Polecane posty

matti6    76

Witam mam jedno pytanie zastanawiałem się nad zrobieniem kiszonki w kostkach a nie w okrągłych ale nie wiem w co je zapakować i czy to wo gule wyjdzie jeśli ktoś miał doczynienia z takim czymś niech pisze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arek676    18

o ile dobrze wiem są worki do pakowania kostek... a gdzie to kupic ile to kosztuje tego to ja nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damix    2

Ja tez właśnie tak się zastanawiam,żeby w kostkach robić i wymyśliłem tak..kostkę zebrać,ułożyć bardzo ciasno w kształcie prostopadłościanu przykryć folią tą co okrywa się pryzmy od góry położyć taśmy z gumy albo opony a boki też czymś ciasno owinąć do okoła tylko narazie niewiem jeszcze czym a na koniec beczkowozym wyssać pozostałe powietrze ,które zostało jeszcze w środku a brzegi obsypać ziemią.Co o tym sądzicie dołoby radę tym sposobem?Czeka na wasze opinie czy porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZUCH1234    93

jak masz takie cos robic to lepiej i taniej wyjdzie orkamem i duzo szybciej :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damix    2

@karol012011 myślę,że to jest jakaś myśl <_< ...całość ułożyć w kupe i przykryć czarną folią.(Przymyślę sobie to i zrobie kilka na próbe)

Ps.Kiedyś jak miałem jakieś 14 lat to robiłem tak dla jaj w workach po nawozach, bo było ich od zaj...nia zchowałem do ciemnego pomieszczenia i kiszonka mi wyszła super.

Edytowano przez Damix

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

Da rade sprasować zieloną trawę w kostkę? to jakie Wy prasy macie? :)

 

 

 

Ten temat to bardziej pasuje do działu "humor", worki na śmieci :D


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol012011    1

Napisałem ,że w workach od śmieci bo przeczytałem o tym w innym temacie .A żeby tak ułożyć w tych workach do bel i zawiązać <_<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Challenger    4

Ja zawsze kazdemu odradzam worki.Za duzo sie marnuje paszy, nawet jak belka jest dobrze zbita.Po prostu jest za duzo powietrza w tych workach i wychodzi z tego lipa.Ale to jest moje zdanie.Ja wole owijac baloty, przynajmniej nie ma zadnych strat ;) Lecz przy wiekszej ilosci sianokiszonki warto pomyslec o spryzmowaniu zielonki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol012011    1

Właśnie się zastanawiałem czemu u mnie w wiosce nikt nie robi pryzmy tylko bele a niektuży robią po 300-500 bel sianokiszonki ,chyba w pryźmie mniejsze koszty z tego co wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Challenger    4

Jezeli kazdy zainwestowal w owijarke to napewno przez to robia bele.Ale na pryzmie napewno wyjdzie taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie duże gospodarstwa używają przyczepy samozbierające albo sieczkarnie bo jest taniej, nie potrzeba dużo ludzi do obsługi i idzie szybciej.


Chce kupić windę (przekładnie łańcuchową) do podnoszenia, o udźwigu powyżej jednej tony. Proszę o kontakt na PW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

ja co roku robie ok 800 bel sianokiszonki... wiem ze wpryzmie taniej.. ale nie kazdemu to pasuje... np mi pryzma odpada... bo miałbym tyle roboty,ze chyba przez cały dzien bym z obory nie wychodził... a tak bela rozdaje w 5 min... ;) mam krowy przodem do siebie i wygodniej mi jest rozwinac go niz nosic wozic z pryzmy sianokiszonke...nie mam paszowozu , bo mam za mała obore...ale jesli miałbym paszowóz i obore przejazdowa to na 100% wolałbym pryzme.. bo i tak ciagnik odpalasz codziennie i tak wiec podjechac do 2 pryzm nie robi problemu.. :)

więc to jest kwiestia tego co komu pasuje...

a co do Twoich snopków... to nawet ciekawy posmysł... ale na poczatek proponowałbym to bie zrobic z kilku kostek takie doświadczenie... bo zebrac kilka ha i jak cos sie nie uda to wtedy bedziesz stratny...

ale pomysł ciekawy.. i byłbym za przykryciem folią..

co do prasy to sprasuje.. tylko kto je poda na przyczepę... ;) chyba ze bedziesz turem kazda kostke zbierał..:D


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Damix co do kostek w pryzmie przykrytych folią to odradzam. Zrobiliśmy tak z 15 lat temu, gdy pogoda niesprzyjała(nie można było dosuszyć) i nie udało to się zbytnio. Kostki pleśniały i czarniały. Winą po części były dziury spowodowane przez psy i koty. Kuzyn też tak robił, ale mimo całej foli też nie bardzi się zakisiły, po prostu za dużo powietrza.

 

Widziałem na YT jak owijają takie małe kostki po prasie Claasa Markanta czyba 60 na specjalnie zrobionej owijarce. Takie to powinny się udać.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danielhaker    6863

W pryzmie na pewno taniej ale trzeba z 10 ha skosić żeby w jedną pryzmę zrobić, na dodatek wynająć ciągnik z przyczepą i jak masz niską oborę to lipa :unsure: Ja zimą sianokiszonkę nawiozę na tydzień i mam z głowy. Tylko QQ taczką wożę codziennie a w mrozy nakładam na przyczepkę samochodową i do obory. I nie trzeba codziennie ciągnika palić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minik89    0

Wykładowca na uczelni opowiadal jak na poczatku lat 90 gdy technologia owijania bel w folie zaczynala wchodzic do polski chcieli byc mądrzejsi i prowadzil badania wraz z Sipma zeby kostkowac zielonke zwykla prasa a pozniej ukladac w stosy i okrywac je folia. Nic z tego nie wyszlo poniewaz prasa Z224 nawet po przerobkach nie nadawala sie do kostkowania mokrej zielonki ( a wiadomo ze gdy bedzie za sucha to kiszonka bedzie plesniała i sie psuła). Ponadto okazalo sie ze te stosy nie mozna tak scisle ulozyc zeby nie bylo miedzy kostkami powietrza i kiszonka delikatnie mowiac wychodzila nie najlepszej jakosci. I od badan odstapiono. Osobiscie uwazam ze jeszcze mozna by cos takiego zrobic z kostkami duzego formatu bo tych przestrzeni powietrza bylo by mniej i kostki maja bardziej zblizony ksztalt do prostokata ale raczej w formie badan niz w rzeczywistosci bo nie sadze ze ktos sie by w cos takiego bawil gdy sa inne technologie dajace praktycznie 100% gwarancji ze nam sie kiszonka nie zepsuje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zootechnik    4

Kolega "Challenger" w poście 10 ujął to idealnie. Nie ma możliwości przechowywania kiszonki w kostkach pod folią czarną czy też w kolorze tęczy :D . Niestety dostęp powietrza i rozwijająca się w tym przypadku flora bakteryjna zniszczy wszystko. Dlaczego ? Jak sądzę nigdy nikomu nie uda się ubić tak dobrze tej pryzmy czy jak to można nazwać i zawsze zostaną przestrzenie wolne i powietrze. Więc gnicie pleśnienie murowane. Zresztą, mając baloty wystarczy że będzie mała dziurka ... i co się dzieje ? Pleśnienie nie jest wielkości tej mikrodziurki tylko wielokrotnie większe. Więc czy jesteście w stanie zrobić takie mikorsczeliny bez dostępu tlenu układając te kostki ? No niestety nie. Więc odradzam, ale jak ktoś ma trochę kasy by skostkować, zwieść ułożyć wydać kasę na paliwo i to co ułoży, oraz folie itp. To niechaj zaeksperymentuje choć wynik jest przesądzony, to się nie uda. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczor    0

Czytałem ostatnio o owijaniu snopków wielko gabarytowych na sianokiszonkę i mam pytanie czy dałoby się sprasować prasą sipma z- 224 do połowy przesuszoną trawę. Jeśli napisałem coś nie tak proszę o wyrozumiałość. :)

 

Połączone

Edytowano przez razor275
Dublowanie tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dodatkowo tak prasa nie jest przystosowana do prasowania podsuszonej trawy. Moim zdaniem często prasa by się zapychała i iglice mogły by się łatwo zginać.


KPK Kumurun Team

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcine    44

gdzieś już chyba na AF był już właśnie taki temat. Albo gdzieś indziej w w necie. Chyba na YT dokładniej. Ogólnie patent jest możliwy, ale więcej z tym zachodu niż wygody później. Załadunek tego byłby fajny, gdybyś miał taki automat do zbierania kostek. Kojarzysz?


norweskie-lesne.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izydor6280    1146

z224 nie sprasujesz takiej trawy, moze jakas zachodnia

a co do owijania to chyba nie byloby problemu, chyba na agroshow byla taka owijarka, ale czy jest dostepna?


Polska B

Kupię zwrotnicę lewą oś okrągłą c330/360

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Dominikfm3
      robie kiszonke z 7 ha. górne 10cm (pryzmy) jest dobre a następne 10 się psuje! co robie żle?
    • Przez spokofarmer
      witam temat był już poruszany ale nie dowiedziałem się wszystkiego wiec proszę o odpowiedzi : mam cielęta około 2/3  tygodni podaje im 3 razy dziennie preparat mlekozastępczy 1.5l na sztuke czyli wychodzi 4.5l dziennie na sztuke na litr wody daje około 125g preparatu . Jak juz napoję to podję im granulat z gniecionymi ziarnami kuku i owsem (i tu sie zastanawiam czy nie jedza tego za mło bo 3 razy dziennie i za każdym razem wyjedzą tylko garść a jeden to prawie nic nie ruszy) i teraz pytanie czy dobrze są karmione czy wszystko jest jak należy ? mam juz kupione siemię tylko nie wiem czy juz podawać no i kiedy zmieniac coś w dawkowaniu albo kiedy cos nowego dorzucić im do diety ? z góry dzięki za odpowiedzi ☺️
       
       
       
       
    • Przez donweter1989
      No to mamy 2019 rok więc pora na nowy temat. To jak tam w cennikach bydła w tym roku do góry czy do góry😛 Do jakiej ceny za żywiec wołowy dobijemy w tym sezonie? czy to skupy nas dobiją?
      Kontynuacja tematu: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/263888-cena-bydla-2018/
    • Przez Elektryk
      Z racji, że elektryczne siłowniki w kombajnach są dość chodliwym towarem w sezonie żniwnym, to może moja mała porada zaoszczędzi komuś odrobinę kasy i nerwów jak plony czekają na omłot, a my musimy latać po okolicznych szrotach.
      Na początku tylko wspomnę, że w pierwszej kolejności warto wymienić uszczelniacz na tłoczysku, wylać wodę z siłownika i dać w to miejsce smaru.
      Jeżeli po tym zabiegu dalej jest problem z siłownikiem to sprawdzamy, czy silnik działa podłączając go na krótko. tu chyba nie trzeba wyjaśnień. Jeżeli siłownik na krótko działa, a z magiczną kostką już nie to warto do niej zajrzeć i przekonać się co jest w środku. A okazuje się, że wiele tam nie ma. Raptem 2 diody i przekaźnik. Cewka przekaźnika zasilana jest przez 2 diody połączone przeciwsobnie a każda z nich jest podłączona równolegle do kontraktonu, który jest normalnie zwarty. Zasada działania jest banalnie prosta, jak podłączymy zasilanie to zasilanie przekaźnika idzie przez jedną diodę , ale przez drugą nie przejdzie bo jest odwrotnie wpięta i tu do akcji wchodzi kontrakton. Dopóki siłownik nie dojdzie do skrajnej pozycji jest on zwarty. Jak mamy skrajną pozycję kontrakton się rozwiera i siłownik staje. Żeby siłownik poszedł w drugą stronę wystarczy podać kostce napięcie o odwrotnej polaryzacji. Wtedy dioda z kontraktonem który był rozwarty zaczyna przewodzić natomiast druga nie przewodzi, ale za to jest zwarta przez drugi kontrakton dopóki nie dojedzie do drugiej skrajnej pozycji. I tyle tu filozofii.
      Teraz to co może się popsuć:
      1.Mogą puścić luty ze starości lub od przegrzania się zaśniedziałych wsuwek. Tu naprawa jest prosta. Wsuwki czyścimy lub wymieniamy i poprawiamy luty. Na zdjęciu jedna wsuwka całkiem wypadła.

      2. Może uszkodzić się przekaźnik. Oryginał raczej trudno dostać od ręki, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zamontować tam przekaźnik "świateł do malucha"  12v 30A wystarczy. Oryginał jest co prawda ze stykiem przełączalnym, ale tak naprawdę wystarczy nam styk normalnie otwarty.
      Nowy przekaźnik możemy podłączyć na przewodach według poniższego obrazka:

      3. Diody raczej będą sprawne, ale możemy je sprawdzić multimetrem ustawionym na symbol diody. Czarna sonda tu gdzie mamy pasek, czerwona z drugiej strony. Jak miernik pokaże ok 600-700 (wynik w mV) to dioda sprawna. Do pomiaru trzeba odłączyć kontrakton lub wylutować diodę.
      4. Kontraktony badamy omomierzem lub "brzęczykiem" mają być zwarte i rozwierać po zbliżeniu magnesu.
      Opis zrobiony po pewnym czasie, więc zastrzegam prawo do drobnych nieścisłości. Jak znajdę zdjęcia gotowej przeróbki to dorzucę.
    • Przez mateo30
      Witam serdecznie,za jakiś czas przechodzę na bydło opasowe tj. byki na początek z 40sztuk i stopniowo zwiększać do 60 sztuk bo na tyle tylko pozwala areał  i chciałbym od was sie dowiedzieć skąd brać byczki tak w wadze 70-90kg za rozsądne ceny oraz chciałbym sie dowiedzieć czy np dla byczków 100kg jak i 400+ taka sama śruta ? Oraz jakie wy stosujecie śrute jakie proporcje ? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj