lukasz612

Kara za niedostarczony rzepak do Chemirolu

Polecane posty

lukasz612    0

czy ktoś z was płacił jakąś kare do chemirolu za niedostarczony rzepak bo ja dzisiaj dostałem pismo że mam zapłacić karę napiszcie co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

Sąsiad dostał pismo że na ten rzepak nieodstawiony to musi podpisać umoze na przyszły rok na tyle ton ile nie oddał za 1080zł/t.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Zgadza się po pierwsze nie ten dział a po drugie co robić to pewnie napisano w umowie, którą podpisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marek1977    1308

Jeśli podpisałeś umowę Kupna rzepaku ,bo taką robił Chemirol ,to musisz zapłacić,u nich nie liczy się żadna klęska jeśli nie masz swojego trzeba kupić od sąsiada.Co innego jeśli ma się normalną umowę kontraktacyjną,ale Chemirol to cwana bestia i ma dobrych prawników.Nie jeden już w tym roku się przejechał,a oni teraz będą sprzedawać rzepak po 2000zł i tak się w Polsce robi kasę???.Faktycznie nie ten dział!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz612    0

te 1080zł to miał na umowie? ja zapłaciłem już jedną kare w wysokości 20% za niedostarczony rzepak a oni mi naliczyli następną kare w wysokości 11300zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

przenosze.

 

co do tematu, to kto komu broni robic kase w ten sposob kase? to uczciwa wymiana, jakby rzepak byl po 900 to nikt by nie mial pretensji do chemirolu, ze po 1080 kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Trzeba zapłacić to co się podpisało.Na tym to polega.Jakby rzepak był po 900 a Chemirol zapłacił po 1080 to by się cieszyło że zrobiło się firmę w bambuko.

Ja do Osadkowskiego też zapłaciłem.Miałem kontrakt po 1220 a nie zdałem ok 25 ton to dopłaciłem do ceny.Już nie pamiętam ile ale ponad 4 tyś.Tylko że ja dopłaciłem różnicę między kontraktem a wolnorynkowym.Po prostu ze niby kupiłem u nich i im sprzedałem.

Ale na początku pracownik był za ambitny i chciał żebym ten rzepak zdał w roku 2011 i jeszcze 60 ton pszenicy jakościowej zdał w tym roku po 600 zł za tonę.

Po interwencji u prezesa tylko dopłaciłem różnicę.

O pszenicy nie było mowy a tym bardziej o karze.

Nawet pracownicy Osadkowskiego płacili różnicę u swojego pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coffey23    21

nauczka na lata żeby nie podpisywać umowy ,albo podpisywać na część plonów taka już nasza gospodarka jak loteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Ja podpisałem na część plonu.Ale sprzedałem gdzie indziej bo myślałem że jakoś się to przepcha.Niestety wyszło inaczej.Ale z tych 4 tyś to wyszło 2, bo drugie 2 to różnica sprzedaży u innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Najpierw to czytać umowy i się zastanowić czy chcemy tak ryzykować, czy umowa nadaje się dla nas. Widocznie autor przeczytał tak ogólnie, na szybko a teraz płacze czy może jakoś się wymigać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yacenty    3883

coż poradzić - myślec nim się podpisze umowe, my podpisaliśmy na połowe zakładanego plonu.

tym sposobem część rzepaku sprzedaliśmy wg kontraktu po 1140zł a część po 1410 - to co już było poza kontraktem, nie mniej jak w zeszłym roku poza kontraktem sprzedawaliśmy po 820 to było przykro. no ale coż - takie zycie w rolnictwie


Pozdrawiam YacentY
Drogi użytkowniku - zapamiętaj sobie, nie ponoszę odpowiedzialności za posty innych użytkowników serwisu - odpowiadam tylko za siebie!!!

Ceny Nawozów,
Najprostsza karta pola: www.AgroDzienniczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Panowie w tym roku zaklady dające kontrakty powinny przymykać oko na niedostarczenie zawartej w umowie ilości danego surowca, z prostej przyczyny - obfite opady,powodzie. W tym wypadku mowa rzepaku i Chemirolu.

Dla Chemirolu nie będzie to na rękę jeżeli wysłał Ci pismo bo Ty możesz się wqrwić i za rok nic im nie dostarczać. W takim wypadku będą mieli jednego klienta mniej, a w dzisiejszych czasach jest trudno pozyskać klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz612    0

Chmirol nie uwzględnia żadnych szkód, które rolnik poniósł nie liczy się z tym,że się kupuje u nich nawozy, środki ochrony roślin na ponad 110tyś mają to gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

oni tez maja podpisane umowy, wiec jak sie nie wywiaza to tak samo kare zaplaca.

 

Tak, tylko że te duże punkty skupu są mądrzejsi od rolników i nie podpisują kontraktów na całe zasoby. 80%-90% liczą się z tym że rolnik może nie dostarczyć materiału.

 

@Łukasz w takim razie szukaj innego sprzedawcy nawozów i ŚOR. Ja na Twoim miejscu dawno bym sobie ich olał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yacenty    3883

a ubezpieczyłes rzepak?


Pozdrawiam YacentY
Drogi użytkowniku - zapamiętaj sobie, nie ponoszę odpowiedzialności za posty innych użytkowników serwisu - odpowiadam tylko za siebie!!!

Ceny Nawozów,
Najprostsza karta pola: www.AgroDzienniczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

tylko że te duże punkty skupu są mądrzejsi od rolników

a kto kaze rolnikowi byc glupim? B)

 

mi akurat forma podpisywania kontraktow sie podoba, przynajmniej w polowie, wiem czy oplaca mi sie cos robic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@Brzozak2 nikt nie każe, ale rzeczywistość jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

W tym roku chemirol miał fajną cenę u nas na pszenicę, niestety też ładnie ciął na parametrach, jeden transport im sprzedaliśmy, resztę odstawiłem albo do Wipaszu albo do GLENCORE (niższa cena o kilka zł ale parametry były w normie).

 

Nie lubiłem chermirolu, nie lubię za tegoroczny manewr z tym jednym moim transportem, ale czytając wasze opinie nie polubię go napewno.

Co do kontraktacji rzepaku - ja sobie dałem rok temu na luz i nie kontraktowałem a miałem 70% obsiane rzepakiem i wyszło super, w tym roku nie kontraktowałem bo mam go mało, na przyszły rok podpiszę umowę tak jak Jacek na połowę areału przy plonie 23q/ha (tato zawsze takie podpisywał i nigdy nie miał problemów). A kontraktację może z Kruszwicą a może z Agrosiecią.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adonator    0

HubertOjdana , tym że na drugi rok odstawisz rzepak do innej firmy niż Chemirol , wydaje mi się że akurat krzywdy im nie zrobisz.A pytanie mam inne czy może ktoś dostał od wspomnianego Chemirolu aneks do umowy z zeszłego roku .?Chodzi o to że mi karę pobrali w czasie przelewu za rzepak ze zbioru 2010 (nie wywiązałem się z umowy)a w tej chwili dali mi możliwość podpisania aneksu do zeszłorocznej umowy na dostarczenie zaległej ilości w roku 2011.Przysłali umowę , oraz zabezpieczenie wekslowe.Po wysłaniu tych dokumentów

pobraną karę wpłacą na moje konto.Może ktoś ma podobną sytuację .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@adonator sam im większej krzywdy nie zrobisz, ale jeśli nazbiera się takich rolników kilkadziesiąt to na pewno odczują to.

Powiem z innej beczki, teoretycznie tak jak się to ma do większych gosporastw. Umowa podpisana na 300t rzepaku dostarczono 170t i żadnych konsekwencji firma dająca kontrakt nie chce wyciągać. Tłumaczą to właśnie stratą klienta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamj24    8

Wysłali Ci taki aneks bo potrafią liczyć, wolą dostać rzepak którego cena poszła ostro w górę i zanosi się że nie spadnie. Policz sobie sam jaką karę zapłaciłeś za każdą tonę rzepaku a jak jest obecnie cena i po jakiej odstawisz im rzepak w 2011. I masz gotową odpowiedź dlaczego wolą podpisać aneks i zwrócić Ci kasę. Co do kontraktów to uważam, że powinien być opracowany wzór kontraktu do stosowania w obrocie rolnym, który uwzględnia między innymi skutki pogodowe, a nie taki dziki hazard jak dzisiaj. Po co nam te Izby Rolne jak takich prostych spraw nie potrafią wprowadzić. Podobnie z zabezpieczeniem zapłaty rolnikowi za dostarczony towar. Firmy działające na rynku powinny mieć obowiązkowo wykupione polisy które pokrywałyby zapłatę dla rolnika coś na wzór polis jakie muszą wykupywać biura podróży, by nie było jak dziś firma zmienia nazwę i zostawia po sobie tylko długi.

 

Dziś firma kontraktująca jest zabezpieczona na 100% w umowie a rolnik choćby nawet chciał to nie ma takiej możliwości, żadna polisa nie zabezpiecza 100% plonu, a to co planuje nam Sawicki w nowych ubezpieczeniach gdzie szkody do 30% nie są wypłacane to już kompletne złodziejstwo w biały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Na firmy ubezpieczeniowe nie ma co liczyć. Zawsze znajdą dziurę w całym. Ten system nie działa tak jak sobie wielu wyobraża. Wielu rolników się o tym przekonało. I nie pomogą tu lepsze warunki dla firm ubezp. proponowane przez Sawickiego. Najbardziej to mnie śmieszy reklama jednego z ubezpieczycieli w tv, jak to oni łatwo wypłacają pieniądze (nie atrapy), a polski uszkodzony żaglowiec stoi w porcie w Anglii bez kasy. :huh: Żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yacenty    3883

widzisz ale jesli masz kontrakt i ubezpieczenie i przydarzy się grad i stracisz połowę plonu to ubezpieczyciel powinien ci wypłacić tą kasę i masz na to aby zapłacić ewentualną karę za nie wywiązanie się z umowy.

 

My mieliśmy 11ha rzepaku - założyliśmy sobie plon 4t/ha. Oczekiwany zbiór 44tony. zakontraktowaliśmy 30. Ubezpieczyliśmy 44.

Zebraliśmy 37t. 30 ton poszło po cenie kontraktu, 7ton po rynkowej. Przy tym był grad - ubezpieczyciel uznał szkodę - wypłacił odszkodowanie.

Tym o to sposobem zakładane na początku produkcji limity zostały osiągnięte. Nie było żadnego kłopotu. Kwestia dyskusji czy dobrze było zrobione ze zakontraktowaliśmy tylko czy aż 3/4 planowanego plonu.

 

Wiem, że moi znajomi nie oddawali rzepaku do firmy z która mieli kontrakt tylko sprzedawali gdzie indziej.

Ciekaw jestem co zrobią za kilka lat kiedy wszyscy skupujący już poznają się na wiarygodności takich kontrahentów.

Jak to mówią jeden rok na wozie drugi rok pod wozem.


Pozdrawiam YacentY
Drogi użytkowniku - zapamiętaj sobie, nie ponoszę odpowiedzialności za posty innych użytkowników serwisu - odpowiadam tylko za siebie!!!

Ceny Nawozów,
Najprostsza karta pola: www.AgroDzienniczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj