elektrycznej sięgające 50 kWh/kg wodoru"

 

Na starcie masz 35% sprawności. Przemiana wodoru na energie mechaniczną w silniku - następne 35%. Sprawność alternatora - 80%. Cały taki cykl wyjdzie poniżej 10%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomi382    99

@Mariusz X

Na chłopski rozum ;)

Jeżeli auto z 8L zejdzie do poziomu minimum 6L na 100km i nie straci na mocy to bym w to wszedł.

Nie mam obciążającego car audio ;) tylko klima gdzie nie czuje wogóle utraty w żadnej postaci ;)

to że alternator będzie pracował na full to się spali? Nawet jeśli to są tanie używki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Cały czas pisze na chłopski rozum, i nikt nie może zrozumieć(tylko Elektrotechnik ogarnął temat).

Wyobraź sobie taki układ: silnik spalinowy napędza prądnice. Prądnica zasila "elektrolizator". Produkujemy tam wodór. Wodór zasila silnik. Silnik napędza prądnice ... i ma nawet nadwyżkę energii na napędzanie samochodu.

 

Czy nie wygląda to jak perpetum mobile?

Ale jeśli twierdzisz, że masz racje, to czemu nie zasilić silnika w całości wodorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Masz jeszcze dodatkową energię z paliwa, a nie tylko zasilanie wodorowe. Jeżeli byłaby jakaś oszczędność na paliwie to już jest zysk. smile.gif

 

Kolega się tym interesuje nawet zbudował takie coś ale póki co nie podłączył do samochodu. wink.gif

Edytowano przez Profil usunięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolci13    27

A z tego co ja się orientowałem to nie ma mowy o żadnym spadku mocy wręcz przeciwnie moc wzrasta poprzez wzbogacenie mieszanki,tyle przynajmniej wyczytałem w necie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Postaram się jeszcze raz to prosto wytłumaczyć. Załóżmy, że silnik zużywa 250 g/kWh paliwa. Np. generuje on (na potrzeby mojego przykładu) 4 kW mocy, czyli zużywa w tym momencie 1l/h paliwa. Włączmy generator wodoru, przez co obciążamy alternator mocą 1 kW (przyjąłem 1 kW dla uproszczenia obliczeń). Silnik zużywa w tym momencie 1,25 l/h, ponieważ został obciążony dodatkowym 1 kW mocy przez alternator. Srawność elektrolizy wynosi w najlepszym przypadku 30 % (dokładna wartość nie jest w tym momencie istotna) czyli dzięki dodatkowemu zasilaniu wodorem uzyskujemy zmniejszenie zużycia paliwa o te 30%, czyli silnik zużywa w tym momencie 1,175 l/h (odzyskaliśmy 30 % paliwa zużytego na wytworzenie 1 kW mocy przez alternator). Niech teraz każdy we własnym zakresie oszacuje oszczędności: zużycie bez instalacji wodorowej 1 l/h, z instalacją 1,175 l/h. Życzę wszystkim powodzenia w eksploatacji takich instalacji.

 

 

Edit:

Prosty przykład: jak napisał @MariuszX na wyprodukowanie 1 kg wodoru potrzeba 50 kWh energi, a wartość opałowa 1 kg wodoru to około 33 kWh. Mnożąc to przez sprawność slinika diesla równą 40% uzyskujemy 13,2 kWh energii przy spaleniu wodoru przez silnik. Wniosek jest jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danield28    35

Jakby wszystko było tak sprawne to po co silniki spalinowe wystarczyłoby stworzyć silnik na wodór i wlać raz 2-3 litry wody i jeździć już dożywotnio... Może kiedyś to będzie osiągalne ale na pewno nie teraz... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomi382    99

Życzę wszystkim powodzenia w eksploatacji takich instalacji.

 

 

Edit:

Prosty przykład: jak napisał @MariuszX na wyprodukowanie 1 kg wodoru potrzeba 50 kWh energi, a wartość opałowa 1 kg wodoru to około 33 kWh. Mnożąc to przez sprawność slinika diesla równą 40% uzyskujemy 13,2 kWh energii przy spaleniu wodoru przez silnik. Wniosek jest jeden.

@Elektrotechnik masz być moze racje lub napewno- nie podważam Twojej wiedzy lecz jeśli na baku zrobie 1300km a nie 1000km to warto spróbować pomimo że wg wyliczeń wyszło ze do interesu dołożymy. W starszych pompach można zredukować dawkę paliwa a ubytek w energii ON zastapić wodorem + dodatkowo doładować wodorem. Zrobić 50/50 dawkę ON i wodoru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Paweł8484
      Witam, Mam problem z ładowarką teleskopową manitou mt1135 rozrusznik kręci ale maszyna nie chce odpalić tak jak by była jakaś blokada. Wyświetla się czerwony trójkąt z wykrzyknikiem. Może ktoś coś wie coś na ten temat

    • Przez Filip98
      Witam serdecznie,  poszukuje kompletną kabinę do kramera 612slx,  czy wiecie może gdzie udało by mi się kupić? Pozdrawiam serdecznie 
    • Przez Nikkallo
      Co w obecnych czasach jest lepszą opcją? Najem długoterminowy auta czy jednak jego zakup? Mam obecnie dylemat, chcę kupić samochod. Mam 100 tysięcy gotówki (mam świadomość, ze przy obecnych cenach samochodów nie kupię niczego naprawdę konkretnego).
      Obawiam się, że już przy wyjeździe z salonu auto sporo straci na wartości. I po kilku latach eksploatacji będzie warte 50% tego co zapłaciłem.
      Jakieś opinie?
    • Przez kubakuba678
      Witam mam pytanie czy pamięta ktoś jakie był ceny ciągników kombajnów maszyn rolniczych w latach 90? Pytam z ciekawości możne porównać cenę do dzisiejszej. Jak ktoś pamięta niech podaje oczywiście nowego wtedy sprzętu
    • Przez Mattti
      Witajcie! Jaki według was powinien być samochód rolnika? Co preferujecie? Pickup, terenówka, czy jakiś dostawczy? Diesel czy benzyna? Mi osobiście podoba się Suzuki Samurai- wszędzie dojedziesz, i zawsze coś na pakę wrzucisz Coś takiego: http://otomoto.pl/suzuki-samurai-off-road-C24269089.html Co waszym zdaniem jest warte uwagi?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj