Co z polskimi bobrami?

blog-0487998001438352432.jpg

Bobry, które zgodnie z polskim prawem są objęte ochroną, rokrocznie wyrządzają coraz większe szkody na terenach rolniczych. Powodują podtopienia łąk, pastwisk i lasów prywatnych, a także niszczą urządzenia melioracji szczegółowej. Populacje tych zwierząt stale rosną. Podlaska Izba Rolnicza apeluje zatem do Ministerstwa Środowiska o zdjęcie bobra z listy gatunków chronionych.

 

– Szacuje się, że w całym kraju żyje obecnie około 45 tysięcy bobrów, z tego na terenie województwa podlaskiego około 15 tysięcy – podaje Grzegorz Leszczyński, prezes Podlaskiej Liczby Rolniczej. – Tak znacząca ilość bobra europejskiego oraz szybki wzrost populacji w województwie podlaskim przysparza dużo problemów w prawidłowym użytkowaniu użytków zielonych. Bywa, że cześć terenów jest z tego powodu wyłączona z produkcji rolniczej. Podtopienia uniemożliwiają koszenie łąk, co stanowi podstawę do ograniczenia dopłat bezpośrednich i w konsekwencji powoduje nakładanie kar na rolników za niezawinione przez nich działania.

 

Do Podlaskiej Izby Rolniczej napływa coraz więcej informacji o szkodach powodowanych przez bobry. W związku z tym Izba wystosowała wniosek do Ministra Środowiska o wyłączenie z list bobra europejskiego jako gatunku chronionego, jeśli występuje on na terenach użytkowanych rolniczo, a także o zwolnienie z opłat skarbowych wniosków o pozwolenie na rozbiórkę tam bobrowych składanych przez rolników bądź spółki wodne.

 

Przedstawiciele samorządu rolniczego z Podlasia podkreślają również, że dodatkowym utrudnieniem dla rolników chcących zgłosić poniesione w związku z działaniem bobrów straty stał się komplet załączników wymaganych do wniosku o odszkodowanie za szkody. Wśród oczekiwanych dokumentów mają się bowiem znaleźć miedzy innymi fragmenty mapy ewidencyjnej z działką, na której wystąpiła szkoda, czy aktualny wypis z rejestru gruntów.

 

– Rolnik, aby zdobyć wszystkie wymagane dokumenty, jest zobowiązany udać się do miasta powiatowego lub wojewódzkiego oraz uiścić opłaty za dokumenty. Problem ten dotyczy również wniosku o wydanie zezwolenia na rozbiórkę tam bobrowych. Opłata za każdy wniosek złożony przez rolnika czy spółkę wodną wynosi 82 zł, a bóbr często odbudowuje tamę już w kilka dni od rozebrania, co zmusza poszkodowanych do składania następnego wniosku i uiszczenia kolejnej opłaty – dodaje prezes PIR.

 

Foto: Robertkujawy

Zaloguj się, aby obserwować  
Gość monika_adag_88
Zaloguj się, aby obserwować  


0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj