Przemek840

Kupno Sieczkarni na Zarobek

Polecane posty

Przemek840    0

Witam wszystkich,jestem nowy na forum i pisze z usa dlatego nie ma Polskich znakow.Wracajac do tematu,Moge pozyczyc od rodziny 150tys/zl,chcialbym kupic sieczkarnie do tej kwoty i zaczac jezdzic na uslugi,dodam ze na oddanie mam 5 lat bez zadnych procentow.A wiec pytanie jest takie.czy oplaca sie kupic taka sieczkarnie?ile jestem w stanie wykosic przez jeden sezon?Jestem z wojewodzctwa podlaskiego wiec kosic jest co.Bardzo prosze o szczere odpowiedzi:)

Edytowano przez Przemek840

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszcz8    40

Mam do sprzedania Mamuta Mengele 5800 . Sądzę że jeśli będziesz miał co kosić to w ciągu 3 lat zwróci ci się ta inwestycja .


Sprzedam wycinak Fella SU 145 , sieczkarnie Mengele Mammut 5800 , przyczepkę jedno osiową , , obsypnik do ziemniaków 5 .
CZĘŚCI FIAT 125p 1,5 ME !!! Niektóre części pasują do Poloneza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pomysł nie zły. ale ja bym spróbował podpisać jakieś umowy z twoimi potencjalnymi klientami. na przykład na 3-4 lata wtedy wiesz ze pożyczkę spłacisz.a za zerwanie umowy przed jakieś odszkodowanie niech ci zapłacą i jakiś traktor do wożenia kukurydzy i przyczepę tez kup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzynia662    3

on pisze ze chce kupic sieczkarnie za 150 tyś zł a nie ze sprzętem do odwożenia każdy sam se bedzie woził napewno te pieniadze sie ci zwruca w 2lata zależy ile bedziesz kosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawid0605    22

Pomysł dobry tylko właśnie ten sprzęt do odwożenia też byś musiał mieć.

A masz jeszcze jakieś inne zajęcie czy tylko byś chciał sie utrzymać z tej dwu miesięcznej akcji? :)

Gdyby Ci wyszło z tymi usługami (czego szczerze życzę) to byś mógł dalej rozwijać firmę i poszerzać zakres usług :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
david697    0

Ludzie raczej zamawiają usługi kompleksowe z odwożeniem. Mógłbyś kupić taki sprzęt albo z kimś w układ wejść co ma traktory i dzielić się zyskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzychoo124    2

tak jak koledzy mówią, na początek musiałbyś poszukać osób zainteresowanych usługą. Nie głupi pomysł też jest z tymi umowami okresowymi, ażeby mieć pewność, że tych już klientów nie stracisz. Robiąc krótki rachunek 150tyś na 5 lat czyli rocznie na sam dług musiałbyś zarabiać 30 tys, czyli przy tegorocznych cenach po około 400/500zł od hektara daje +/- 60 hektarów. Nie jest to mały areał czyli przydałoby się jakieś zabezpieczenie tzn kilku pewnych klientów. Kupując tańszą sieczkarnie, starczyło by jeszcze na ciągnik z rozrzutnikiem/przyczepą. Za taki zestaw mógłbyś już wołać około 700zł czyli areał potrzebny do spłaty od razu się zmniejsza. Moje zdanie takie, że pomysł jest dobry tylko przy takich sumach trzeba odpowiednio przygotować pod niego grunt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adrin6231    13

szwagier od 4lat robi usługi koszenia jaguarem miał starszy model 690 wczesniej w zeszłm sezonie kupił nowszy 9xx i nikomu nie wozi wszyscy sie organizują sami do wożenia i układania silosów, szwagier kosi jakieś 330ha w sezonie na opolszczyznie i mu sie kalkuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtas    75

nie wiem czy autor pisze na poważnie czy to jakiś dzieciak bawi się naszym kosztem. za 150 tys nie kupisz nowej maszyny tylko sprzęt po kilku -kilkunastu sezonach. u mnie w wiosce gość ma 5 jaguarów z serii 8..i 9 do każdego po 3 zestawy wożące plus maszyny do ugniatania. w tym roku brał po 850 zł od ha. i gospodarz praktycznie się nie dotykał (tak było u nas w wiosce). dobrze jak wszystko idzie ale sam widywałem że w sezonie co jakiś czas występowały awarie i musi być cały czas serwis w pogotowiu (mobilny i do większych napraw na miejscu). czyli na usługi jak sam chcesz robić , nie masz doświadczenia i zaplecza to tylko nowy sprzęt.dodam że jestem też z podlaskiego i takich firm w okolicy jest już sporo.na koniec moja rada - daj se spokój z takimi planami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jankris    12

Uwielbiam takie tematy. Wyłożę parę groszy, znajdę klientów którzy zobowiążą się korzystać z moich usług, bo jeśli nie to zapłacą odszkodowanie. Ha, ha. ha....

Na to żeby zdobyć i utrzymać klientów pracuje się latami i właściwą strategią. I też zdarza się że klient w ostatniej chwili zrezygnuje nawet o tym nie powiadamiając, bo jakiś niezarejestrowany (niepłacający podatków) obiecał mu 5% taniej skosić. A inny nie zapłaci i co mu zrobisz. Podasz go do sadu, To w przyszłym roku stracisz jeszcze kilku co nie mają pieniędzy od ręki.

Parę złotówek pożyczonych od rodziny to za mało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek840    0

Nie, nie jestem jakims dzieciakiem,mowie calkiem serio.Tak,rozumiem ze to jest ryzykowny pomysl,ale najwazniejsze jest to ze nie biore pozyczki w banku i mam pewnosc ze w wiekszy dlug nie wpadne.Druga sprawa zajecie w roku bym mial inne tylko wlasnie ta akcja 2 miesieczna i pozniej dalej co innego.Mam teraz 25tys. odlozone swoje +150tys. na Maszyne.Myslalem o Class840 taka jak ta http://otomoto.pl/claas-jaguar-840-A108739.html lub jakis john deere.Nie mowie ze 150tys wykladam na sieczkarnie,mozna zbic cene,znegocjowac,no ale jesli to mam 25tys.na ewentualne pierwsze awarie.i przypominam ze mam na to 5 lat i nie bede sie tylko z tego utrzymywac.No i jeszcze jedna sprawa.mam braci na gospodarce.jeden ma 14ha w kolo duzo sasiadow prawie po tyle samo i co roku szukaja sieczkarni..wiec kilku klientow mam na wstep.ale jest jeszcze cos takiego jak internet,ogloszenia i jedna z wiekszych wystaw w Szepietowie.Naprawde myslicie ze nie znajde tych klientow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbigi123    4

Klienci jacyś na pewno się znajdą. Jednak nie zapominaj, że kupując taką sieczkarnie, musisz sie liczyć z kosztownymi naprawami. Bo nie jeden już miał taki zachwyt dopóki nie przyszlo zmienić noży czy gniotownika, (a nie daj Boże grubszej awarii) wtedy entuzjazm opadał. Lepiej byc na to przygotowanym, ostatnio znajomy zmieniał gniotownik przy JD i 17tys. poszło, drugi zaś przy Mengele koło pasowe napędzające bęben i łożyska, koszt ok. 12tys. Nie ma sie co łudzić ze w używaną maszyne nic nie bedzie trzeba włożyć. Dlatego pamiętaj i weź to pod uwage.


 Landini Powerfarm 95, MTZ 82+TUR, Zetor 7745, 3xC-360 i ich 61ha pola do popisu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SKORPION1    0

Klienci się znajdą to pewne bo w dzisiejszych czasach jest popyt na tego typu usługi A co do umów to takich rzeczy radził bym ci nie robić bo niech (czego ci nie życzę ) grubszych awarii złapiesz i nie będziesz w stanie skosić to wtedy, rolnicy będą cię skarżyć i co wtedy . Ja pomysł popieram , sam gdybym miał takom pożyczkę to bym coś takiego zrobił . A koszty to zawsze jakieś wypadną w każdej maszynie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursus3603p    87

mój dalszy sąsiad w zeszłym roku kupił sieczkarnię John Deere, trochę ją podładował i w zeszłym sezonie zarobił tyle, że ta sieczkarnia, zwróciła mu się dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasiupila    1

Mogę ci mojego FXa sprzedać :) To jest New Holland FX48, przystawka RU450, czyli bezrzędowa. Silnik 460 KM Iveco, naprawde bardzo oszczędny. Motogodzin nie powiem że ma mało, ma średnio jak na tego typu maszyny, ma 3700 mth na silniku, 2500 na sieczkarnii. Cena około 150 tyś zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomparkiet    1

Tak czytam te wasze przemyślenia i dochodzą do wniosku że sam chyba kupię sieczkarnię skoro ona chodzi na powietrze nic się nie psuje i każdego chłopa co sieje kuku w okolicy do się przekonać do siebie :lol: :lol: :lol: Otóż sprowadzę was na ziemię i napiszę jak na 99% by wyglądała sytuacja po zakupie sieczkarni.po pierwsze primo taka maszyna pali w zależności od marki i kuku od 35 do 50 litrów na ha czyli weżmy średnio 42 litry * ponad 6 zł (na stówę po tyle będzie ropa ) czyli 252 zł sama ropa.Po drugie primo remonty prawdopodobieństwo około 90 % bo za te pieniądze nie kupisz tzw. lalki tylko coś już ją będzie boleć (nikt dobrego sprzęty nie sprzedaje nieważne czy w polsce czy zagranicą) i po trzecie primo z chłopami biznes to lepiej sobie odpuścić zanim się o nim pomyśli (wiem to ze swojego doświadczenia) takie czasy że każdy szuka taniej o spisaniu umowy to zapomnij bo to działa w obie strony jak ktoś wcześniej napisał sprzęt ci się okoci i nie dość że nie zarobisz to i jeszcze możesz chłopu bulić za niewykoszenie,jak masz umowę to dla spokojnego sumienia przed US musisz wystawić rachunek bo nie wiesz czy chłop po wykoszeniu nie zadzwoni do US i powie paniom ile zarobiłeś (takie czasy).Ktoś kiedyś mądrze napisał tylko tam chodziło o zakup sieczkarni i odwózki za 300 tyś ,że lepiej kupić mieszkanie w wa-wie co miesiąc kasiorka na koncie i ręce nie ujeb..e po łokcie w smarach.Rób jak uważasz ale ja w tym biznesu nie widzę,ludzie to robią ale jak ktoś napisał że komuś się DZONY przez rok zwrócił to łyka takie opowiastki jak młody bocian żaby.Bez urazy ale takie są fakty.

Edytowano przez tomparkiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtas    75

święte słowa @tomparkiet. u nas ten gość co pisałem to swoje maszyny pół roku przed sezonem szykuje i wszystko jest robione od a do z ,a i tak awarie się zdarzają, i czasami dość poważne,ale ma mechaników i wszystko zrobią . druga sprawa to zapłata za usługi. są ludzie co po prostu nie zapłacą i już. możesz jeździć do niego prosić straszyć a on się będzie śmiał z ciebie. niektórzy tez zaniżają areał i pomimo licznika hektarów twierdzą że jest mniej i za więcej nie zapłacą. osobiście trzymałbym się z daleka od takiego biznesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z 50tyś sobie zostaw na naprawy. :D Lepiej nie kupuj tej sieczkarni bo wtopisz kase, ktoś się ucieszy że sprzedał maszyne z którą miał wieczny problem i na dodatek nie będziesz miał u kogo usługować. ;)


Chce kupić windę (przekładnie łańcuchową) do podnoszenia, o udźwigu powyżej jednej tony. Proszę o kontakt na PW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoodoowca    39

Kolega kupił sieczkarnię na zarobki ,ładnie wyszykował no i niestety po 3ha coś się urwało i rozwaliło bęben z przyległościami. No i sezon z głowy o kosztach nie wspomnę.W tym roku jak ropa poszła w górę i skalkulował że kosić to żaden biznes.Może miał pecha ,inny gościu jedzie i szykuje na polu kosi na gruby tryb żeby mało ropy poszło i ludzie biorą bo nie ma konkurencjii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasiupila    1

Sami jeździmy na takie usługi. Faktycznie szału niema, ale coś tam zostanie po odliczeniu kosztów (około 20 tys zł minimum przy skoszonych ponad 120 ha u ludzi). Dużo kukurydzy będzie teraz u nas(ponad 50 ha) i chcemy kupić jakąś nowszą a może nawet nową sieczkarnie :)

My w większości przypadków wystawiamy faktury, jak nie zapłaci to komornik w zębach przyniesie :lol: Choć narazie odpukać nie było takiej konieczności. ;)

Jeśli chodzi o gumowy areał to mamy GPS Garmina. Brat albo mierzy przy 1 przejeździe, albo jak np transportu nie ma to sieczkarnią zrobi kółko, jak jeszcze nie to ma Jeepa i na wieczór po skończonej pracy jedzie pomierzy. W takim wypadku to może mu podskoczyć, bo nie ma narazie precyzyjniejszego urządzenia od GPS. Takie urządzenie to koszt około 600-700 zł więc to ch*j nie pieniądze i się zwraca po 2 dniach.

Z naszą sieczkarnią problemów nie było, bo jak ją 3 lata temu kupiliśmy to daliśmy do serwisu NH, włożyliśmy 30-40 tyś i chodziła jak lala. Miała wymienioną stalnicę, noże, paski i inne duperele(np. kamień do ostrzałki). Przed tym sezonem zrobiliśmy te słupki w przystawce. Ona nie dawno była na allegro ale już wyszła, muszę na nowo wystawić, ale brak weny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro30    11

Zarobek to zjadł parobek jest takie powiedzenie -ale poważnie jeżeli jest zapotrzebowanie na usługę to dlaczego nie wejść w ten temat,może być całkiem opłacalne.W mojej okolicy jest kilka sztuk a więc jest wybór i można negocjowac cene a wiadomo gdzie taniej tam każdy idzie.Skończyło się cięcie w nocy bo skoro słonce za chmurę to koniec roboty tak samo z od wozem każdy nie chce na 3 tylko 2 rozrzutniki.Jeżeli są blisko pola to nie wpuszczają na reje tylko dopiero jak zostanie dobrze dogniecone.Więc nie jest o aż tak słodko bo wycinają 7 ha na dzień .A druga sprawa kukurydza jest sporym nakładem i każdy chcę zebrać jak najlepiej bo to kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaczmarek    277

popieram słowa @tomparkiet. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy ile trzeba włożyc żeby coś zarobić. Ja też swiadcze usługi co prawda nie sieczkarnią ale wiem coś o tym.

Przedewszystkim musisz robić wszystko legalnie bo jak opuścisz z ceny a wokół masz konkurencję to na drugi dzień masz US na podwórku. Pozatym Większość sieczkarni na allegro to przechodzone trupy które mają nastukane po kilkatysiecy ha więc jak liczysz zyski to z ha 250 policz na paliwo, ze 200 na części a reszta co zostanie to twoje. Oprócz tego jak u nas koszą to każda firma ma w pogotowiu ekipę mechaników którzy w ciagu 20 min są na miejscu w razie awarii i sprzęt naprawiają.

Podsumowując ja bym w to nie wchodził chyba że znajdziesz naprawde dobry sprzęt ale za sto parę tyś to raczej wątpie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, usługa jest najlepsza dla kogoś który w dużym stopniu sam wykożystuje maszynę, którą chce zarobkować.


Chce kupić windę (przekładnie łańcuchową) do podnoszenia, o udźwigu powyżej jednej tony. Proszę o kontakt na PW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek840    0

Widze ze duzo ludzi mowi ze to jest nie oplacalny biznes.Wiadomo ropa idzie w gore czesci ida w gore ale to chyba jasne ze cena za taka usluge tez idzie w gore.Nie mowie ze chce zbijac kokosy jakies to ma byc tylko 2 miesieczna ze tak powiem zabawa,w dlug zaden nie popadam,mechanicy beda zeby cos zrobic,a przy kupnie maszyny,wiadomo ze nie pojade sam i nie wyloze 150tys,wezme ze soba ludzi ktorzy zsnaja sie na tego typu maszynach,wiadomo ze do silnika Ci nie zajrzy ale ogolny stan nozy,paskow itp stwierdzi.a co do tych ktorzy nie chca placic,wlasnie faktura i nie ma ze nie zaplaci,niektore argumenty sa smieszne...a moze wypowiadaja sie ludzie ktorzy swiadcza takie uslugi i boja sie konkurencji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Bociek51
      Witam. Wpadła mi w oko sieczkarnia a  dokładniej Claas jaguar 680 poszukuję opinie na jej temat. Pracowała by na około 20 hektarach.
    • Przez Arczi90
      Witam, ma ktoś z was na sprzedaż sieczkarnie mengele mb 300? 
    • Przez Roman74
      Witam 
      Mam problem z sieczkarnią john deere 6610 nie działa mi ostrzenie noży i obroty wsteczne bębna. Czy wie ktoś czego może być to przyczyna?
    • Przez Roman74
      Witam
      Mam problem z sieczkarnią 6610 nie działa ostrzenie noży ani wsteczne obroty bębna. wie ktoś czego może być to przyczyna?
    • Przez Roman74
      Witam
      Mam problem w sieczkarni 6610 z załączaniem ostrzenia i obrotami wstecznymi bębna obydwie te funkcje nie chcą się włączać. Czy wie ktoś czego może być to przyczyna?  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj